X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 4577
Przesłano:

Zagrożenia alkoholizmem wśród dzieci i młodzieży

Dzieci wchodzące w wiek dojrzewania przechodzą jakby ponowne narodziny, a równocześnie przygotowują się do dorosłości. Zaczynają wyglądać jak ludzie dorośli, ale w wielu sprawach są jeszcze dziećmi i nadal jest mnóstwo rzeczy, których nie mogą lub nie potrafią robić. To czas konfliktów z rodzicami, nauczycielami, czas podważania autorytetów, czas gdy bardzo ważne (a bywa, że najważniejsze) stają się kontakty z rówieśnikami. Młodzi ludzie mogą przebywać ze sobą niemal bez końca, od rana do nocy. Zaczynają interesować się płcią przeciwną, robią się niepewni siebie, często zmienia im się nastrój – z euforii przechodzą w apatię i przygnębienie, ich reakcje są nieprzewidywalne.
Często sprawiają wrażenie, jakby niczego nie chcieli od swoich rodziców – zwracają się o wsparcie tylko w razie poważnych kłopotów albo z prośbą o pieniądze. Zainteresowanie i troskę ze strony dorosłych odczytują jako wtrącanie się i rządzenie. To ciężki czas dla rodziców, którzy muszą pozwolić dzieciom uczyć się niezależności, równocześnie ich nie opuszczając.
Właśnie teraz młodzi ludzie podejmują decyzje, czy próbować alkoholu i papierosów, czy nie. Są tu pod silną presją – w ich życiu ciągle przewija się alkohol, wielu kolegów pije.
W tym wieku dzieci zaczynają pić żeby:

1. Dopasować się do kolegów, należeć do grupy
Gdy dzieci zaczynają szukać związków poza domem, najważniejsze dla nich jest należeć i pasować do jakiejś „paczki”. Dzieci często nawet wiedzą albo domyślają się, że ci, z którymi chcą się „zakolegować” piją. Jednak ich potrzeba przynależności i „wpasowania się” jest tak silna, że wcale im to nie przeszkadza. Czasami może być odwrotnie – ten zakazany owoc dodatkowo pociąga, a wspólne kosztowane go szybko daje poczucie wspólnoty. Dzieci i młodzi ludzie gotowi są niemal na wszystko, by nie zostać „odmieńcami”.

2. Poczuć się dorosłym
Dzieci wchodzące w wiek dojrzewania kształtują swoje postawy wobec picia, palenia i narkotyków. Wskutek nacisków rówieśników, obserwacji dorosłych, a także informacji z filmów, telewizji itp., często zmieniają swój negatywny stosunek do alkoholu. Przekazy te brzmią raczej zachęcająco – w filmach alkohol kojarzony jest z dorosłością, przygodą, męskością i luzem. Wygląda na to, że picie daje poczucie niezależności, samodzielności, pozwala „po dorosłemu” rozluźnić i zabawić. Ten motyw picia może być dodatkowo wzmocniony przez bliskich dziecku dorosłych; w domach, gdzie rodzice dużo piją, dzieci częściej i wcześniej aprobują alkohol.

3. Być „spoko” i na luzie
Sami Państwo pamiętacie, jak czuje się człowiek wkraczający w wiek dojrzewania – bywa spięty, niepewny siebie, wstydzi się, często czuje się zażenowany. Młodzi piją, bo chcą pozbyć się napięcia i niepewności, bo chcą swobodniej poczuć się w towarzystwie, zwłaszcza wobec osób przeciwnej płci.

4. Zapomnieć o kłopotach
Niektórzy ludzie, nie tylko zresztą młodzi, myślą, że alkohol poprawi im samopoczucie albo pozwoli zapomnieć o kłopotach. Dzieci, które zaczynają pić, żeby się lepiej poczuć, potrzebują zazwyczaj pomocy psychologa lub innej życzliwej osoby. Jeśli wydaje się Państwu, że dziecko ma jakieś trudności, przekonajcie je, że nie musi przeżywać ich w samotności, że może poprosić o pomoc. Warto, by zrozumiało, że umieć rozpoznać własną trudność i chcieć ją pokonać, nie jest oznaką słabości, lecz siły.

5. Przestać być nieśmiałym
Wszyscy młodzi ludzie przechodzą przez bolesne okresy niepewności, wstydu i nieśmiałości. Czasem jednak dziecko nie jest w stanie sobie z tą trudnością poradzić. Jako rodzice przypominajcie dziecku – czy raczej dajcie mu odczuć – jak jest ono dla was ważne, jak je kochacie, jak jest atrakcyjne dla innych i ile może im zaoferować. Dzieci chcą czuć, że są coś warte dla swoich rodziców, rówieśników i świata.

6. Sprawdzić, jak to jest
Jednym z głównych eksperymentów z piciem jest zwykła ciekawość. Alkohol otoczony jest wieloma mitami, na temat jego działania krążą czasem wręcz fantastyczne informacje. Naturalna w wieku dorastania ciekawość pcha młodych ludzi w stronę dziwnych, nowych i czasem także zakazanych doświadczeń. Jak zachęcić dzieci do eksplorowania sfer życia, które są ekscytujące, a nie ryzykowne? Niestety nie ma na to łatwych recept.

7. Złamać zakaz
Niektóre nastolatki piją właśnie, dlatego, że nie wolno tego robić. Chcą sprawdzić siebie, a może także rodziców. To, że sprawdzają, jak to jest złamać zakaz, nie znaczy, że będą to robiły zawsze. Od „układów” między wami zależy, czym skończą się te eksperymenty.

8. Dobrze się bawić
Wielu młodych ludzi nie potrafi sobie wyobrazić dobrej zabawy bez alkoholu, czemu trudno się dziwić, bo w polskiej kulturze brak alternatywnych wzorów spędzania wolnego czasu. Badania dowodzą, że wśród młodzieży rozpowszechniony jest model zabawy, czy po prostu spotkania towarzyskiego przy alkoholu.
Mówi się czasem, że motywy picia motywy picia mogą być społecznie pozytywne, neutralne lub negatywne. Pozytywne – to chęć zawarcia znajomości, rozluźnienia się w towarzystwie, bycia razem. Neutralne – to potrzeba zabawienia się, poczucia się dorosłym, ciekawość, chęć „zaszpanowania” przed kolegami. Oczywiście fakt, że kogoś skłaniają do picia pozytywne lub neutralne motywy, wcale nie znaczy, że samo picie staje się przez to czynnością pozytywną lub neutralne!
Najgorzej jednak rokują przypadki młodych ludzi, którzy piją, aby uciec od rzeczywistości, zapomnieć o trudnych, nie rozwiązanych problemach, zmniejszyć lęk, zwrócić na siebie uwagę w domu lub szkole, sprowokować. Tacy nastolatkowie ponoszą większe ryzyko uwikłania się w problemy alkoholowe i szczególnie potrzebują pomocy.
Czy my, rodzice, możemy w ogóle cos zrobić z piciem naszych dzieci, gdy wkraczają one w taki głupi wiek i chcą wszystko same sprawdzić? Co gorsza, są też okropnie przewrażliwione i każde nasze słowo może wywołać wybuch lub pogardliwą uwagę w rodzaju: „W ogóle nie rozumiesz, o co chodzi!” albo po prostu niechętne wzruszają ramionami.

Jak pomóc dziecku powiedzieć „nie”?
Namowy i zachęty rówieśników oraz chęć należenia do grupy, rozumiana czasem jako potrzeba podporządkowania się wszystkim obowiązującym w niej regułom, to jedne z najważniejszych powodów sięgania po alkohol. Nie możecie uchronić syna czy córki przed takimi sytuacjami, możecie pomóc im lepiej sobie z nimi radzić.


Gdy koledzy proponują alkohol...
Uświadomcie dziecku, że właśnie odmawianie jest oznaką dorosłości i luzu. Podrzućcie jakąś dowcipną wymówkę: „Nie dziękuję. Poczekam na coś smaczniejszego”, albo: „Cały przydział alkoholu przypadający na naszą rodzinę wypił już dziadek...”.Czasem wystarczy, że dziecko powie: „Nie dziękuję” i po prostu odejdzie.
Jeśli dziecko znajdzie się wśród kolegów, którzy właśnie planują picie, może też próbować zastąpić ten plan innym pomysłem, na przykład pójściem do kina. Czasem sprawy zaszły już za daleko i nic nie da się zrobić. Wtedy – jeśli otwarty protest jest dla dziecka zbyt trudny – może ono po prostu „olać” czy przeczekać propozycję kolegów, a jeśli nic innego nie skutkuje – odejść w swoją stronę.
Jest wiele sposobów odmawiania bez wchodzenia w konflikt czy konfrontację. Warto jednak przy6gotować dziecko także na rozwiązanie ostateczne – rozstanie z grupą i szukanie innych kolegów, jeśli obecni upierają się przy eksperymentach z piciem.

Mówcie wyraźnie, czego zabraniacie
Niech wasze zakazy będą jasne. Powiedzcie dzieciom, że nie wolno im pić i wyjaśnijcie dlaczego. Ustalcie karę za picie. Pomoże to dzieciom odpierać zachęty kolegów przy pomocy argumentów: „Nie piję, bo obetną mi kieszonkowe”. Niech zasady i sankcje za ich łamanie będą dopasowane do wieku syna czy córki. Dzieci lubią wiedzieć, jakich granic nie wolno im przekraczać, nawet, jeśli mówią, że w życiu będą robiły to, na co mają ochotę. Ścieżka pomiędzy pozwalaniem na wszystko, a nadopiekuńczością jest bardzo wąska, ale przy jasnych i rozsądnych zasadach dziecko znajdzie własny margines swobody.

Wprowadzajcie zasady w życie
Jeśli syn czy córka łamie zasadę, sięgnijcie po swoją broń: zastosujcie kary, które zapowiedzieliście. Wasze dziecko zdecydowało się złamać zakaz i jeśli nie będziecie konsekwentni, prawdopodobnie złamie go ponownie.

Nacisk kolegów może być siłą pozytywną
Rówieśnicy przecież mogą także nakłaniać do rzeczy dobrych. Sami na pewno pamiętacie kolegów z dzieciństwa, którzy robili fajne rzeczy i których chciało się naśladować. Są miejsca i profilaktyczne programy dla młodzieży, w których nacisk i przykład kolegów idzie w przeciwnym kierunku- niepicia, zdrowego życia, zajęć konstruktywnych, a jednocześnie ekscytujących.

Skontaktujcie się z innymi rodzicami
Pytajcie innych, jak sobie radzą. Wypracujcie wspólnie propozycje dla waszych dzieci. Podyskutujcie, jakie powinny być reguły dotyczące picia. Porozmawiajcie o trudnościach w ich egzekwowaniu.

Gdzie są dzieci?
Nie pozwólcie, by chodziły na imprezy, na których nie ma żadnego dorosłego opiekuna. Dowiedzcie się, czy na pewno pod ręką będzie ktoś dorosły. Upewnijcie się, że nie będzie alkoholu. Jeśli wasze dzieci po prostu kręcą się gdzieś po okolicy, musicie przynajmniej wiedzieć, gdzie są.

Na co dziecko wydaje pieniądze?
Jeśli dajecie dziecku kieszonkowe, porozmawiajcie z nim, na co je wydaje. Dzieci, które dostają za dużo pieniędzy czasem wydają je na alkohol. Pamiętajcie jednak, że wszystkie wasze starania nic nie dadzą, jeśli w waszym domu dużo się pije, a alkohol zajmuje ważne miejsce. Dzieci znacznie bardziej biorą sobie do serca czyny niż słowa swoich rodziców.

Jeśli sądzicie, że dziecko pije...
Po czym można poznać, że dziecko pije? Oto kilka typowych symptomów:
· dziecko zaczyna opuszczać lekcje,
· staje coraz bardziej „wycofane”, izoluje się od rodziny i spraw, którymi dotąd żyło,
· miewa częste zmiany nastroju,
· źle sypia i skarży się na złe samopoczucie,
· ma grono nowych kolegów, którzy wyglądają na pijących,
· zaczyna was okłamywać, nie chce powiedzieć, gdzie było i co robiło,
· wyczuwacie u dziecka zapach alkoholu.

Jeśli od dziecka czuć alkohol - nie wpadajcie w panikę. Zastanówcie się, czy była to tylko próba sprawdzenia, jak smakuje, czy też już regularne popijanie. Jeśli waszemu dziecku przytrafiło się to pierwsze, to:
· nie rozpaczajcie, nie myślcie: „No i zaczęło się. Moje dziecko jest stracone. Mam syna/córkę alkoholika/ alkoholiczkę”,
· pamiętajcie, że wasze dzieci próbują tylko zakazanego owocu, ale wcale potem nie popadają w nałóg,
· nie róbcie potwornej rodzinnej afery – możecie niechcący sprawę tylko rozkręcić.

Jeśli wasze dziecko ma do was żal czy pretensje o cokolwiek, a zobaczy jak bardzo boicie się problemów z alkoholem, może wybrać picie jako dobry sposób do walki i konfrontacji. Zamiast urządzać aferę zróbcie coś innego:
· porozmawiajcie z dzieckiem – oczywiście, gdy będzie całkiem trzeźwe – o tym, co się wydarzyło,
· zapytajcie, jak to się stało – gdzie, z kim i w jakich okolicznościach,
· powiedzcie, dlaczego was to martwi i czego się boicie,
· powiedzcie, co wiecie o wpływie alkoholu na umysł, ciało i psychikę młodego człowieka,
· wyjaśnijcie, dlaczego alkohol jest szczególnie niezdrowy i ryzykowny dla dzieci i nastolatków,
· Wytłumaczcie jak łatwo i niezauważalnie popada się w nałóg.

Niech to będą informacje a nie groźby. Nie załamujcie się, jeśli wyda wam się, że dziecko nieuważnie was słucha. Nastolatki często udają, że nie biorą sobie niczego do serca – tak okazują własną potrzebę niezależności i wolności – co nie znaczy, że nic nie słyszą.
Młodzi ludzie, którzy piją, kaleczą siebie samych i ranią innych. To ich sposób pokazywania, że nie radzą sobie z wyzwaniami czasu dojrzewania, że potrzebują zrozumienia i pomocy. Dotyczy to wszystkich dzieci – i tych nieśmiałych, i tych agresywnych. Gdy dziecko zaczyna pić, nie odrzucajcie go, a raczej zaproponujcie pomoc. Ważne, by zrozumiało, że picie to tylko przykrywka dla innych problemów, w rozwiązaniu, których ktoś może mu pomóc.
Warto, by dowiedziało się, że szukanie pomocy jest rzeczą ludzką i że to właśnie robią silni ludzie, gdy z czymś sami nie mogą sobie poradzić. Zwróćcie się do kogoś o pomoc i radę – pójdźcie do psychologa, pedagoga szkolnego, zaufanego lekarza, kogoś z ruchu Anonimowych Alkoholików albo po prostu bliskiej wam osoby.



Opracował na podstawie broszury Alicji Pacewicz, Jak pomóc dziecku nie pić?:
Krzysztof Suchwałko

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.