Patologie społeczne
- alkoholizm
"Pod pojęciem patologia społeczna rozumie się określony stan postaw, zachowań i sytuacji życiowych, (...) które są szkodliwe dla historycznie uwarunkowanego postępu i powodują ujemne następstwa dla wszechstronnego rozwoju jednostki, grupy lub całego społeczeństwa, a polegają na nieprzestrzeganiu obowiązujących przepisów prawa, norm moralnych, obyczajowych i kulturowych oraz na odrzucaniu lub nieposzanowaniu wartości obiektywnie zgodnych z interesami jednostki i ogółu obywateli na określonym etapie rozwoju kraju." (A. Lipka, Zjawiska patologii społecznej wśród młodzieży, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1977, s. 14. )
Obecnie, w naszym kraju osoba niepijąca alkoholu postrzegana jest, jako dziwaczna bądź chora. Dzieci i młodzież próbują naśladować dorosłych i, choć niektórzy spożywają nawet niewielkie ilości – może to być przyczyną ich uzależnienia i problemów w przyszłości. Wiek inicjacji alkoholowej wciąż się obniża a dorośli wydają się być obojętni.
Wyróżnia się 4 fazy alkoholizmu : prealkoholowa, ostrzegawcza, krytyczna i przewlekła. Z każdą kolejną fazą objawów choroby przybywa i stają się one bardziej nasilone. Mimo wszystko, psychoterapeuci są zdania, że leczenie można rozpocząć niezależnie od fazy i zawsze możliwe jest całkowite wyleczenie pacjenta.
Faza prealkoholowa (wstępna) - może trwać nawet kilka lat i nie wzbudzać podejrzeń innych osób jak i samego potencjalnego alkoholika. Objawy charakterystyczne zbliżone są do zachowań osób pijących okazjonalnie. Ważne jest podejście osoby pijącej - potencjalny alkoholik, w odróżnieniu od innych, postrzega picie jako szczególnie przyjemne i relaksujące. Co za tym idzie zaczyna traktować picie jako sposób na poprawę humoru – pije, gdy ma zły nastrój, jest smutny lub zdenerwowany. W początkowej fazie nie pije w samotności a podświadomie szuka do tego okazji – imprezy czy spotkania towarzyskie, stają się kolejną okazją. Dochodzi on do momentu, w którym sięganie po trunek w trudnych momentach przybiera na sile, nie jest w stanie poradzić sobie z trudną sytuacją – nie pijąc alkoholu. Rozwijająca się tolerancja na alkohol powoduje, że musi pić coraz więcej, aby osiągnąć podobny stan upojenia.
Faza ostrzegawcza - to pojawienie się tzw. „palimpsestu”, czyli luki w pamięci („urwanie filmu”) – człowiek jest świadomy (przytomny), a jednak nie pamięta, co robił po upiciu się. Charakterystyczne jest powtarzanie się takich luk; nawet po wypiciu niedużej ilości alkoholu.
U osoby zagrożonej można zaobserwować:
• przyspieszanie tempa picia, inicjowanie „kolejek”;
• znaczna zmiana zachowania po wypiciu – osoba spokojna staje się nagle duszą towarzystwa, więcej mówi, jest odważniejsza, bez zahamowań;
• picie w ukryciu, by szybciej osiągnąć stan upojenia, ale również samotne picie przed uroczystością w celu „zaprawienia się”;
• picie bez okazji, w samotności.
Charakterystyczne w tej fazie są też pojawiające się wyrzuty sumienia. Do takiej osoby dociera, że pije za dużo , jednak nie dopuszcza do myśli, że ma problem alkoholowy. Są próby usprawiedliwiania się czy racjonalizowania zachowania – „przecież piją raz na ruski rok, itd. Uwagi innych powodują rozdrażnienie i zaprzeczanie.
Faza krytyczna – utrata kontroli nad piciem. Ani plany ani składane obietnice nie powstrzymują od sięgnięcia picia. Mogą mieć miejsce krótkie okresy bez picia, jednak prędzej czy później kończą się powrotem do alkoholu. Życie zaczyna kręcić się wokół alkoholu – najważniejsze jest planowanie, kiedy się napije, kupi alkohol lub będzie miał na niego pieniądze. Alkoholik zaniedbuje wszystko i wszystkich: rodzinę, pracę, zainteresowania, przestaje przywiązywać wagę do wyglądu . Popęd seksualny spada. Nie przyznaje się do alkoholizmu, usprawiedliwia się, zaczyna reagować agresywnie. Powstają pierwsze fizyczne symptomy uzależnienia,(„ głód alkoholowy”). Picie ma charakter ciągły z krótkimi okresami trzeźwości – które mają na celu udowodnienie sobie samemu, że ma się jeszcze kontrolę nad nałogiem. Samoocena gwałtownie spada, pojawia się uczucie pustki i bezradność.
Faza przewlekła (chroniczna) - wyzbycie się wszelkich wyrzutów sumienia czy zahamowań. Picie niemal bez przerw, pierwsza dawka alkoholu pojawia się już rano. Człowiek taki jest wciąż nietrzeźwy, gwałtownie spada tolerancja na alkohol – wystarczy nieduża ilość, aby się upić. Nieustannie wysoki poziom etanolu we krwi szkodzi zdrowiu: obniża funkcje intelektualne, spowalnia psychoruchowo, zaburza popęd seksualny, zmienia charakter (zanik uczuć wyższych), uszkadza wątrobę i układ nerwowy. Nagle każda próba wyjścia z „ciągu” jest dotkliwa w skutkach – drżą ręce, boli głowa, pojawia się ogólne osłabienie, wymioty, zaburzenia snu, lęki. Możliwa jest także psychoza alkoholowa - alkoholik sięga nie tylko po typowe trunki, ale z braku środków sięga po trujące surogaty (np. denaturat). Nieustanny ciąg picia powoduje całkowite wyczerpanie organizmu; mogąc spowodować śmierć.