Babciu kiedy umarłaś, myślałam-
że żyć bez ciebie nie będę umiała.
Me serce co dzień rozpacz "zżerała".
Płakałam stale i smutna byłam,
minęły lata i coś się zmieniło.
Ból zelżał wreszcie,
łzy wiatr otarł z oczu.
I w moim sercu nastał dziwny spokój.
Wciąż czuję miłość, którą mi dawałaś.
Wiem że na pewno bardzo mnie kochałaś.
Zastąpiłaś mamę i do serca tuliłaś.
Nadal w moim sercu jesteś,
ciągle żywa.