Życie niczym otwarta księga
zapisane w niej przeróżne treści,
ile zdoła ta księga życia,
zdoła jeszcze zapisać i zmieścić.
Jakie będzie jej zakończenie?
To pytanie bez odpowiedzi,
lecz kto w ogóle się tym przejmuje,
żeby ziarno przecedzić od plewów.
Czy ciekawa jest księga życia?
Tak ciekawa w swej całej wymowie.
Czy też piękna i ucho zachwyca?
Cóż,niełatwa jest teraz odpowiedź.
Kartki księgi z cicha szeleszczą,
podrywają się z lekka do góry,
jakby dosyć już miały na dzisiaj
i odfrunąć by chciały pod chmury.
Jednak uciec nie mogą zupełnie,
tkwią w okowach mosiężnej okładki,
nawet wyrwać żadnej nie można,
bo ten papier zbyt śliski i gładki.
Proszą one już tylko o jedno,
by na czystych tych kleksów nie było,
bo szkaradniej już być nie może
więc daj proszę życzliwość i miłość.
Księga pragnie miłości tak samo,
poszarpana goryczą doszczętnie,
zapisujmy piękniejsze treści
jak umiemy wpisywać najpiękniej.