Pożegnanie przedszkola

SCENARIUSZ POŻEGNANIA PRZEDSZKOLA W GRUPIE 6-LATKÓW

1. TANIEC –POLONEZ
2. Pamiętacie co się działo w przedszkolnej sali kiedy pierwszy raz tu przyszli przedszkolacy mali?
- Filip mocno trzymał za ręce tatusia.
- Anię pocieszała zmartwiona mamusia.
- Dawid mówił : Po co komu przedszkole?
- Michał krzyczał : ,,Ja w domu być wolę!”
- Słoneczko przez szyby na twarze blask kładzie. Minęło lat kilka w przedszkolnej gromadzie. Dziś nikt nie stwierdza - ja w domu być wolę. Dzisiaj wszyscy wspominamy nasz pobyt w przedszkolu.
3. PIOSENKA „GDY SZEDŁ WRZESIEŃ” – jedna zwrotka
4. Wiersz „ Lubię jesienny wiatr”
Lubię wiatr jesienny, kiedy w drzewach dzwoni,
Gdy strąca pod nogi liście z grusz i jabłoni,
Gdy latawcem szarpie, podrzuca, kołuje,
Ucieka i wraca, to tam jest, to tu jest,
Gdy liściom do tańca zagra na podwórku,
A liście szeleszczą i kręcą się w kółko,
Gdy mi zdmuchnie z głowy mój szkolny berecik,
Gdy się ze mnie śmieje ten jesienny wietrzyk,
Włosy mi rozwichrzy, suchy liść w nie wplecie...
Lubię wiatr jesienny – lubię wiatr i jesień.
5. Piosenka „Gonił wietrzyk chmurkę”
6. Piosenka – przyszła zima
7. Zimo – baw się z nami – inscenizacja M. Bechlerowej
Zima – Jestem zima – zima biała,
Śnieg wokoło rozsypałam
Błyszczy w słońcu lód na stawie,
Nie śpij myszko – chodź się bawić.

Myszka- Nie chcę lodu, ni śnieżynek
Ja spać wolę za kominem.
Zima – Nie śpij kotku, kotku bury!
Na saneczkach zjedziesz góry.
I bałwana ulepimy.
Nic się kotku nie bój zimy.
Kotek –Kotek jeździć ma na sankach?
Kotek lepić ma bałwanka?
Gdy śnieżynki z nieba lecą ,
Kotek woli spać na piecu.
Chłopiec – Kotki, myszki to piecuchy,
Tylko dzieci zawsze zuchy!
My lubimy Łyżwy, sanki
I śnieżynki i bałwanki!
Dziewczynka – Zimo, sypnij śnieżynkami!
Baw się z nami, baw się z nami!
8. Zimowy rock- and- roll taniec
9. Wiosna – III zwrotka piosenki
10. Bocian i żabki – inscenizacja A. Świrczyńskiej
Występują: Żaba I, Żaba II, bocian
Żaby: Idzie żabka na spacerek
Gdzie słoneczko i wiaterek.
Skacze żabka – skik, skik, skik!
Nie dorówna żabce nikt.
Bocian: Idzie bocian na spacerek
Gdzie słoneczko i wiaterek
Mówi bocian – kle, kle, kle
Wszystkie żabki złapać chcę!

Żaba I. Siostro żabko kto to chodzi?
Żaba II. To pan bocian w trawie brodzi.
Żaby. Uciekajmy, hyc, hyc, hyc!
Nie zobaczy bocian nic.
Bocian: Próżno bocian żabek szuka,
Próżno długim dziobem stuka.
Żaby: Choć tu żabek cały tłum,
Nic nie znajdziesz – kum, kum, kum.
Bocian: Tu słyszałem gdzieś kumkanie.
Tu pan bocian was dostanie!
Żaby: Choć tu żabek cały tłum,
Nic nie znajdziesz – kum, kum, kum.
Bocian: Nic nie znajdę. To ci los!
Ze zmartwienia zwieszam nos.
Kle, kle, kle
11. Żabie tango.
12. Lato – piosenka.
13. Wiersz na pożegnanie przedszkola.
Inscenizacja – Pożegnanie przedszkola

Promień słońca – Ach jak ładnie w przedszkolu
Ach jak cicho w przedszkolu.
Wiatr - Ja tu sobie pohulam! bo mi nudno dziś w polu!
Ja tu sobie polatam, papierkami poruszę! Te na stołkach papierki, porozwiewać też muszę!
Promyk – Ani mi się waż ruszać zaraz wracaj na pole.
Dziś wystawę swej pracy urządziło przedszkole. Dziś się dzieci żegnają ze swym przedszkolem kochanym. Patrz, jak pięknie tu dzisiaj. Spójrz na stoły, na ściany.
Wiatr – Pozwól że mi promyku tu choć trochę polatać.

Pozwól że mi poświstać, tak cię proszę jak brata.
Promyk – Tu nie wolno nic ruszać, tu nie miejsce na psoty.
Nie pozwolę psuć dzieciom ich prześlicznej roboty.
Wiatr – Hu - hu - hu - hu! Ja biedny! Co ja teraz zrobić mam.
Dzieci - Nie płacz, nie płacz wietrzyku, podaj rączki nam obie!,
I dziecko – Zatańczymy na środku, nie ruszymy nic w sali!
II dziecko – Nie będziemy nic psuli, nie będziemy ruszali.
Promyk – I ja z wami zatańczę, czy przyjmiecie promyka?
Dzieci – Tylko nie spal nam robót nic nie wolno dotykać!
Wiatr – Dalej, dalej dokoła, lepiej mi tu niż w polu...
Dzieci – Dziś ostatni raz przecież tańczą dzieci w przedszkolu!
I dziecko – Do widzenia przedszkole, do widzenia kochane.
I wy stoły, ławeczki i ty szafo i ściany...
Dzieci – Kto jest mały ten znowu na rok przyszły tu wróci...
Promyk – Ja tu będę zaglądał więc niech nikt się nie smuci.

14. Piosenka „Lato,lato”
Rozstania nadszedł czas,
A my do szkoły idziemy,
Co tam będzie nie wiemy.

Aby nie było jak w tym wierszu - ...., że zamkną nas w klasie i
Przy zeszycie posadzą chyba na całe życie.

A ja słyszałam, że w tej szkole,
To jest lepiej niż w przedszkolu.

Oj, żeby tak było!
Żeby się Tobie nie pomyliło.
Fajnie było w tym przedszkolu,
miłe panie były z nami.
Paru kumpli tutaj miałem,
przyjaźniłem się z Michałem.

My chodzimy razem wszędzie,
nie patrzymy co to będzie.
Hop na rower i przed siebie
By się czuć jak w siódmym niebie.

Zawsze mama nam mówiła,
Byśmy byli grzeczni stale,
Ale dziecko ma swój rozum
I nie myśli o tym wcale.

Dzisiaj obiecuję Wam,
Będę grzeczny, gdy będę sam.
I miło wspomnę to przedszkole,
gdy już będę siedział w szkole.

Ale zanim tam pójdziemy teraz wszystkim dziękujemy. (Wszyscy)
Chętnie dla Was zaśpiewamy i za wszystko przepraszamy.

Hej! - przedszkole ukochane. - piosenka