„Tylko dzieci potrafią zatknąć kij w piasku,
uznać, że jest królową i obdarzyć go miłością”
Antoine de Saint – Exupére
Dzień Dziecka to święto obchodzone niemal na całym świecie. Jednak nie we wszystkich krajach w tym samym dniu i w ten sam sposób. Różnice wynikają przede wszystkim z tradycji narodowych i religijnych danego obszaru kulturowego. W Polsce i w krajach byłego bloku socjalistycznego, święto dzieci obchodzone jest 1 czerwca. Dzień Dziecka został wprowadzony w 1952 roku, a jego inicjatorem była organizacja „The International Union for Protection of Childhood” działająca na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa dzieciom na całym świecie. Przed rokiem 1952, Dzień Dziecka istniał już w kalendarzach niektórych krajów, między innymi w Chinach od 1926 roku. W 1953 roku do obchodów tego święta przyłączyła się Organizacja Narodów Zjednoczonych i wielu krajach święto dzieci przypada na dzień 20 listopada (obchodzone jest jako Dzień Praw Dziecka), w dniu upamiętniającym uchwalenie Deklaracji Praw Dziecka w 1959 roku. Większości z nas, święto to kojarzy się zwykle z luźniejszym dniem w szkole i całą masą prezentów. To czas radosnej zabawy, kojarzonej wszędzie i bez wyjątku z przywilejem młodego wieku. Jednak są kraje, w których dzień ten obchodzi się w sposób szczególny, nie tylko bawiąc się, ale też (a może przede wszystkim) nawiązując do i hołdując wielowiekowej tradycji. I tak, Dzień Dziecka we Francji i we Włoszech, to jednocześnie dzień rodziny, obchodzony 6 stycznia w nawiązaniu do Święta Trzech Króli, którzy przybyli do stajenki i złożyli podarunki maleńkiemu Jezusowi. Dla uczczenia tego dnia, 6 styczeń to również dzień, w którym rodzice obdarowują prezentami swoje dzieci. Piecze się wtedy specjalne ciasto zawierające „wróżbę”, którym częstowane są dzieci. Dziecko oprócz ciasta otrzymuje koronę „króla” lub „królowej”.
W dniu 01.06. 2010r. Dzieci ze Szkoły Podstawowej z Chociwla z grup zerowych A, B i C wraz ze swoimi wychowawczyniami Andżeliką Olesińską, Lidią Głowik i Barbarą Malinowską oraz nauczycielkami Barbarą Modrzejewską i Beatą Osiak, udały się na teren pobliskiego uroczyska leśnego, które jest siedzibą Koła Łowieckiego „RYŚ”. Wszyscy pojechali autokarem na miejsce atrakcji jakie na nich czekały. Na miejscu czekał już na wszystkich Pan podleśniczy Artur Nizio – pracownik Nadleśnictwa Dobrzany. Po przywitaniu się z dziećmi zadał im wiele pytań. Między innymi „Jakie mamy dzisiaj święto?” i „Jak podoba się miejsce do którego przybyliśmy?”. Oczywiście dzieci były bardzo zadowolone i zachwycone spotkaniem w tak pięknym i atrakcyjnym miejscu. Następnie Pan leśniczy przeprowadził zajęcia merytoryczne pod hasłem „Las i jego mieszkańcy”. Barwnie opowiadał o zwierzętach żyjących w pobliskich lasach ilustrując je obrazkami. Najpierw rozdał wszystkim dzieciom ilustracje i następnie po zapoznaniu się z nimi sprawdził jakie zwierzęta utkwiły dzieciom najbardziej w pamięci. Dzieci bez głębszej chwili namysłu wymieniały wszystkie zwierzęta, o których wcześniej opowiadał Pan Artur. Były to: lisy, dziki, zające, leśne króliki, borsuki, dzikie kaczki, kuny leśne, daniele, borsuki, jelenie – mamę i tatę, kuropatwy i bażanty. Prezentując zawieszone na ścianach zdobycze, pytał dzieci czy wiedzą jak się one prawidłowo nazywają. Uświadomił im, że są to poroża, które różnią się od rogów, ponieważ rogi są w środku puste, natomiast poroża przeciwnie. Dzieci opowiadały o tym, że las to dom zwierząt i nie wolno tam niczego niszczyć, gdyż same nie życzyły by sobie, aby w ich domku ktoś obcy hałasował, bałaganił i niszczył przedmioty, czy nawet cały dom!!! Następnie Pan leśniczy ogłosił konkurs plastyczny dla wszystkich dzieci. Zadaniem było pokolorować obrazek, dorysować do niego brakujące elementy, oraz o nim opowiedzieć. Konkurs trwał w bardzo miłej i sympatycznej atmosferze, też ze względu na to, iż towarzyszyły im ulubione piosenki dzieci. Wszyscy bez najmniejszego wyjątku spisali się na złoty medal i w nagrodę otrzymali słodkie upominki.
Przed wyjściem na zaplanowane pieczenie kiełbasek na łonie natury, Panie: Barbara Modrzejewska, Beata Osiak i Andżelika Olesińska specjalnymi kredkami malowały buzie wszystkich maluchów. Były to piękne podobizny tygrysków, kotków, piesków, rysiów, sarenek, zajączków i jelonków. W tym czasie piekła się już świeża, pachnąca kiełbaska, którą przygotowywał Pan Artur . Dzieci z wielkim apetytem zjadały nawet po kilka kawałków razem z chlebkiem, popijając soczkiem, który to ufundowała dyrekcja naszej placówki oświatowej. Po posiłku wszyscy udaliśmy się aby zrobić pamiątkowe wspólne fotografie. Wszystkie dzieci wraz z wychowawczyniami podziękowały Panu leśniczemu za zorganizowanie tak wspaniałej imprezy, która mogła się odbyć w tak pięknym miejscu na łonie przyrody, ale także tym osobom, które bezpośrednio brały udział w przygotowaniach. Szczególne podziękowania kierujemy do Koła Łowieckiego „RYŚ”, oraz Pana Artura, który umożliwił dzieciom przeżycie Dnia Dziecka w tak wyjątkowych okolicznościach. Dzieci z nagrodami, uśmiechniętymi buziami i śpiewem na ustach wsiadły do autokaru, po czym udały się w drogę powrotną do szkoły.