Kochać świat, sprzyjać światu ;) ;) – stulecie szkoły; wrzesień 2008;)
Scenariusz składa się z trzech części. Pierwszą przedstawiają górale i dotyczy ona historii szkoły i naszego Podłopienia. Druga poświęcana jest patronowi szkoły i kończy ją taniec – polonez. Natomiast trzecia część pomyślana jest jako swobodne wypowiedzi dzieci na temat szkoły, w której się uczą, ale i zarazem świetnie bawią; to dzięki nim dorośli będą mogli powrócić na chwilę do czasów swojego dzieciństwa. Wszystkich uczestników przedstawienia łączy wspomnienie tragedii w Biesłanie i wykonanie piosenki „Pokonamy fale”.
Melodia z „Janosika”; wbiegają górale, potem góralki, pojawia się sam Janosik, by powitać wszystkich. Taniec – pantomima.
Konrad M.
Wsyćkich wos najpikniej
I z serca witomy
Stulecie szkoły
Dzisiaj świętujemy.
Joasia
Przyjechaliście w gościnę
W te góry wysokie
Nie chowajcie się szczyty
Za mgłą, za obłokiem.
Konrad M.
Cieszymy się szczerze,
Żeście tak tłumnie przybyli,
By być razem z nami
W tej radosnej chwili.
Joasia
Przyprowadził nas przecie
Sam Janosik z gór wysokich
By o tym, jak kochać świat i sprzyjać światu
Opowiedzieć cosik.
Konrad M. i Joasia
Witamy, witamy,
Do nas zapraszamy!
W Beskidzie Wyspowym
My wam zaśpiewamy!!!
„Hej, bystro woda”... śpiew i taniec;)
Monika i klasa piąta (podkłady muzyczne – 1.)
Oleńka
Tak po turniach, po graniach, po roztokach płynie bystra woda. I płynęła w naszych najbliższych potokach 100 lat temu, kiedy w niewielkiej wsi położonej nad Łososinką, u podnóża Łopienia rozpoczął się pierwszy rok szkolny w sali wynajętej w domu Marcina Dudy.
Trudne były początki naszej szkoły, trudna była też jej historia; opowiedział ją już pan Dyrektor. Z kroniki szkolnej wybraliśmy kilka zapisów Marii Klakli, wieloletniej dyrektorki i nauczycielki, dobrego ducha szkoły w Podłopieniu. Posłuchajmy:
(Podkład muzyczny – Beethoven – kaseta)
Natalia
„Wojna – ludzie uciekają na wschód – koleją, furmankami, pieszo – panika dokoła, ostatni pociąg. Wyczekujemy polskich żołnierzy. Siedzimy na werandzie szkolnej(...) godzina 10-ta rano, piąty września, szosą jedzie auto. Staje na gościńcu. Andrzej Kulig-gospodarz tutejszy idzie w pole. Z auta wstaje Niemiec woła „halt” trzymając w ręku rewolwer – zapytał go, czy we wsi jest jakie wojsko i odjechało w stronę Tymbarku – za tym autem setki innych aut. Byłyśmy przybite. ..Uciekać gdzie i po co.... Byłyśmy bez grosza. ..”
Konrad K.
Na granicy Podłopień-Tymbark zrobiono zaporę(drzewa oplecione drutem) .
Niemcy nie mogli przejechać. Wściekli byli i zemścili się strasznie. Zamordowali trzech wieśniaków w okrutny sposób, a byli to ludzie zupełnie niewinni. Pierwsze ofiary w naszej wsi...
Natalia
Już 1 września słychać było huk armat. Spakowałam bibliotekę szkolną, ważniejsze akta, obrazy, mapy i ukryłam pod podłogą w drewutni szkolnej, w paczkach. Dziatwa nie miała koszul – ubrań, butów – frekwencja obniżyła się. W sklepiku szkolnym mieliśmy znaczną ilość zeszytów, ołówków i piór, co starczyło prawie na dwa lata.
Oleńka
W roku 1941 frekwencja szczególnie zimą jest słaba. Zima jest bardzo ciężka – śniegi w pas. Prawie miesiąc nie ma nauki. Nawet dorosły człowiek nie może przejść, dziecko zasnęłoby w śniegu. Drzewo mokre na opał(...) piec przepalony i żle grzeje(...) studnia wali się, ploty(...). Walka o każdą rzecz. W takich warunkach uczyć to wielka sztuka. Trzeba wszystko przetrwać i iść naprzód. Nie zniechęcać się. To najważniejsze. Kołatać po sto razy – aż zdobędziemy.
Konrad K.
I udało się! Jesteśmy tutaj i świętujemy. A poznając historię szkoły, odkrywamy bogactwo Podłopienia. Ta ziemia od innych droższa i jedyna jest szczególnie bliska naszym dziecięcym sercom. Posłuchajcie legendy, która krąży miedzy szmerem Łososiny a szumem Łopienia; legendy o górach nam bardzo dobrze znanych z licznych szkolnych wypraw:
(podkład muzyczny – Janosik – 2)
Wioletka
Było to bardzo dawno temu, kiedy władcą tych gór był Łopień, który był dobrym i gospodarnym dziedzicem. Miał on żonę Mogielicę i piękną córkę Śnieżniczkę, do której przychodziło wielu kawalerów. Swoją pięknością i dobrocią zjednała sobie wszystkich, ale choć niejeden się jej podobał i po cichu do niego wzdychała to matka Mogielica patrzyła spode łba i Śnieżniczkę zakrywała mgłą.
Monika
Aż pewnego dnia dowiedział się o jej urodzie Ćwilin, który przywędrował tu z dalekich stron. Pokłonił się pięknie Mogielicy i Łopieniowi i poprosił ich o rękę córki. Ojciec był mu przychylny, ale matka za nic nie chciała jej oddać.
Wioletka
Odszedł smutny piękny młodzian, odeszła za nim z płaczem smutna i złamana Śnieżniczka.
Monika
Żegnał ich smutny ojciec, żegnało ich zachodzące słońce i wszystko, co było dokoła.
Wioletka
Gdy oddalili się nieco i stanęli na zboczu, wtedy serca ich nie wytrzymały i pękły wraz. Położyli się obok siebie i tak zakończyli swe młode i niewinne życie.
Monika
Czas zrobił swoje – mogiły pokryły się krzakami i pięknym lasem. Po jakimś czasie również Łopień zakończył swoje życie, a zła i nieczuła Mogielica pożyła jeszcze trochę, aż sterana zgryzotą i samotnością również umarła. Wytrysła z niej rzeczka, co się nazywa Łososinką, która tak jak i ona pieni się i złości.
Konrad M.
Łopień, Mogielica,
Góry dobrze znane
Znacie teraz wszyscy
najbliższe podanie.
Joasia
I piękna Śnieżnica
Ćwilin niedaleki
Takie smutne dzieje
skrywają nam smreki
Konrad M.
Góry nasze góry
Łopień, Mogielica
Rozstać się musieli
Ćwilin i Śnieżnica.
Joasia
Smętek po roztokach,
Lament nad wierchami,
my o cornych łocach
Teraz zaśpiewamy.
„Łocy, łocy”... śpiew i taniec;)
Kasia i piąta klasa (podkład muzyczny – 3)
Kasieńka
Ojcowski dom to istny raj,
Dar Ojca Niebieskiego,
Chociażbyś przeszedł cały świat
Nie znajdziesz piękniejszego.
Łostały się przecież łojcowskie zwyczaje,
Potocki i wiyrchy i smrekowe gaje
Góralsko muzyka i góralskie granie
Dziś leci w Podłopień to nasze śpiewanie.
Od innych droższa,
Od wszystkich inna,
kochamy ciebie
ziemio rodzinna.
Karolcia
Tak jak ukochał ziemię polską patron naszej szkoły – Adam Mickiewicz. Chociaż od chwili jego narodzin minęło już ponad 200 lat nie pojawił się żaden poeta, który mógłby odebrać mu miano największego z największych.
Tomek
Adam Mickiewicz urodził się w Wigilię Bożego Narodzenia 1798 roku na Litwie, w Zosiu, koło Nowogródka. Studiował w Wilnie filologię klasyczną i historię. Później był nauczycielem w szkole średniej. Za działalność patriotyczną został osadzony w więzieniu, a następnie zesłany w głąb Rosji. W roku 1829 wyemigrował na zachód i nigdy już nie wrócił do ojczyzny. Przebywał w Niemczech, we Włoszech, Szwajcarii i Francji, gdzie osiedlił się na stałe.
(Aneczka T .gra na skrzypcach „Poloneza” Ogińskiego, podkład dla Weroniki)
Weronika
O tym-że dumać na paryskim bruku,
Przynosząc z miasta uszy pełne stuku
Przekleństw i kłamstwa, niewczesnych zamiarów,
Zapóznych żalów, potępieńczych swarów!
Dziś dla nas, w świecie nieproszonych gości,
W całej przeszłości i w całej przyszłości
Jedna już tylko jest kraina taka,
W której jest trochę szczęścia dla Polaka,
Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie
Święty i czysty jak pierwsze kochanie(...)
Gdziem rzadko płakał, a nigdy nie zgrzytał,
Te kraje rad bym myślami powitał,
Kraje dzieciństwa...
Sebastian
Adam Mickiewicz był duchowym przywódcą ówczesnego zrywu powstańczego przeciwko Rosji, chociaż sam nie wziął udziału w walkach. W latach 1832 – 1834 powstało największe dzieło Adama Mickiewicza – epopeja narodowa „Pan Tadeusz”.
Na emigracji Mickiewicz wykładał literaturę na uniwersytetach w Paryżu i Lozannie. Redagował czasopisma „Pielgrzym Polski” i „Trybunę Ludów”, pracował w paryskiej Bibliotece Arsenału.
Aneczka J.
Nigdy nie zapomniał o młodzieńczych ideałach. Zawsze droga była mu sprawa odzyskania przez Polskę niepodległości. W czasie Wiosny Ludów poeta zorganizował legion polski we Włoszech. W 1855 roku udał się do Turcji, by tworzyć oddziały polskie walczące przeciwko Rosji. Zmarł nagle 26 listopada 1855 roku w Konstantynopolu. Jego ciało przewiezione zostało do Paryża. Obecnie spoczywa w krypcie królewskiej w podziemiach katedry wawelskiej.
Polonez (taniec– muzyka filmowa – 13)
Agnieszka
Adam Mickiewicz nadal uczy nas jak mimo wielu trudności kochać świat i wskazuje, co robić, by sprzyjać światu, by wszystkim nam: dużym i małym było dobrze.
(Wychodzi troje dzieci z zabawkami;)
Krzyś
Kochani dorośli!
Wszyscy byliście kiedyś mali jak muszelka, a dziś macie już dorosłe dusze. Czy pamiętacie jeszcze, jak to jest być Człowiekiem Dzieckiem.
Aneczka T.
Ty także byłeś mały. To historia dawna, powiadasz. Ja rozumiem – dzisiaj nosisz krawat, parasol, notesik, nawet komputer w walizce... ale gdyś jest wśród dzieci, czyż nie jesteś znów dzieckiem, powiedz, nieprawda???
Natalka
Kochany dorosły!
Pamiętaj, uczymy się od Ciebie, jak żyć i co ważne jest w życiu. Na lekcjach, podczas przerw, czy na wycieczkach szkolnych szukamy poczucia bezpieczeństwa, atmosfery uczciwości, tolerancji, akceptacji i przyjaźni. W ten sposób uczymy się lubić siebie, a także tego, jak znaleźć miłość w świecie.
„Zawsze gdzieś czeka ktoś...” Kasieńka i dziewczynki z klasy piątej – płyta Kasi - 2)
Lidia
Znamy wartość nauki i wiedzy, która czyni nas wolnymi jak ptaki w przestrzeniach świata. To wszystko znajdujemy w naszej małej szkole, którą chyba jednak trochę lubimy;) A bywają tutaj i takie dni, kiedy nauczyciele pozwalają nam na żarty i swawole, posłuchajcie więc kochani dzisiaj nas:
( raperskie wykonanie – podkład muzyczny – 7 )
Kamil
W naszej szkole rozwijają się zdolności,
Tu się nigdy na nikogo nikt nie złości.
Maciek
Czemu więc kolego drogi czujesz lęk,
gdy szkolnego dzwonka rano słyszysz dźwięk?
Kamil
W naszej szkole najłatwiejsze są klasówki,
wiedza co dzień sama wchodzi nam do główki,
Maciek
Czemu więc kolego drogi marszczysz brew,
Gdy masz iść na lekcję inną niż wf?
Kamil
W naszej szkole rozwijają się talenty,
Gdy tu wejdziesz, czujesz się jak wniebowzięty.
Maciek
Czemu więc twojego ojca świerzbi dłoń
I siwieje niejednego belfra skroń?
Maciek
W naszej szkole najładniejsze są dziewczęta,
Kamil
nasza szkoła da ojczyźnie prezydenta,
Maciek
i choć niewątpliwie ma troszeczkę wad,
Kamil
bez niej nudny byłby nasz uczniowski świat.. oj nudny, nudny...
Krzyś
A teraz zaśpiewajcie razem z nami:
„Konik na biegunach...”(śpiew i taniec – klasa czwarta – płyta 6 -20
Krzyś
Kochani dorośli!
Wielu z Was pozostawiło w murach szkoły w Podłopieniu cząstkę siebie i jednocześnie najpiękniejsze wspomnienia.
Monika
Kochani Najstarsi Uczniowie naszej szkoły! Wiemy, że Wasze dzieciństwo było trudne i z pewnością inne niż nasze. Ten świat jest wciąż niedoskonały; jednym ciągle zbyt groźny, innym wciąż zbyt mały, ale widzę: ciemne drogi, troski, trudy i trwogi – to dzieci, zawsze dzieci w nim opromieniały.
Krzyś
Kochani Najstarsi Nauczyciele naszej szkoły, zachowaliście w pamięci pewno tylko te lepsze
chwile; to jest już taki przywilej uczniów, że w szkole chce się płatać różne figle.
To nie złośliwość, to nie złe serce, ale po prostu zwykła dziecięca przekora. Zawsze tak było, 100, 70, 50 lat temu i tak będzie dalej...Na pewno :;)
Monika
Dzisiaj naszym szanownym Gościom – wszystkim byłym Uczniom i Nauczycielom Szkoły Podstawowej w Podłopieniu dedykujemy piosenkę:
„Kawiarenki” (śpiew i taniec – Monika i dziewczynki z klasy piątej;) – płyta Moniki – 3)
Jadzia
W naszej szkole dobrze się bawimy, ale przede wszystkim uczymy się dostrzegać piękno i złożoność świata, czynić dobro, szanować pracę. Wiemy, ze tylko sercem widzimy dobrze, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Chcemy, by spełniały się nasze dziecięce marzenia w miejscu, które kochamy, w naszej małej ojczyźnie. Kształtujemy swoje charaktery, uczymy się odpowiedzialności, uczciwości i odwagi. Jesteśmy otwarci na potrzeby drugiego człowieka, to dla nas sprawdzian z bycia bezinteresownym. Dlatego też dzisiaj pragniemy pamiętać o naszych rówieśnikach, dla których szkoła stała się wiezieniem... Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż dzieje się tyle zła... Uczniowie Biesłanu – nigdy nie zapomnimy...
(Aneczka i skrzypce – „Ave Maryja”)
Aneczka
Wymazał deszcz
jasne oczy gwiazd
cichy spokój stawu zmącił
o jak smutno...
Mokry chłód w okno puka
Mokre nuty na szybie
jak sekundy jesieni spływają
O jak smutno...
Porwał deszcz dziecka sen
Śliczne bajki porwał deszcz
o jak smutno...
Szły symfonie mokrych nut
nie zasnęło dziecko już...
O jak smutno...
Joasia
Pomimo tych tragedii są jeszcze ludzie nadziei i dobrej woli,
czuli i wrażliwi na cierpienie człowieka.
Bo do póki istnieją, dopóty trwa świat, życie i my.
I ty możesz tworzyć piękny świat stojąc solidarnie wśród nich.
Poprzez cierpienie i łzy zawsze rodzi się światło nowego dnia.
Konrad M.
A mu wciąż szukamy nadziei.
Czekamy.
Wierzymy w człowieka, w jego siłę dźwigania się
z największych katastrof.
Wierzymy w moc człowieka,
jego bezinteresowność,
dar z samego siebie.
Życie dla innych.
Joasia
Razem pokonamy każdą złowrogą falę, razem zbudujemy brzeg z naszej nadziei i wrażliwości w świecie, który kochamy i któremu chcemy sprzyjać.
Pokonamy fale... (śpiew)!!!
Karolcia:
W raju wstawał dzień,
Ludzie błękit wplatali we włosy,
Sebastian
A bezdomne psy
Uciekały w głąb wysp.
Aneczka J.
Bo gdzieś
W ciemnej otchłani
Morzu już zadano rany
Wiola
i krzyk
Wód rozpętanych
Galopował już ku brzegom
Krystian:
W raju wstawał dzień
Ola
W raju wstawał dzień
Krystian
U nas właśnie narodził się Jezus,
Ola
I świąteczna noc
Otulała nas snem
Weronika
Gdzieś w nas
Konrad M.
Cichły kolędy
Weronika i Konrad M.
O nadziei wszystkich ludzi,
Weronika:
A tam
Fale zranione
Weronika i Konrad M.
Docierały już do brzegu.
Kamil
Słowa są daremne
Kamil i Maciek
Podziel się nadzieją swą
Natalia, Jadzia i Marta
Z tymi co zostali.
Maciek i Kamil
Ja wiem, widziałeś już krew,
Dużo krwi, nie bierze Cię,
Ale spójrz, Ty mogłeś być tam,
Tam gdzie plaże są pełne ran!
Wszyscy:
POKONAMY FALE
JEŚLI KAŻDY Z NAS
ZBUDUJE BRZEG.
Z MIŁOŚCI SWEJ / x2
Tomasz Cz.
Ile możesz dać?
Tomasz P.
Możesz dać tylko to, czym sam jesteś.
Agnieszka
Zbuduj w sobie brzeg,
Oleńka
Zbuduj w sobie brzeg.
Agnieszka
By podzielić się nim.
Konrad K.
Więc chodź,
Otwórz swe serce,
Justyna
A przemówisz do milczenia,
Mariusz
Do tych,
Co ocaleli,
Tomek Cz.
I jak my są dziećmi morza.
Konrad M.
Słowa są daremne
Ania i KonradM.
Podziel się nadzieją swą
Natalia, Jadzia i Marta
Z tymi co zostali
Kamil i Maciek
No i co, napatrzyłeś się
Na to jak fala niesie śmierć,
Każdy jest dnem, każdy jest morzem,
Pomóż, możesz, możesz, możesz.
Wszyscy:
POKONAMY FALE
JEŚLI KAŻDY Z NAS
ZBUDUJE BRZEG.
Z MIŁOŚCI SWEJ / x2