Młodzież chce uczyć się o Bogu w szkole i domagać się od katechetów, żeby formowali osobowość religijną i moralność wychowanków w sposób kompetentny, zgodnie z danymi pedagogiki, jak również zaleceń Kościoła.Trudno jest zebrać kompletne i autentyczne oczekiwania młodzieży. O tym mówi się od lat-katecheta powinien mieć dojrzałą osobowość. Katecheza, wracając do szkoły, objęła wyraźnie większą niż kiedyś liczbę młodzieży. Katecheta znalazł się wśród uczniów, dla których katechizacja musiala być najpierw i przede wszystkim ewangelizacją.Katecheta jako nauczyciel religii, wychowawca chrześcijański i świadek wiary. Świadek Chrystusa wobec uczniów i wobec wspołuczących, będąc często z nimi w kontakcie i dialogu; z uczniami w czasie lekcji, na przerwach i poza szkołą, z nauczycielami na radach pedagogicznych i indywidualnych spotkaniach.Katecheta w zróżnicowanych postawach dawania świadectwa wiary, staje się kimś większym od nauczyciela religii.Nie zatrzymuje się na funkcjach i roli nauczyciela.Z przeznaczenia i posłania przez Chrystusa i Kościół ma być odbierany w świadomości innych jako świadek wiary.Kiedy uczy i wychowuje, stara się jednocześnie świadczyć o Chrystusie, o ewangelicznym, chrześcijańskim życiu, o życiu z wiary.Bez świadectwa wiary katecheta nie zmierza do celu przeznaczenia, nie prowadzi do wiary, wiedzie do nikąd, służy katechizowanemu do pewnego momentu, etapu, ale nie do końca, przy którym jawi się życie z wiary.Każdy uczeń jest inny i niepowtarzalny. Zmienia się w czasie. Nie poznając ich indywidualnie, nie mozna wypełnić dobrze zadań katechety.Człowiek nie staje się dobrym katechetą automatycznie, bez udzialu własnego, mądrze ukierunkowanego wysiłku.Aby być dobrym, trzeba systematycznej pracy nad sobą, nad swoimi kwalifikacjami i nad metodyką zajęć.Nie potrafimy uczniom pomóc w dojrzewaniu do wiary, jeśli nasza wiara nie dojrzewa. Nie wskażemy uczniom sensu życia, jeśli sami zagubiliśmy się na własnych drogach.Skutki błędów wychowawczych popełnionych przez rodziców odczuwa szkola. Błędy popełnione przez nauczycieli w różny sposób rzutują na życie rodziny.Jeżeli w obu środowiskach pojawią się nieprawidlowości, sytuacja ucznia staje się bardzo trudna, a proces jego wychowania może ulec poważnym zaburzeniom. Wśród katechetów-nazwijmy to umownie "z konieczności, przypadku", sa osoby, ktore nie lubią dzieci i młodzieży; źle znoszą stały z nimi kontakt, nie umieją z wychowankami znaleźć wspólnego języka.Wówczas postawa wychowawcza jest bardzo usztywniona i sformalizowana, a sposób oceniania uczniów surowszy. Więcej przejawia on zniecierpliwienia, bardziej jest podatny na wymierzanie kar pod wpływem zmęczenia, podenerwowania czy chociażby chwilowej irytacji. Trudno wyobrazić sobie takiego katechetę w realizacji oczekiwań uczniów.Realistyczne spojrzenie na wychowanka oznacza dostrzeżenie faktu, że w pewnym stopniu każdy młody człowiek na skutek trudności wewnętrznych i zewnętrznych dokonuje redukcji swoich aspiracji i ideałów, a także wprowadza zmiany w sposobie ich oceniania i wartościowania. Wychowanie polega na promowaniu bogactwa pragnień oraz na pomaganiu w ich dojrzalym uporządkowaniu.