Temat: Bajkowy Bal Karnawałowy
Data: 12.02.2010r.
Prowadzące: mgr Aneta Cholewka, mgr Anna Szlachta,
zespół muzyczny „Huzar”.
Cel ogólny:
Stworzenie warunków do różnorodnej aktywności dzieci w toku realizacji zadań stawianych przez nauczyciela.
Cele szczegółowe:
Dziecko:
- doznaje radości z wcielania się w role różnych postaci
- integruje się z innymi poprzez zabawy i tańce
- kojarzy niektóre kraje z charakterystyczną muzyką, tańcami
- potrafi oddać ruchem, gestem i mimiką twarzy charakter muzyki, jej dynamikę, rytm, tempo
Metody: słowna, czynna, oglądowa, pedagogiki zabawy
Formy pracy: praca z grupą
Uczestnicy: dzieci w wieku przedszkolnym
Pomoce: baloniki, serpentyny, szklanki, oranżada, słomki, duży karton z namalowaną głową pirata, papierowa opaska, worek.
Przebieg balu karnawałowego:
1. Powitanie
Prosimy, aby wszyscy, którzy poczują się powitani podnieśli rękę i zawołali: hej! Witamy wszystkich, a szczególnie –
- wszystkie dziewczynki - hej!
- wszystkich chłopców - hej!
- wszystkich zgromadzonych na tej sali - hej!
- wszystkich, którzy lubią się wspólnie bawić - hej!
- wszystkich, którzy lubią muzykę - hej!
2. Inauguracja zabawy:
Jest karnawał.
W karnawale wszyscy urządzają bale.
To tradycja bardzo stara – strojów pięknych co niemiara!
Niech się bawią duzi, mali
zgromadzeni na tej sali.
(zaproszenie gości do kręgu na środku sali)
3. Taniec w parach przy muzyce - chłopcy proszą dziewczynki.
4. Konkurs: Taniec par obwiązanych serpentyną – po 2 pary z każdej grupy.
5. Dzieci tańczą dowolnie w rytm muzyki. Prowadzący co jakiś czas wyłącza muzykę, a jedno z dzieci wyciąga z pojemnika (może to być kapelusz, pudełko, koszyczek) los i odczytuje polecenie, według którego dzieci tańczą po ponownym włączeniu muzyki np.
- tańczymy jak samoloty
- tańczymy machając "skrzydełkami"
- szukamy partnera i tańczymy trzymając się "haczykiem" pod rękę
- tańczymy trzymając się za kolana
- tańczymy klaszcząc nad głową
- tańczymy na palcach itp.
Po odtańczeniu jednego polecenia wyciszamy muzykę i wyciągamy kolejny los.
6. Konkurs „Szybkiego picia oranżady”
Do konkursu przystępuje 8 osób ( 2 z każdej klasy ). Kto najszybciej wypije ½ szklanki oranżady przez słomkę bez pomocy rąk.
Przerwa na poczęstunek dzieci.
7. Zabawa przy muzyce – swobodny taniec.
8. Konkurs „Załóż piratowi opaskę”
Na namalowanej na dużym kartonie głowie pirata jedno z dzieci (mając zasłonięte oczy) musi przymocować papierową opaskę na oko. Inne dzieci podpowiadają mu gdzie ma tę opaskę umieścić lub robi to samodzielnie bez podpowiedzi. Dziecko które ma przyczepić opaskę musi obrócić się trzy razy wokół własnej osi zanim przystąpi do zadania.
9. Jaka to bajka?
Dzieci są podzielone na grupy. Każdej z grup n-l czyta krótki fragment bajki. Zadaniem dzieci jest odgadnięcie jej tytułu. Poprawną odpowiedź wszyscy nagradzają brawami.
„Brzydkie kaczątko”
(...)Nagle słyszy: pi, pi, pi, puść mamusiu duszno mi! Jedno pisklę, drugie trzecie, czwarte- patrzcie-czworo dzieci! Każde piękne i żółciutkie i puszyste i zgrabniutkie. Jak stawiają pierwsze kroki! Jak kołyszą się na boki! Tylko jedno w jajku siedzi, że aż dziwią się sąsiedzi. Aż tu raz pewnego ranka zdarzyła się niespodzianka. Pękło jajko bach, pach, trach. Pisklę brzydkie, że aż strach! Dziwne było i nieładne, duże, szare i szkaradne! Duże nóżki, dziób za wielki, oczy czarne jak węgielki, szare piórka- wprost dziwaczek. Czy to aby pisklę kacze? Ale pływa wodę lubi, tym się właśnie matka chlubi!(...)
„Księżniczka na ziarnku grochu”
(...)Chyba już się nie ożenię, a jedynie w tym wypadku jednak swą decyzję zmienię, jeśli spotkam i pokocham najprawdziwszą tę księżniczkę, która dworne ma maniery i gdy rzuci rękawiczkę zaraz walczyć będę o nią. Taka panna z wyższej sfery będzie właśnie moją żoną! Gdy tak leczy serca rany puka ktoś w zamczyska bramy. Deszcz na dworze zawierucha, gnie wietrzysko wielkie drzewa i zawodzi wyje dmucha, tnie powietrze zła ulewa!
Idą słudzy z pochodniami, idzie książę z całym dworem. Patrzą... a tu tuż za drzwiami stoi jakieś dziewczę młode. Kłania się księciu wytwornie i przemawia grzecznie dwornie. Więc wpuszczono do zamczyska pannę dzielną, choć zmokniętą, aby przyjrzeć się jej z bliska! Była drżąca i zziębnięta. Książę wina dać rozkazał i komnatę jej pokazał, a królowa, matka miła, odprawiła pokojowe, kołdry dała jej puchowe, materaców ze dwadzieścia, na dnie samym położyła ziarnko grochu i uwierzcie- tam księżniczkę ułożyła!
„Calineczka”
Za górami, za lasami, pod białymi obłokami, w małym domku sobie żyła pewna wdowa- smutna była, zadumana i markotna gdy w izdebce swej siedziała tak marzyła i myślała: „chciałabym mieć dziecko własne, złotowłose, pulchne, jasne, a najchętniej to dziewczynkę, małą słodką okruszynkę. Może jakiś wielki czar przyniesie mi taki dar?” Wzięła więc pierogów koszyk i dwanaście wzięła groszy i poszła do czarownicy co mieszkała w okolicy. Baba pierze zapaliła, ziół pachnących dorzuciła pomruczała, pośpiewała w szarym worku poszperała i do bardzo smutnej wdowy powiedziała tymi słowy: masz tu pani ziarneczko okrąglutkie jak słoneczko. Posadź je w doniczce małej a się czary będą działy. Wraca wdowa więc do domu i nie mówiąc nic nikomu, ziarenko w doniczce sieje... Nagle patrzy, co się dzieje? Piękny kwiat wyrasta z ziemi, tęczą barw się przed nią mieni. Kwiatek płatki swe rozchyla, wdowa myśli- co za chwila, co za radość! W płatkach stoi i niczego się nie boi, na cal duża panieneczka: złote włoski, sukieneczka różowa jak płatek róży. Panieneczka oczka mruży i piosenkę śpiewa wdowie, co piosenką ta opowie?” przyszłam na świat z ziareneczka, zwać się będę Calineczka”.
„Kot w butach”
Przyszedł kiedyś dzień jesienny z szarugami i deszczami- zachorował młynarz Józef i rozmawia tak z synami: „stary jestem, zdrowia nie mam, trzeba młyna dopilnować, pola łąki, lasu skrawek, Kacperkiem się opiekować. Oddam wszystko wam mym synom i odpocznę odrobinę. Rzekła Bartłomiej: „w takim razie ja młynarzem tu zostaję, ty Antoni bierz las, łąkę ty Kacperku na rozstaje dróg uciekaj z kromką chleba, bo mi tu małego chłopca, darmozjada nie potrzeba! Zabierz z sobą tego kota, bo jest stary, wyliniały, będą tylko z nim kłopoty, myszy będą harcowały!” wziął Kacperek kromkę chleba, idą z kotem w świat nieznany, płacze chłopiec, że tak z domu bez litości jest wygnany. Usiadł na rozstajnych drogach, co tu począć w wielkiej biedzie? Wtem patrzy – przez Borowicze piękny powóz sobie jedzie. I tu stał się dziw nad dziwy! Dziw jak z bajki, dziw prawdziwy! Kot Baltazar dumnie staje i wybiega na rozstaje i zadartym kocim nosem odzywa się ludzkim głosem: „mój Kacperku, nie płacz proszę i zaufaj mi, nie pytaj. Ja ten powóz co tam jedzie dziś zatrzymam właśnie tutaj. Daj mi tylko swoje buty i kapelusz daj słomiany, bo ja jestem mój Kacperku taki kot zaczarowany”.
„Kopciuszek”
Masz tu popiołu miskę glinianą, groch z soczewicą są tu wsypane. Jak to przebierzesz- będziesz na balu! Dziewczę przebiera groch, pełna żalu i gorzko płacze pracą przejęta, ze łzami woła leśne ptaszęta „Smutna jestem, sama w świecie, zła macocha bije, krzyczy, sprzątać muszę i z popiołu groch przebierać, ziarna liczyć. Ptaszki, ptaszki srebrnoszare dajcie mi tu dziobków parę”. Przyleciały turkaweczki, sikorki i gołąbeczki pisk zrobiły rejwach wielki i stukały i dziobały ziarna pięknie wybierały i oto są oddzielone. Groch osobno, soczewica, a pozostał popiół szary, parę piórek i miednica, więc dziewczę swą macochę prosi, aby ta jej pozwoliła być na balu, choć z daleka, gdzie królewicz piękny czeka. Lecz macocha nosem kręci, zabrać jej wcale nie ma chęci- gdzie twa suknia, pantofelki? Ciebie wziąć to wstyd jest wielki! Znów dziewczyna głośno płacze- wcale balu nie zobaczę! Przyleciały dwie perliczki i przyniosły jej trzewiczki, przyleciały dwa żurawie suknię kładą jej na trawie. A Dobra wróżka - chrzestna matka, swą laseczką pomachała, karocę wyczarowała. Z wielkiej dyni ją zrobiła, żeby nasza panna miła mogła jechać jak królowa!
„Jaś i Małgosia”
Zmierzch już zapadł, a więc dzieci znów za rączki się złapały, weszły na leśną polanę ą tu domek stoi mały. Stoi domek bardzo dziwny, nie jak ich rodzinny, biały ale taki całkiem inny bo z pierników domek cały. Dach z pierników, z lukru okna, drzwi z piernika oraz ściany, kręci się na kurzej łapce, bo to domek obracany.
10. Prezentacja strojów „dzieci grupami ustawiają się w rzędzie, każda grupa po kolei przy muzyce tanecznym krokiem obchodzi dookoła salę – w ten sposób dzieci prezentują swoje stroje – pozostałe grupy oklaskami nagradzają swoich kolegów, koleżanki.
11. „Kopciuszek”
Z każdej grupy należy wybrać po jednej parze (chłopiec + dziewczynka). W worku są przygotowane po jednym bucie z damskiej pary butów. Chłopcy pod opieką jednej z pań wychodzą z sali. W tym czasie dziewczynki losują po jednym bucie i chowają wybrany pantofelek za siebie. Następnie do sali wchodzą chłopcy i wybierają dołożony drugi but z pary do worka i ofiarowują go swojej partnerce. Gdy wszyscy chłopcy obdarowali swojego „Kopciuszka” pantofelkiem dziewczynki wkładają na nogi obydwa buciki i tańczą wspólny taniec. Sprawdzamy, której parze udało się wybrać buty do pary.
12. Zabawa ruchowa „Smoczy ogon”
Na naszej wyspie w starej jaskini mieszka groźny smok. Naszym zadaniem jest zdobycie jego ogona. Dzięki temu smok zaśnie, a my spokojnie będziemy mogli bawić się na wyspie.
Dzielimy dzieci na 2 zespoły. Każdy zespół to smok, który na końcu ma ogon w postaci chusteczki. Zadaniem smoka jest urwanie ogona przeciwnikowi, oraz ochronienie swojego własnego.
13. Zapowiedź zabawy - Jest karnawał.
W karnawale wszyscy urządzają bale,
w każdym kraju, w całym świecie
tańczą starsi, młodsi, dzieci.
Pojedziemy wszyscy zatem
pociągami na wyprawę,
odwiedzimy różne kraje
zobaczymy różne bale.
(ustawienie uczestników w 3-4 pociągi)
Zabawa ze śpiewem „Jedzie pociąg”
(do piosenki Rynkowskiego) – na przerwę w muzyce prowadzący informuje, w jakim kraju jesteśmy i jaki taniec wykonamy, np.:
• Austria – walc, np. „Walczyk meksykański”
• Francja – „La Bastringlo” lub kankan
• Włochy – „Makarena”
• Grecja – „Zorba”
• Hiszpania – „Asereje” Las Ketchup
• Brazylia „Samba de Janeiro”
• Rosja – Kazaczok
14. Dowolne zabawy taneczne – pożegnanie uczestników balu.