1. Identyfikacja problemu.
Spośród uczniów sprawiających problemy w szkole, często od wczesnego dzieciństwa, jest grupa charakteryzująca się określonymi cechami zachowania. Są to dzieci określone jako nadpobudliwe.
Jednym uczniem w klasie czwartej, której jestem wychowawczynią jest chłopiec nadpobudliwy psychoruchowo, mający duży problem z koncentracją uwagi na lekcji, a jednocześnie sprawiający problemy wychowawcze.
Nie potrafi dłuższą chwilę spokojnie wysiedzieć i posłuchać, co nauczyciel mówi. Brak skupienia na lekcji powoduje u niego kłopoty w nauce. W sferze emocjonalnej nadpobudliwość przybiera postać nie zrównoważenia, wyraża się w niekontrolowanych wybuchach złości bez powodu, impulsywnym zachowaniu. U chłopca pojawiają się często gwałtowne, niepohamowane reakcje.
Uczeń pochodzi z rodziny wielodzietnej. Matka nie pracuje zawodowo, dzieci są przez nią przykładnie wychowywane. Ojciec pracuje zawodowo, ale interesuje się zachowaniem syna. Na każde wezwanie wychowawczyni przychodzi do szkoły.
2. Geneza i dynamika zjawiska.
Moje zainteresowanie tym przypadkiem wynikło z konieczności zapewnienia normalnego toku kształcenia i wychowania w klasie. Obserwując ucznia zauważyłam, że ma on problemy emocjonalne i bywa wówczas nawet agresywny, ale miewa czasami dobry dzień i potrafi funkcjonować prawidłowo. Jego zachowanie wpływa negatywnie na rówieśników.
Moje pierwsze działania polegały na rozmowie z matką oraz wychowawczynią z klas początkowych. Okazało się, że chłopiec już od najmłodszych lat był nadpobudliwy i sprawiał kłopoty wychowawcze w szkole i w domu. Jego pomysły od najmłodszych lat były często nieodpowiedzialne i niebezpieczne.
Problem z chłopcem pojawiły się, gdy poszedł do „zerówki”. Dotyczyły akceptacji do nowego środowiska. Nie chciał podporządkować się regułom obowiązującym w grupie. Dalsze trudności pojawiły się w szkole. Chłopiec stał się uparty, łatwo wpadał w gniew. Jest bardzo nieufny, niełatwo nawiązać z nim kontakt w sytuacji konfliktowej. Po chwili złość mija i chłopiec zaczyna normalnie funkcjonować w grupie. Przejawiał również agresję w stosunku do innych dzieci. Bił je w czasie przerw i po lekcjach.
3. Znaczenie problemu.
W klasie każdy uczeń posiada określone miejsce w strukturze społecznej. Pozycja będąca wyrazem zaufania i przychylności kolegów sprzyja rozwojowi osobowości uczniów i jego dojrzewaniu społecznemu. Pozycja ucznia odrzuconego, lekceważonego i nie darzonego sympatią osłabia w nim wiarę w siebie, budząc poczucie krzywdy i nieufności do ludzi. Dlatego ważne jest miejsce jakie zajmuje uczeń nadpobudliwy w swoim środowisku.
Nadpobudliwość powoduje różnorakie trudności w podporządkowaniu się regulaminowi szkolnemu i dostosowaniu się do wymagań nauczycieli, co może niekorzystnie wpłynąć na stosunek uczeń – nauczyciel. Również stosunki z kolegami są zagrożone na skutek nadmiernej emocjonalności i aktywności. Mając na uwadze środowisko w jakim wychowuje się uczeń wiedziałam, że mogę liczyć na współpracę i pomoc ze strony chłopca. Stwierdzam, że brak interwencji i pomocy z mojej strony, spowoduje dalsze nawarstwianie problemów, dlatego postanowiłam zapoznać się ze specjalistyczną literaturą w celu odpowiedniego oddziaływania w stosunku do tego ucznia zapewniając w ten sposób normalny tok kształcenia i wychowania w klasie.
4. Prognoza
Negatywna:
• uczeń nie znajdzie kolegów w klasie,
• wzrośnie liczba zachowań niepożądanych,
• w celu zaimponowania kolegom i koleżankom, będzie coraz bardziej arogancki,
• nadmierna kontrola ze strony rodziców może spowodować bunt,
• brak akceptacji w klasie mogą rozwinąć u dziecka zachowania nerwicowe i agresywne,
• mogą pojawić się wagary w celu ucieczki od problemów.
Pozytywna:
- podniesie wiarę we własne możliwości i umiejętności,
- uczeń znajdzie przyjaciół w klasie i będzie im imponować, co mu sprawi przyjemność,
- będzie zorganizowany, poważniejszy, wyciszony,
- nauczy się systematyczności, będzie do końca wykonywał powierzone zadanie,
- kontrola domu przy współpracy z wychowawcą i nauczycielami przyczyni się do wzrostu systematyczności w nauce.
5. Propozycje rozwiązania.
Z chwilą rozpoczęcia nauki w mojej klasie otoczyłam chłopca opieką i zaczęłam wdrażanie działań terapeutycznych, aby opanować emocje, wyciszyć chłopca oraz pracować nad agresywnym zachowaniem.
Plan oddziaływań:
- nawiązanie z uczniem dobrego kontaktu,
- pomoc w tworzeniu właściwych oddziaływań do jego osoby i innych,
- dotarcie do przyczyn jego postępowania oraz zmiana negatywnych zachowań,
- zachęcenie dziecka do udziału w różnych działaniach na terenie szkoły i klasy, które umożliwią mu rozładowanie emocji oraz wykorzystanie energii, mogą przynieść mu satysfakcję,
- ustawicznie kontrolować ucznia na lekcji poprzez częste podchodzenie i sprawdzanie czy dziecko pracuje, czy wie co ma robić,
- dostosować zadania powierzone dziecku do jego aktualnych możliwości, tak aby mogło ono im sprostać, gdyż porażki wpływają na obniżenie u niego poczucia własnej wartości,
- nie hamować nadmiernej aktywności dziecka lecz stale dyskretnie ukierunkować na właściwy cel,
- powinien siedzieć w ławce z osobą spokojną i zrównoważoną.
6. Wdrożenie oddziaływań.
W celu właściwego spożytkowania energii ucznia, przydzielałam mu zadania związane z troską o wygląd klasy. Prosiłam, aby dbał o kwiaty, by poprzykręcał śrubki do krzeseł. Podczas pracy grupowej na lekcji prosiłam, by chłopiec był liderem swojej grupy i zaprezentował wyniki jej pracy.
Chłopiec chętnie angażował się w zadaniach wymagających zręczności, siły, szybkości i pomysłowości. Okazał się doskonałym pomocnikiem nauczyciela wychowania fizycznego. Za każdą pracę na rzecz klasy i szkoły nagradzałam chłopca pochwałami.
Niskie oceny chłopca były wynikiem tego, że nie poświęcał odpowiedniej ilości czasu na naukę. Był niesystematyczny i niestaranny. Chcąc mu pomóc starałam się podejść do ucznia indywidualnie, zadawałam mu zadania proste, z którymi sobie bez problemu poradzi. Aby zmobilizować chłopca do nauki, informowałam go z jednodniowym wyprzedzeniem, że będę go pytać. Podawałam mu również zagadnienia, które miały być tematem naszej rozmowy. Uczeń pytany był dość często i zazwyczaj przygotowany był w stopniu dostatecznym. Chwaliłam go za swoje osiągnięcia, zachęcałam do dalszej pracy. Starałam się wykształcić pewność siebie, poczucie większej wartości. Jednocześnie musiałam być cierpliwa i konsekwentna. Podjęłam ścisłą współpracę z rodzicami ucznia poprzez częste kontakty, aby poinformować nie tylko o złym zachowaniu, co o dobrych postępach w nauce.
7. Efekty oddziaływań.
Uczeń dzięki terapii zastosowanej w szkole, prawidłowej współpracy z rodzicami poprawił swoje zachowanie, stał się spokojniejszy. Na lekcjach stał się bardziej aktywny, częściej zgłaszał się do odpowiedzi. W razie wątpliwości przychodzi i pyta o rozwiązanie. Szczególną uwagę zwracałam na kontakty chłopca z rówieśnikami. Budził sympatię, słuchając rad swoich kolegów i korzystając z ich pomocy. Sam też starał się im pomagać, jeżeli była taka potrzeba. Nieustannie dbałam o wzmocnienie motywacji poprzez pochwałę, zachętę docenianie wysiłku i najmniejszego sukcesu. Wpłynęło to pozytywnie na ucznia, poprawiło samoocenę, aktywizowało do zadań. Praca nad uczniem trwa nadal i daje nadzieję na uzyskanie dalszych efektów.
Wnioski:
Uczeń nadpobudliwy wymaga większej uwagi ze strony nauczyciela. Obowiązkiem nauczyciela jest tak zorganizować mu pobyt w szkole, nie tylko na lekcjach, ale także podczas uroczystości oraz zabaw, by nie nudził się, ale zajęty był konkretnym zadaniem. Dobre efekty pracy z takim dzieckiem daje przydzielenie mu odpowiednich zadań i dyskretna kontrola ich realizacji. Dziecko będzie czuło się potrzebne i dowartościowane.
Lepszy skutek daje stosowanie różnego rodzaju nagród niż wprowadzanie kar, chociaż karanie okazuje się niekiedy konieczne. Nie należy powtarzać uczniowi, że jest nieznośny, niegrzeczny i złośliwy, lecz spokojnie analizować z nim określone sytuacje i wskazywać na prawidłowe zachowania. Dziecko spotykające się z życzliwością otoczenia wobec niego, z czasem wyzbędzie się agresji, stanie się pogodniejsze. Uczeń sprawiający trudności wychowawcze winien czuć szczególną opiekę nauczyciela. Powinien mieć przekonanie, że nauczyciel pomoże mu w każdej sytuacji, nawet w tej, w której on postąpił niewłaściwie.
W celu pomocy uczniowi niezbędna jest współpraca wychowawcy z pozostałymi osobami uczącymi.
W swojej pracy wykorzystałam pomysły rozwiązań wielu problemów zaczerpnięte z literatury fachowej, książek i czasopism między innymi takich jak:
1. Bogdanowicz M. – „Metoda dobrego startu w pracy z dzieckiem” Warszawa 1999
2. Opolska I., Potemska E. – „Dziecko nadpobudliwe – program korekcji zachowań” Warszawa, Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno – Pedagogicznej MEN 1998
3. Nartowska H „Wychowanie dziecka nadpobudliwego” Warszawa 1996
4. Nowak M. „Dziecko nadpobudliwe” Warszawa 1994
5. Bogdanowicz M., Kisiel B., Przasnyska M. „Metoda Weroniki Sherbone w terapii i wspomaganiu rozwoju dzieci” Media Rodzina 1994