Dekoracja: choinki, mata z widokiem miasta (dom z kominem, dymiący komin, samochód.
Stroje: zajączek, kot - mama z papierosem, kot- tata z fajką, kociątko z zabawką,
smok, dymki ze wstęgami, Baba Jaga z odkurzaczem.
Literatura: fragmenty wierszy J. Kasperkowiak „Piosenka Baba Jaga” „Kot pali fajkę” Płyty z piosenkami
Inscenizacja
W tle słychać muzykę: Grieg „Peer Gynt”
Jaś: Jaki piękny jest dziś dzień, słońce świeci
od rana, Chodźmy na spacerek Małgosiu kochana.
Małgosia: Dobry pomysł Jasiu. Świeżym powietrzem
pooddychamy, A może nawet kogoś spotkamy?
Dzieci idą przez las i śpiewają piosenkę, w tym czasie
wychodzi zajączek i biega wokół choinki.
Piosenka „Słońce świeci”
I. Jak nam ładnie słońce świeci,
Maszerują lasem dzieci.
Jak zielono wokół jest,
Dzisiaj dołącz do nas też.
Małgosia: Zobacz, ktoś tam biegnie w oddali.
Jaś: To chyba zajączek biegnijmy do niego.
Dzieci podbiegają zdyszane do zajączka.
Zajączek:Dzień dobry dzieci. Co wy tak sapiecie?
Oj, słabe, słabe będziecie, witamin na pewno nie
jecie.
Piosenka „Witaminki”
1. Spójrzcie na Jasia, co za chudzina,
słaby, mizerny, ponura mina,
a inni chłopcy silni jak słonie,
każdy gra w piłkę lepiej niż Boniek.
mówione: dlaczego Jasio wciąż mizernieje,
bo to głuptasek, witamin nie je
ref.: Witaminki, witaminki,
dla chłopczyka i dziewczynki,
wszyscy mamy dziarskie minki,
bo zjadamy witaminki.
Zajączek: A teraz raźno na spacer dzieci kochane,
Świeże powietrze, to jak drugie śniadanie.
Bo ruch to zdrowie, każdy to wie.
Ja biegnę dalej, papa, miłego dnia.
Małgosia: Ja tam wolę autem jeździć, niż moje nóżki męczyć.
Jaś: Ruch to zdrowie, słyszałaś?
A spaliny z samochodu zatruwają, las
i wieś.
Dzieci idą dalej, słychać śpiew ptaków.
Małgosia: Skąd ten zapach?
Jaś: Skąd ten dym?
Małgosia: Patrz, to kot pali fajkę.
Jaś: A kocica papierosa, od czego chuda jak osa.
Małgosia: Biedny jest ich kociak mały, w oparach
dymu cały.
Jaś: Zaśpiewajmy piosenkę o Dinku może
przybędzie z pomocą.
Piosenka „Dinek”
Żył dinozaur mały Dinek,
co przyjaciół miał w przedszkolu.
Chodził z nami na wycieczki,
czasem w lesie, parku, w polu.
Ref. Ten zielony Dinek, ten zielony Dinek.
Nie lubi palaczy, ucieka przed dymem.
Papieros to nasz wróg, zdrowie zabiera,
Nie wolno, to szkodzi, dość tego palenia,
Nie wolno, to szkodzi, dość tego palenia.
Wchodzi smok
Smok: Co się dzieje, co się dzieje? Kto mi tutaj
dymem zieje?
Muzyka. „Taniec z Szablami” A. Chaczaturian.
Wbiegają dymki dzieci z czarnymi wstęgami i tańcząc otaczają koty, dzieci i smoka.
Dymki: To my dymki, dymki małe, będziemy niszczyć płuca
całe.Niszczymy zdrowie wszystkich ludzi, i tych
małych, i tych dużych.Z papierosów i z komina, z
samochodów się wydobywam.Gdy ty zdrowo trujesz
się, ja się śmieję, że aż hej.
Smok: A kysz, a kysz wy dymki złe (smok wygania dymki).
Już papierosów nie będzie.
Smok mówi do kotów:
Jeśli chcecie być zdrowi w środku, jeśli chcecie na myszy polowaći z synkiem na słonku plażować, to nie sięgajcie po papierosa, bo papieros, to na Wasze zdrowie kosa.
Kto pali papierosy fabrykę w płucach ma. Zatruwa swój organizm i dyszy, że aż strach.
Kot tata:Dziękujemy Wam kochani. O zdrowie syna i
nasze zadbamy.
Kot mama:Dymu się bardzo boimy papierosy już wyrzucimy.
Dzieci: Do widzenia i zdrowia życzymy, by was złe
papierosy więcej nie kusiły.
Koty wracają ,zmiana tła na miasto.
Dzieci ze smokiem idą dalej, po chwili słychać odgłosy miasta.
Jaś: Posłuchajcie, skąd tyle hałasu?
Małgosia: I coś brzydko pachnie, dusi mnie i drapie. (dzieci kaszlą) To musi być groźne dla naszego zdrowia.
Smok: To uroki miasta: auta i kominy, huty i spaliny.
Piosenka„Asfaltowa droga”
Asfaltowa droga, zamiast traw i łąk.
Nie ma polnych kwiatów, wszędzie spalin swąd.
Jak tak dalej będzie, to za parę lat,
Zamienimy wszystko, w asfaltowy świat.
Nie zabijamy środowiska, nie asfaltujmy dużej go,
Oszczędźmy łąki, wrzosowiska,
bo przecież ważne jest i to:
By przyroda żyła, by nam pomagała,
By nasze powietrze zawsze oczyszczała,
By przyroda żyła, by nam pomagała,
By nasze powietrze zawsze oczyszczała.
Małgosia: Ile tutaj dymu, aż szaro wszystko widzimy.
Muzyka. „Taniec z Szablami” A. Chaczaturian.
Wbiegają dymki ze wstęgami i otaczają dzieci i smoka.
Dymki: To my dymki, dymki małe, będziemy niszczyć płuca
całe.Niszczymy zdrowie wszystkich ludzi, i tych
małych, i tych dużych.Z papierosów i z komina,
samochodów się wydobywam.Gdy ty zdrowo trujesz
się, ja się śmieję, że aż hej.
Jaś: O nie, to znowu ten wstrętny dym. Co
robić, co robić?
Smok: Baba Jaga, co na odkurzaczu lata, ona nam pomoże.
Wbiega na odkurzaczu Baba Jaga i śpiewa piosenkę, biegając.
Podczas ostatniego refrenu wychodzą koty.
Piosenka „Co się dzieje”
Baba Jaga:
1. Co się dzieje, co się dzieje, wszystko zaśmiecone,
Nic nie widać, nic nie widać, miasta zadymione.
Co z tym zrobić, co z tym zrobić bierzmy się do pracy,
I zadbajmy o tę Polskę, proszę Was rodacy.
Dzieci:
Ref. Bo my jesteśmy pokolenie nowe,
Na ekologię już postawić czas,
Nie pozwolimy dzisiaj nas zaśmiecać,
Ani zadymiać naszych pięknych miast.
Baba Jaga:
2. Brak nam tlenu, brak nam tlenu, smogiem oddychamy
A w powietrzu, a w powietrzu pełno pyłu mamy.
Co z tym zrobić, co z tym zrobić bierzmy się do pracy,
I zadbajmy o tę Polskę, proszę Was rodacy.
Dzieci:
Ref. Bo my jesteśmy pokolenie nowe,
Na ekologię już postawić czas,
Nie pozwolimy dzisiaj nas zaśmiecać,
Ani zadymiać naszych pięknych miast.
Baba Jaga:Jestem, jestem kochani, nie jesteście już
sami.Znowu dym z komina dymi?
Zaraz na odkurzacz wsiadam, wnet dla
kominów biada.One trują piękne miasta. Nie
bywało, tak za Piasta.
Chcę, by ludzie byli zdrowi, komin podda się
filtrowi.
Wszyscy razem: Koniec z dymem, koniec ze spalinami,
Chcemy, by wszędzie pachniało kwiatami.
Wszyscy rzucają do góry wycięte kwiatki.