X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 7544
Przesłano:

Scenariusz przedstawienia teatralnego na dzień patrona szkoły - Mikołaja Kopernika

Łóżko, Kopernik śpi przy lunecie z notatkami w dłoniach. Przebudza się.
KOPERNIK: Która godzina, dochodzi 20.00. Czas na obserwacje. O mały włos przespałbym moje gwiazdeczki kochane.
Kopernik zerka przez lunetę. Czyni liczne notatki, obliczenia.
Wchodzą GWIAZDY, tańczą. Kończą układ taneczny w momencie, gdy dwie spośród nich trzymają w ręku sznur, reszta gwiazdeczek wystukuje rytm. Gwiazdy zaczynają kręcić sznurem. Na środku sznura umieszczona jest kula imitująca słońce.
GWIAZDA I: Jestem GWIAZDA, już wy to wiecie, co tu się kręci, ziemia, czy słońce?
GWIAZDA II: GWIAZDA jestem, wiecie to wy już, kręci się co tu, słońce czy ziemia?
GWIAZDA I: Ile jest planet, kto mi powie?
GWIAZDA II: Widzę tylko słońce, kręci się w kółko!
Na scenę wbiega MERKURY, wskakuje do sznura.
MERKURY: Jestem Merkury najbliżej przy słońcu nie wiem co to będzie przy samym końcu. Pokrywają mnie kratery wyżłobione przez kosmiczne skały cztery.
Na scenę wbiega WENUS, wskakuje do sznura.
WENUS: Wenus we własnej osobie. Mogę ogrzać ciało tobie. Nie poruszam się najbliżej słońca, ale jestem najbardziej gorąca.
Na scenę wbiega ZIEMIA, wskakuje do sznura.
ZIEMIA: Jestem wspaniała, natura dobry klimat mi dała, trochę zieleni, dużo wody, ludzie korzystają z mojej wygody.
Na scenę wbiega MARS, wskakuje do sznura.
MARS: Jestem Mars wkurzony, kolor gleby mam czerwony, mówią na mnie zardzewiały to moja gleba i skały ten kolor dały.
Na scenę wbiega JOWISZ, wskakuje do sznura.
JOWISZ: Zwą mnie Jowiszem największą planetą, nie umiem zrymować, nie jestem poetą. Mam pierścień wspaniały, z wirujących pyłów powstały.
Na scenę wbiega SATURN, wskakuje do sznura.
SATURN: Saturn też jest wielki, mój pierścień się mieni jak kropelki, najładniejszy się wydaję, jednak autografów nie daję.
Na scenę wbiega URAN, wskakuje do sznura.
URAN: Gazem metanem jestem wypełniony, to dzięki niemu jestem niebiesko-zielony.
Na scenę wbiega NEPTUN, wskakuje do sznura.
NEPTUN: Neptun, oto ja. Ziemia jeden księżyc ma. Ja księżyców mam aż osiem sztuk, szkoda, że nie mają nóg.
Na scenę wbiega PLUTON, chce wskoczyć do sznura. Sznur przestaje się kręcić, planety delikatnie obracają się wokół własnej osi.
GWIAZDY (razem): O nie! Ty nie możesz!
GWIAZDA II: Od niedawna nie jesteś uznawany za planetę!
PLUTON: Mam na imię Pluton, jestem lodowaty, Nikt nie odwiedza mnie przez laty. (zmartwiony) Nie jestem planetą.
KOPERNIK: Skończyłem „The revolutionibus orbium coelestu” („O obrotach sfer niebieskich”! Ludzie boją się prawdy, ale trzeba to wreszcie powiedzieć jasno. Jestem nieufny wobec tego, co odkrywam. To zjawisko codziennego obrotu słońca na niebie tylko nam się wydaje.
Wszyscy zastygają w bezruchu.

Na podkładzie tekst:
Dzieło Mikołaja Kopernika to początek nie tylko astronomii współczesnej, ale początek nowoczesnej nauki o wszechświecie i przyrodzie. Wiemy z historii poznania, że najtrudniej jest uczynić pierwszy krok. W poznaniu wszechświata Kopernik uczynił krok pierwszy, najtrudniejszy. Przeniósł układ odniesienia z Ziemi na słońce. Dzisiaj potrafimy wędrować po wszechświecie, możemy się przenieść myślą nie tylko z ziemi na słońce, ale ze słońca do dalszych gwiazd, z gwiazd naszej galaktyki do dalszych mgławic...
WSZYSCY (powoli idąc pochyleni do przodu): W tej wędrówce po wszechświecie, w której przemierzyć możemy myślą miliony lat świetlnych, pierwszy krok był najtrudniejszy. (wszyscy stają, podnoszą głowy wysoko, dumnie). Ten krok uczynił nasz patron – Mikołaj Kopernik.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.