X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 7531
Przesłano:
Dział: Artykuły

Globalna wioska w erze internetu

Komputer a kultura humanistyczna.
Internet – alternatywa czy uzupełnienie środowiska społecznego?

Globalna wioska w erze Internetu.

Wirtualny świat daje szereg możliwości wykorzystania go
w różnych celach: profesjonalnym, rozrywkowym, informacyjnym
oraz komunikacyjnym. Z zasobów w sieci internetowej uzyskujemy niezbędne informacje, dokonujemy zakupów, poznajemy ludzi
i nawiązujemy z nimi kontakty, szukamy pomocy i uczestniczymy
w rozmowach, dyskusjach i konferencjach. Ludzie coraz częściej wykorzystują wirtualną rzeczywistość w celu kształtowania nowego „Ja”.
„Globalna wioska” to termin wprowadzony przez Marshalla McLuhana. W swojej książce p.t.: "The Gutenberg Galaxy" (Galaktyka Gutenberga), opisuje trend, w którym masowe media elektroniczne obalają bariery czasowe i przestrzenne, umożliwiając ludziom komunikację na wielką skalę. Nasz świat staje się małą wioską za sprawą elektronicznych mediów. Dziś termin „globalna wioska” jest najczęściej używany w formie metaforycznej w celu opisania Internetu i World Wide Web. Internet globalizuje komunikację, pozwalając użytkownikom z całego świata komunikować się ze sobą.
W nowym środowisku kulturowym wszechotaczającej cyberprzestrzeni dominować ma wirtualny typ przepływu informacji. Tak jak wcześniej pismo, druk i telewizja zmieniły rytm życia, charakter więzi społecznych i typ kontaktu umysłowego, tak teraz społeczeństwo przepływów informacyjnych cechować mają zgoła nowe elementy. Współczesna globalna wioska zanurzona jest w multimedialnym smogu, w którym wszyscy mówią do swojego ekranu, nareszcie wyzwoleni
z obowiązku rozumienia, o czym mówią i do kogo kierują swoje wypowiedzi. „Homo ludens” (łac., człowiek bawiący się) epoki cyfrowej coraz bardziej staje się podatny (jeśli nie uzależniony...) na elektroniczną stymulację swych zmysłów.
Od początku lat 90-tych historia sieci internetowej zaczęła dotyczyć także Polski. W 1991 roku na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego powstał pierwszy polski węzeł internetowy. Powołana do życia została także instytucja pod nazwą Naukowe i Akademickie Sieci Komputerowe - NASK, której zadaniem była koordynacja organizacji sieci w Polsce. Szybki przekaz informacji i łatwy dostęp
do danych, może być tak dobrodziejstwem, jak i minusem Internetu. Wraz ze stronami WWW i wolnością dotyczącą umieszczanych treści
z Sieci zrobił się swoisty bank informacji, ale i - można powiedzieć - wysypisko odpadów toksycznych; równie łatwo znaleźć tu można było przepis na zupę, jak i na bombę. To zaniepokoiło władze. Starano się likwidować "niepożądaną" twórczość i karano tych, którzy rozpowszechniali artykuły i zdjęcia o tematyce erotycznej, homoseksualnej i dotyczącej aborcji. Okazało się, że bardzo trudno wyznaczyć jest granice nieprzyzwoitości.
Internet jest najmłodszym i zarazem najszybciej rozwijającym się
w ostatnich latach medium elektronicznym. Jego powstanie i rozwój to „niezwykła przygoda” w dziejach ludzkości. (Bałdys 2004, 297)
Mass media i media najnowszej generacji wywarły znaczące piętno na rozwoju współczesnej kultury i cywilizacji. Ich znaczenie jest dominujące w dostarczaniu różnorodnych informacji, w upowszechnianiu wzorów zachowania, w kreowaniu tzw. kultury popularnej. (Gajda 2004, 145))
Internet umożliwia zdobywanie i przetwarzanie wiadomości
z zakresu wszystkich dziedzin nauki, porozumiewanie się bez ograniczeń w czasie i przestrzeni, zawieranie transakcji handlowych
i operacji bankowych.
Jesteśmy świadkami tworzenia się społeczeństwa informacyjnego, którego najistotniejszą cechą jest gwałtowny rozwój mediów elektronicznych oraz technologii informacyjno-komunikacyjnych. (Bałdys 2004, 301)
Z jednej strony jednostki zalewane są ogromną ilością różnych informacji, dzięki mediom stają się świadkami wydarzeń odległych od nich o tysiące kilometrów. Z drugiej strony zauważalny staje się niekorzystny wpływ Internetu polegający na wyobcowaniu ludzi oraz ograniczeniu interakcji społecznych. Ludzie traktują kontakty nawiązane w Internecie jako substytut innych aktywności w rzeczywistym świecie.
Świat „skurczył się” do wielkości wioski. Ludzie mają możliwość sięgnięcia do interesujących ich informacji w każdej chwili. Nie ogranicza ich odległość, język i szerokość geograficzna. Przenosząc się kliknięciem myszy zmieniają swoje wizerunki i zachowania.
Dla blisko jednego miliarda analfabetów na kuli ziemskiej media elektroniczne są przysłowiowym oknem na świat. Są podstawowym źródłem wiedzy, informacji o regionie, kraju i świecie. I nie tylko dla nich. Dziś niemal wszyscy ludzie – niezależnie od ich miejsca zamieszkania, poziomu wykształcenia i wieku – są ich odbiorcami, ulegają w mniejszym lub większym stopniu wywieranemu przez nie wpływowi czy też w najlepszym przypadku
w sposób świadomy korzystają z ich oferty. (Gajda 2004, 145)
Internet pobudza wielostronną aktywność (poprzez częste interakcje wymusza działania i nie pozwala na bierny odbiór przekazu). Powoduje rosnący zakres indywidualizmu i otwartości na nowe doświadczenia, zwiększa możliwości kształcenia i udziału w życiu publicznym, zwłaszcza dla grup dotychczas wykluczonych (np. niepełnosprawni), szanse na konfrontacje z odmiennym punktem widzenia, obcowanie z uprzednio trudno dostępnymi dobrami kultury itp.
Nie można pominąć zalet tego medium – to naprawdę niezgłębiona skarbnica wiedzy, w dodatku umożliwia kontakt z całym światem. Rozmaite usługi internetowe ułatwiają pracę, dostarczają rozrywki, pozwalają zdobyć niedostępne inną drogą informację, wzbogacają naszą wiedzę, wspomagają naukę, pozwalają poznać świat, bez konieczności wychodzenia
z domu.
Szerokie zastosowanie Internetu obserwujemy w edukacji dzieci
i młodzieży. Okazuje się, że jest on świetną pomocą dydaktyczną oczywiście, jeżeli wykorzystamy go w umiejętny
i racjonalny sposób. Istotną rolę odgrywa także w diagnozowaniu
i terapii. Wykorzystanie komputera na lekcji doskonale stymuluje różnorodne sytuacje dydaktyczne, daje uczniom możliwość indywidualnej pracy i stymuluje do samodzielnego rozwiązywania problemów, dostarczając rozlicznych aktywizujących i mobilizujących bodźców.
To od użytkownika w dużej mierze zależy, co wydobędzie
z natłoku i masy informacji. Czy będą to treści wartościowe i ambitne, czy błahe, kiczowate, a nierzadko nawet szkodliwe społecznie.
Rozwój nowoczesnych technik wymusza konieczność stałego kształcenia, by nadążyć za zmianami. Ekspansja jednych i marginalizacja innych branż oznacza potrzebę zmian miejsca pracy a powszechny dostęp do wielu zastrzeżonych dotychczas wiadomości burzy istniejące hierarchie. Nowe trendy i wzorce obyczajowe zmieniają stosunek do zastanych wartości, autorytet wynikający z zasług i doświadczenia ustępuje miejsca umiejętności szybkiego dostosowania się do nowych wynalazków i sytuacji.
To, co powstaje na naszych oczach i posiada stosunkowo prostą formę, stanie się w przyszłości znacznie bardziej spójnym
i skomplikowanym systemem urządzeń
i towarzyszących im zachowań.
Media są często przesycone przekazami o negatywnej zawartości. Telewizja, radio, prasa popularna, video, Internet, rozrywkowe programy komputerowe, przekazy reklamowe - w dużej mierze bazują na wątkach łatwo przyswajalnych i mało wyszukanych. Wszechobecna jest tania sensacja, przemoc, pornografia, zachowania dewiacyjne, brak odpowiedzialności za swoje czyny, afirmacja (potwierdzenie, zgoda, uznanie, aprobata) zaspokajania zachcianek, kreowanie zachowań szkodliwych dla dobra wspólnego. Czas obcowania z takimi przekazami wciąż się wydłuża, zaś one same stają się bardziej sugestywne
i wyrafinowane, zatem nie powinno dziwić, iż człowiek wystawiony na ich oddziaływanie raczej nie może uniknąć negatywnych zmian
w psychice.
Nie tylko charakter przekazywanych treści składa się na negatywne oblicze współczesnych mediów. Sam sposób ich funkcjonowania narzuca styl życia, który prowadzi do wielu szkodliwych następstw. Na płaszczyźnie jednostkowej mamy zatem do czynienia z różnymi formami uzależnień od danego medium,
z wyobcowaniem z realnego świata i odseparowaniem od jego problemów (szczególnie narażone są na to dzieci i młodzież), zanikiem ożywionych więzi międzyludzkich, zatratą umiejętności przyswajania sobie informacji pochodzących z odmiennych źródeł, niezdolnością do rozróżnienia między podobnymi zachowaniami w przekazie medialnym i w rzeczywistości (powszechnie znany przykład depresji dzieci, które nie mogły pojąć, że zmarło ich ukochane zwierzątko, gdyż w świecie gier komputerowych można swych ulubieńców ożywiać wciąż na nowo), podatnością na wzorce kultury konsumpcyjnej i ocenianiem zachowań ludzkich przez ich pryzmat (np. powodzenie materialne lub uroda, jako jedyne wyznaczniki wartości człowieka), frustracjami związanymi z niemożnością upodobnienia się do medialnych realiów (styl życia, zamożność, wygląd zewnętrzny, powodzenie w kontaktach towarzyskich), niezdolnością do wytężonego wysiłku (kult ignorancji
i łatwizny). W efekcie otrzymujemy ludzi doskonale przystosowanych do nowych technologii, lecz nieprzystosowanych do życia w społeczeństwie, radzących sobie w coraz bardziej wirtualnym świecie, lecz nie potrafiących sobie poradzić z własną psychiką i realnymi problemami.
Negatywny wpływ nowych technologii informacyjnych zaznacza się także w odniesieniu do życia zbiorowego. Badacze zjawiska zauważyli, że im więcej czasu spędza się samodzielnie na śledzeniu przekazów medialnych, tym mniej poświęca się go osobom
z najbliższego otoczenia. Rośnie zatem izolacja jednostek od kręgu rodzinnego i towarzyskiego, zaś przynależność do grup (np. użytkownicy Internetu) jest jedynie namiastką prawdziwych więzi międzyludzkich. Na bazie takich postaw cierpi rodzina, gdyż jej członkowie coraz częściej funkcjonują jako odizolowane jednostki, pogrążone w oglądaniu swego osobistego telewizora czy pogawędkach w czacie. Coraz mniej uwagi poświęca się wspólnym problemom, a życie rodzinne sprowadza się często do zbiorowego oglądania telewizji lub wyprawy do supermarketu w poszukiwaniu reklamowanych w mediach produktów.
Skrajny przykład złego wpływu Internetu na psychikę człowieka można zilustrować sytuacją zaistniałą w małym miasteczku w Missouri, gdzie kilkunastoletni Brad Hoffman, syn farmerów zastrzelił matkę,
a następnie popełnił samobójstwo, ponieważ rodzice zabronili mu dostępu do komputera. Chłopiec nie miał przyjaciół w szkole, był zamknięty w sobie. Internet stanowił dla niego cały świat. Udając pełnoletniego całymi nocami prowadził rozmowy z “elektronicznymi” przyjaciółmi. Nie pomagała mu pomoc ze strony psychiatry.
W społeczeństwie, w którym wciąż pojawiają się nowe media
i technologie, zaznacza się także zjawisko pogardy i niechęci wobec osób starszych, które nie potrafią sobie przyswoić umiejętności obcowania
z nimi. Dostęp do ogromnej ilości, często ze sobą sprzecznych przekazów sprawia, iż kruszą się wszelkie autorytety, podważane są najbardziej oczywiste, zdawałoby się, prawdy.
Wydaje się, że do jednych z najpoważniejszych zagrożeń – wynikających z natury Internetu – należy zaliczyć rozmycie autentycznej tożsamości. (Gajda 2004, 146)
Internet znosząc ograniczenia czasowe i przestrzenne, stwarza możliwości ukrywania własnej tożsamości, kreowania zupełnie nowej, takiej, którą chciałoby się posiadać. W Internecie można funkcjonować jako kobieta lub mężczyzna, w zależności od własnej kreatywności
i pomysłu. Można grać różne role pod względem wieku, stanowiska, ponieważ konfrontacja wizualna i co się z tym wiąże rozpoznanie rozmówcy jest jak dotąd niedostępna.
Sieć służy porozumiewaniu się w celach tak szlachetnych jak
i przestępczych. Zaśmiecana jest banalnymi informacjami, wulgarnymi
i prostackimi dialogami, pornografią w perwersyjnym wydaniu, scenami gwałtu i przemocy. (Gajda 2004, 147)

Czat internetowy
Czaty posiadają kanały dyskusyjne poświęcone różnym tematom (poczynając od książek, filmów, polityki, a kończąc na czatach dla mieszkańców określonych miast czy przeznaczonych dla określonych grup wiekowych). (Bałdys 2004, s. 300)
Jednak największą popularnością cieszą się czaty towarzyskie, które umożliwiają nawiązanie przyjaźni czy flirtowanie. Czaty dają użytkownikom poczucie bezpieczeństwa z uwagi na anonimowość, której nie mogliby raczej uniknąć w świecie rzeczywistym. Ośmielają do szczerszych wypowiedzi, a w sieci nasza atrakcyjność fizyczna nie jest istotna.
Globalne ujęcie zjawiska czatu uzasadnione jest tym, że obejmuje całe społeczeństwa i likwiduje bariery komunikacyjne między nimi. Jednocześnie często czat umacnia istniejące więzi międzyludzkie.
Rozmowa odbywa się poprzez wysyłanie całych wypowiedzi, które mogą być odbierane przez jednego rozmówcę (rozmowy prywatne), lub przez całe grono osób zalogowanych do danego serwera, skupionych w tzw. pokoju. Pokoje w czacie przypominają rzeczywiste pomieszczenia, do których wchodząc (logując się) należy się przywitać,
w których można spotkać nie tylko osoby znajome, ale też i obce,
z których można zostać wyrzuconym za niewłaściwe zachowanie. (Gwizdek 2004, s. 400)
W polskim Internecie czat jest bardzo popularną formą komunikacji. Usługi związane z czatem to emotikony oraz korzystanie
z kamery i mikrofonu. Emotikony to nic innego jak animowane uśmieszki, porozumiewawcze mrugnięcia itp. Pełnią one bardzo ważną rolę w komunikowaniu „online”, ponieważ zastępują mimikę twarzy, emocje i gesty.
Czat to tempo i napięcie związane z dyskusją i oczekiwaniem na odpowiedzi. Liczy się szybka i możliwie najtrafniejsza odpowiedź. Nie ma czasu na głębsze przemyślenie pisanego tekstu. Zupełnie dopuszczalny (ale czy poprawny?) jest brak zasad poprawnej pisowni. Dlatego nagminnie pojawiają się błędy interpunkcyjne, ortograficzne
i stylistyczne w redagowanych wypowiedziach. Tylko niecałe 42% użytkowników uznaje poprawną pisownię jako przejaw szacunku dla adresata.
Możliwość korzystania z kamer i mikrofonów w czatach internetowych nie jest jednak tak popularną formą jak emotikony,
a użytkownicy nie wykazują potrzeby korzystania z tej funkcji z różnych przyczyn.
Zagrożeniem płynącym z czatów jest niebezpieczeństwo ograniczenia rozwoju kontaktów społecznych i emocjonalnych z innymi, ponieważ użytkownicy wolą sztuczny, łatwiejszy i wygodniejszy świat zamiast kontaktów rzeczywistych, wymagających osobistego udziału. Kontakt na czacie jest o wiele mniej angażujący psychicznie, niż spotkanie z żywym człowiekiem. Rozmowę można podjąć w dowolnej chwili, można ją zakończyć w dogodnym dla siebie momencie. Kontakt jest przypadkowy, szybki i niezobowiązujący.
Nie wszystkie kontakty za pomocą czatu są jednak ulotne. Niekiedy stanowią początek całkiem realnej znajomości, osobistych spotkań, a nawet trwałych związków.

Blog internetowy
Coraz większą popularnością cieszą się blogi – czyli internetowe pamiętniki. Od tradycyjnych różnią się tym, że przeczytać
i skomentować może je każdy, kto trafi na odpowiednią stronę internetową. Blogi piszą zarówno osoby znane, aktorzy, naukowcy czy pisarze, jak i przeciętni użytkownicy Internetu. Pierwszy blog powstał
w Polsce w 1995 roku i od tej pory ruszyła lawina.
Blogi pełnią kilka funkcji. Traktowane są jako swoista terapia, gdzie autorzy opisują swoje życie, piszą o problemach, odkrywają swoje najgłębiej skrywane kompleksy. Blog gwarantuje anonimowość, przyciąga sporą liczbę czytelników, którzy niekiedy zażarcie dyskutują na temat wyznań w nich zamieszczonych, kłócą się, obrażają, starają się doradzić autorom. Nadawca w blogu sam decyduje o swojej anonimowości (jedynie 7% podaje swoje dane personalne). Komunikacja w blogu wzbogacana jest emotikonami podobnie jak na czacie. Dodawane są zdjęcia, ruchome teksty lub kombinacje znaków. Komunikaty zawarte w blogach wywołują reakcje odbiorców w postaci komentarzy.
Wchodząc na stronę swojego blogu i umieszczając w nim informacje o sobie internauta realizuje potrzebę komunikowania, gdy kontakt osobisty nie jest możliwy. Prezentacja własnych doświadczeń pozwala na konfrontację, w której pomagają inni internauci poprzez swoje komentarze. „Bycie w blogu” to często rekompensata za brak kontaktów bezpośrednich. Tu autor poszukuje porad, pomocy, niekiedy ściągi przed klasówką. Treści notatek umieszczanych w blogu przez autora obracają się wokół codziennego życia i dotyczą samopoczucia (wahania nastroju, rozczarowań, depresji, nudy, nadziei, tęsknoty, miłości), kontaktów społecznych (wspomnień z wakacji, charakterystyki znajomych), refleksji, zadumy, pytań o sens życia, szkoły, rodziny, rozrywki, zdrowia i prowadzenia samego blogu.
Blogi są formą autobiograficzną. Opisując rzeczywistość czynią to subiektywnie (jak dzienniki). Jest to także manifestacja podmiotowości piszącego, tematyzacja twórczości albo rejestracja doświadczeń ze sfery prywatności. (Seul-Michałkowska 2004, 369)
Nastolatek realizuje w swoim blogu potrzebę autoekspresji, szuka informacji o sobie, poszukuje akceptacji i wsparcia, rozwija tożsamość. Jeżeli odczuwa ograniczenia ze strony dorosłych realizuje się poprzez twórczość w blogu.
Podobnie jak za pomocą czatu także w wyniku kontaktów w blogu powstają nowe więzi. Blogi są wytworami zawierającymi samoobserwację. Najwyższe nasilenie pisania występuje w wieku 14 lat u dziewcząt, a 18 lat u chłopców. Odbiorca blogu pisze, co myśli
o wpisie lub autorze, podkreśla wartość, wyraża ciekawość, empatię
i deklarację wsparcia. Niekiedy przyznaje rację nadawcy, ale może też prezentować zupełnie inny punkt widzenia. Może wyrażać szacunek do nadawcy, co skłania do wzajemności. Komplementuje, wskazuje atuty, dowartościowuje, ale może też skrytykować lub obrazić autora, dlatego komentarze, które mogą pełnić funkcje ataku, zagrażają tożsamości i to jest jedna z przyczyn, dla których autorzy blogów uprzedzają,
że niektóre wypowiedzi będą usuwać.
Najistotniejszym problemem edukacji jest wykształcenie aktywnego, krytycznego odbiorcy mediów masowych i hipermediów.
Warto jednak czasami przypomnieć sobie i innym, że można żyć bez zanurzania się w napływającym strumieniu informacji, bez pozbawionej krytycyzmu fascynacji nowymi technologiami medialnymi i towarzyszącymi im treściami. Przypomnieć, że istnieje jeszcze inny świat - świat bez Billa Gates’a.

Literatura:
• Patrycja Bałdys-„Globalna wioska czy samotność w sieci? Jednostka
w świecie mediów” w: „Edukacja medialna” pod red. Marka Sokołowskiego, Olsztyn 2004r.
• Sylwia Seul-Michałowska – „Portret nastolatka w blogu” w: „Edukacja medialna” pod red. Marka Sokołowskiego, Olsztyn 2004r.
• Janusz Gajda – „Media w edukacji”, Kraków 2004r.
• Krzysztof Gwizdek – „Czat internetowy – namiastka dialogu czy inny wymiar komunikacji? w: „Edukacja medialna” pod red. Marka Sokołowskiego, Olsztyn 2004r.
• Zasoby Internetu.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.