„SPOTKANIE”
(Na stację wjeżdża pociąg, z ostatniego wagonu wysiada pies Lampo- bohater lektury "O psie, który jeździł koleją. Witają go dzieci.)
Pies Lampo
-Hej, hej! Czy Wy jesteście z Będzina, ze szkoły numer „jedenaście”?
Uczeń 2.
-Tak, witamy Cię piesku, a czemu pytasz o to właśnie?
Pies Lampo
-Jestem Lampo, chyba mnie poznajecie. Długo po swym kraju podróżowałem, ale teraz tutaj przyjechałem, bo bardzo wiele o uczniach tej szkoły słyszałem.
Wiem, że w „jedenastce” z Będzina o zwierzętach nikt nie zapomina. Kotkom, pieskom pomagacie i o ptakach pamiętacie. Każda klasa karmniki przygotowała i ziarenka tam sypała! O zwierzątka, które swe domy mają ich właściciele bardzo dobrze dbają. Zawsze jedzonko i woda, zabawa, spacer, nieważne jaka jest pogoda! Ale, czy wiecie co z tymi, które domów nie mają, bo je właściciele porzucają?
Uczeń 2.
-Często do schroniska trafiają!
Inni dobrzy ludzie im wtedy pomagają.
Pies Lampo
-A uczniowie waszej szkoły w tej pomocy udział mają?
Uczeń 3.
Oj, Lampo, piesku kochany.
-Czy trwa akcja czy też nie, każdy uczeń wykazać się chce!
-Gdy schronisko odwiedzamy to nigdy z pustymi rękami.
Wcześniej w każdej klasie głośno ogłaszamy:
„Uwaga! Do schroniska w Sosnowcu Milowicach się wybieramy! Dary dla bezdomnych zwierzątek zbieramy!”
Uczeń 2.
-No i wtedy się zaczyna, bo trzecioklasistów drużyna niełatwą pracę rozpoczyna.
Uczeń 3.
-Kiedy na obrazku wesołego i smutnego pieska pokażemy, to każdy uczeń od razu wie czego chcemy!
Uczeń 2.
-Marzenia chociażby kilku smutnych zwierzątek spełniamy!Wszystkie sale odwiedzamy o zbiórce przypominamy, a to co już mamy, w wielkim koszu trzymamy. Jest tam karma i kocyki, psie zabawki
i różne smakołyki. Mydła, proszki i szampony, bo chcemy by każdy zwierzak był zadowolony. Są bandaże, woda utleniona, gaza, wata. Wiadomo... czasem los niestety różne figle płata.
Uczeń 3.
-Zbieramy, gromadzimy, aż cały kosz napełnimy. Potem wszystko pakujemy i do schroniska wieziemy. Jak już dary oddamy to jeszcze zwierzaki odwiedzamy. Pracownicy schroniska w imieniu zwierzątek zawsze pięknie nam dziękują, a nasze serduszka bardzo długo się radują. Kolegom w szkole wszystko opowiadamy
i od razu do następnej zbiórki zapraszamy.
Pies Lampo
-To się chwali co robicie i widać, że się nie nudzicie. Chociaż pracy dużo macie, teraz wiem jak wspaniale bezdomnym zwierzątkom pomagacie.
Uczeń 2.
-Już idziemy nasz psiaku-kolego. Jak wrócisz do Włoch to opowiedz wszystkim dzieciom coś usłyszał ciekawego. Cześć, miłej podróży, powodzenia!
Pies Lampo
-Cześć, do zobaczenia!