X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 6756
Przesłano:

Problem osamotnienia dziecka w rodzinie a motywacja do nauki i właściwego zachowania się - pogadanka dla rodziców

Jeśli rodzice wyjeżdżają zagranicę albo przebywają w Polsce, lecz nie interesują się dzieckiem, bo są zapracowani, dziecko nie ma dla kogo się uczyć. Jeszcze nie do końca rozumie, że robi to przede wszystkim dla siebie. Dla niego ważne jest, co powie mama czy tata na otrzymaną ocenę, wynik jego pracy.
W starszych klasach pojawia się dopiero poczucie, ze uczę się dla siebie, żeby osiągnąć wymarzony zawód, realizować pasje.
Na początku drogi szkolnej to rodzice przede wszystkim dopingują dziecko. Najlepiej, by pytali: Jak ci dzisiaj poszło? Czego się dowiedziałeś? A nie: Jaką ocenę dostałeś? Ocena też jest ważna – świadczy o wynikach dziecka, ale najważniejsze jest, jakie umiejętności dziś dziecko zdobyło, co go zainteresowało, co nowego poznało. Należy rozbudzać w dzieciach zainteresowanie nauką samą w sobie, ukazywać dziecku możliwości związane z konkretnym przedmiotem. Jeśli uczysz się matematyki – będziesz dobrze liczył jako księgowy, sprzedawca, bankier a także planował budżet domowy w dorosłym życiu.
Jeśli będziesz czytał książki, będziesz bogatszym duchowo człowiekiem, poznasz wiele szlachetnych wzorów postępowania np. Nemeczek z „Chłopców z Placu Broni”, Sara z „Małej księżniczki”, będziesz miał bogatsze słownictwo, poznasz reguły budowania zdań, ucząc się na wybitnych pisarzach, uczysz się w ten sposób ortografii i rozwijasz wyobraźnię, a te umiejętności przydają się później w wielu zawodach: tłumacza, w reklamie, dziennikarstwie.
Jeśli uczysz się przyrody, biologii, chemii, geografii, wykorzystasz później tę wiedzę podczas wycieczek, podróży, jako lekarz, farmaceuta, weterynarz, archeolog.
Nauka, systematyczne zdobywanie wiedzy z pasją daje wiele możliwości. Należy ukazać je dziecku. Nie mówić, że otrzymanie pracy zależne jest od układów – to zniechęca. Dziecko ma czas, będzie dorosłe – to się tego dowie. Poza tym nie zawsze tak jest – w wielu zawodach liczy się rzeczywisty talent, wiedza, umiejętności np. inżynier, operator dźwigu, farmaceuta.
Należy więc ukazywać dziecku możliwości, jakie daje nauka, dopingować do pracy, interesować się postępami dziecka, ale przede wszystkim jego zainteresowaniami, pojawiającymi się od czasu do czasu problemami. Słuchać, co dziecko nam mówi i odpowiednio na to reagować. Jedno dziecko trzeba będzie przytulić, inne wręcz zagnać do pracy, bo ogarnęło go lenistwo, innemu wytłumaczyć, dlaczego należy postępować tak a nie inaczej.
Problemy w nauce często wiążą się z problemami w zachowaniu, dlatego należy cenić naukę, a nie myśleć sobie, co dziecko świetnie odczuwa, przebywając z nami dzień w dzień, że i tak będzie np. sprzątaczką, śmieciarzem. Żadna praca nie hańbi, wszystkie zawody są potrzebne, ale zawsze chcemy dla naszych dzieci wszystkiego, co najlepsze, a skoro tak, nie dajmy mu poczuć, że nie wierzymy w niego, w jego możliwości czy w świat, który nas otacza.
Trzeba przekazać dziecku wiarę, że w tym czy innym na pewno sobie poradzi, a jeśli nie: trzeba trenować, może było za mało ćwiczeń, trening czyni mistrza. Na pewno będzie dobrze.
Dać dziecku wiarę w siebie np. udział w konkursie rozwija; nie musisz wygrać, ważne, że spróbowałeś, zdobyłeś doświadczenie, jesteś już ponad przeciętność.
Rodzice są najważniejszymi i pierwszymi nauczycielami dzieci. To w rodzinie dziecko się wychowuje i postępuje później w życiu tak, jak to obserwowało w swoim domu. Dlatego rodzic wychowawca powinien troszczyć się i interesować dzieckiem. Ta troska nie może wyrażać się w postaci realizowania zachcianek dzieci, dawania im wszystkiego, czego zapragną – mam na myśli materialne rzeczy (zabawki, ubrania, słodycze), aby zastąpić im w ten sposób, wynagrodzić brak czasu poświęconego dzieciom przez rodziców. Najcenniejsze, co możemy poświęcić swoim dzieciom – to swój czas. Powinniśmy jak najwięcej rozmawiać ze swoimi dziećmi, które są dziećmi i wielu spraw nie rozumieją. Trzeba im wszystko tłumaczyć, nawet wydawałoby się nam – oczywiste rzeczy. W czasie wolnego czasu można pobawić się z dzieckiem, zagrać w piłkę, gry planszowe, nawet karty, pojeździć na nartach, pójść na wycieczkę - w zależności od możliwości. Należy poświęcać czas każdemu ze swoich dzieci: w grupie i indywidualnie. Jeśli dziecko nie czuje się samotne, wie, że może zwierzyć się, porozmawiać, poradzić kogoś dorosłego, gdyż nie ze wszystkimi sprawami można pójść do koleżanki czy kolegi, nie będzie skrytykowane, lecz zrozumiane, wyniki w nauce i zachowaniu są lepsze. Czasem bowiem dziecku wystarczy wsparcie duchowe.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.