„JA, TADEUSZ KOŚCIUSZKO...”-
SCENARIUSZ INSCENIZACJI PRZYGOTOWANEJ Z OKAZJI DNIA PATRONA W ZSP W WOJSŁAWICACH. 2007 r.
(Scena na Rynku w Krakowie .Tadeusz Kościuszko, kosynierzy, szlachta, mieszczaństwo.)
UCZEŃ:
Mimo tylu lat odległych, dzielących nas od czasów, gdy żył, działał i dowodził Tadeusz Kościuszko, jest On wciąż jeszcze jak nieśmiertelny, święty ogień, który płonie żywym, jasnym płomieniem ideału i gorącego ukochania wolności, jest wciąż najczystszym wzorem poświęcenia dla Ojczyzny, niestrudzonym obrońcą praw człowieka do swobody, wolności osobistej i niezależności.
Tadeusz Kościuszko w poezji i w pieśni (wstęp)
UCZENNICA:
24 marca 1794 r., na Rynku w Krakowie, Tadeusz Kościuszko stanąwszy przed wojskiem i licznie zgromadzoną ludnością złożył przysięgę.
MIESZCZKA:
Na krakowskim rynku wszystkie dzwony biją.
Cisną się mieszczany z wyciągniętą szyją.
Na krakowskim rynku, tam ludu gromada,
Tadeusz Kościuszko dziś przysięgę składa.
Zagrzmiały okrzyki jak tysiączne działa,
Swego bohatera Polska wita cała!
SZLACHCIC:
Wyszedł pan Kościuszko w krakowskiej sukmanie,
Odkrył jasne czoło na to powitanie.
Odkrył jasne czoło, klęknął na kolana,
I ślubował życie Ojczyźnie kochanej.
MIESZCZKA:
A mówił te słowa w tak ogromnej ciszy,
Zdało się, że Pan Bóg tę przysięgę słyszy...
M. Konopnicka: Przysięga (fragm.)
(Efekt dźwiękowy: werbel)
KOŚCIUSZKO:
Ja, Tadeusz Kościuszko, przysięgam w obliczu Boga całemu Narodowi Polskiemu, iż powierzonej mi władzy na niczyj prywatny ucisk nie użyję, lecz jedynie jej dla obrony całości granic, odzyskania samowładności Narodu
i ugruntowania powszechnej wolności używać będę. Tak mi Panie Boże dopomóż i niewinna męka Syna Jego.
Tadeusz Kościuszko – „Akt powstania obywatelów, mieszkańców
województwa krakowskiego”. W: Boże igrzysko, s. 704)
SZLACHCIANKA:
Zapłakał, zaszlochał naród dookoła...
MIESZCZANIN:
Wstał Kościuszko, wstrząsnął krakuskę u czoła,
Zabłysła mu w ręku szabla poświęcona:
Zawołał:
KOŚCIUSZKO:
Niech żyje Litwa i Korona!
SZLACHCIC:
I wzniósł ją oburącz w to jasne zaranie...
KOŚCIUSZKO:
Ogłaszam przed niebem Narodu Powstanie!
MIESZCZKA:
A głosy buchnęły wśród rynku i grodu:
RAZEM:
Niech żyje Kościuszko, Naczelnik Narodu!
SZLACHCIANKA:
Ej! Byłaż to chwila i święta, i boża...
Cała Polska drgnęła od morza - do morza!
M. Konopnicka: Przysięga (fragm.)
(Na pierwszy plan wysuwają się kosynierzy i ich Wódz.)
MIESZCZKA:
Przebóg, czy to sen miły? Czyli już na jawie?
Widzę broń w dłoni polskiej ku wielkiej wyprawie!
J. Jasiński: Do narodu (fragm.)
KOSYNIER I:
W chwili rozgromu, w godzinie spodlenia,
Gdy zamierają w piersiach zemsty głosy,
Jawi się człowiek, który dzieje zmienia,
W inne koryto śle narodu losy.
KOSYNIER II:
Roje pszczół nowych wywodzi na wrzosy,
Zastęp z kmiecego wzięty pokolenia,
W wyprostowane uzbrojony kosy,
Do niezwykłego gotowy koszenia.
KOSYNIER III:
Kościuszko! Twoja skromność nie dba o pochwały,
A w boju mężny, w pokoju umysł masz wspaniały.
Wielki przez rozum, Cnoty i waleczne Sprawy,
Nikt więcej nie miał prawa nad Ciebie do Sławy!
A. Feliński: Do Kościuszki (fragm.)
KOSYNIER IV:
Ty! Coś nadzieją jest naszą! Wodzu! O, Polski ozdobo!
Żadne nas groźby nie straszą! Gdziekolwiek pójdziesz – my z Tobą!
KOSYNIERZY:
Przysięgamy stokrotnie nie dać się więcej ciemiężyć!I pójdziemy wszyscy ochotnie z Kościuszkiem bić i zwyciężyć!
KOSYNIERZY (ŚPIEW))
Na krakowskim rynku, słoneczko się pali, dzielne kosyniery idą na Moskali.
Pobijem, pobijem, już ich ty nie będzie,
Racławickie kosy będą słynąć wszędzie.
KOŚCIUSZKO:
Do broni bracia! Do broni! Dzień sławy na was przychodzi!
Podnieść oręż w dzielnej dłoni, lepsza od ojców swych młodzi!
A. Feliński: Pieśń Ochotników Krakowskich (fragm.)
KOSYNIERZY (ŚPIEW):
Nie ma ci to nie ma, nad krakusa chłopa,
Nie poradzi takim wrogów cała kopa.
Nie ma ci to nie ma nad krakusa zucha, biała kierezyja i czapeczka z ucha.
Oj, wiedzą narody jak to Polak bije,
Niech żyją krakusy, Kościuszko niech żyje!
MIESZCZKA:
Idźcie mężni młodzieńce pełni świętej cnoty,
Mścić się naszych ucisków i naszej sromoty!
Idźcie! Ojczyzna żąda, by wasz miecz wygładził
Razem tego, co nadszedł, i tego, co zdradził!
J. Jasiński: Do narodu (fragm.)
Dalej chłopcy, dalej żywo ...ŚPIEW (CHÓR SZKOLNY)
SZLACHCIANKA:
Poszedł nasz Kościuszko przez ten polski kraj,
A ty mu szablico, poloneza graj!
Poszedł nasz Kościuszko skroś tych łężnych ros,
A za nim wybłysła tęcza jasnych kos!
Poszedł nasz Kościuszko na boje, na trud,
A z nim wierne serca, wierny polski lud!
Poszedł nasz Kościuszko, jak wicher, jak grom,
Kos i szabel błyskiem osłonił nasz dom!
M. Konopnicka: Polonez kościuszkowski (fragm.)
UCZENNICA:
Jakiż płomień bohaterstwa rozgorzał w sercach chłopów, którzy ze swym Naczelnikiem w sukmanie stanęli do obrony wolności Ojczyzny, jakie dowody poświęcenia i ofiarności dawali ci prości ludzie (...), dla których dotąd Ojczyzna macochą była...(...).I choć wymarzonych celów nie osiągnięto, a kraj w niewolę popadł, niemniej świat cały był świadkiem jak chłop polski, rzemieślnik, mieszczanin kocha wolność i jak się o nią bić potrafi.
UCZEŃ:
Gorące pragnienie wolności, bezgraniczne poświęcenie dla sprawy, bezprzykładne wprost ukochanie Ojczyzny, jakie żywił Tadeusz Kościuszko stały się wspaniałymi drogowskazami na czas niewoli dla wszystkich tych, którzy mimo ciężkie kajdany i mimo ucisku, prześladowania wroga (...), podejmowali walkę z ciemiężcami z wiarą, że Polska wolną będzie (...) .
Tadeusz Kościuszko w poezji i w pieśni (wstęp)
Nasz hołd i podziw dla tej pięknej postaci oddają słowa wiersza Marii Dąbrowskiej:
UCZENNICA:
Są wielcy ludzie, co maja pomniki z żelaza.
Inni mają z kamienia, ze spiżu, z marmuru.
Dla Kościuszki nie wystarczał nam jeden metal lub kamień, On ma pomnik ze wszystkiej ziemi polskiej.
UCZEŃ:
Jest w nim żelazo i kamień, i spiż z resztek armatnich kul,
I marmur, i gleba, która karmi naród. Są piaski i gliny czarnoziemu.
A nade wszystko jest krew i są kości żołnierzy
Poległych za niepodległość polski.
M. Dąbrowska: Dzieci Ojczyzny. Warszawa