Numer: 5985
Przesłano:
Dział: Przedszkole

Jasełka

PRZEDSTAWIENIE JASEŁKOWE
„GWIAZDKA JEZUSKA”

OSOBY: ŚWIĘTA RODZINA, ANIOŁKI (z choinki), CHOINKA, ŚNIEŻEK, ŚWIECZKI, KOTEK, PIESEK, ANIOŁ(z nieba), DIABEŁEK, NARRATOR

SCENA PIERWSZA – WIEJSKA CHATA

NARRATOR:
Ku naszej radości
witamy wszystkich gości.
Pewne sprawy przedstawić Wam chcemy,
Czy to Jasełka? Sami nie wiemy.
Gdy Państwo cichutko posiedzą,
czy to Jasełka w końcu się dowiedzą.

ANIOŁEK:
Zasnęli już mali chłopcy,
zasnęły małe dziewczynki,
czuwamy tylko my dwoje, dwa
małe aniołki z choinki.
Siedzieliśmy na wierzchołku,
Kiedy paliły się świeczki,
a pod choinką przy piecu
leżeli kotek z pieseczkiem.
Zasnąć musieli chłopcy,
zasnęły także dziewczynki
I czuwam tylko ja jeden –
Mały aniołek z choinki.

KOLĘDA (W żłobie leży...)

ANIOŁEK:
Co słyszę! To żywi prawdziwi aniołkowie
śpiewają świętą kolędę słówko po słowie...
Prawda!
Pan Jezus dzisiaj w żłóbku leży.
Któż Go uciszyć pobieży?
Dzieci zasnęły mocno i próżno się trudzić,
by je obudzić...
Cyt.. idzie tu ktoś
Zwabiony kolędową śpiewką.
(wchodzi choinka)
To drzewko!

CHOINKA:
Tak, to ja, choinka.
Pójdę do Betlejem do Bożego Synka.
Niech się mną ucieszy w wigilijną noc!

ANIOŁEK:
Uważaj, tu śpieszy jakichś świateł moc.
Czy to małe słonka są
Czy to gwiazdeczki?

CHOINKA:
Ach! To moje świeczki!
(wchodzą rządkiem świeczki)

ŚWIECZKA:
A nas z sobą nie zabrałaś, a o nas zapomniałaś?
Ładnie, ładnie..
Jak bez nas drzewko wypadnie!
Słyszał to kto, widział to kto choinkę bez świeczek!
No, no, no, no..

ŚWIECZKA:
Ja jestem świeczka
i ona jest świeczka,
Świecimy obie
Jak dwa słoneczka.

ŚWIECZKA:
Świeczki choinkowe,
choinkowe świeczki,
świećmy Jezuskowi,
jak świecą gwiazdeczki.
niech Jezusek nasz jedyny
wyciąga ku nam rączyny.

CHOINKA:
Chodźcie świeczki ze mną.

ŚWIECZKA:
Rozświecimy drogę ciemną.
ciemną drogę do stajenki,
gdzie Jezusek jest maleńki.

ANIOŁEK:
Uważaj, choinko, bo ktoś tutaj wbiegł...

CHOINKA:
Cóż to za Białasek?

ANIOŁEK:
Nie poznajesz? Śnieg.

ŚNIEG:
A tak, a tak!
Jestem śnieg choinkowy
od białych piętek po głowy.
A choć puszysty cały,
jestem, wiecie, ogniotrwały!
Choćby na mnie iskra padła
nie zrobi mi nic.

ŚWIECZKA:
Tak! To zatańcz, śnieżku, z nami,
ze świeczkami!

ŚNIEG:
A dobrze! Hyc, hyc!

ANIOŁEK:
Tańczy śnieżek choinkowy,
tańczą sobie świeczki,
A świt niedaleczki...
Jak, choinko, chcesz wędrować,
trzeba świeczki porachować
i do drogi
zbierać nogi.

ŚNIEŻEK:
Czekajże, choinko,
mam tu puszki moje,
to wnet cię obsypię,
gałązki przystroję!
Będziesz w śniegu cała
śliczna, srebrnobiała,
choineczko mała.

ANIOŁEK:
Oto mi śliczna choinka,
godna Bożego Synka.

CHOINKA:
No to już mogę wyruszyć w drogę.
Idź przodem Aniołku, przyświecajcie świeczki!

ŚWIECZKI:
A to się ucieszy,
Jezus maluteczki.
nie miał, On, biedactwo,
nigdy choineczki.

KOLĘDA:
(Pójdźmy wszyscy do stajenki)

Wychodzą ze śpiewem – słychać wycie wiatru
Pojawia się Diablik

DIABLIK:
Hop!
Nikogo nie ma w domu
jak się macie cztery kąty,
I ty gruby piecu piąty?
Jestem Diablik spod komina.
Przypatrzcie się co za mina.
Jestem diablik z waszej chaty
ogoniasty i rogaty.
Diablik jestem robię na złość
Nigdy figlów nie mam dość.
(pojawia się Anioł z nieba)

ANIOŁ:
Dość diabliku!
Dość zbytniku!

DIABLIK:
O rety Anioł z nieba
Jego tu było trzeba!

ANIOŁ:
Opuszczaj próg tej chaty
ogoniasty i rogaty!
Nie będziesz ludziom szkodził,
bo się Chrystus narodził.
Narodził się w stajence
ubożuchnej Panience.
Nie ma odzieży
nagi i głodny w żłóbku leży.
Kto żyw niech bieży
ucieszyć Dziecię.

DIABLIK:
To może ja też się poprawie, pójdę z tobą i Jezuska zabawię

(wychodzą razem, budzi się kot i pies)

KRUCZEK:
Hau! hau! Cuda na świecie!
Słyszałeś kotku Mruczku?

MRUCZEK:
Miau! Miau! Słyszałem piesku Kruczku
Cóż ty na tę nowinę?

KRUCZEK:
Ano hau chciałem odrobinę
wyłatać ci skórę kocie
A za to, żeś biegał po płocie,
ale że się Jezusek narodził
nie będę na ciebie godził.

MRUCZEK:
Kłótnie i bitki nic po tym!
Uściskajmy się jak pies z kotem (ściskają się)
A teraz się naradźmy i Jezuska wzbogaćmy!
Bo mówił mi wołek
i mówił osiołek,
że tam straszna bieda.

KRUCZEK:
Hau! To my Mruczku chodźmy do stajenki

MRUCZEK:
A cóż ofiarować tej Świętej Rodzinie?


KRUCZEK:
Służby dla panienki.
Ja będę strzegł progu
A ty ?

MRUCZEK:
Chwała Bogu
mam futerko ciepłe,
jak z puchu poduszki
ogrzeję dzieciątku nóżki.

RAZEM:
Więc chodźmy do Jezuska na powitanie!
I śpieszmy się nim dzionek wstanie!
(wychodzą śpiewając kolędę Gore gwiazda Jezusowi)


SCENA DRUGA STAJENKA
Kolęda ( Mizerna cicha,...)

ANIOŁ:
Cicha noc w około wszyscy śpią.
Na ciemnym niebie gwiazdki lśnią.
A tu szopka licha

ANIOŁ:
A w niej Matka Boża słodka, cicha,
przy boku jej dziecię małe,
na sianku z zimna drżące całe.

KOLĘDA (Gdy śliczna panna)

ŚWIĘTY JÓZEF:
Milczą aniołowie
od dobrej chwili,
a Dzieciątko nie śpi,
a Dzieciątko kwili.
Co uczynić żeby spało?
Powiedz, co mu jest Święta Panienko?

MATKA BOŻA:
Święty opiekunie
nie wiem co mu brak!
Sianeczko jest suche
pod poduszką mak...
Gdyby tu kto przyszedł,
zabawił Go kto, dałabym mu za to
rajskich jabłek sto.

ŚIWĘTY JÓZEF:
Patrzajcie aniołkowie!
Patrzajcie pilnie tam!
Czy się kto nie zbliża
Do Betlejem bram?

ANIOŁOWIE:
Widzimy, już widzimy!
To wesoły korowód
przestąpi zaraz próg.

ŚWIĘTY JÓZEF:
A to rzecz niesłychana
Matko Boska patrz!
Przyszła choinka ze świeczkami
do Jezuska Pana
i biały śnieżek co z nieba spadł!

MATKA BOŻA:
Ale się mój Synek ucieszy!
Pewnie Go ta gromada rozśmieszy!

ŚWIETY JÓZEF:
Aż mi się staremu łza kręci w oku
Jezusek ma choinkę, jak żadnego roku!

MATKA BOŻA:
Świeca na niej świeczki
jak żywe gwiazdeczki

ANIOŁ:
Widzicie ten aniołek na szczycie jak żywy,
Braciszek to nasz prawdziwy.

CHOINKA:
Kłaniamy się wszyscy nisko,
kłaniamy się jak należy
bo tu Święte Dziecię leży.
Zaśpiewamy kołysankę aby
Dzieciąteczko słodko spało,
a przez sen się uśmiechało.

(piosenka o choince)

ŚWIECZKI:
I ty piesku i ty kotku
nie chowajcie się za nami
tylko chodźcie grzecznie składnie
pozdrówcie Jezuska ładnie.

KOTEK I PIESEK:
Witaj nam Jezusku,
witaj nam kochany
na sianku leżący
płócienkiem odziany.

MATKA BOŻA:
Witajcie mili goście
i o co chcecie Jezuska proście.

KOTEK I PIESEK:
O jedno tylko prosimy
niech nas kochają dzieci
jak my dzieci kochamy.
A teraz my także Jezuskowi zaśpiewamy.

Śpiewają dalszą część Gore Gwiazda

MATKA BOŻA:
Dość już tej zabawy, Jezusek spać musi
uśnij Jezu uśnij, niech Cię nocka uśpi
dzionek Cię obudzi, pójdziemy do ludzi.

Piosenka „ Jest taki dzień.”

KONIEC.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.