W 1226 roku Książę Konrad Mazowiecki podjął decyzje, która na wiele lat zaważyła o losach zarówno późniejszej Rzeczypospolitej, jaki i też mieszkańców północnych rubieży państwa polskiego.W dobie rozbicia państwa wczesnopiastowskiego na wiele dzielnic w wyniku statusu Bolesława Krzywoustego z 1138 roku, książęta mazowieccy zdecydowali się na ściągnięcie na ziemie północne Zakonu Krzyżackiego. Jako główny motyw decyzji Konrada można przede wszystkim wymienić chęć szerzenia misji i chrześcijaństwa wśród pogańskich wówczas Prusów. Lud ten blisko spokrewniony z Łotyszami i Litwinami, należał do rodziny narodów bałtyckich i pomimo intensywnej germanizacji i militarnego podboju jeszcze do XVI wieku zachowywał stosunkowo dużą niezależność pod względem kulturowym, podtrzymując swoje tradycje i język, czym świadczą statusy synodalne mówiące o wciąż używanym języku pruskim wśród ludu, nakazujące odprawianie mszy księżom w języku pruskim.
Zakon krzyżacki był jednym z 3 wspólnot duchowych, rycerskich, które zostały założone w dobie krucjat europejskich, które były organizowane w czasie wypraw krzyżowych. Zakon podobnie jak Templariusze czy tez Joannici został założony w celu obrony Ziemi Świętej i chrześcijańskich pielgrzymów, którzy podróżowali do świętych miejsc katolicyzmu, przed niewiernymi. Początki Krzyżaków sięgają 1191 roku, kiedy to trwała trzecia krucjata. Zakon rekrutował się w głównej mierze z rycerstwa niemieckiego i w dużym stopniu był tez wyrazem wpływów niemieckich w Palestynie, na Bliskim Wschodzie. Nieodbiegało to jednak znacząco od przyjętych ówcześnie, wówczas standardów. Wśród Templariuszy dominowało rycerstwo francuskojęzyczne, a wśród joannitów włoskie. W czasie 3 krucjaty w 1191 roku rycerze pochodzenia niemieckiego założyli pierwotną strukturę militarną, której zadaniem była opieka nad chorymi i poszkodowanymi pielgrzymami z krajów niemieckich w szpitalu założonym przez mieszczan z Lubeki.Od nazwy szpitala zresztą wzięła się też nazwa całego Zakonu Szpital Najświętszej Marii Panny przy Domu Niemieckim w Jerozolimie.
Zakon w dosyć szybkim tempie zaczął umacniać swoje wpływy i znaczenie, powiększając w sposób istotny swoje posiadłości i majątek wspierany przy dużym współudziale w swojej działalności przez cesarza niemieckiego Henryka 4 Hohenstaufa oraz książąt niemieckich takich jak księcia szwabskiego Fryderyka, którzy nadawali wspólnocie majątki ziemskie w Jerozolimie oraz Włoszech.Papież dzięki staraniom cesarza przyznał tez bractwu w 1198 roku status zakonu rycerskiego.
Zakon był zorganizowany na sposób militarny i na jego czele stał Wielki Mistrz. Jako pierwszy te stanowisko piastował Henryk Wallpot .Do znacznego wzmocnienia Zakonu doszło w czasie panowania mistrza Hermana von Salzy, który działał intensywnie na arenie międzynarodowej wyniku jego starań i żmudnym działaniom zarówno na dworze papieskim jak i cesarskim udało mu się wyjednać znaczące nadania ziemskie we Włoszech i Niemczech. Celem Salzy było utworzenie niezależnego państwa krzyżackiego .Na początku XIII wieku zakonnicy zostali zaproszeni do Węgier przez księcia Andrzeja II w celu obrony granic państwa przed najazdem plemion Kumaków. Szybko jednak zostali pozbawieni swoich posiadłości na skutek zakulisowych działań, które miały zmierzać do przekazania posiadłości zakonnych na rzecz papiestwa. Rok później w 1226 roku zostali zaproszenia przez księcia Konrada Mazowieckiego na Mazowsze w celu prowadzenia misji chrystianizacyjnej wśród pogańskich Prusów. Dużą role odegrała przy tym księżna Jadwiga Śląska, która namówiła księcia na podjęcie takiej a nie innej decyzji. Krzyżacy jako lenno otrzymali ziemię chełmińską, skąd mieli doskonałą bazę do przeprowadzania wypraw misyjnych na ziemie Prusów. Akcje militarne znalazły szeroki posłuch zarówno na dworze cesarskim jak i też papieskim. Te dwa centra średniowiecznej władzy popierały w sposób znaczący starania zakonne o zdobycie ziem i wpływów w tej części Europy, poprzez min. wsparcia finansowe czy tez akcje propagandowe zmierzające do wstępowania do wspólnoty bądź tez brania udziału w akcjach militarnych.
Krzyżacy byli zorganizowani na sposób militarny. Na czele wspólnoty stał wielki mistrz wybierany spośród kapituły generalnej na okres dożywotni. Jego władza była teoretycznie dożywotnia, lecz w sprawach kluczowych takich jak wypowiadanie wojny, podpisywanie traktatów, umów międzynarodowych musiał korzystać z konsultacji z kapitułą generalną. Decydowała ona także o obsadzaniu innych stanowisk zakonnych, zajmowanych na ogół na skutek śmierci któregoś z zakonnych dygnitarzy. Do pozostałych stanowisk należały min.
Wielki komtur-pełniący funkcje ministra gospodarki i spraw wewnętrznych, był niejako zastępca wielkiego mistrza, na ogół funkcje tą piastował komtur malborski.
Wielki marszałek-dygnitarz pełniący tę funkcje sprawował tą komtur królewiecki
Wielki szpitalnik -zajmował się sprawami dyplomacji, chociaż oficjalnie należały do niego sprawy charytatywne. Funkcje tą sprawował komtur elbląski
Wielki skarbnik- zajmował się finansami
Wielki mincerz-w jego gestii leżała troska o uzbrojenia, stan twierdz oraz konie
Wielki szafarz-funkcje ta sprawował komtur dzierzgoński, zajmował się handlem.
Wśród obsady najwyższych stanowisk zakonnych daje się zauważyć pewna prawidłowość polegającą na tym, że najwyższe stanowiska były obsadzane przez komturów najważniejszych miast. Całe państwo było podzielone na komturie na czele, których stał komtur. Każda komturia posiadała swoja kapitułę i lokalnych dygnitarzy.
Po stosunkowo spokojnym okresie wzajemnego współżycia pomiędzy Polakami, a zakonem niebawem doszło do ostrych konfliktów. Krzyżacy , bowiem chcieli jak najmocniej usadowić się na ziemiach polskich. W tym celu zafałszowali dokumenty poświadczające ich rzekomą własność do nadanej przez księcia Konrada ziemi chełmińskiej. Sprawa nabrała wymiaru międzynarodowego, bowiem zakonnicy uzyskali wydatne wsparcie ze strony papiestwa i cesarstwa .Od tego momentu historie wzajemnych kontaktów należy zaliczyć, do co najmniej niepoprawnych. Po stopniowym podbiciu i ujarzmieniu plemion pruskich w 1283 roku, zakonnicy zaczęli najeżdżać ziemie polskie, czego ukoronowaniem było zajęcie Gdańska i całego Pomorza Gdańskiego, które powróciło na łono Rzeczypospolitej dopiero w wyniku wojny 13 letniej z lat 1454 – 1466.W wyniku starań administracji Łokietka doszło do sądu w Inowrocławiu pod auspicjami papieskimi wyniku mediacji dyplomacji papieskiej całe Pomorze zostało nakazane zwróceniu Polsce jednakże wyrok sądu nie został wykonany przez stronę papieską niedługi czasie doszło do otwartego konfliktu zbrojnego w wyniku, którego została najechana Wielkopolska .Splądrowano wiele wsi i miast, nierzadko mordując kobiety i dzieci 1327 roku dokonano ponadto najazdu na Kujawy. Do decydującej bitwy doszło w 1331 roku pod Płowcami, wygranej dla oręża polskiego wydatnie wpieranej przez siły czeskie. Nie zapobiegło to jednak zduszeniu siły krzyżackiej 1342 roku doszło do najazdu wojsk krzyżackich na Poznan, gdzie splądrowano i zrabowano tamtejszą katedrę, plądrując wiele miast i wsi. W 1335 roku doszło do zjazdu w Wyszehradzie , na którym Kazimierzowi Wielkiemu udało się rozbić sojusz Zakonu z Czechami 1343 roku doszło do zwołania zjazdu polsko – krzyżackiego w Kaliszu na mocy, którego podpisano wieczysty pokój pomiędzy dwoma narodami. Ponadto strona krzyżacka zobowiązała się do zwrotu Kujaw i ziemi dobrzyńskiej, warunkowo zatrzymując Pomorze Gdańskie. Stosunki pomiędzy narodami był cały czas jednak zaognione cały czas dochodziło do ataków strony krzyżackiej na Żmudź.
Do kolejnego apogeum krwawych stosunków doszło na początku 15 wieku, kiedy to wybuchła wielka wojna skrupulatnie opisana przez kronikarza Jana Długosza. Do decydującego starcia doszło 15 lipca 1410 roku pod Grunwaldem, kiedy to siły zakonne wspierane przez rycerstwo zachodnioeuropejskie doznały sromotnej klęski ze strony rycerstwa polsko litewskiego dowodzonych przez Władysława Jagiełłę. Na polu bitwy padł wielki mistrz Zakonu Krzyskiego Ulryk von Jungingen ,zdobyto także wszystkie proporce i herby zakonne w tamtym czasie było poczytywane za pewien symbol na polu bitwy. Gloria grunwaldzka nie została jednak wpełni wykorzystana, bowiem nie udało się zdobyć dobrze obwołanej siedziby wielkiego mistrza w Malborku. Ostatecznie konflikt został zakończony podpisaniem traktatu toruńskiego w 1411 roku. Sytuacja stanęła jednak w impasie, bowiem nie udało się odzyskać utraconego Pomorza Gdańskiego oraz ziemi chełmińskiej. Sytuacja jednak była wciąż napięta dodatkowo potęgowana przez blokadę gospodarczą stosowaną przez siły polsko-litewskie.
Rosło także napięcie w samym państwie krzyżackim i na podbitym przez Zakon Pomorzu Gdańskim, gdzie rósł opór wobec władz zakonnych. Wyrazem tego było zawiązane w 1397 rok Towarzystwo Jaszczurcze tajna organizacja sprzeciwiającą się polityce prowadzonej przez Krzyżaków. W 1440 roku doszło do zawiązania Związku Pruskiego, złożonego z przedstawicieli pomorskiego mieszczaństwa oraz szlachty. Na skutek wewnętrznych decyzji Związek wysłał swoje poselstwo na czele z Jam Bażyńskim do króla Kazimierza Jagiellończyka z prośbą o wcielenie Pomorza Gdańskiego do Korony, co nastąpiło w 1454 roku. Spotkało się to z oczywistą kontrakcją ze strony krzyżackiej, co doprowadziło do wybuchu wojny 13 letnie, w której szala zwycięstwa przechodziła raz z jednej raz z drugiej strony. Ukoronowaniem zwycięstwa Korony ,Litwa oficjalnie nie brała udziału w tej wojnie było podpisanie II pokoju toruńskiego w 1466 roku na mocy, którego Polska odzyskała Pomorze Gdańskie z głównym miastem Gdańskiem, wówczas już dosyć mocno zgermanizowanym, który w późniejszym czasie miała się stać głównym portem Rzeczypospolitej Na uwagę zasługują także interesujące zabiegi dyplomacji polskiej, która doprowadziła do zawarcia w traktacie kilku interesujących punktów. Jednym z nich był zapis o konieczności wstąpienia w szeregi zakonne, co najmniej 50 procent poddanych króla polskiego .W dłuższej perspektywie oznaczało to powolne spolonizowanie struktur zakonnych i wzmocnienie wpływów polskich Działanie takie umiejętna zagrywka ze strony włodarzy polskiej dyplomacji odznaczali się dalekowzrocznością sterników polskie niwy państwowej. W rzeczywistości jednak postanowienie te nie było w ogóle realizowane i przestrzegane.
Do kolejnego konfliktu doszło na początku 16 wieku, którego apogeum była wojna z lat 1519 -151 wygrana przez stronę polską wyniku przegranej wojny i zmuszony Pr koneksje wewnętrzne wielki mistrz Albrecht Hohenzollern przeszedł na luteranizm, co spowodowało, że znalazł się w głębokiej próżni i odosobnieniu politycznym. Pod naciskiem strony polskiej zdecydował się na podpisanie i złożenia hołdu lennego królowi polskiemu, co nastąpiło w kwietniu 1525 roku. Na rynku krakowskim doszło do zhołdowania państwa zakonnego, a wielki mistrz Albrecht zobowiązał się do wierności lennej względem króla Zygmunta Starego. Tym samym dawne państwo zakonne stało się pierwszym państwem protestanckim na świecie określanym od tego momentu jako pierwsze państwo protestanckie na świecie.
Akt krakowskiego traktatu składał się z 3 części podstawowych. Artykuły od 1 do 8 zajmowały się likwidacja skutków wojny omawiały zasady zwrotu obustronnie zawartych terytoriów .Druga część zasadnicza regulowała stosunek prawny utworzonego księstwa do Korony. Trzecia część omawiała problemy natury gospodarczej i stosunków granicznych. Ponadto artykuł 29 mówił o ty, że wielki mistrz Albrecht zrzeka się wszystkich dotychczasowych przywilejów nadanych mu przez cesarzy niemieckich. Art. 30 zatwierdzał decyzje, które zostały podjęte przez przedstawicieli społeczeństwa polskiego i pruskiego.Art.31 nakładał natomiast na Albrechta obowiązek udzielenia pomocy zbrojnej na wypadek ataku na państwo Zygmunta Starego.Do obowiązków lennych, Albrechta należał min. wspomniana pomoc w wypadku wybuch konfliktu zbrojnego i agresji na terytorium państwa polskiego.Włodarze polskiej polityki musieli liczyć się wiec z tym, że w wyniku Hołdu pruskiego państwa ościenne w tym przede wszystkim Niemcy,dopuszcza się ataku na koronę. Hohenzollern uzyskał także status senatora i zasiadania obok króla w czasie obrad, które były najważniejsze dla państwa polskiego. Tym samym siła Zakonu została osłabiona, a z perspektywy czasu należy uznać podpisanie traktatu krakowskiego za sukces..Nie można, bowiem patrzyć na wydarzenia krakowskie ahistorycznie i oceniać go tylko i wyłącznie z perspektywy wydarzeń, które rozgrywały się później. Niewątpliwym novum był także fakt, że katolicki władca, jakim był Zygmunt Stary przypieczętował zwycięstwo reformacji w Prusach, co świadczyło o tym, że ludzie ci przedkładali już interes kraju nad sprawy wyznaniowe, co w średniowieczu było niedopomyslenia .W dłuższej perspektywie hołd stwarzał szanse inkorporacji całych Prus do Korony, co było niezwykle istotne i ważne, bowiem stwarzało szanse neutralizacji przeciwnika i wchłoniecie go w obręb państwa polskiego. Zdarzenie wiec to było na tyle istotne na arenie międzynarodowej, że liczono się nawet z możliwością interwencji państw ościennych, do której jednak nie doszło omawianym wiec okresie państwo polskie znajdowało się w nader korzystnej sytuacji obręb państwa zostały wciągnięte Prusy Królewskie, a jako lenno funkcjonowały od tego momentu także Prusy Książęce.
Jak natomiast na hołd pruski zapatrywała historiografia polska. Już wśród współczesnych ludzi hołd wzbudzał bardzo skrajne i różne opinie, co było naturalne, bowiem zhołdowanie państwa pruskiego naruszało wiele interesów min. wśród papiestwa czy też na dworze cesarskim. Prusy książęce stały się, bowiem pierwszym państwem protestanckim w Europie, co osłabiało wypływy kościoła katolickiego w tej części kontynentu. Odstępstwo, więc od wiary katolickiej wzbudziło naturalne sprzeciw i krytykę ze strony papiestwa czy tez cesarza. Inaczej na ten fakt zapatrywał się wkolei Erazm z Rotterdamu jeden z największych myślicieli ówczesnej Europy zwolennik pojednania religijno pomiędzy zwaśnionymi .Erazm jest zresztą twórcą poglądu mówiącego o jedności świata chrześcijańskiego zwanego irenizmem. Sam traktat wzbudził wiele sprzecznych opinii także w samym kraju. Andrzej Krzycki był zdecydowanym zwolennikiem traktatu natomiast już w innym tonie o podpisanym dokumencie wypowiadał się Stanisław Hozjusz, późniejszy kardynał, co było naturalne ze względu na funkcje, jaką sprawował. Kolejna fala polemik pojawiła się w związku z rozciągnięciem sukcesji z Prus Książęcych na władców Brandenburgii, co było jednym z największych błędów sterników polskiej polityki, bowiem z czasem wyrósł obok Polski równie groźny przeciwnik jak Zakon Krzyżacki, który w późniejszych latach stał się autorem rozbiorów Rzeczypospolitej. W oświeceniu zkolei przeważały dobre opinie na temat samego traktatu krakowskiego. Hołd był widziany jako dowód potęgi państwa Jagiellońskiego. Ksiądz Waga w swej Historii książąt i królów polskich usprawiedliwia króla Zygmunta Starego, bowiem nie był wstanie przewidzieć dalszego biegu wypadków, w podobnym tonie wypowiadali się także inni historycy tacy jak Samuel Badentke, który w swoim dziele Krótkie wyobrażenia Królestwa polskiego uważa hołd pruski za sukces natomiast za porażkę przejecie i połączenie Prus z Brandenburgią. Podobnie oceniał Hołd Pruski ojciec polskiej historiografii Joachim Lelewel natomiast ostry atak na hołd przypuścił historyk krakowski Michał Bobrzynski , który zaatakował ostro nie tylko hołd pruski ale także całą wizję ,,złotego wieku,, .Inne opinie natomiast dominowały w czasie trwania II Rzeczypospolitej, w czasie, której przeważały opinie o dużym znaczeniu hołdu dla Polski. W podobnym tonie wypowiadał się także Adam Vetulani , twórca obszernych badan na ten temat, który w swoim dziele przeprowadził częściową rehabilitacje twórców traktatu krakowskiego.
Tak więc Hołd pruski należy uznać pomimo wielu sprzecznych emocji, kontrowersji za wydarzenie bezwątpienia ważne istotne w dziejach naszego kraju. Odwieczny rywal Rzeczypospolitej został zneutralizowany i zhołdowany, a państwo pruskie stało się pierwszym państwem protestanckim na świecie. Wydarzenia tego nie można jednak oceniać w aspekcie ahistorycznym, bowiem twórcy traktatu nie mieli możliwości i wpływu na bieg późniejszych wydarzeń które dla Polski okazały się co najmniej niekorzystne bowiem w 17 wieku władztwo w Prusach książęcych przejęła linia elektorów brandenburskich ,z czasem tworząc państwo równie lub nie bardziej groźne od państwa krzyżackiego przyszłości stało się one współautorem rozbiorów Polski wraz z Austrią i Rosją
Bibliografia.
1 M.Bogucka , Hołd pruski ,Warszawa 1982.
2 M.Bogucka,Bona Sforza , Warszawa 2008.
3M.Bobrzynski,Dzieje Polski w zarysie, Kraków 1958.
3M.Biskup,Panstwo zakonu krzyżackiego w Prusach ,Warszawa 2009.
4K.Militzer,Histora zakonu krzyżackiego, Warszawa 2007.
5 M.Kopczynski , Historia Polski, Warszawa 2007
6 K.Militzer, Historia zakonu krzyżackiego, Warszawa 2007.
7J.Topolski,HistorPolski,Poznan 1991.
8 Z.Wojciechowski , Zygmunt Stary, Warszawa 1984.
9A.Vetulani , Lenno pruskie,Warszawa 1989.