OPINIA
Dotyczy: (imię i nazwisko dziecka) ur. córka (imię i nazwisko) matki zamieszkała przy ulicy w (miejscowość)
Uczennica została przyjęta do drugiej klasy Szkoły Podstawowej w (miejscowość) w roku szkolnym 2006/2007. Przez 2 lata byłam wychowawczynią dziewczynki i swoją ocenę sytuacji opieram o obserwacje, rozmowy z matką, pielęgniarką szkolną oraz innymi nauczycielami jak i wywiad z kuratorem sądowym.
W pierwszym semestrze nauki matka dziecka kontaktowała się ze szkołą i przychodziła na prośbę wychowawcy. W trakcie prowadzonych rozmów wyraźnie było widać, iż zależy jej na wychowywaniu córki i zapewnieniu jej właściwych warunków materialno-bytowych. Jednak z biegiem czasu ujawniły się zaniedbania dziewczynki przez matkę wskazujące na to, iż uczennica przychodziła do szkoły nie umyta, w brudnej odzieży i bez śniadania, które otrzymywała tylko sporadycznie. Pielęgniarka przez cały pobyt dziecka w szkole raz w tygodniu sprawdzała czystość odzieży oraz higienę i kilkukrotnie informowała o tym, iż dziewczynka ma wszy we włosach. Matka zaprzeczała, iż córka myje się codziennie mimo trudnych warunków lokalowych, gdyż nie ma łazienki ani doprowadzonej ciepłej wody. Nadmieniała, iż dba o to, aby dziewczynka nie chodziła głodna co było niezgodne z prawdą. Często w trakcie rozmowy przyjmowała rolę osoby użalającej się nad sobą.
Wyraźnie było widać, iż dziewczynka ma bardzo duże trudności z wyrobieniem prawidłowych nawyków i w pierwszym roku nauki dziewczynka bardzo często nie odrabiała zadań domowych, jednak sytuacja z biegiem czasu się unormowała, gdyż uczennica zostawała po lekcjach w świetlicy i nauczycielka pomagała jej w tym. Dużą trudnością było dla niej zachowanie ładu i porządku wokół siebie i bardzo często wykonywała zadania czy też prowadziła zeszyty w sposób przypadkowy i nieuporządkowany. Bardzo dobrą umiejętnością dziecka była zawsze umiejętność czytania ze zrozumieniem i wyjaśniania problemów matematycznych. Wykazywała też bardzo dużą życzliwość w stosunku do innych i chęć pomagania im w różnych codziennych sytuacjach. Tylko sporadycznie opuszczała zajęcia dydaktyczne i w wyjątkowych sytuacjach nie przychodziła do szkoły i matka zawsze usprawiedliwiała jej absencję. Początkowo zespół klasowy był otwarty na nową dziewczynką i dość chętnie razem z nią wykonywali wspólne zadania lub ćwiczenia. Niestety po kilku tygodniach z uwagi na to, iż inne dzieci zauważyły odmienność dziewczynki zdystansowali się do niej. Trudno jest mówić o definitywnym odrzuceniu przez klasę, bo proces rozwoju grupy do tego nie doprowadził, ale uczniowie nie chcieli wykonywać z dziewczynką części zadań jeśli miało to związek z kontaktem cielesnym. Mimo to, nie ujawniły się agresywne zachowania w postaci wyśmiewania, przezywania itp. ze strony innych dzieci i była ona w wystarczającym stopniu akcentowana. Zaniedbanie środowiskowe ze strony matki negatywnie wpływało na rozwój psychospołeczny dziewczynki, która ze względu na swoje możliwości intelektualne mogłaby osiągnąć dobre wyniki w nauce i być w pełni akceptowana wśród innych dzieci.