X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 52378
Przesłano:

"Lalka". Stanisław Wokulski jako bohater wielu sprzeczności - konspekt lekcji

Temat: ,,We mnie jest dwu ludzi- mówił- jeden zupełnie rozsądny, drugi wariat...” - Stanisław Wokulski jako bohater wielu sprzeczności

Cele:
Uczeń:
wykazuje się znajomością i zrozumieniem treści utworów wskazanych w podstawie programowej jako lektury obowiązkowej,
rozpoznaje problematykę tekstu i poddaje ją refleksji,
przedstawia propozycję interpretacji utworu,
nakreśla portret Wokulskiego na podstawie interpretacji opinii innych postaci utworu,
zna termin: self made man.

Metody nauczania:
dyskusja
praca z tekstem
elementy dramy

Formy organizacyjne lekcji:
indywidualna
grupowa
zbiorowa

Środki dydaktyczne:
fragmenty lektury pt. ,,Lalka” B. Prusa z pytaniami pomocniczymi
narzędzia multimedialne

I. Wstęp
Nauczyciel rozmawia z uczniami na temat źródeł, z których czerpiemy wiedzę o drugim człowieku. Podobnie jest z głównym bohaterem utworu, o którym informacje zdobywamy poprzez własną interpretację działań Stanisława, z opinii innych postaci oraz myśli samego Wokulskiego. Mamy tu narrację trzecioosobową auktorialną (odautorską)- wszechwiedzący, wypowiada swoje opinie; trzecioosobową personalną ( narrator przyjmuje punkt widzenia postaci i opisuje świat z jej perspektywy, występuje mowa pozornie zależna: np. Wokulski myśli, że...) i pierwszoosobowa (pamiętnikarska) - subiektywna, brak pełnej wiedzy.

Przedstawienie celów lekcji i zapisanie tematu
II. Rozwinięcie
Wysłuchanie piosenki pt. „Wokulski to wariat” z przedstawienia pt: „Lalka” wg. powieści Bolesława Prusa. (Teatr Muzyczny w Gdyni) https://www.youtube.com/watch?v=LHqruyl0Rrc
Rozmowa z uczniami (Do którego momentu w powieści odnosi się fragment musicalu? Kto rozmawia o Wokulskim? Jakie fakty z życia głównego bohatera zostały tutaj ujawnione? - Praca u Hopfera; Nauka w szkole przygotowawczej; studia w szkole głównej; Udział w powstaniu styczniowym; zsyłka na Syberię; Małżeństwo z Minclową i jej śmierć; Wojna rosyjsko-turecka w Bułgarii) Na podstawie powyższych informacji, możemy zauważyć rozwój Wokulskiego i to, że sam stworzył siebie i własne życie.
Wprowadzenie pojęcia: self made man (ang. człowiek, który sam się stworzył)- wzorcowy bohater epoki pozytywizmu, człowiek, który nauką, pracowitością i zaradnością doszedł do majątku i pozycji społecznej.
Jak mieszczanie oceniają Wokulskiego? Co o nim mówią? ( Deklewski,Węgrowicz, Szprot w jadłodajni) - brakuje mu rozsądku; zdolny do szaleństwa; odstaje od wzoru osobowego ówczesnego kupca; przejawia zamiłowanie do nauki;interesowny; sprytny; małżeństwo traktuje jak interes
Podział uczniów na V grup. Uczniowie wcielają się w jednego z bohaterów i mówią w jego imieniu, co myślą na temat Wokulskiego. Praca z fragmentem tekstu i całą lekturą. (10min.) (Załącznik nr 1)
Wypowiedzi uczniów odgrywających rolę bohatera literackiego. Pozostałe grupy odgadują jaki bohater się wypowiada.
III. Zakończenie
Nauczyciel pyta uczniów o to, kim jest S. Wokulski? Jak można go ocenić? Wspólne wnioski.
Dotarcie do prawdy o Wokulskim jest niemożliwe, tego bohatera nie da się jednoznacznie ocenić - to człowiek o bogatym wnętrzu, pełen sprzecznych pragnień i ambicji, ale wielkiego formatu; jest to nade wszystko człowiek samotny, a więc żyjący jakby w "więzieniu bez ścian"; kreowanie postaci Wokulskiego poprzez wypowiedzi różnych bohaterów o nim oraz poprzez autorefleksję samego Stanisława, powoduje, że stworzona przez Prusa postać jest barwna i bardzo niejednoznaczna.

Załącznik 1.

Gr. I
Wciel się w postać Ignacego Rzeckiego i opowiedz o Stanisławie Wokulskim.
Wykorzystaj poniższe fragmenty powieści oraz znajomość całej lektury.
Pytania pomocnicze: Co myślisz na temat Stanisława Wokulskiego? Jakimi cechami charakteru się wyróżnia?

Rzecki o Wokulskim

,, Niech mię diabli wezmą, jeżeli nie jesteś podobny do żołnierza albo marynarza, ale nigdy do kupca... [...]. Co za pierś!”

Kiedy Wokulski nakazał umeblować nowy pokój Rzeckiego tak, by wyglądał podobnie do poprzedniego, do którego Ignacy był przyzwyczajony.

,,Patrzyłem na jego surową twarz, smutne oczy i prawie nie mogłem wyobrazić sobie, że ten człowiek jest tak domyślny i posiada taką delikatność uczuć.”

,,W początkach roku 1861 Stach podziękował Hopferowi za miejsce. Zamieszkał u mnie, rzucił handel, a natomiast począł chodzić na akademickie wykłady jako wolny słuchacz. Dziwne było jego pożegnanie ze sklepem; pamiętam to, bo sam po niego przyszedłem. Hopfera ucałował, a następnie zeszedł do piwnicy uściskać Machalskiego, gdzie zatrzymał się kilka minut. Siedząc na krześle w jadalnym pokoju słyszałem jakiś hałas, śmiechy chłopców i gości, alem nie podejrzewał figla. Naraz widzę, że z piwnicy wydobywa się para czerwonych rąk. Ręce te opierają się o podłogę i tuż za nimi ukazuje się głowa Stacha raz i drugi. Goście i chłopcy w śmiech.
— Aha — zawołał jeden stołownik — widzisz, jak trudno bez schodów wyjść z piwnicy? A tobie zachciewa się od razu skoczyć ze sklepu do uniwersytetu! Wyjdźże, kiedyś taki mądry...
Stach z głębi znowu wysunął ręce, znowu chwycił się za krawędź otworu i wydźwignął się do połowy ciała. Myślałem, że mu krew tryśnie z policzków.
— Jak on się wydobywa... Pysznie się wydobywa!— zawołał drugi stołownik.
Stach zaczepił nogą o podłogę i po chwili był już w pokoju. Nie rozgniewał się, ale też nie podał ręki żadnemu koledze, tylko zabrał swój tłomoczek i szedł ku drzwiom.
— Cóż to, nie żegnasz się z gośćmi, panie doktór!— wołali za nim stołownicy Hopfera.
Szliśmy przez ulicę nie mówiąc do siebie. Stach przygryzał wargi, a mnie już wówczas przyszło na myśl, że to wydobywanie się z piwnicy jest symbolem jego życia, które upłynęło na wydzieraniu się ze sklepu Hopfera w szerszy świat.
Proroczy wypadek! bo i do dziś dnia Stach ciągle tylko wydobywa się na wierzch. I Bóg wie, co by dla kraju mógł zrobić taki jak on człowiek, gdyby na każdym kroku nie usuwano mu schodów, a on nie musiał tracić czasu i sił na samo wydzieranie się do nowych stanowisk.”

Gr. II
Wciel się w postać Izabeli Łęckiej i opowiedz o Stanisławie Wokulskim.
Wykorzystaj poniższe fragmenty powieści oraz znajomość całej lektury.
Pytania pomocnicze: Co myślisz na temat Stanisława Wokulskiego? Jakimi cechami charakteru się wyróżnia?

,,Od Wielkiej Nocy panna Izabela często myślała o Wokulskim, a we wszystkich medytacjach uderzał ją niezwykły szczegół: człowiek ten przedstawiał się coraz inaczej. Pierwszy raz — wcale go nie widziała, czuła tylko zbliżający się jakiś ogromny cień. Był ktoś, który rzucił parę tysięcy rubli na dobroczynność i na ochronę jej ciotki; (...) potem ktoś, który wykupił weksle jej ojca, następnie jej serwis, a następnie dostarczył różnych rzeczy do przyozdobienia grobu Pańskiego. Ten ktoś był to zuchwały dorobkiewicz (...) pamiętała tylko jego grubo ciosaną figurę, czerwone ręce i szorstkie obejście(...).
Był wstrętny, nawet śmiertelnie nienawistny, gdyż poważył się udzielać im zasiłki w formie kupna serwisu albo przegranych w karty do ojca. Tu zaszła zmiana dekoracji. Wystąpił inny człowiek, który bez cienia dwuznacznej myśli powiedział jej w oczy, że kupił serwis, ażeby zrobić na nim interes. A zatem on czuł, że panny Izabeli Łęckiej wspierać nie wolno, i gdyby to nawet zrobił, nie tylko nie szukałby rozgłosu albo wdzięczności, ale nawet — nie śmiałby myśleć o tym. (...) Trzecia faza. Zobaczyła Wokulskiego w salonie ciotki w pierwszy dzień Wielkiejnocy i spostrzegła, że on o całą głowę przerasta towarzystwo. Najarystokratyczniejsi ludzie ubiegali się o znajomość z nim (...) Chodził niezręcznie, ale śmiało, jakby salon ten był jego niezaprzeczoną własnością, i posępnie słuchał komplimentów, którymi go zasypywano. (...) Teraz dopiero spostrzegła panna Izabela, że Wokulski ma twarz niepospolitą. Rysy wyraziste i stanowcze, włos jakby najeżony gniewem, mały wąs, ślad bródki, kształty posągowe, wejrzenie jasne i przejmujące < Gdyby ten człowiek zamiast sklepu posiadał duże dobra ziemskie — byłby bardzo przystojnym; gdyby urodził się księciem — byłby imponująco piękny. Czwarta faza. Panna Izabela kilka razy spotkała Wokulskiego w Łazienkach i nawet raczyła odpowiadać na jego ukłony. Między zielonymi drzewami i obok posągów grubianin ten wydał jej się znowu innym aniżeli za kontuarem sklepu. Gdybyż on miał dobra ziemskie, z parkiem, pałacem, sadzawką? Prawda, że dorobkiewicz, ale podobno szlachcic, synowiec oficera. Przy marszałku i baronie wygląda jak Apollo, arystokracja coraz więcej mówi o nim. Zdawało jej się, że odgadła Wokulskiego.“

Gr. III

Wciel się w postać Doktora Michała Szumana i opowiedz o Stanisławie Wokulskim.
Wykorzystaj poniższe fragmenty powieści oraz znajomość całej lektury.
Pytania pomocnicze: Co myślisz na temat Stanisława Wokulskiego? Jakimi cechami charakteru się wyróżnia?

Rozmowa Rzeckiego z Szumanem

,,– Powiedz mi, doktór, ale szczerze, co myślisz o Stachu?... Bo on mnie niepokoi. Widzę, że od roku rzuca się na jakieś po prostu awantury... Ten wyjazd do Bułgarii, a dziś ten magazyn... spółka... powóz... Jest dziwna zmiana w jego charakterze.
– Nie widzę zmiany – odparł Szuman. – Był to zawsze człowiek czynu, który, co mu przyszło do głowy czy do serca, wykonywał natychmiast.
Postanowił wejść do uniwersytetu i wszedł, postanowił zrobić majątek i zrobił. Więc jeżeli wymyślił jakieś głupstwo, to także się nie cofnie i zrobi głupstwo kapitalne. Taki już charakter.
– Z tym wszystkim – wtrąciłem – widzę w jego postępowaniu wiele sprzeczności...
– Nic dziwnego – przerwał doktór. – Stopiło się w nim dwu ludzi: romantyk sprzed roku sześćdziesiątego i pozytywista z siedemdziesiątego.
— A czy nie wplątał się w jakie nowe historie?... — spytałem.
— Nic nie wiem — odparł sucho Szuman.
Umilkłem i dopiero po chwili spytałem znowu:
— Cóż z nim jednak w rezultacie będzie?...
Szuman podniósł brwi i splótł ręce.
— Będzie źle — odparł. — Tacy ludzie jak on albo wszystko naginają do siebie, albo trafiwszy na wielką przeszkodę rozbijają sobie łeb o nią. Dotychczas wiodło mu się, ale... nie ma przecie człowieka, który by w życiu wygrywał same dobre losy...
— Więc?... — spytałem.
— Więc możemy zobaczyć tragedię — zakończył Szuman. Wypił szklankę herbaty z cytryną i poszedł do siebie.”

Gr. IV

Wciel się w rolę przedstawiciela towarzystwa arystokratów rozmawiającego w salonie hrabiny Karolowej i opowiedz o Stanisławie Wokulskim. ( Wypowiedz się w l. poj.)
Wykorzystaj poniższe fragmenty powieści oraz znajomość całej lektury.
Pytania pomocnicze: Co myślisz na temat Stanisława Wokulskiego? Jakimi cechami charakteru się wyróżnia?

Karolowa

,,Liczyłam na jakie kilkanaście rubli, a on, czy uwierzysz, ofiarował mi tysiąc, wyraźnie: tysiąc rubli, i jeszcze powiedział, że na moje ręce nie śmiałby złożyć mniejszej sumy.”

Towarzystwo arystokratyczne w salonie hrabiny Karolowej

,,W salonach tymczasem rozmawiano.
— Jakaś zagadkowa figura ten pan — mówiła po francusku dama w brylantach do damy w strusim piórze.
— zrobił ktoś złośliwego figla hrabinie i prezesowej wprowadzając tego jegomościa. Niech pani spojrzy na niego. Maniery bardzo złe, ale cóż to za fizjonomia, jaka duma! Szlachetnej rasy nie ukryje się nawet pod łachmanami.
— Zadziwiające!— mówiła dama w brylantach. — Bo i ten jego majątek, jakoby zrobiony w Bułgarii — I książę bardzo na niego łaskaw
— Przez litość, czy nie za mało? Niech tylko pani spojrzy na nich obu
— Sądziłabym, że nie ma ani śladu podobieństwa.
— Zapewne, ale ta duma, pewność siebie z jaką oni swobodą rozmawiają
Przy innym stoliku naradzali się trzej panowie.
— No, hrabina zrobiła zamach stanu — mówił brunet z grzywką.
— I udał się jej. Ten Wokulski trochę sztywny, ale ma w sobie coś — odpowiedział pan siwy.
— W każdym razie kupiec
— Czymże kupiec gorszy od bankierów?
— Kupiec galanteryjny, sprzedaje portmonetki — nalegał brunet.
— My czasami sprzedajemy herby— wtrącił trzeci, szczupły staruszek z siwymi faworytami.
— Jeszcze zechce ożenić się tutaj
— Tym lepiej dla panien.
— Ja bym mu sam oddał córkę. Człowiek, słyszę, porządny, bogaty, posagu nie strwoni”

Gr. V
Wciel się w postać Stanisława Wokulskiego i opowiedz o sobie.
Wykorzystaj poniższe fragmenty powieści oraz znajomość całej lektury.
Pytania pomocnicze: Co myślisz na swój temat? Jakimi cechami się wyróżniasz? Co czujesz?

Wypowiedzi i myśli Stanisława Wokulskiego

"We mnie jest dwu ludzi - mówił - jeden zupełnie rozsądny, drugi wariat. Który zaś zwycięży?... Ach, o to się już nie troszczę. Ale co zrobię, jeżeli wygra ten mądry?... Cóż to za okropna rzecz posiadając wielki kapitał uczuć złożyć go samicy innego gatunku: krowie, gęsi albo czemuś jeszcze gorszemu?... Cóż to za upokorzenie śmiać się z triumfów jakiegoś byka albo gąsiora, a jednocześnie płakać nad własnym sercem, tak boleśnie rozdartym, tak haniebnie podeptanym?... Czy warto żyć dalej w podobnych warunkach?
I na samą myśl o tym Wokulski uczuł pragnienie śmierci, ale tak zupełnej, żeby nawet resztki jego popiołów nie zostały na ziemi.”

,,Ten spokojny chleb – mówił, zaciskając pięści – dławił mnie i dusił przez lat sześć!... [...] Ileż to razy mówiono o mnie i prawie do mnie, że karmię się z fartucha żony, że wszystko zawdzięczam pracy Minclów, a nic, ale to nic – własnej energii, choć przecie ja podźwignąłem ten kramik, zdwoiłem jego dochody... [...] Sam jeden przez pół roku zarobiłem
dziesięć razy więcej aniżeli dwa pokolenia Minclów przez pół wieku. Na zdobycie tego, com ja zdobył pomiędzy kulą, nożem i tyfusem, tysiąc Minclów musiałoby się pocić w swoich sklepikach i szlafmycach. “

,, Nie masz pojęcia, co ja wycierpiałem, oddalony od wszystkich, niepewny, czy już kogo zobaczę, tak strasznie samotny. Bo widzisz, najgorszą samotnością nie jest ta, która otacza
człowieka, ale ta pustka w nim samym, kiedy z kraju nie wyniósł ani cieplejszego spojrzenia, ani serdecznego słówka, ani nawet iskry nadziei...”

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.