SCENARIUSZ AKADEMII Z OKAZJI 105 ROCZNICY ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI PRZEZ POLSKĘ
w Szkole Podstawowej im. Szarych Szeregów w Czarnocinie woj. łódzkie
autor: Agnieszka Supady-Panufnik
Hasło:
Kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości, nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
Józef Piłsudski
Wprowadzenie sztandaru szkoły
Odśpiewanie „Mazurka Dąbrowskiego”
Zapowiedź
Witam Państwa bardzo serdecznie na dzisiejszej uroczystości zorganizowanej z okazji 105 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Po 123 latach niewoli nasz kraj powrócił na mapy świata. Narodowe Święto Niepodległości jest dniem jedności całego naszego narodu, dniem radości i refleksji. Co znaczy wolność? Jaką ma wartość dla współczesnych młodych ludzi? Zapraszam do obejrzenia części artystycznej i do wspólnego szukania odpowiedzi na te pytania.
Wyprowadzenie sztandaru
Prolog - współczesność
Wnętrze domu; dziadek siedzi w fotelu, wchodzi Hania, zapala lampkę na stoliku, siada na kocu
Hania
Dziadek wieczorne zacznie bajanie
I w świat mądrości przeniesie Hanię.
Ja jestem Hania – zielono w głowie,
Lecz słucham chętnie słowo po słowie.
Bo choć nie umiem jeszcze wszystkiego,
Jestem ciekawa, nie wiem dlaczego...
Jaka opowieść dzisiaj się stanie?
Czy o potworach? O oceanie?
Czy o przygodach i o radości?
Może o dziadka pierwszej miłości?
O czym dziś, powiedz, pogadasz ze mną,
Gdy już za oknem jest całkiem ciemno?
Dziadek
I o przygodach, i o radości,
I o niezwykłej pewnej miłości,
Która jest dla mnie wartością świętą,
Bo mamy właśnie wspaniałe święto!
Dzisiaj, dziecinko, wieczorną porą
W podróż nas polskie dzieje zabiorą.
To, że tu teraz jesteśmy razem,
Jest wielkim szczęściem i drogowskazem!
Wciąż pamiętajmy, że wolność miła
To radość, duma, szczęście i siła!
Poznasz, co w sercu dziadka się mieści –
O Niepodległej to opowieści...
Część historyczna
Piosenka – Niepodległa, niepokorna
Godło, portret Piłsudskiego, biało-czerwone flagi – obok nich wygłaszają sentencje Osoby I-IX. Recytatorzy wygłaszają wiersze na środku sali. Recytatorzy wychodzą na środek w różnych strojach, np. strażaka, pielęgniarki, biznesmena, strojach z różnych epok itp.
Osoba I
Państwa i narody, które na podstawie kłamstwa, na podstawie negowania prawdy podają myśl polityczną, dążą do zguby.
Osoba II
Prawo walki o byt jest prawem istnienia w świecie. Ten jest słabszy, kto buduje na kłamstwie i fałszu, w porównaniu z tym, który buduje na prawdzie. Jak w walce wódz, który opiera się na kłamliwych wieściach, który się kłamliwymi raportami kieruje, idzie do przegranej, tak samo naród, który na kłamstwie buduje swe myśli, idzie do swej zguby.
Recytator I
„Nasz Komendant”
My Ciebie, Wozu, tak bardzo kochamy
Za to, że w chwili najkrytyczniejszej
Tyś pierwszy sformował szare legiony
I poszedł bronić Ojczyzny nieszczęsnej.
Że gdy my wszyscy bezczynnie siedzieli,
Patrząc, jak męstwo i wola zamiera,
Tyś, swoją wolą i szablą ze stali,
Pokazał wszystkim, jak Polak umiera.
Tyś, to nam oddał wolną, niepodległą
Ojczyznę naszą, od granic do granic,
Kiedyś zhańbioną i wrogów służebną,
A traktowaną długie lata za nic.
Ku Tobie biją wszystkie nasze serca,
I ziemi krwią zbryzganej – mówi głos synów –
Tyś, człowiek ze stali, co wszystko uśmierca,
Dobrym Polakiem i spragniony czynów. (Wanda Stabowska)
Recytator II
„Piłsudski”
Jako znicz wielki i jako pochodnie
Będzie po czasy długich wieków płonąć
Nazwisko Jego, że ratował godnie
Byt Polski, wskrzesił i nie dał utonąć
W potopie wroga. A że dziś się wznosi
I zmartwychwstaje, bólami sterana,
Ojczyzna ojców, że się wolną głosi,
To jego siew,
To jego plon!
Był siewcą dobrym, gdy jeszcze przed laty
Siał miłość Polski w serca młodociane –
I wszedł z zasiewu dzisiaj plon bogaty.
Powstały hufce, które goją ranę
Tobie, Ojczyzno...
By wraz z naszą blizną,
Zagoić krzywdy krzywd! (Stefan Gralewski)
Osoba III
Jednym z przekleństw naszego życia, jednym z przekleństw naszego budownictwa państwowego jest to, żeśmy się podzielili na kilka rodzajów Polaków, że mówimy jednym polskim językiem, a inaczej nawet słowa polskie rozumiemy [...].
Osoba IV
Polacy mają w sobie instynkt wolności. Ten instynkt ma wartość i ja tę wartość cenię. W Polsce nie można rządzić terrorem.
Recytator III
„W dniu imienin Marszałkowi Piłsudskiemu”
Z wszystkich Józefów Piłsudski na przedzie
Wśród narodowych zasług promienieje,
Legiony Polskie do zwycięstwa wiedzie,
Ziszcza narodu wiekowe nadzieje.
Sen, choć mu życie spełniło tak wiele,
Choć walczył, cierpiał i okrył się chwałą,
Jednak ciernista droga wciąż się ściele,
Mimo że Polskę mamy wielką, całą.
Norwid, Śniadowski, batalion legionów,
Złożonych ofiar szczytne piramidy,
Choć otworzyły pieśń Wolności Dzwonów,
Nie mogą zgubić niezgodnej ohydy.
Na darmo Skargi prorocze kazania,
Albo wiekowej niewoli katusze,
Ani te męki, te wszystkie powstania
Dość nam głęboko nie wryły się w duszę.
Inaczej byśmy cenili zasługi
Tych, co krwią własną bronili narodu;
Chłostał ich dziko wojenny czas długi,
Zanim zdobyli niezależność grodu.
Zbrodnią jest teraz rozpościerać waśnie,
Kiedy potrzeba siły na budowę;
Każdy w swem kółku niech w pracy nie zaśnie,
W glebę społeczną wrzuci ziarno nowe. (Józefa Wnorowska)
Recytator IV
Wódz”
Przeminie wszystko, przeminie:
Radości i smutki nasze –
Na grobach naszych zapadłych
Bezpieczny schron znajdzie ptaszę.
Zapomną o nas prawnuki,
Ślad wszelki po nas zaginie -
A czyny jego żyć będą,
Choć kilka wieków upłynie...
On, jak jasnowidz, przewidział
Ów zmartwychwstania dzień bliski –
I stał na straży, choć w Niego
Miotano szyderstw pociski.
Szło za nim wszystko, co było
Zdrowe, szlachetne i dumne,
By szablą Polsce wyśnionej
Wiekową rozewrzeć trumnę...
Szły hufce szlakiem męczeńskim,
Padając w bojach, jak kłosy,
Szły z wiarą w jutro zwycięskie,
„Na stos rzuciwszy swe losy”.
A on, jak rycerz niezłomny,
Wiódł oną młodzież ofiarną,
By z krwi jej, bólu i znoju
Wyrosło wolności ziarno! (Maryla)
Piosenka – Stanisława Celińska „Modlitwa o pokój”
Osoba V
Jestem wyznawcą zasady, że ten, kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości, nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
Osoba VI
W nieszczęściu, w walce kształcą się charaktery. W nieszczęściu i walce człowiek się uczy.
Recytator V
Widzę Cię, Polsko, wolną i Ciebie też widzę,
Litwo i Ukraino, w wolności, swobodzie...
Ale ileż tam jeszcze, powiedzieć się wstydzę –
Ileż tam jeszcze trzeba odmienić w Narodzie.
Wiele też trzeba będzie i trudu, i znoju
Na przeoranie Polski, by krew plon wydała,
W niejednym trzeba będzie stanąć boju,
By wstała niepodległa i wolna, i cała!
Recytator VI
Przez łzy zawisłe u rzęs
Pytają bezradnie spojrzenia...
Jaki był w Polsce sens
Jego istnienia?
Odpowiedź surowa,
Ale brzmi najprościej.
Jego testament – dwa słowa:
NAKAZ WIELKOŚCI.
Wielkości – to znaczy –
Większe, niż los, mieć serce,
I być wielkim w rozpaczy,
W nędzy i poniewierce,
Nauczyć się poprzez zło
I gwałt dwugłowego czarta,
Co znaczy wolność i co
Jest i co będzie warta.
Dzisiaj nie czas na kręte wysiłki.
Na sąd, kto winien – ci, tamci, czy inni...
Każdego błędu i każdej pomyłki
My wszyscy, wszyscyśmy winni.
Osoba VII
Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska.
Osoba VIII
Zasadą dowódcy musi być: duszę bierzesz – duszę daj.
Osoba IX
W kryzysach boju zwycięstwo dokonywa się w tajnikach duszy ludzkiej. Szala zwycięstwa rozstrzyga się w sercu, woli, charakterze i w umiejętności trwania u człowieka. W kryzysie technika ustępuje miejsca charakterowi.
Recytator VII
„Wódz mówi”
„Chwili przełomu – mówił – myśmy dzieci,
Lecz także grzechów ojców spadkobierce;
Żądza użycia, nabytek stuleci,
W głąb duszy wrosła, plami nasze serce!
Z gruntu krzywdami przesiąkłej wysepki
Od urodzenia piliśmy bezwiednie
Jad samolubstwa, a w puchach kolebki
Grzechy śmiertelne były nam powszednie.
Lecz dziś, zatlona iskra w sumień próchnie
Wznieca w nas ognie święte, bo ofiarne;
Trza ją rozdmuchać, niech pożarem buchnie,
Ogarnie dusze, przetrawi w nich męty
I serca nasze, od trucizny czarne
Na przeźroczyste przetopi diamenty! (Gustaw Daniłowski)
Recytator VIII
(ciąg dalszy poprzedniego utworu)
Patrzcie na orła, co swych skrzydeł końcem
Przemaga falę powietrza upartą
I leci w niebo witać się ze słońcem,
Źrenicą jasną, dumną, bo otwartą!
Nam jak ten orzeł, żyć i walczyć trzeba:
Całym rozmachem wewnętrznej potęgi,
Łamać przeszkody i wyniosłym duchem
Porwać za sobą świat w słoneczne kręgi,
A serca ludzkie otwierać dla nieba!
Motyw muzyczny - Fryderyk Chopin, Polonez As-dur Op. 53. Janusz Olejniczak
Epilog - współczesność
Hania
Dziadek wieczorne skończył bajanie,
A ja ochoty nie mam na spanie...
W głowie się kłębi tak wiele myśli,
Ciekawe, co mi się dzisiaj przyśni?
Wzruszenie jakieś gardło mi ściska
I płaczu jestem już całkiem bliska...
Bo co ma zrobić w tym dziwnym świecie
Jedno bezradne, niewinne dziecię?
Szanować wielki przodków wysiłek
I być oddanym ojczyźnie miłej!
Lecz jak to zrobić? Trudne pytanie,
Jak mogę znaleźć odpowiedź na nie?
Dziadek
Odpowiedź znajdziesz przez życia drogę,
A ja ci, wnusiu, trochę pomogę:
To, że tu teraz jesteśmy razem,
Jest wielkim szczęściem i drogowskazem!
Wciąż pamiętajmy, że wolność miła
To radość, duma, szczęście i siła!
Uczciwość, praca i myśli czyste
Kluczem do szczęścia – to oczywiste!
Znakiem miłości twoja ciekawość,
Ona kształtuje człowieka prawość.
A niepodległość - wartością świętą,
Uczcijmy razem wolności święto!
Piosenka – Don Wasyl „Jedno jest niebo dla wszystkich”
W trakcie piosenki występujący rozdają biało-czerwone chorągiewki widzom, pod koniec utworu stają na środku i machają chorągiewkami.
Ukłon
Źródła
1) Wiersze o Józefie Piłsudskim pochodzą ze strony archiwa.pilsudski.org
2) Józef Piłsudski, Myśli, mowy, rozkazy
3) Teksty własne – prolog i epilog przedstawienia
Opracowanie
Agnieszka Supady-Panufnik
Szkoła Podstawowa im. Szarych Szeregów w Czarnocinie
woj. łódzkie