Szepczę Ci słowa w strunach
miłości
pieszczotą słowa i zamyśleniu
w cieniu i blasku ciepłem
muskane
swym rozproszeniem w słonecznym
splocie
,
marzę o Tobie kiedy Cię
nie ma
w błogim uśmiechu
patrząc na niebo
żeby Cię ujrzeć w obłokach
świtu
rządzy rozkoszy
i pożądania
,
wpijam się drżąco z głębi
oddechów
jak płomień cichy
na nutach westchnień
by zasnąć słodko w objęciach
szczęścia
szelestem ciepła z bezwolnych
oczu
.
Józef Tomoń
Wiersz Roku 2023
Global Writers Academy