Pucek stroi śmieszne miny.
Chce on iść do swej "dziewczyny".
Piszczy, miauczy, pupką kręci.
Widać, że go wzięły chęci.
I pod drzwiami sobie siedzi.
Kiedy wrócą ci sąsiedzi?
Wnet dziurę w drzwiach wyżłobił.
Do kiciuni zawsze chodził.
Nie ma jej, bo wyjechała.
Rozpacz jego rozszalała.
Kiedy kicia wróci wreszcie.
On zobaczy ją nareszcie.
Wycałuje pyszczek, oczy.
Może jeszcze czymś zaskoczy.
Wytarmosi i przytuli.
Będzie dla niej bardzo czuły.
Zwierzęta też serca mają.
I bardzo nimi kochają.
Obdaruj ich serdecznością.
Odwdzięczą ci się miłością.