X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 50761
Przesłano:
Dział: Logopedia

Specyficzne zaburzenia językowe i ich diagnoza. Studium przypadku.

WSTĘP
Każdego dnia rozmawiamy z innymi i rzadko, kiedy zdajemy sobie sprawę z tego, jak skomplikowany i długotrwały był nasz proces rozwijania mowy. Mowa jest podstawowym kodem międzyludzkiej komunikacji, który odgrywa bardzo ważną rolę w kontaktach człowieka ze światem. Nie każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, że mowa jest niezwykle złożoną czynnością. Mowa jest wynikiem współdziałania wielu układów oraz ich dojrzałości. Tak jak wiele czynników wpływa na rozwój mowy, tak też wiele czynników może ów rozwój zakłócić. Należy zaznaczyć tutaj, że dzieci rozwijając swoją mowę, rozwijają w tym czasie jeszcze wiele innych umiejętności. Jedne dzieci bardzo szybko opanowują mowę, inne zaś potrzebują na to zdecydowanie więcej czasu, a jeszcze innym jest potrzebna pomoc terapeutów, by mogli przyswoić tajniki mowy ludzkiej.
Mowa małego dziecka rozwija się etapami, które mają nastąpić po sobie w określonym czasie. Etapy te odróżniamy intuicyjnie, często nie wiedząc nawet, że głużenie to nie jest to samo, co gaworzenie, a gaworzenie sylab, które czasem układają się w słowa, to nie są pierwsze zamierzone wyrazy. Często zdarza się słyszeć, jak rodzice cieszą się, że ich maleństwo wypowiedziało „mama” bądź „tata”.
Zazwyczaj rodzice oczekują, że dziecko, podobnie jak zaczęło siadać czy chodzić, zacznie też mówić. Gdy jednak mowa dziecka nie pojawia się w określonym czasie rodzice zaczynają się niepokoić, często ten niepokój przechodzi w frustrację i zadawanie sobie pytań:, „Co jest nie tak z moim dzieckiem?”, „Dlaczego moje dziecko nie mówi?”. Rodzice bardzo często wręcz wymagają od swych pociech, by zaczęły mówić, jeśli jednak stan taki utrzymuje się zdecydowanie dłużej zaczynają podejrzewać swoje dziecko o lenistwo, przekorę czy zwyczajną niechęć.
Tempo i przebieg rozwoju mowy zależy od wielu czynników i u różnych dzieci jest on odmienny. Na rozwój mowy wpływają czynniki zewnętrzne, które dostarcza nam najbliższe otocznie, czyli właściwy kontakt językowy, jak i emocjonalny z najbliższymi. Ważne są także czynniki wewnętrzne, czyli te tkwiące w samym dziecku. Tutaj bardzo istotny jest prawidłowy słuch, który jest koniecznym warunkiem opanowania mowy. By dziecko zaczęło mówić, musi najpierw tą mowę słyszeć. Kolejnym krokiem w poszukiwaniu przyczyn powodujących brak mowy u dziecka, jest określenie normy intelektualnej dziecka, gdyż opóźniony lub nieprawidłowy rozwój mowy może być spowodowany upośledzeniem umysłowym. Nie można zapominać o sprawność fizycznej, szczególnie w zakresie motoryki narządów mownych.
Niniejsza praca jest analizą przypadku 3, 7 - letniego chłopca Antka, ze specyficznymi zaburzeniami rozwoju języka. Celem pracy jest analiza i diagnoza przypadku, postawienie diagnozy oraz ustalenie planu terapii logopedycznej dla konkretnego dziecka. W pracy tej chciałabym przybliżyć problem dzieci z SLI, a także wytłumaczyć podstawowe pojęcia związane z tą tematyką. W Polsce termin ten pojawił się stosunkowo niedawno, natomiast w literaturze zagranicznej funkcjonuje już długo. Pomimo tego nadal nie ma do końca jasności, co do przyczyn wpływających na specyficzne zaburzenia rozwoju języka.
Pierwszy rozdział mojej pracy poświęcony jest specyficznym zaburzeniom językowym. Przybliżam w nim specyfikę zaburzenia zwanego SLI oraz rozwój mowy dziecka w oparciu o literaturę przedmiotu.
W drugim rozdziale przedstawiam badanego chłopca. To tutaj opisuję jak przebiegała ciąża i poród Antka.
Kolejny rozdział poświęcony jest badaniom logopedycznym. W tym rozdziale na podstawie przeprowadzonych badań opisuję jak przebiega rozwój języka chłopca.
Kolejny etap mojej pracy to przedstawienie planu terapii, wniosków i rokowań. Ostatnia część pracy to bibliografia i załączniki.
.

Rozdział I. SLI - czyli specyficzne zaburzenia językowe
1.1. Rozwój mowy dziecka
„Należy do dobrego wychowania dzieci, ażeby dobrze wykształcić
narzędzie mowy, ażeby dzieci nauczyć każde słowo doskonale, wyraźnie i czysto wymawiać. I to będzie pierwsza nauka, którą dzieci powinny odebrać od matki, ojca i wychowawców"
J. Śniadecki
Rozpoczynając rozważania na temat rozwoju mowy dziecka, należy na wstępie zapoznać się z pojęciem, które jest nierozerwalnie połączone z tym tematem. Dlatego chcę zająć się analizą terminu: „mowa”.
Wyjaśnianiem tego terminu zajmowali się i zajmują specjaliści różnych dziedzin. Jednak w związku z tematem mojej pracy, skupię się na definicjach logopedycznych, psychologicznych i językoznawczych.
Irena Styczek mówi, że mowa jest dźwiękowym porozumiewaniem się dwojga ludzi .
Natomiast Leon Kaczmarek pisze, że „mowa jest aktem w procesie językowego porozumiewania się w słowie. W akcie tym osoba mówiąca (nazwijmy ją nadawcą) przekazuje informację, a rozmówca (odbiorca), ją odbiera ”. Oba te procesy są możliwe tylko wtedy, gdy zarówno nadawca jak i odbiorca znają ten sam język.
Obok mowy dziecka stosowane często jest pojęcie język dziecka, który jest jednym z elementów mowy. Idąc za L. Kaczmarkiem język należy rozumieć, jako „dwuklasowy system, na który składają się z jednej strony symbole samodzielne, tj. wyrazy i związki frazeologiczne, i niesamodzielne, tj. prozodemy – realizowane w tekście słownym w postaci melodii, akcentu i rytmu, w piśmie i sygnalizowaniu – znaki interpunkcyjne; morfemy – głoski, litery; fonemy – rdzenie, przyrostki i przedrostki ”. Mowa, język w dużej mierze wpływa na całokształt rozwoju dziecka. Za pomocą mowy komunikujemy się z innymi, to mowa pozwala nam na wyrażanie swoich myśli, uczuć oraz własnych spostrzeżeń w ten sposób pełni rolę ekspresyjną. Już małemu dziecku mowa ułatwia komunikowanie się z rodzicami czy opiekunami. Dziecko może zakomunikować o swoich potrzebach mówiąc. Kolokwialnie ujmując, mowa pozwala nam, osobom dorosłym, czy też dzieciom w zdobywaniu informacji. Dzięki dobrze usprawnionej mowie nawiązujemy stosunki międzyludzkie, osiągamy sukcesy edukacyjne czy też zawodowe.
Zgodnie z przyjętym stanowiskiem psycholingwistyki, język dziecka tworzony jest przez dziecko samodzielnie. M. Smoczyńska pisze, że język dziecka „nie jest niekompletną wersją języka dorosłych, lecz spójnym systemem reguł, które mogą być różne od reguł języka dorosłych, mogą też być inaczej zorganizowane ”. Systemy te przekształcają się w toku rozwoju dziecka w systemy używane przez dorosłych.
Elizabeth B. Hurlock pisze, że mowa to nic innego jak artykulacyjne dźwięki, dzięki którym możemy przekazać pewne znaczenia . Nie ma, co do tego żadnych wątpliwości, że mowa jest najbardziej efektywnym sposobem porozumiewania się między ludźmi. Dlatego też ma takie wielkie znaczenie i bardzo szerokie zastosowanie.
Powinniśmy również tutaj zwrócić uwagę na to, że do odbioru danej wypowiedzi jest nam potrzebne rozumienie, które pozwala odkryć, co konkretna wypowiedź znaczy. Co nadawca chciał nam przekazać? Zatem rozumienie musi iść w parze ze znajomością języka, posiadaniem kompetencji językowych .
Małe dziecko musi się mowy uczuć, musi ją nabyć i jest to bardzo trudny, niekiedy mozolny proces. U wszystkich dzieci rozwój mowy przebiega według tych samych prawideł. Zdrowe, normalnie rozwijające się dziecko przyswaja sobie tą właściwość do 7 r. ż. Niemniej jednak ten proces może zakłócić wiele czynników.
Rozwój mowy ma ogromne znaczenie dla całego rozwoju poznawczego dziecka, w zasadzie nie tylko dziecka, ale w ogóle w życiu człowieka i nie można go pominąć bądź zaniedbać. Z powyższych rozważań wynika, że mowa dziecka kształtuje się od jego poczęcia przez kilka kolejnych lat.
Leon Kaczmarek wyodrębnia cztery okresy rozwoju mowy:
 Okres melodii (0 – 1 r.ż.)
 Okres wyrazu (1 – 2 r. ż.)
 Okres zdania (2 – 3 r. ż.)
 Okres swoistej mowy dziecięcej ( 3 – 7 r. ż.) .
Okres melodii przypada na pierwszy rok życia dziecka. Na samym początku dziecko swoje potrzeby i lęki komunikuje za pomocą krzyku, bądź płaczu. Nieco później pojawiają się podstawowe dźwięki mowy, którym mogą towarzyszyć gesty. W trzecim bądź czwartym miesiącu życia pojawia się głużenie, następnie gaworzenie.
Kolejny okres to okres wyrazu, który trwa od 1 do 2 roku życia. L. Kaczmarek ten etap określa też, jako okres sygnału jednoklasowego. W tym okresie dziecko może posługiwać się sygnałem strzępkowym, onomatopeją czy też wyrazem jednosylabowym. W miarę rozwijania sprawności artykulacyjnych, dziecko zaczyna precyzyjniej wymawiać głoski. Ważne jest, by w tym okresie zwracać uwagę na to, w jaki sposób mówi się do dziecka. Należy pamiętać, by nie mówić do dziecka wyrazami dziecinnymi i zdrobniałymi. Dziecko powinno słyszeć tylko prawidłowy wzorzec wymowy, bo osłuchując się uczy się poprawnego wypowiadania wyrazów.
Następnym, trzecim z kolei etapem jest okres zdania, określany sygnałem dwuklasowym. W tym okresie dziecko zaczyna budować pierwsze zdania, które często zbudowane są niezgodnie z tradycją językową w okresie zdania zwiększa się zasób leksykalny. Są to głównie rzeczowniki i czasowniki. Kończąc ten okres mowa dziecka jest już prawie ukształtowana, pojawiają się tylko nieliczne zniekształcenia, które w kolejnym okresie zostaną całkowicie wyeliminowane.
Ostatnim etapem rozwoju mowy jest okres swoistej mowy dziecięcej, to czas opanowania najtrudniejszych głosek. Głoski, które wypowiada dziecko są zmiękczone, np. sz, ż, cz, dż, a często także: s, z, c, dz, co sprawia, że mowa w odczuciu dorosłych nadal brzmi dziecinnie. R zastępowane jest często przez l lub j . Dziecko, u którego rozwój przebiega bez zakłóceń, w tym okresie powinno prowadzić już swobodne rozmowy. Maluch buduje nowe wyrazy poprzez analogię do już istniejących bądź przez tworzenie nowych wyrazów od wyrazu już istniejącego .
Katarzyna Bieńkowska podkreśla, że „tempo opanowania mowy w dużym stopniu zależy od czasu, jaki dziecko spędza, bawiąc się z innymi ludźmi ”.
Dziecko trzyletnie, mimo, że jego mowa nie jest jeszcze ukształtowana pod względem dźwiękowym tak jak np. u sześciolatka, to i tak świetnie potrafi porozumiewać się z dorosłymi. Osiągając ten wiek, dziecko powinno już wymawiać wszystkie samogłoski, tak ustne jak i nosowe (a, o, e, u, i, y, ą, ę), chociaż podczas mowy mogą pojawiać się zmiana samogłosek: a-o, e-a, czy i-y. Jest to oczywiście związane z niewykształconą dostatecznie sprawnością narządów artykulacyjnych .
Analizując klasyfikację rozwoju mowy dziecka, opisaną przez twórcę polskiej logopedii, zauważmy, jak zmienia się rozwój mowy. W ciągu tych wszystkich lat kształtowania się mowy, dziecko, począwszy od krzyku by pozyskać uwagę najbliższych, dochodzi do zbudowanej wypowiedzi. I chociaż na samym początku nie jest to wypowiedź poprawna gramatycznie, to i tak dziecko musiało przebyć długą drogę, by do tego etapu dotrzeć.
Rozwój mowy postępuje równolegle z rozwojem fizycznym i umysłowym oraz z rozwojem narządów artykulacyjnych. Mówienie jak już wiele razy wspomniałam jest umiejętnością, której trzeba się uczyć. E. M. Minczakiewicz ujmuje naukę mowy następująco „czynność tę podejmujemy w wyniku skoordynowanej aktywności układu oddechowego, fonacyjnego (krtani), aparatu artykulacyjnego (warg, zębów, języka, podniebienia twardego i miękkiego, pierścienia zwierającego gardło), nie wspominając w tym miejscu o innych determinantach ”. Narządy artykulacyjne ćwiczone są od najmłodszych lat w toku czynności fizjologicznych takich jak ruchy ssania, połykania czy żucia. Dlatego bardzo istotne jest, by wszystkie te ruchy były odpowiednio stymulowane .
U dziecka trzyletniego mowa powoli stabilizuje się. Rozwija się zdanie kilkuwyrazowe i wyraźnie poprawia się struktura gramatyczna. W tym wieku dziecko zaczyna rozumieć coraz bardziej skomplikowane pojęcia: następstwo czasów, zależności przyczynowo – skutkowe, znaczenie przyimków, takich jak: nad, pod, obok, przed. Jest to okres, w którym to dziecko bawi się językiem .
Zdarzają się dzieci, które już w wieku 3 lat wymawiają wszystkie głoski prawidłowo. Są i takie dzieci, które nie wymawiają ich w ogóle bądź wymawiają bardzo słabo. To jak dziecko mówi, jest uzależnione od jego ogólnego rozwoju, jego systemu nerwowego, aparatu słuchowego, sprawności narządów mowy. Błędy wymowy charakterystyczne dla danego wieku są niczym niepokojącym w rozwoju dziecka. Można je usunąć przez codzienną pracę mięśni narządów mowy oraz rozwijanie wrażliwości słuchowej dziecka .
Podsumowując ten podrozdział chciałam zaznaczyć, że wraz z kształtowaniem się u dziecka mowy rozwija się jego umysł. Mowa determinuje myślenie i planowanie. Warunki do rozwoju mowy dzieci stwarzają rodzice, a następnie z chwilą przekroczenia progu przedszkola stwarzają je rówieśnicy. Te dwa środowiska odgrywają istotną rolę w rozwoju mowy dziecka. I chociaż nie jest to łatwy proces dziecko chętnie uczestniczy w interakcjach początkowo z najbliższymi, a następnie z rówieśnikami w przedszkolu.
Kończąc swoje rozważania chciałabym jeszcze zaprezentować rozwój mowy dziecka przedstawiony przez I. Styczek. Poniższa tabela obrazuje ów rozwój od narodzin do piątego roku życia. Tabela ta kreśli nam, ile i, w którym miesiącu dziecko rozwijające się bez zaburzeń potrafi wypowiedzieć wyrazów. Dotyczy to zarówno samej artykulacji jak i rozumienia .
ARTYKULACJA ROZUMIENIE
- 2 miesiąc: głużenie,
- 3 miesiąc: okres intonacji,
- 8 miesiąc: gaworzenie,
- 10 miesiąc: sylaby da, pa, na; Okres przedmowny:
- 7 miesiąc: rozumienie pewnych wyrazów,
- 9 miesiąc: rozumienie znaku językowego: 1 wyrazu;
- 1 rok: słowo: mama
- 15 miesiąc: 5 wyrazów,
- 18 miesiąc: 8 - 10 wyrazów,
- 21 miesiąc 20 wyrazów; - rozumie 3 lub więcej wyrazów;
- 2 lata: wypowiedzi dwuwyrazowe - 1 zdanie; - 500 – 1000 wyrazów;
- 3 lata: pojawiają się czasowniki,
- mowa dziecinna,
- używa 100 - 200 wyrazów,
- potrafi użyć słowa "ja"; - 1000 – 1800 słów,
- rozróżnianie barw i ich nazw,
- 4 lata, odmienia czasowniki,
- nieopanowane w pełni używanie nazw kolorów; - 1500 – 2000 wyrazów
- 5 lat, zespół uproszczeń fonematycznych,
- język poprawny; - 2000 – 2600 wyrazów;
Źródło: Styczek I.: Logopedia. Warszawa PWN 1969
Tab. 1 Rozwój mowy dziecka (wg. I. Styczek)
W świetle badań specjalistycznych koniec rozwoju mowy następuje w szóstym roku życia. Wtedy to dziecko powinno już mieć ukształtowany prawidłowo aparat artykulacyjny. Jeśli pojawiają się jakiekolwiek dysfunkcje po ukończeniu przez dziecko sześciu lat określane są, jako opóźniony rozwój mowy.

1.2 Zaburzenia rozwoju mowy i języka
Problematyka zaburzeń mowy i języka interesuje nie tylko teoretyków, ale także praktyków logopedów, psychologów czy pedagogów szukających najlepszych metod terapii. W literaturze specjalistycznej spotykamy kilka typologii zaburzeń mowy, które zachowują istnienie specyficznych trudności w nabywaniu języka przez dzieci.
Według I. Styczek mowa jest nieprawidłowa, gdy ukształtowana już różni się zdecydowanie od tej, która jest w użyciu danej grupy społecznej .
J. Cieszyńska podkreśla, by termin „wady wymowy” stosować tylko w sytuacjach, kiedy dziecko nie umie wypowiedzieć danej głoski, zastępuje je głoskami istniejącymi poza systemem języka polskiego. Toteż wada wymowy dotyczyłaby tylko deformacji głosek. Wadę wymowy możemy stwierdzić tylko u dzieci bez uszkodzeń organicznych .
Terminu zaburzenia mowy używa się do określenia wszystkich patologicznych zrachowaniach językowych, począwszy od prostych wad wymowy, aż do całkowitej niemożności mówienia i rozumienia jednocześnie .
Według klasyfikacji zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania ICD – 10 , pojęcie zaburzenie jest pojęciem nadrzędnym, którego używa się w celu „wskazania na istnienie układu klinicznie stwierdzonych objawów lub zachowań połączonych w większości przypadków z cierpieniem i zaburzeniem funkcjonowania indywidualnego ”. W tym podrozdziale skupię się na zaburzeniach mowy i języka. W Polskiej terminologii specjalistycznej dla tych dwóch określeń używa się jednego nazwania, którym jest zaburzenie mowy. Jeśli chodzi o małe dzieci, u których trwa okres rozwojowy nie używa się terminu zaburzenia mowy, tylko zaburzenie rozwoju mowy bądź języka. Zaburzenia rozwojowe mowy i języka nie muszą być wynikiem patologicznego rozwoju, lecz normalną odmianą rozwoju. Dlatego ważne jest to rozróżnienie w przypadku małych dzieci. Opóźnienie rozwoju mowy można stwierdzić zarówno u dzieci autystycznych, niedosłyszących czy opóźnionych w rozwoju umysłowym, jak i u tych, u których układ nerwowy dojrzewa w nieco wolniejszym tempie .
Według H. Spionek, o opóźnionym rozwoju mowy zgodnie z parametrami ilościowymi i jakościowymi, świadczą „późniejsze pojawienie się gaworzenia, późniejsze pojawienie się pierwszych słów, ubóstwu czynnego i biernego słownictwa, brak części mowy, późniejsze pojawienie się zdań prostych i złożonych, zbyt długo utrzymujące się nieprawidłowe struktury gramatyczne, zbyt długo utrzymująca się wadliwa wymowa różnych dźwięków mowy ”.
G. Jastrzębowska pisze, że zaburzenia języka wynikają z braku kompetencji językowych, do których dochodzi w skutek uszkodzenia obszaru mowy w korze mózgowej, który z kolei odpowiedzialny jest za ukształtowanie treści i formy wypowiedzi.
Z kolei termin zaburzenia mowy według tej samej autorki obejmuje wszystkie nieprawidłowości mowy o różnej etiologii, które prowadzą do zaburzeń w procesie poznawania. Wszelkie nieprawidłowości mogą być wywołane albo czynnikami egzogennymi lub endogennymi, bądź jednymi i drugimi jednocześnie .
Zaburzenia mowy mogą się objawiać w różny sposób i tak mogą dotyczyć braku artykulacji niektórych głosek lub wszystkich i wtedy mowa stanie się zupełnie niezrozumiała, jak też mogą odnosić się do takich aspektów mowy jak leksykalnych, gramatycznych i ekspresyjnych. Zdarza się też, że dziecko nie mówi w ogóle. O zaburzeniach języka mówimy wówczas, gdy pojawiają się zaburzenia treści i formy wypowiedzi, natomiast o zaburzeniach mowy wtedy, gdy treść i formy są jak najbardziej prawidłowe, a zakłócenia dotyczą jedynie realizacji tychże treści i mowy. Reasumując, o zaburzeniach mowy mówimy wtedy, gdy dziecko nie może wypowiedzieć swoich myśli, które się pojawiają. Natomiast o zaburzeniach języka mówimy wtedy, gdy dziecko nie ma jak powiedzieć, gdyż brakuje mu odpowiedniego narzędzia, którym jest język .
Należy uwypuklić tutaj, że każda jakakolwiek nieprawidłowość w mowie odnosi się jednocześnie do nieprawidłowości w obrębie języka. Nieprawidłowości w obrębie języka zauważalne są już od początku okresu rozwojowego i nie można ich mylić z nabytymi zaburzeniami języka. Różnica między jednym, a drugim jest taka, że pierwsze pojawiają się już od początku rozwoju, natomiast te drugie są wynikiem zadziałania czynnika patogennego np. przy ogniskowym zapalaniu mózgu .
G. Krasiewicz – Kupis pisze, że „zaburzenia rozwoju mowy i języka to wszelkie klinicznie znaczące zaburzenia, które przejawiają się opóźnieniem przyswajania, co najmniej jednego aspektu mowy oraz obejmują deficyt percepcji i/lub ekspresji, a także deficyty poszczególnych subsystemów ”. Autorka zwróciła uwagę na fakt, że o zaburzeniach rozwoju mowy i języka mówimy wtedy, gdy pojawiają się jakieś kliniczne zaburzenia przejawiające się opóźnieniem chociażby jednego aspektu mowy.
G. Jastrzębowska wyróżnia trzy formy zakłóceń w przyswajaniu mowy i języka:
 Samoistne opóźnienie rozwoju mowy (SORM)
 Niesamoistne opóźnienie rozwoju mowy (NSOM)
 SLI, które nazywa specyficznym upośledzeniem rozwoju języka .

1.3 Specyficzne zaburzenia rozwoju językowego (SLI)
Dzieci mogą nie mówić z różnych powodów, jednak najczęściej jest to spowodowane jakimś większym całościowym zaburzeniem rozwoju. Takim powodem może być problem ze słuchem, autyzm, niepełnosprawność intelektualna, zaburzenia neurologiczne czy uszkodzony obwodowy układ nerwowy. W przypadkach, które wymieniłam, w mniejszym bądź większym stopniu dzieci mają problem z komunikowaniem się, to specjaliści przy współpracy z rodzicami robią wszystko, by usprawnić mowę dziecka. Terapeuci wspólnie z rodzicami mogą skorzystać z wielości publikacji, by poszerzyć swoją wiedzę i poszukać odpowiedniej drogi terapeutycznej. Istnieją jednak i takie trudności nabywania języka, które wydają się nie być spowodowane większymi zaburzeniami całościowymi. Dzieci z tej grupy charakteryzują się dobrym rozumieniem, brakiem uszkodzeń neurologicznych czy poważniejszych somatycznych. Jeśli chodzi o środowisko wychowawcze nie różni się ono w ogóle bądź prawie w ogóle od środowiska ich rówieśników, którzy sprawnie posługują się językiem. Bywa, że wychowują się w wielopokoleniowej rodzinie, posiadają starsze dobrze mówiące rodzeństwo, pomimo sprzyjających warunków do opanowywania języka dziecko nie mówi.
Problemem związanym z nabywaniem języka zajmowali i zajmują się specjaliści już od bardzo dawna. Początki upatruje się już od połowy XIX wieku. Mimo tego pojęcie SLI zostało wprowadzone stosunkowo niedawno .
Na określenie specyficznego zaburzenia SLI stosowano różne terminy, np. alalia, alalia prolongata, afazja rozwojowa, dysfazja, opóźnienie rozwoju mowy, proste ORM, samoistne opóźnienie mowy . Nie wszystkie jednak te terminy pasują do zaburzenia, jakim jest SLI. Jednak chaos terminologiczny został tak jakby zażegnany początkiem lat osiemdziesiątych, kiedy to specyficzne trudności w przyswajaniu języka przez dzieci zaczęły być określane, jako specyficzne zaburzenia rozwoju języka.
Specjaliści z dziedziny logopedii piszą, że terminem „specyficzne zaburzenia języka” nie są określane, jako zaburzenia wynikające z obniżonego rozwoju umysłowego czy uszkodzeń neurologicznych, tylko te zaburzenia, które wynikają bezpośrednio z nieprawidłowości w obrębie systemu językowego .
Specyficzne zaburzenia językowe występują u około 7% dzieci. Dzieci dotknięte SLI później zaczynają mówić, ich możliwości językowe są niewielkie. Ograniczenia te ujawniają się ubogim słownikiem, problemami z gramatyką, często u tych dzieci występuje także dysleksja. Sprawność językowa u dzieci z SLI jest bardzo zróżnicowana. Wiele badań poświęcono właśnie dynamice objawów SLI. Badania te wykazują, że część dzieci z tym zaburzeniem już w przedszkolu rozwiązuje swoje problemy językowe, zostaje jednak gro ludzi, u których deficyty te utrzymują się nawet do okresu dorosłości. Dynamika objawów postępuje wraz z rozwojem w wieku 3 lat pewne przejawy deficytów mogą zaniknąć, lub przyjąć inną formę. W tym wieku spora ilość dzieci nadrabia opóźnienia leksykalne, ale utrzymują się nadal deficyty na innych poziomach. Dotyczą one najczęściej fonologii, morfologii oraz składni. Szacuje się, że około 7 roku życia większość dzieci uzyskuje duży postęp w obrębie języka, ale w tym wieku mogą pojawić się trudności w opanowaniu czytania .
Laurance B. Leonard podkreśla, że zaburzenie to częściej obserwuje się u chłopców niż dziewczynek. Ten sam autor pisze, że dzieci z SLI nie można przypisać do jednej grupy. Różnią się od siebie chociażby tym, jaki obszar języka sprawia im najwięcej problemów .
Wyniki badań nad SLI wskazują na to, że dzieci ze specyficznymi zaburzeniami rozwoju językowego wykazują się niższym niż ich rówieśnicy poziomem zabawy symbolicznej, silna korelacją między poziomem wykonania sprawdzianów reprezentacji wyobrażeniowej a rozumieniem słów, problemem z odkrywaniem reguł drogą indukcji, a także trudności w rozumowaniu przez analogię, zauważalne jest to zwłaszcza w sytuacjach, gdy muszą czerpać informację wyłącznie z języka .
U rodzin dzieci z SLI obserwowany jest problem z nauką języka polskiego. Okazuje się, że mimo wdrożonej terapii logopedycznej deficyty językowe nie znikają łatwo. SLI wywiera wpływ na dzieci, które to zaburzenie posiadają, ale także na ich rodziny. Specyficzne zaburzenia języka postrzegane są, jako przewlekłe u większości dzieci. Mimo, że po długiej terapii zauważalne są postępy, to problemy z językiem pozostają, czasem nawet zauważyć je można w dorosłym życiu byłego pacjenta .
Zaburzenia językowe wpływają na ekspresję i percepcję wypowiedzi. Objawy te mogą obejmować:
 „ekspresję mowy – w tym
a) błędy w artykulacji głosek (w wymowie);
b) błędy fleksyjne (np. w języku angielskim dotyczące odmiany czasowników);
c) ograniczony słownik;
d) trudności z uczeniem się nowych słów;
e) trudności z przypominaniem słów;
f) trudności z budowaniem zdań na odpowiednim rozwojowo poziomie złożoności;
 percepcję mowy – w tym
a) trudności ze zrozumieniem słów;
b) trudności ze zrozumieniem zdań, zwłaszcza złożonych;
 wszystkie składniki systemu językowego (fonologiczny, morfologiczno – składniowy, leksykalny, semantyczny, pragmatyczny) ”.
Badania nad SLI wskazują, że poza deficytem językowym u tych dzieci obserwuje się mniejszą sprawność manualną, motoryczną, deficyty koordynacji wzrokowo – ruchowej, nadaktywność, deficyt uwagi oraz zaburzenia pamięci. Istotnym i nieco zaskakującym jest fakt, że dzieci z SLI badane skalą niewerbalna testów inteligencji uzyskują dobre wyniki dla swojego wieku.
W specjalistycznej literaturze badań nad SLI doczytujemy się, że specyficzne zaburzenia rozwoju językowego nie są spowodowane poważniejszymi uszkodzeniami i dysfunkcjami neurologicznymi. Jednak niektórzy badacze zauważają pewne nieprawidłowości w obszarach ciemieniowo – potylicznych oraz ciemieniowo – skroniowych. Inni badacze tacy jak Michael T. Ullman i Elizabeth J. Pierpont piszą o zauważonych nieprawidłowościach w korze czołowej w okolicy Broki oraz w zwojach podstawy mózgu. A jak wiemy ta część jest odpowiedzialna za nadawanie mowy i za ruchy mięśni artykulacyjnych .
Laurence B. Leonard w swojej książce poświęconej SLI przytacza wyniki badań, Plante, która to pisze o nietypowej budowie bruzdy Sylwiusza w prawej półkuli odpowiedzialnej za nieprawidłowe przyswajanie języka. Jednak okazuje się, że nie jest to jednoznaczne z zaburzeniami rozwoju językowego, gdyż dzieci u których badania również wykazały nietypową budowę bruzdy doskonale przyswajały język, natomiast u innych dzieci u których obrazowe obszary mózgu pozostawały typowe ujawniały trudności z funkcjonowaniem języka. Prace tej badaczki oraz jej współpracowników wskazują, że nietypowo duża okolica bruzdy Sylwiusz wpływa negatywnie na przyswajanie języka, w jakimś stopniu utrudnia jego przyswajanie. Zauważmy jednak, że nietypowej budowie tego obszaru nie muszą współtowarzyszyć problemy w przyswajaniu języka. Czytamy dalej, że jeśli nawet powiększone rozmiary okolicy bruzdy Sylwiusza stanowią czynnik ryzyka dla rozwoju językowego, to nie jest to oczywiste, że są rodzajem nieprawidłowości. Słusznie zauważa ten sam autor, że dane donoszące nam o neuroanatomicznych zmianach u dzieci z SLI są niespójne .
Jak niejednoznaczne są rozważania dotyczące neurologicznych uwarunkowań SLI i podobnie zdaję się być w przypadku uwarunkowań genetycznych.
Laurence B. Leonard powołując się na wyniki badań Tallal z 1989 r. zaproponował ciekawą interpretację dysproporcji częstości występowania SLI u chłopców i dziewczynek, które wiąże z tłem zaburzenia. Piszą oni, że przewaga chłopców z SLI wiążę się z przypadkami, gdy w rodzinie, chociaż jeden rodzic był obciążony tym problemem. Na większą liczbę chłopców najprawdopodobniej wpływ wywierają matki dotknięte SLI, które rodzą więcej synów niż córek, z czego problemy językowe w większości przypadków występują u chłopców .
Niejednoznaczne wyniki nad uwarunkowaniami genetycznymi mogą świadczyć o tym, że SLI jest uwarunkowane kilkoma genami bądź jednym genem, który może powodować ryzyko występowania SLI .
Język jest najbardziej podległym dziedziczeniu elementów poznawczych. Ewa Czplewska pisze, że „u dwu- i trzylatków można zauważyć wyraźny wpływ czynników genetycznych na słownik, wymowę i gramatykę. Wpływ ten zwiększa się w czasie dalszego dzieciństwa ”.
Z analizy literatury przedmiotu, wynika, że na pojawienie się SLI może mieć wpływ zarówno jeden gen jak i kilka, ale tak naprawdę nie stwierdzono dotychczas, za jakie konkretne objawy SLI są odpowiedzialne dane geny. Jednak faktem jest, ze zburzenie to spowodowane może być kilkoma czynnikami i do tych czynników również zalicza się uwarunkowania środowiskowe.

Rozdział II. Studium indywidualnego przypadku

W mojej pracy prezentuję chłopca o imieniu Antek, który obecnie ma 6,9 lat i nie mówi. Porozumiewa się w głównej mierze za pomocą gestów i różnych dźwięków, których nie ma zbyt dużo. Chłopiec od września 2020 roku chodził do Punku Przedszkolnego do grupy zróżnicowanej wiekowo. Wśród swoich kolegów przedszkolnych czuł się dobrze. Chociaż pojawiały się sytuacje, kiedy to inne dzieci unikały kontaktów z Antkiem przez jego brak mowy. Antek podejmował próby komunikowania się z rówieśnikami za pomocą gestów i dźwięków. Dzieci jednak są wymagające i jak taki sposób komunikacji mógł być wystarczający w pierwszym miesiącu uczęszczania do przedszkola, tak w późniejszych niestety już nie. Matka zapisując syna do przedszkola liczyła, że ten zacznie mówić niestety postępy w rozwoju języka chłopca były prawie niezauważalne nawet po czterech miesiącach uczęszczania do przedszkola.
W grudniu 2020 roku mama zgłosiła na konsultację logopedyczną do Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej chłopca, który wówczas był w wieku 3,4 lat. Ze względu na rejonizację matka nie otrzymuje żadnej opinii o dziecku, a zostaje skierowana do Poradni Logopedycznej w Wojewódzkim Szpitalu. Była to pierwsza wizyta chłopca w poradni, gdzie została przeprowadzona wstępna diagnoza logopedyczna. Podczas wstępnego rozpoznania w drodze obserwacji kierowanej ustalono, że chłopiec rozumie, co się do niego mówi. W bezpośrednim kontakcie porozumiewał się za pomocą gestów i opanowanych wyrazów. Gdy zauważał, że jest nierozumiany, przestawał reagować na dalsze polecenia. Z rozmowy z matką wynikało, że podobne zachowania demonstruje dziecko w domu.
Podczas wstępnego badania chłopiec wypowiadał około 22 słów, obecnie nieco słownik dziecka się poszerzył. Podczas kolejnej wizyty, która miała miejsce 15 kwietnia 2021 roku chłopiec miał badania słuchu na podstawie, którego został wykluczony niedosłuch.
Chłopiec jest bardzo pogodnym i wesołym dzieckiem. Wykazuje duże zainteresowanie otaczającym go światem. Lubi dowodzić, bywa bardzo przekorny. Zdarzało się na początku terapii, że obrażał się, gdy nie miał ochoty na konkretne zajęcia. Lubi, gdy poświęca się tylko jemu całą uwagę i zainteresowanie.

2.1 Wywiad okołoporodowy
Antek urodził się w 43 tygodniu ciąży, 30 sierpnia 2017 roku w szpitalu. Matka ciążę znosiła dobrze. W piątym miesiącu ciąży zachorowała na zapalenie krtani, co spowodowało przyjmowanie leków do czasu wyleczenia. Cały czas była pod stałą opieką swojego lekarza. Poród był wywoływany. Waga urodzeniowa Antka to 3700 g, długość ciała 53 cm. W pierwszej minucie po urodzeniu chłopiec otrzymał 9 punktów w skali Apgar, w drugiej minucie 10 punktów. W ogólnym stanie dobrym chłopiec wraz z matką zostali wypisani do domu na czwarta dobę.
Przesiewowe badania słuchu po urodzeniu wykluczyło niedosłuch u dziecka. Przez pierwsze pół roku po urodzeniu dziecko karmione było piersią, po tym okresie Antek karmiony był pokarmem sztucznym, przez butelkę.
Rozwój fizyczny chłopca przebiega normalnie. Do dwóch lat nie chorował w ogóle, natomiast w wieku dwóch lat zachorował na zapalenie płuc, był hospitalizowany. Obecnie jedynym problemem zdrowotnym chłopca bywa przeziębienie.

Rozdział III. Wybrane aspekty badania logopedycznego

3.1 Motoryka artykulacyjna
Badanie motoryki artykulacyjnej przebadałam testem skonstruowanym przez Halinę Rodak (zał. Nr 1).
Sprawność narządów artykulacyjnych jest nieco obniżona. Chłopiec w zakresie prób języka wysuwa i chowa język, żadna z prób kierowania języka do nosa nie powiodła się. Natomiast próby przesuwania języka z kącika do kącika ust były mało płynne. Chłopiec wznosi język do podniebienia, niezupełnie oblizuje wargi ruchem okrężnym, oblizuje tylko dolną wargę. Potrafi kląskać językiem oraz wypychać językiem policzki. Na podstawie przeprowadzonych badań zauważamy, że próby języka wykonywane przez chłopca nie zawsze były płynne i właściwe.
Kolejne badanie dotyczyło prób warg. W tym zakresie chłopiec nie nałoży dolnej wargi na górną, tylko górna na dolną ta próba była prawidłowo wykonana tylko w połowie. Dobrze stula wargi w dzióbek i rozciąga w uśmiech. Kolejne zadanie dotyczyło układania warg w „ryjek”, które chłopiec wykonał niezbyt precyzyjnie. Bardzo dobrze naśladuje warczenie motoru. Jeśli chodzi o cmokanie, prychanie i parskanie robi to bardzo cicho.
Po dokonaniu wszystkich prób mogę stwierdzić z pełnym przekonaniem, iż występuje nieco obniżony rozwój narządów artykulacyjnych. Koniecznie trzeba uwzględnić odpowiednie ćwiczenia w dalszej terapii chłopca.

3.2 Poziom rozwoju umiejętności języka
Poziom rozwoju języka dziecka z opóźnionym rozwojem mowy został określony przy pomocy karty badania terapeutycznego „60 kroków” autorstwa Katarzyny Bieńkowskiej. Program ten składa się z czterech poziomów dotyczących percepcji słuchowej i jest to poziom pierwszy, kolejny dotyczy wstępnego rozwoju umiejętności komunikacyjnych. Trzeci poziom komunikacyjny – dotyczy rozumienia i mówienia i ostatni czwarty odnosi się do kompetencji językowej. Postępy dziecka zaznaczane są na karcie oceny programu 60 kroków kolorem.
Badania poziomu rozwoju umiejętności języka przeprowadziłam w lutym 2021 roku. Było ono przeprowadzone w dwóch etapach, ze względu na krótki czas koncentracji chłopca na ćwiczeniach. Poniżej opiszę ocenę rozwoju języka Antka.
Zaczynając od poziomu pierwszego prelingwalnego, w którym to chłopiec wykonał prawidłowo wszystkie ćwiczenia uzyskując w ten sposób 13 punktów.
Poziom drugi obejmujący poziom językowy wstępny. Na tym poziomie sprawdzamy u dziecka opanowanie wstępnych umiejętności komunikacyjnych. Obejmuje on punkty od 14 do 25. Po przeprowadzanych badaniach dziecko wykazało opanowanie 10 punktów, natomiast dwie czynności pojawiały się, ale nie zawsze. W związku z tym nie zostały przeze mnie wliczone do punktacji. Do opanowanych zadań należą:
 różnicuje instrumenty;
 różnicuje cech dźwięków mowy;
 reaguje na własne imię;
 różnicuje wzory rytmów;
 różnicuje głosy;
 identyfikuje znaczenia na podstawie cech suprasegmentalnych;
 identyfikuje na podstawie cech segmentalnych (umiejętność ta pojawia się, ale nie jest stałą umiejętnością. Przynajmniej nie była na dzień przeprowadzania badań.)
 nawiązuje wstępny kontakt (chłopiec chętnie nawiązuje kontakt z innymi, ale udziela odpowiedzi w swoim niezrozumiałym dla innych języku.)
 rozpoznaje onomatopeje;
 rozpoznaje dźwięki otoczenia;
 powtarza onomatopeje i odgłosy otoczenia;
 używa głosu – tworzy własne parawypowiedzi (na arkuszu badawczym zaznaczyłam ten punkt kołem, gdyż nie zawsze podczas badania dziecko naśladowało wyrazy.)
Do prób, które pojawiały się, ale nie zawsze należą:
 identyfikacja na podstawie cech segmentalnych;
 użycie głosu – tworzenie własnych parawypowiedzi.
W zakresie poziomu trzeciego odnoszącego się do rozumienia i mówienia chłopiec wykonał sześć zadań w pełni, a trzy pojawiały się, ale nie były one do końca zrozumiałe. Do zadań dobrze wykonanych należały:
 rozumie pierwsze słowa i zwroty takie jak: popatrz, daj, podaj, nie ma, gdzie jest, ty, ja, słuchaj.
 używa słowa „nie”;
 celowo nawiązuje interakcje dialogową;
 rozumie krótkie pytania i wypowiedzi w kontekście sytuacyjnym;
 udziela odpowiedzi na pytania dotyczące najbliższego otoczenia (na arkuszu badawczym odpowiedź ta została zaznaczona kołem, gdyż chłopiec potrafi odpowiedzieć tylko takimi zwrotami „tu, tam, ja”.)
 rozumie proste polecenia dotyczące otoczenia;
 rozumie polecenia i zdania złożone;
 rozumie wyrażenia wieloelementowe (nie zawsze chłopiec rozumie.)
Na tym poziomie chłopiec nie wykonał w ogóle następujących prób:
 budowanie wypowiedzi jednoklasowych;
 budowanie wypowiedzi dwuklasowych;
 zadawanie pytań nominujących;
 różnicowanie i identyfikacja zdań na podstawie rozumienia pojedynczych słów;
 umiejętności uczestniczenia w prostej rozmowie na znany temat;
 zadawanie pytań dotyczących otaczającej rzeczywistości;
 rozumienie wypowiedzi wielozdaniowych dotyczących otoczenia dziecka;
 odmiana rzeczownika w wypowiedzi, próby słowotwórcze;
 umiejętność zmiany tematu w rozmowie dotyczącej otoczenia dziecka;
 rozumienie zagadek opisowych;
 rozumienie zagadek tematycznych;
 rozumienie istnienia zasad gramatycznych;
 opanowanie czynne kompetencji językowej.
Kolejnym etapem był poziom czwarty odnoszący się w całości do umiejętności językowych. Niestety na tym etapie chłopiec nie wykonał żadnego z 14 zadań, które były następujące:
 swobodna rozmowa na tematy adekwatne do wieku dziecka;
 płynna zmiana tematu w rozmowie;
 rozumienie zagadek asocjacyjnych;
 rozwijanie słuchu fonemowego;
 konstruowanie słów zgodnie z zasadami słowotwórstwa;
 wysłuchiwanie w zdaniach nieznanych słów;
 rozumienie, zapamiętywanie i wykonanie wieloelementowych poleceń;
 rozumienie znaczenia konotowanego przez gramatyczne zależności językowe;
 rozumienie głównego wątku tematycznego w słuchanym nowym tekście;
 umiejętność tworzenia opisowej definicji słów oraz synonimów;
 poprawna artykulacja (wymowa głosek);
 nauka języka obcego;
 rozumienie w hałasie;
 rozumienie metaforycznej warstwy języka;

3.3 Słownik bierny
Słownik bierny chłopca jest dość duży, o czym mogą świadczyć wykonywane przez niego polecenia podczas prowadzonych zajęć indywidualnych w domu chłopca, a także grupowych w przedszkolu. Do takich poleceń należało np. „W pętelce dużej umieść zabawki, którymi bawisz się ty, a w pętelce małej zabawki, którymi bawi się siostra” (Zał. Nr 3)
Podczas zajęć z chłopcem starałam się przekazywać mu jasne komunikaty, które mógł zrozumieć i wykonać. Czytałam mu bajki, na podstawie, których miał np. ułożyć chronologicznie historyjkę obrazkową składającą się z trzech obrazków (Zał. Nr 4). Antek zadania takiego typu wykonywał dobrze, zazwyczaj nie popełniał błędów.

3.4 Słownik czynny
Antek mówi niewiele, jeśli już to są to pojedyncze wyrazy, do których należą między innym „Ja, tak, ty, jajo, tato, dzidzia, dzyndzyn, tam, pa, bumbum, gom (określenie piłki), juchu(chłopiec wypowiada, gdy się cieszy), drrr, tu, mniam, guga (określenie brata Mikołaja), mama, tata”. W jego słowniku jest sporo onomatopei, oraz słów, które pozwalały wyrazić sprzeciw. Chłopiec otaczający go świat wyraża właśnie za pomocą wyrazów dźwiękonaśladowczych. To one umożliwiają Antkowi w prosty sposób porozumiewać się z otoczeniem i stanowią niemalże jedyny etap rozwoju werbalnego kontaktu z innymi ludźmi. Są one pierwszymi, naturalnymi słowami dziecka, powiązanymi z określonym znaczeniem.
Chłopiec nie opanował rzeczowników, czasowników. Na zadawane pytania odpowiada, jeśli jest to możliwe właśnie wyrazami dźwiękonaśladowczymi. I tak, jeśli zapytałam „Gdzie jest mama?” chłopiec odpowiada „Mama tam drrr”, lub „Mama drrr”.
Jak dostrzegamy chłopiec, mimo, że ma 3,7 lat zatrzymał się na okresie wyrazu, który to przypada między 1-2 rokiem życia i nie został on zupełnie opanowany przez chłopca, jeśli chodzi o artykulację. Antek w swoim wieku powinien budować zdania i operować około 1000 wyrazów. Z czasem obok zdań pojedynczych powinny pojawiać się także złożone współrzędnie i podrzędnie. Antek posługuje się około 22 wyrazami. W pracy z chłopcem wykorzystałam zeszyty do czytania Jagody Cieszyńskiej. Dziecko bardzo chętnie pracowało. Powtarzało samogłoski i niektóre sylaby. Chłopiec chętnie wraz ze mną czytał.
Na podstawie tego, co zaobserwowałam i przeprowadzeniu szeregu ćwiczeń by określić poziom językowy chłopca stwierdzam, że dziecko nie osiągnęło sprawności językowych adekwatnych do jego wieku.

3.5 Koncentracja uwagi
Na podstawie dokonanej obserwacji w przedszkolu od września do grudnia, oraz indywidualnych zajęć w domu chłopca muszę stwierdzić, iż początki pracy z chłopcem nie należały do łatwych. Na początku terapii Antek bardzo często próbował narzucać własną aktywność. Nie chciał wykonywać proponowanych zadań. Nie potrafił usiedzieć przy stoliku nawet kilka sekund. Pomimo dobrych warunków do prowadzenia terapii domowej, chłopiec rozpraszał się nawet przy najmniejszym szmerze. Dziecko próbowało zmieniać przedmioty zainteresowania, odrywał się od jednej czynności lub zabawy, aby zacząć kolejną. Próbował przerywać rozpoczęte zadanie po kilku sekundach od rozpoczęcia. Sytuacja taka nie trwała zbyt długo. Skuteczne okazało się wprowadzenie konkretnych zasad, które to Antek z upływem niedługiego czasu zaczął respektować. Jeżeli dziecko wykazywało znużenie bądź niechęć do konkretnego ćwiczenia robiliśmy przerwę, po której powracaliśmy do kończenia rozpoczętej działalności. Oczywiście zdarzały się jeszcze sytuacje, kiedy to chłopiec nie skupiał swojej uwagi na zadaniach czy zabawie, ale czasem wszystko się unormowało. Chłopiec zaczął interesować się tym co się wokół niego dzieje, co powodowało wydłużenie czasu skupienia.
Reasumując, mogę powiedzieć, że Antek potrafi skupić swoją uwagę na tyle na ile pozwala mu na to jego wiek, czyli na 10 – 15 minut. Należy też podkreślić, że jest to bardzo dynamiczny chłopiec, co czasem bywało przyczyną w dłuższej koncentracji uwagi.

Plan terapii
G. Jastrzębowska pisze, że „w terapii logopedycznej dzieci z SLI stosuje się takie same zasady, jak w terapii pedagogicznej – zasadę wczesnej interwencji, indywidualizacji, wykorzystywaniu potencjału dziecka, kompleksowego oddziaływania, aktywnego udziału, systematyczności, stopniowania trudności oraz współpracy z najbliższym otoczeniem .
Do metod i technik interwencji w SLI G. Krasowicz – Kupis opisuje trzy główne, metody interwencji, które to wyróżniła Ebbels. Celem ich jest doskonalenie sprawności gramatycznych dzieci. Są to:
 metody torujące nabywanie gramatyki;
 metoda akustycznie modyfikowanej mowy;
 metody metajęzykowe.
Pierwsza metoda oparta jest na naśladowaniu. Terapeuta bądź rodzic prezentuje obrazek, mówiąc jego nazwę, a zadaniem dziecka jest powtarzanie jej. Jeśli powtórzy prawidłowo zostaje pochwalone. Z czasem udział dorosłego zostaje ograniczony w celu prób samodzielnego budowania wzorca werbalnego na pokazany obrazek.
Metoda akustycznie modyfikowanej mowy polega na szybkim przetwarzaniu słuchowym. Do jej prowadzenia wykorzystywane są gry komputerowe.
Ostatnia metoda zakłada bezpośrednie nauczanie języka, często z wykorzystaniem wskazówek wizualnych .
Chociaż raczej nie ma jednej słusznej terapii, lub metody. Ważne jest by terapia była prowadzona intensywnie. Z Antkiem należy pracować każdego dnia, utrwalać to, co już udało się opanować. Istotne jest też uświadomienie rodziców o problemie i wadze prowadzenia terapii. Uwzględniając poziom funkcjonowania Antka na różnych płaszczyznach jego rozwoju proponuję następujące etapy prowadzenia terapii. Terapia podzieliłam na cztery etapy działań:
1. Pierwszy etap dotyczy przygotowania do terapii, w której to mieszczą się ćwiczenia ogólnorozwojowe, usprawnianie zmysłów oraz motoryki małej i usprawnianie rozumienia poleceń i pytań (Zał. Nr 5).
2. Drugi etap będzie odnosił się do przygotowania dziecka do mówienia, a w tym ćwiczenia oddechowe, fonacyjne i artykulacyjne oraz praca nad uwaga słuchową, ćwiczenia kategoryzacji (dobieranie takich samych obrazków, klocków itp.) ćwiczenia myślenia przyczynowo - skutkowego i przez analogię, ćwiczenia spostrzegawczości. (Zał. Nr 6).
3. W trzecim etapie proponuję naukę czytania metodą symultaniczno – sekwencyjną Jagody Cieszyńskiej.
4. Kolejnym etapem jest wzbogacanie słownictwa biernego i czynnego chłopca.

Zajęcia terapeutyczne prowadzone były codziennie w wymiarze 60 minut.

Etap I. Do wykonania są następujące zadania:
 wyjęcie trzech przedmiotów z zamkniętego pudełka;
 podnoszenie różnego rozmiaru przedmiotów i wkładanie ich do kubła;
 odrywanie małych kawałków plasteliny i wrzucanie ich do pudełka;
 otwieranie różnych pojemników;
 zbieranie przedmiotów różnej wielkości;
 wciskanie pinezek według schematu;
 układanie wieży z pudełek;
 samodzielne umieszczanie kółek na paliku;
 zamalowywanie płaszczyzny;
 wykonanie prostej konstrukcji z trzech elementów;
 modelowanie w plastelinie różnych kształtów;
 łączenie trzech części obrazka;
 łączenie punktów;
 łączenie punktów w celu uzyskania prostych kształtów.
Staramy się zadawać pytania zamknięte, na które chłopiec może odpowiedzieć tak lub nie. W ten sposób sprawdzamy rozumienie i budujemy poczucie wartości dziecka. Pytania mogą być takie:
 Czy kozy dają mleko?
 Czy słońce świeci nocą?
 Czy bocian potrafi mówić?
Etap II. Ćwiczenia narządów artykulacyjnych wykonuje się bez pośpiechu, pamiętając o dokładności. Ćwiczenia prowadzone mają być przed lustrem by dziecko najpierw mogło obserwować wzór prawidłowego ułożenia narządów artykulacyjnych, a później go naśladować i wykonać samodzielnie.
 Ćwiczenia warg: płaskie wargi rozciągnięte od ucha do ucha, uśmiech szeroki, podkówkę z warg, przesyłanie całusków, rybka, – czyli wysuwanie do przodu i rozszerzanie na końcu, unoszenie górnej wargi i pokazywanie zębów, układanie dolnej wargi na górną i odwrotnie.
 Ćwiczenia języka: szybkie ruchy języka w przód i do tyłu, czubek języka okrąża wargi, kierowanie języka do nosa i brody, czyszczenie zębów górnych i dolnych, wysuwanie języka jak najdalej z ust i chowanie go, mlaskanie językiem, przesuwanie języka do podniebienia przy szeroko otwartych ustach.
 Ćwiczenia słuchowe: rozpoznawanie charakterystycznych odgłosów zwierząt, pojazdów, urządzeń z najbliższego otoczenia, dźwięków, instrumentów, rozpoznawanie różnych instrumentów muzycznych, np.: trąbka, bębenek, trójkąt – wystukiwanie rytmu, klaskanie, zabawy z rozpoznawaniem dźwięków wydawanych przez różne przedmioty – najpierw z patrzeniem, później – bez patrzenia na źródło dźwięku, rozróżnianie natężenia dźwięku, długości jego trwania, wysokości i tempa ( dziecko odgaduje, który dźwięk jest: głośny – cichy, krótki – długi, szybki – wolny?), naśladowanie dźwięków, jakie wydają pojazdy, rozpoznawanie dźwięków i głosów odtwarzanych z płyty CD(zwierząt, przyrody, ludzi, dźwięków z najbliższego otoczenia).
 Ćwiczenia oddechowe: chuchanie na zmarznięte ręce, przenoszenie przy pomocy rurki do soku kropek biedronki, wprowadzanie w ruch kolorowego wiatraczka przy pomocy strumienia powietrza wydychanego przez dziecko.
 Ćwiczenia podniebienia miękkiego: język wysunięty z szeroko otwartych ust, wdychanie i wydychanie powietrza ustami, nabieranie powietrza ustami, a następnie zatrzymanie w policzkach i wypuszczanie nosem, chrapanie na wydechu i wdechu.

Etap III. Ze względu na brak wykształconej mowy czynnej u Antka oraz ograniczenia w jej rozumieniu do terapii chłopca wdrożyć należy naukę czytania metodą symultaniczno sekwencyjną, która to metoda polega na trzech etapach nabywania systemu językowego: powtarzaniu, rozumieniu i nazywaniu .
Pracę rozpoczyna się od zapoznania dziecka z ilustracjami w Zeszycie 1. Wszystkich zeszytów jest 18. Następnie logopeda czyta wraz z dzieckiem samogłoski w dymkach. Kolejnym etapem jest rozumienie, w którym to logopeda odczytuje samogłoski, a chłopiec ma wskazać te odczytane.

Etap IV. Na tym etapie wzbogacamy słownik bierny i czynny chłopca poprzez układanie historyjek obrazkowych i próby samodzielnego opowiedzenia ich. Historyjki obrazkowe powinny dotyczyć najbliższego otoczenia dziecka np. ja i moja rodzina (mój dom, a w nim moja mama, tata, siostra, brat, babcia, dziadzio). ( Załącznik nr 7). Wzbogacanie słownictwa związanego z czynnościami dnia codziennego np. ubieram się, jem, idę na spacer, jadę autem do przedszkola, maluję, uczę się. Słownictwo związane ze stanami chłopca: jestem wesoły, smutny, zły, obrażony.
By rozwijać kompetencje językowe, należy przeprowadzać również takie ćwiczenia:
 Czytanie i opowiadanie bajek odpowiednich do wieku chłopca;
 Opowiadanie historyjek na podstawie obrazków;
 Opowiadanie wydarzeń z życia najbliższej rodziny.
Język chłopca należy stymulować poprzez różne zabawy z życia, np. w sklep, wizyta w gospodarstwie czy u lekarza.. Stwarzać jak najwięcej sytuacji, w których to dziecko będzie mogło mówić, oczywiście początkowo w niezbyt zrozumiałym dla innych językiem, ale z upływem czasu powinno się to zmieniać. Zaleca się prowadzenie rozmów z dzieckiem, dużo czytać jego ulubionych bajek itp. Dużo ćwiczeń możemy prowadzić w formie zabawowej by zniechęcać dziecka do mówienia. Przecież zabawa jest podstawową formą działalności dziecka w tym wieku. Podczas tych zabaw możemy wykorzystać gry, puzzle oraz układanki.
Zaproponowane przeze mnie ćwiczenia mają na celu nauczyć chłopca mowy, a także języka pisanego. Należy zapamiętać, że w założeniach terapii Antka nadrzędnym celem jest budowanie systemu językowego.

Wnioski
Na dzień dzisiejszy po przeprowadzeniu z Antkiem 20 godzin pracy indywidualnej, jak też po zajęciach grupowych w przedszkolu uważam, że nieudało nam się uzyskać dużych postępów w sferze opanowania kompetencji językowych. Antek ma bardzo ograniczone słownictwo i wykazuje duży problem w przyswajaniu nowych słów.
Konieczne jest natychmiastowe podjęcie odpowiednich kroków w kierunku badań specjalistycznych, a przede wszystkim badań neurologicznych. Niezbędna jest również intensywna kontynuacja terapii logopedycznej.
Fakt, iż dziecko ma bardzo duże problemy w nabywaniu języka będzie niosło konsekwencje w przyszłości, kiedy to Antek pójdzie do szkoły, jako pięciolatek. Zaburzenia językowe mogą stać się balastem już na starcie nauki szkolnej, w opanowaniu sprawności czytania i pisania, jak i w przyswojeniu wiedzy. Może być powodem frustracji, osamotnienia, wyizolowania z grupy społecznej, braku poczucia bezpieczeństwa, a w konsekwencji może doprowadzić do zaniżonej samooceny. Obok pracy terapeutycznej niezbędna jest praca nad funkcjonowaniem psychicznym chłopca. Należy stawiać przed Antkiem i takie zadania, w których będzie mógł się, co przyniesie mu radość i satysfakcję z własnych osiągnięć.
Zaburzenie komunikacji, z którym to boryka się chłopiec przekłada się na jego, jakość życia. Antek częściowo jest świadomy, że ma problem, ale niestety nie może o nim porozmawiać. Nie może powiedzieć, co go denerwuje bądź, czego chce. Brak zdolności językowych ogranicza rozwój chłopca. Praca z chłopcem nie przyniesie rezultatów w krótkim odstępie czasowym, należy przygotować rodziców na to, że by można było zauważyć chociażby małe postępy w terapii potrzebny jest czas. Uważam, że Antek jest wspaniałym chłopcem, który chce mówić i trzeba zrobić wszystko w tym kierunku by mu pomóc i nauczyć go tej sztuki. Może nigdy nie opanuje tak języka, jak jego rówieśnicy czy rodzeństwo, ale najważniejsze jest by w końcu pomóc mu się uwolnić z pułapki, którą jest bark mowy.

Bibliografia.
1. Bieńkowska K. Jak dziecko uczy się mówić. Warszawa 2012.
2. Bieńkowska K. Słucham, mówię, jestem. Program 60 kroków do oceny i terapii dzieci z wadą słuchu. Krosno 2007.
3. Bogdanowicz M. Psychologia rozwojowa w zarysie. Warszawa 2002.
4. Bryła M., Muszyńska A. Wędrówka Języczka – Podróżniczka w świat mowy. Gdańsk 2013.
5. Cieszyńska J. Metody wywoływania głosek. Kraków 2003.
6. Czaplewska E. Rozumienie pragmatycznych aspektów wypowiedzi przez dzieci ze specyficznym zaburzeniem językowym SLI. Gdańsk 2012.
7. Demel G. Elementy logopedii. Warszawa 1987.
8. Gałkowski T., Jastrzębowska G.(red.) Logopedia. Pytania i odpowiedzi. [w:] Jastrzębowska G. Zakłócenia i zaburzenia rozwoju mowy. Opole 2003.
9. Hurlock E. B. Rozwój dziecka. Warszawa 1985.
10. Jastrzębowska G. Podstawy teorii i diagnozy logopedycznej. Opole 1998.
11. Kaczmarek L. Nasze dziecko uczy się mówić. Warszawa 1985.
12. Kasprowicz – Kupis G. SLI i inne zaburzenia językowe. Sopot 2012.
13. Laurance B.L. SLI – specyficzne zaburzenia rozwoju językowego. Gdańsk 2006.
14. Minczakiewicz E. M. Mowa – Rozwój – Zaburzenia – Terapia. Kraków 1997.
15. Smoczyńska M. Metodologiczne problemy analizy błędów językowych dzieci. Wrocław 1998.
16. Spionek I. Zaburzenia rozwojowe uczniów a niepowodzenia szkolne. Warszawa 1981.
17. Styczek I. Logopedia. Warszawa 1983.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.