„Stan szlachecki nie jest po to, aby istniał w przeciągu jednego ludzkiego życia – w przeciwieństwie do tego, co dzieje się z jednostkami i rodzinami w społeczeństwach demokratycznych, gdzie często sławny człowiek znika nawet zanim umrze. Stan szlachecki jest utworzony, aby trwać jako ród. A ród, dziedziczny z zasady, jest po to, aby trwać przez stulecia bez uszkodzeń; ród obrasta w wartości z biegiem czasu”.
[Plinio Corrêa de Oliveira]
Rys historyczny
Od zarania dziejów w obszar współistnienia społecznego wpisana jest wspólnotowość, którą można określić jako diadyczną. Jej rola była formatywna i kształtująca pokoleniowo w określonym wzorcu społeczno-kulturowym. Jak pisał Feliks Koneczny (1862-1949),
„Geneza społeczeństw bywa rozmaita. Geneza społeczeństwa polskiego jest szlachecka. W Polsce szlachcic stanowi warstwę najstarszą, pierwotną, bezwarunkowo starszą od ludu wiejskiego. Niemieccy osadnicy nazwali staroniemieckim wyrazem „slahta” ludność rodzimą polską, której cechą była organizacja rodowa; wyraz „slahta” znaczy bowiem dosłownie to samo, co „rodowcy” (...) ród zaś uzupełniał się tylko przez urodzenie (adopcja herbowa lub familijna, to sprawy znacznie późniejsze), należy przyjąć, że wszyscy rodowcy okresu piastowskiego są potomkami autochtonów z czasów przedhistorycznych” (F. Koneczny, 2002, s. 50-51).
Rodzina szlachecka odegrała w strukturze państwowej Polski istotną rolę. W przekonaniu Rafała Górnego, Rafała Jankowskiego i Jarosława Zawadzkiego,
,,Szlachta nie tylko zmonopolizowała władzę polityczną w kraju, ale także stała się wzorcem kulturalnym dla pozostałych stanów. Naśladowały one, w miarę możliwości prawnych i materialnych, sposób życia „panów braci”, w tym także elementy ich życia rodzinnego. Prezentując więc rodzinę szlachecką, ukazujemy zarazem wzorzec powszechnie podziwiany, który wywierał wpływ na stany nieuprzywilejowane, a nawet na przybyszów z zagranicy (...) niektóre elementy tego życia odwzorowywane są do dzisiaj” (R. Górny, R. Jankowski, J. Zawadzki, https://agad.gov.pl/ARN/index.html: 2022.11.22).
Autorzy są zdania, że szlachta jako prawnie wyodrębniony stan został zamknięty wraz z powstaniem II Rzeczypospolitej (1918-1945). Nie wiązało się to jednak ze zniknięciem dotychczas kultywowanych zwyczajów. Elementem jednoczącącym, jak zauważają powoływani autorzy była świadomość stanowa, kulturowa (,,kultura szlachecka”) oraz przywiązanie do historii rodu. Znaczącym czynnikiem w ,,pielęgnowanej” tradycji rodu były i są ,,elementy autoidentyfikacji”, do których zaliczane są herb i genealogiczne pochodzenie szlacheckie (R. Górny, R. Jankowski, J. Zawadzki, https://agad.gov.pl/ARN/index.html: 2022.11.22). Piotr Guzowski, termin szlachta odnosi do elity ziemskiej, wywodzącej się z rycerstwa w Polsce, począwszy od XV wieku. Pod względem demograficznym, zdaniem badacza nie różniąca się ,,znacznie od pozostałych grup społecznych”. (https://uwb.edu.pl/nowosci/rozmowy-o-nauce/tak-zyla-rodzina-szlachecka-w-dawnej-polsce-pod-lupe-wzial-ja-historyk-z-uwb/0c961a25: 2022.11.22). Powoływany historyk jest zdania, że,
,,Podstawę gospodarstwa domowego stanowiła rodzina biologiczna. Zwykle była to rodzina nuklearna, czyli złożona z rodziców i dzieci albo jednego z rodziców i dzieci. Przeważnie były więc to rodziny dwupokoleniowe. Między bajki możemy włożyć opowieści o wielkich, wielopokoleniowych rodzinach szlacheckich. To nie było możliwe demograficznie, choćby dlatego, że związki małżeńskie były zawierane stosunkowo późno. Rodziny wielopokoleniowe oczywiście się zdarzały, ale ponad 70 proc. gospodarstw domowych było opartych na rodzinie nuklearnej” (P. Guzowski, https://uwb.edu.pl/nowosci/rozmowy-o-nauce/tak-zyla-rodzina-szlachecka-w-dawnej-polsce-pod-lupe-wzial-ja-historyk-z-uwb/0c961a25: 2022.11.22).
Rodzina biologiczna, staro szlachecka stanowiła fundament dla jej trwałości, przetrwania w wymiarze kultywowania obyczajów wynikających z przynależności historyczno-herbowej, ,,przedłużania” rodu (,,męski potomek”, dziedziczne prawa i przywileje, rola prokreacyjna) oraz ,,pomnażania” majątku rodowego (dobór partnera w obrębie stanu, rola skutecznej ekonomizacji). Rola mężczyzny (szlachcica) była wyraźnie określona, wpisując się w mityczne pochodzenie szlachectwa sarmackiego. Joanna Orzeł opisuje to następująco,
,,Szlachcic-Sarmata był uosobieniem średniowiecznego rycerza. Charakteryzował się dzielnością, mężnością, był wojowniczy, odważny na polu bitwy, z drugiej zaś strony był wiernym poddanym króla. Rycerz to także osoba religijna, więc z chęcią służąca i pomagająca słabszym – kobietom oraz starszym. Kolejne cechy charakteru Sarmaty to jego miłosierdzie, łagodność, prawość i pobożność” (J. Orzeł,https://muzeumkutno.com/wp-content/uploads/2020/10/eseje_4_Orzel_goto_03_27-1.pdf: 14.12.2022).
Taki sposób interpretacji szlachcica-sarmaty wpisywał go, jak twierdzi autorka w model antycznego sarmaty, wyróżniającego się religijnością, ,,dzielnością” w przestrzeni aurea libertas (,,złota wolność”) oraz w kategorii formalnej równości szlacheckiej (tytulatura ,,panie bracie” w obrębie stanu stanu). Joanna Orzeł pisze, że
,,Uważano, że wartości (jak wolność, równość, zgoda) zostały odziedziczone po przodkach i nienaruszone należało je przekazać kolejnym pokoleniom. Tradycja ta była dla szlachty święta (J. Orzeł,https://muzeumkutno.com/wp content/uploads/2020/10/eseje_4_Orzel_goto_03_27-1.pdf: 14.12.2022).
Wymienione wartości stawały się punktami temporalnymi w sposobie postrzegania siebie jako człowieka ,,szlachetnego szlachcica”. Istotę tak rozumianego szlachectwa można odnaleźć we współczesnych rodzinach, które historycznie osadzają się w przynależności stanowej, kultywując tradycję herbową.
Istota więzi herbowej we współczesnych rodzinach (po) szlacheckich - uwarunkowania
Joanna Orzeł jest zdania, że
,,O szlachectwie decydował herb. Poszukiwano jak najdawniejszej genealogii, bo dawność zapewniała prestiż. Od XVI wieku popularne stały się herbarze (...) Zawarte w nich informacje i wizerunki herbów często przekopiowywano do rękopiśmiennych ksiąg rodowych. W herbarzach obok opowiadań o rzeczywistych przodkach znajdowały się legendy herbowe” (J. Orzeł,https://muzeumkutno.com/wp-content/uploads/2020/10/eseje_4_Orzel_goto_03_27-1.pdf: 14.12.2022).
Spuścizna herbowo-szlachecka jest obecna we współczesnych post szlacheckich rodzinach w sensie sentymentalnym i symbolicznym. Stanowi to jej kulturowy zasób tożsamościowy jako element legitymizacji symbolicznej (por. R. Smoczyński, T. Zarycki, 2012, s. 261, 263). Badacze, opisując nieformalną strukturę społeczną ,,rozszerzonych rodzin” post szlacheckich we współczesnej Polsce, opartą o ekskluzywną zasadę koligacyjną i spuściznę szlachecką, identyfikują ją z wszelkimi formami odwoływania się do pochodzenia, tożsamości, wartości, kultury szlacheckiej oraz przeszłości polskiej szlachty i jej poszczególnych warstw (R. Smoczyński, T. Zarycki, 2012 s.272-273). Autorzy piszą, że
,,Tak rozumiana ekskluzywna zasada koligacyjna pełni funkcję strukturalną
zarówno w synchronicznym, jak i diachronicznym sensie. Należy przez to rozumieć, że o przynależności do pola współczesnej „rozszerzonej rodziny” decyduje nie tyle formalne pochodzenie szlacheckie w linii męskiej, fakt wywodzenia się ze znanego historycznie gniazda czy dokumenty świadczące o starożytności danego rodu, ile określone decyzje matrymonialne podjęte przez poszczególnych przodków na przykład w XVIII lub XIX wieku, które trwale wszczepiły dany ród w „wysoką sieć koligacyjną” (...) Współcześnie potomkowie (...) „zdegradowanych koligacyjnie” rodzin zazwyczaj nie uczestniczą w rytuałach towarzyskich „rozszerzonej rodziny”. Odmienny przypadek to rodziny, które dopiero w XIX wieku zdobyły fortuny (na przykład w wyniku efektywnej uprawy buraka cukrowego na Podolu i dostarczania kontyngentów wojskom carskim) i zostały włączone w sieć koligacyjną ówczesnej zamożnej szlachty, dlatego współcześnie potomkowie tych wybranych „rodów z dziewiętnastowiecznego awansu” odgrywają istotną rolę w grach towarzyskich „rozszerzonej rodziny” (R. Smoczyński, T. Zarycki, 2012, s.276-277).
Podniesiona kwestia ,,gier towarzyskich” w ,,rozszerzonych rodzinach” post szlacheckich jest determinowana historycznie, warunkowana udokumentowanym pochodzeniem szlacheckim i arystokratycznym, herbarzem oraz obecnością w ,,wysokiej sieci koligacyjnej”, determinowanej stanem posiadania. W przekonaniu powoływanych autorów, zachowywanie ciągłości tradycji szlacheckiej w obszarze rodziny nuklearnej (nuclear family) oraz na skutek ,,sojuszu kilku rodzin nuklearnych” może być niewystarczająca do ,,zachowania wielopokoleniowej ciągłości tego środowiska” (R. Smoczyński, T. Zarycki, 2012, s. 277). Są zdania, że jedynie ,,rozszerzona rodzina” może spowodować taką ,,gęstość sieci społecznej”, która pozwoli stworzyć przestrzeń do skutecznych gier o charakterze: matrymonialnym, towarzyskim i ideologicznym, budując ,,ekwiwalent” tradycyjnego ,,sąsiedztwa szlacheckiego”, wzmacniającego poczucie szlacheckiej tożsamości (R. Smoczyński, T. Zarycki, 2012, s.277). Identyfikując ,,sąsiedztwo szlacheckie” ze współczesną „niewidzialną okolicą szlachecką”, zazębiającą się z różnymi grupami społeczno-zawodowymi, rodzinami, badacze są zdania, że tworzy to ,,wystarczająco silną podstawę społeczną, która powstrzymuje erozję tożsamości potomków stanu szlacheckiego”. Piszą, że reprezentantów rodzin post szlacheckich można określić jako „metysów kulturowych” o ,,hybrydalnej tożsamości”, a elementem chroniącym przed ,,rozmyciem w nieherbowym otoczeniu” jest ,,zakorzenienie w strukturze rodzinnej” (R. Smoczyński, T. Zarycki, 2012, s. 277-278).
W obszarze funkcjonowania rodzin post szlacheckich obecny jest również ,,wspólny kod kulturowy”, który nadaje znaczenia, stając się czynnikiem jednoczącym i pozwalającym zachować tożsamość szlachecką. Badacze, zwracają uwagę na zagrożenia dotyczące sposobu rozumienia współczesnej ,,wspólnoty szlacheckiej” przez ,,potomków rodu” (związek określany jako ,,mezalians”). Piszą, że
,,Jeśli potomstwo, zazwyczaj w wyniku załamywania się homogamii post szlacheckiej, nie dość pryncypialnie przestrzega dystynkcji światów „rodzinnego” i „zewnętrznego” (...) to wytraca żywą więź z „kuzynostwem”, gubi orientację w gąszczu koligacji i stopniowo wychodzi poza granice „niewidzialnego sąsiedztwa szlacheckiego” (...) dojrzewające potomstwo nie przesiąka „ziemiańskim kodem kulturowym” i włącza się w inne „nieherbowe” pola towarzyskie” (s.282).
Kultywowanie tradycji wynikającej ze spuścizny szlachectwa herbowego wymaga uznania jej jako faktu ,,dziejącego się”, a nie ,,zamierzchłego”. Uznanie zasadności funkcjonowania we wspólnocie ,,rozszerzonych rodzin” post szlacheckich jako środowiska elitarnego, staje się, jak piszą Rafał Smoczyński i Tomasz Zarycki, swoistym obiektem symbolicznym, stanowiącym ,,ważny punkt odniesienia dla kształtowania się i reprodukcji wartości oraz hierarchii w elicie inteligenckiej”(2012, s. 289). Elitarność post szlachecka, wpisana w egalitarność, łącznie z poszukiwaniem i odwoływaniem się do mitycznego pochodzenia rodów szlacheckich, wnosi patos waleczności i rycerskości. Etykieta i swoista duma rodowa, poczucie więzi w obrębie wspólnoty symbolicznej ,,braci szlachty” jest sposobem na przetrwanie rodzin (po) szlacheckich w post nowoczesnym świecie.
Dokonujące się transformacje kulturowe w sposobach rozumienia rodziny, nadawanie im określonych znaczeń, łącznie z przypisaniem odpowiednich ról w rodzinie, wpisanych w role społeczne, skutkuje tworzeniem się nowych koncepcji, rozumianych jako dynamicznie uwarunkowane zmienne identyfikujące rodzinę w jej wymiarach indywidualnych i gromadnych.
Transformacje (po) szlacheckiej rodziny w świetle współczesnych koncepcji rodzin
,,[...] rodzina jest wartością nie tyle ,,daną”, ile ,,zadaną”,
wymagającą ciągłej o nią dbałości”
[M. Braun-Gałkowska]
Anna Błasiak jest zdania, że rodzina należy do najstarszej instytucji wychowawczej, opartej o normy, zasady i metody wychowania, wynikające z pokoleniowego praktycznego doświadczenia jej członków w przestrzeni wzajemności relacji (https://www.academia.edu/36
56425/A._Błasiak_E._Dybowska_Wybrane_zagadnienia_pedagogiki_rodziny.pdf:03-01-2023 s. 16). Taki sposób rozumienia rodziny, w moim przekonaniu wpisuje ją w nurt identyfikacji z wartościami i przeżyciami wynikającymi z obszaru filozofii transcendentalnej Marek Szulakiewicz, dokonując selektywnego wyjaśnienia istoty tejże filozofii, pisze, że
,,Porządek i jedność świata zostają poznane przez człowieka tylko dlatego, że sam je ustanawia, zaś filozofia odwraca się od pytania o to, "co jest?" i zwraca w stronę pytania
"co i jak jest nam dane?" Podstawowe zadanie tak określonej filozofii transcendentalnej polegało na odkryciu warunków możliwości doświadczenia, czyli praw, zgodnie z którymi podmiot podejmuje swą sensotwórczą działalność, wnosząc porządek w różnorodność danych doświadczenia” (M. Szulakiewicz, 2002, s. 29-30).
Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: co jest rodziną? jest zawężaniem pola eksploracji jednoznacznie brzmiącej definicji rodziny. Sięgnięcie do encyklopedii internetowej, odnosi pojęcie rodziny do jej socjologicznego rozumienia jako grupy osób powiązanych ze sobą pokrewieństwem lub powinowactwem, rozumianym jako najważniejsza, podstawowa grupa społeczna, na której oparte jest społeczeństwo (https://pl.wikipedia.org/wiki/Rodzina:03-01-2023). W takiej interpretacji rodziny zatraca się wymiar doświadczanych przeżyć oraz wartości jako zasobów członków rodziny. Na pierwszy plan wysuwa się proces socjalizacji warunkowanej sytuacyjnie i kulturowo. Wątek ,,wartości” rodzinnych oferowanych jako ,,coś, co jest dane” może mieć znaczący wpływ na sposób jej rozumienia, interpretacji oraz asymilacji określonych wzorców ,,przekazywanych z pokolenia na pokolenie”. Słowem kluczowym staje się wtedy określenie ,,wartość”. Dla przykładu M. Braun-Gałkowska, pisze, że rodzina jest wartością nie tyle „daną”, ile „zadaną”, wymagającą ciągłej o nią dbałości (B. Harwas-Napierała, M. Braun-Gałkowska 1997, s. 200–208). Do kategorii przekazywanych wartości w rodzinie, odnoszą się również Katarzyna Sygiet i Kamila Słupska, identyfikując je z przestrzenią do rozwoju, uwarunkowaną stwarzaniem możliwości do zdobywania doświadczeń i sposobów ich opracowania w aspekcie poznawczym, emocjonalnym oraz w kategoriach wartości (2013, s. 101).
W przekonaniu autorek, model współczesnej rodziny jest zdeterminowany przez dziejące się przemiany globalizacyjne. Zauważalny proces ewolucji rodziny, począwszy od modelu patriarchalnego, poprzez model oparty o indywidualizację i równouprawnienie wnosi nowe konceptualizacje interpretacji rodziny (2013, s. 97). To, co dla jednego człowieka stanowi określony model rodziny, dla drugiego może być tylko ,,iluzorycznym sposobem widzenia pewnej rzeczywistości”, opartej o luźne i nie zobowiązujące związki partnerskie, a nawet małżeńskie. Ponowoczesny świat z baumanowską płynnością (od Zygmunta Baumana), ukierunkowany na procesy (samo) realizacji, stanowienia, poznania, skutkuje transformacją modelu rodziny w wymiarze indywidualistycznym i zmiennym, typu ,,to, co dzisiaj jest rodziną, jutro może już nią nie być”. Pojęcie rodziny staje się dyskursywne. Kategoria czynności opartej o wzajemną dbałość w rodzinie i o rodzinę, do której odnosi się M. Braun-Gałkowska może stawać się kategorią życzeniową.
Zachodzące procesy transformacji rodzin obejmują swoim zasięgiem również rodziny (po) szlacheckie. Pomimo identyfikacji ze spuścizną szlachecką oraz deklaratywną postawą kultywowania wzorów wynikających z tradycji rycerskiego etosu, w postawie nacechowanej patriotyczną walecznością i religijnością, zauważalne jest nie identyfikowanie się z modelem rodzin o charakterze patriarchalno-hierarchicznym. Ten wymiar staje się archaiczny i symboliczny. Przynależność do rodziny wynikająca z ,,więzów krwi”, w dodaniu ,,o szlacheckich korzeniach” wpisuje się w etymologię pierwotnego rozumienia rodziny. Jak pisze Iwona Borucka, genetycznie słowo rodzina jest związane z rzeczownikiem ród i wiąże się z relacjami pokrewieństwa, obejmując osoby połączone ,,więzami krwi” (I. Borucka, 2017, s. 64). Ten genetycznie determinowany związek jest uwarunkowany kulturowo, obyczajowo i religijnie (cenna wartość, związek ,,na dobre i złe”). Tradycje pokoleniowe rodzin mogą stawać się punktem odniesienia do kształtowania się określonego stylu życia i postaw życiowych, stając się cennym zasobem tożsamości (po) szlacheckich rodzin. Jak pisze Iwona Borucka
,,Pod hasłem: rodzina szlachecka w WSJP umieszczono (...) szerszą deini-
cję rodziny – jako rodu lub rodziny, obejmującej dziadków, krewnych: „grupa złożona z osób spokrewnionych i spowinowaconych ze sobą, obejmująca także nieżyjących już przodków” (I. Borucka, 2017, s.71).
Współczesność i przemiany globalizacyjne powodują transformację rodzin. Ewoluujące rozumienie istoty rodziny, któremu często nadaje się indywidualistyczny, a czasami nawet hedonistyczny wymiar, skutkuje przeformułowaniem roli i znaczenia rodziny w życiu jej członków. Przynależność wynikająca z ,,więzów krwi”, z ,,tradycji przodków” staje się mglistym zarysem wobec kulturowych i mentalnych przemian. Poczucie wartości rodziny jako subiektywny zasób ma znaczenie wtedy, gdy jest identyfikowany z czymś cennym i ,,samo w sobie” wartościowym. Identyfikowane z takimi procesami, jak: wspieranie, rozumienie, możliwość ,,polegania na sobie nawzajem”, doświadczanie relacyjności, zaufania, wzajemności, staje się azylem wobec doświadczanych trudności. Współodczuwanie, współprzeżywanie i współdzielenie wzajemnego empatycznego pola uwagi jest cenną wartością rodzin, nadając pojęciu rodziny wymiar psychologiczny i progresywno świadomościowy. Dorastanie mentalne poszczególnych członków rodziny, warunkowane bliższym i dalszym środowiskiem rodzinnym, tworzące przestrzeń ,,do rozwoju” albo ,,od rozwoju” staje się dwukierunkowe: progresywne lub regresywne. Dwu biegunowe, odrębne struktury kształtujące rodzinę w sposób znaczący wpływają na poczucie o wartości rodziny lub jego braku. Wartość jako zasób pożądany i rozwojowy jest nacechowany subiektywnym przekonaniem jego doświadczania przez członków rodziny. Identyfikują go takie narracje, jak: ,,moja rodzina” (poczucie przynależności, również wynikające ze spuścizny szlacheckiej), ,,czuję się dobrze, kiedy jestem z rodziną”, ,,mogę liczyć na moją rodzinę”, ,,doświadczam ciepła, zrozumienia i życzliwości w kontakcie ze swoją rodziną”. Staje się w ten sposób zasobem niematerialnym, ale znaczącym w procesie wartości ,,zadanych”, jak pisze powoływana M. Braun – Gałkowska wymagających ,,ciągłej o nich dbałości”.
Refleksja końcowa jako konkluzja
Współczesny świat dynamicznie ewaluuje i wnosi zmiany w sposobie rozumienia rodziny. Są one wielowymiarowe, narracyjne, nie ograniczone definicyjnie do kategorii socjologicznych, czy też prawnych. Tworzą się nowe modele życia rodzinnego, uwarunkowane sytuacyjnie, bytowo, mentalnie, orientacyjnie i świadomościowo. W takich strukturach funkcjonują również rodziny (po) szlacheckie, które kultywując spuściznę szlachecką, jako zasób ,,dany”,
wpisują się we współczesne modele życia rodzinnego, takie jak wymieniane przez Iwonę Borucką, tj.: monoparentalność (monorodzicielskość) egalitarne małżeństwo monogamiczne (małżeństwo partnerskie), wielorodzinę, rodzinę zrekonstruowaną, patchworkową (r. rekonstrowana), nomadyczną (dojazdową), w modelu DINKS (double-income-no-kids), czy też LAT (living apart together, małżeństwo wizytowe) (I. Borucka, 2017, s.65, 74-76, 80, 83). Zdaniem powoływanej autorki,
,,Rzeczownik rodzina ma w sobie moc, którą wykorzystuje się, by oswoić zmieniającą się rzeczywistość, a powstawanie sterminologizowanych określeń służy opisaniu skomplikowanych modeli życia rodzinnego” (I. Borucka, 2017, s. 90).
Rodzina jako wartość ,,dana” przechodzi metamorfozy. Wpisane są w nią kryzysy, dynamiczne etapy rozwojowe, kształtujące się poczucie tożsamości jej członków oraz obecność nowych ruchów społecznych, mających wpływ na jej interpretowanie jako wartości ,,zadanej”. To człowiek ,,z rodziny” nadaje jej rolę i znaczenie w swoim życiu, albo się z nią identyfikuje, albo tworzy nowe wzorce albo nawet odrzuca jej wartość, jeżeli doświadczył traumatycznych przeżyć. Tworzy ją wtedy ,,niejako” na nowo, według swoich potrzeb i pragnień, które w jego przekonaniu są ważne. Jeżeli pozostają w zgodności z przekonaniem innych członków rodziny, nie są autorytarne i nadmiernie interweniujące, wówczas wzrasta poczucie tożsamości i identyfikacji wspólnotowości w rodzinie.
Bibliografia:
Borucka I. (2017). Monoparentalność, wielorodzina i rodzina zrekonstruowana.
Współczesne nazwy modeli życia rodzinnego [w:] Artes Humnae V. 2, s. 62-94,
DOI: 10.17951/artes.2017.2.61.
Harwas-Napierała B., Braun-Gałkowska M. (1997). Rodzina jako wartość [w:] „Ateneum
Kapłańskie” 129 (2/3).
Koneczny F. (2002). Polskie Logos a Ethos, t. 1, wyd. Antyk, Komorów.
Smoczyński R., Zarycki T. (2012). Współczesne polskie elity postszlacheckie w kontekście
europejskim [w:] Kultura i społeczeństwo nr. 1, s. 261-291, DOI: 10.2478/v10276-012-
0013-5.
Sygiet K., Słupska K. (2013). Zmiany w funkcjonowaniu współczesnej rodziny
i ich konsekwencje dla rozwoju młodego pokolenia [w:] Pedagogika Społeczna 3 (49),
s. 97- 114.
Źródła internetowe:
https://www.academia.edu/36156425/A._Błasiak_E._Dybowska_Wybrane_zagadnienia_pedagogiki_rodziny.pdf:03-01-2023.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rodzina:03-01-2023
Górny R., Jankowski R., Zawadzki J., Życie rodziny szlacheckiej w dokumentach, https://agad.gov.pl/ARN/index.html: 2022.11.22.
GuzowskiP.,https://uwb.edu.pl/nowosci/rozmowy-o-nauce/tak-zyla-rodzina-szlachecka-w- dawnej-polsce-pod-lupe-wzial-ja-historyk-z-uwb/0c961a25: 2022.11.22.
Orzeł J. Kultura szlachecka, https://muzeumkutno.com/wp-content/uploads/2020/10/eseje
_4_Orzel_goto_03_27-1.pdf: 14.12.2022.
Szulakiewicz M. (2002). Obecność filozofii transcendentalnej, https://repozytorium.umk.pl/
/bitstream/handle/item/6608/Obecność filozofii transcendentalnej.pdf? sequence=1:03-01-2023.