Numer: 4970
Przesłano:

Scenariusz akademii z okazji rocznicy Odzyskania Niepodległości przez Polskę

,, Pełne życie narodu może rozwijać się jedynie w wolności, ale samo pragnienie jej ratuje go od śmierci”.
1918-2006
Narrator:
11 listopada upływa 88 lat od chwili, gdy Polska odzyskała niepodległość. Perspektywa czasu pozwala uzmysłowić jej olbrzymie znaczenie dla życia narodu. Skończyła się trwająca ponad wiek niewola, ciążąca tragicznie nad wszystkimi dziedzinami życia Polaków. Niepodległość Polski wywalczyli sobie sami Polacy wykorzystując zaistniałe sprzyjające okoliczności historyczne. Nie był to jedyny zryw narodowowyzwoleńczy. Każde pokolenie ,,kładło ofiary krwi” w wielkich powstaniach i walkach przeciw ciemiężycielom.
W wielkim skrócie chcielibyśmy dziś przypomnieć i oddać hołd tym, którzy walczyli o to, co dla każdego narodu najważniejsze. O suwerenne państwo.
W przypadku nas- Polaków była to walka długotrwała, niezwykle ofiarna i przybierająca różne formy.

Recytator

Opowiedz nam, moja Ojczyzno
Jak matka dzieciom ciekawym,
o latach znaczonych blizną
o wiekach chwały i sławy.
Matczynej ucz nas miłości.
Jak ojciec w życie wprowadzaj,
Nie żałuj serdecznej troski,
Za trudy szczodrze nagradzaj.

Narrator:
Po utracie suwerenności w 1795 r. kilka pokoleń podejmowało bezskuteczną walkę o odzyskanie niepodległości. Po klęskach kolejnych powstań narodowych, nie przestawali marzyć o wolnej Ojczyźnie.
Kiedy w 1914 r. rozpoczęła się pierwsza wojna światowa Polacy stanęli do walki z nadzieją, że przez ich krew i blizny droga poprowadzi do Ojczyzny wolnej.

Recytator:
Potrzeba nam wolności, jak trzeba przyrody,
Apostolstwa obłoków i ptaków nad krajem,
Jak rzek płynących prawnym przeznaczeniem wody
I gór, co rosną w ziemi skalnym obyczajem,
Jak ruchu świtów, nocy i gwiazd śród ciemności,
Ruchu zmian, ruchu trwania, systemu w systemie,
- Jak Bogu co boskiego, nam trzeba wolności
Oddanej człowiekowi, by zaludniał ziemię.
utwór muzyczny- ,,Pierwsza brygada”
Narrator:
Na czele tworzonych polskich oddziałów wojskowych stanął Józef Piłsudski.
W odezwie do żołnierzy mówił:
,, Wybiła godzina rozstrzygająca! Polska przestała być niewolnicą i sama chce stanowić o swoim losie, sama chce budować swoją przyszłość, rzucając na szalę wypadków własną siłę orężną.”
Recytator:
Wymodlili ją wreszcie poeci, prorocy
I z niewoli jak z torby wyjęli pielgrzymiej,
Patrzą w ogień pisany zygzakiem po nocy:
Czy to pali się serce, czy to świat się dymi.

Narrator:
11 listopada 1918 r.- po ponad stu latach niewoli spełniły się marzenia Polaków o wolnej Ojczyźnie. W kwaterze francuskiego marszałka Ferdynanda Focha w Compiegne Niemcy podpisały zawieszenie broni. Zakończyła się I wojna światowa. Już wcześniej załamało się imperium rosyjskie i austro- węgierskie.
Wszyscy trzej zaborcy Polski musieli uznać porażkę, a ich klęska przypieczętowała powstanie niepodległego państwa polskiego.
Dzień wcześniej- 10 listopada do Warszawy wrócił zwolniony z niemieckiego więzienia w Magdeburgu Józef Piłsudski- twórca legionów i dla większości Polaków symbol walki o niepodległą Polskę. Rada Regencyjna w Warszawie wydała dekret, na mocy którego właśnie jemu oddała naczelne dowództwo nad wojskiem polskim.
W tych przełomowych dniach- 10 i 11 listopada 1918 r. naród polski uświadomił sobie w całej pełni odzyskanie niepodległości. Po 123 latach niewoli, piąte pokolenie Polaków wychowywane w okresie rozbiorów doczekało się wreszcie niezwykłej chwili odrodzenia państwowości. Polaków opanował nastrój entuzjazmu, upojenia, wręcz szału radości. Na ulicach i rynkach miast gromadziły się wiwatujące tłumy. Cieszono się widokiem polskiego wojska, napisów, orłów na urzędach, nawet policji i żandarmerii.
Chociaż przed tworzącym się państwem stanęło wiele problemów, to właśnie
11 listopada 1918 r. jest jedną z najważniejszych dat w dziejach Polski. Datą- symbolem. Niepodległość wywalczyliśmy sobie sami, wykorzystując dorobek poprzednich pokoleń i sprzyjające okoliczności międzynarodowe.
Niestety radość nie trwała długo. Pierwszego września 1939 r. na Polskę napadły hitlerowskie Niemcy.

Recytator:
,,Uwaga! Uwaga! Przeszedł!
Koma trzy!”
Ktoś biegnie po schodach.
Trzasnęły gdzieś drzwi.
Ze zgiełku i wrzawy
Dźwięk jeden wybucha i rośnie,
Kołuje jękliwie,
Głos syren w oktawy
Opada i wznosi się jęk:
,, Ogłaszam alarm dla miasta Warszawy!”

Narrator:
Okupanci zamierzali wyniszczyć jak najwięcej Polaków, a pozostałych przy życiu wykorzystać do pracy dla swych potrzeb. Trwały aresztowania, egzekucje i wywożenia na przymusowe roboty do Niemiec. Hitlerowcy zakładali obozy koncentracyjne, w których ginęli Polacy i więźniowie rożnych narodowości. Wskutek masowych mordów, głodu, zimna, ciężkiej pracy Polska straciła w czasie okupacji sześć milionów obywateli. Mimo to naród polski podjął z determinacja walkę z hitlerowskim najeźdźcą. Powstały oddziały partyzanckie, tajne organizacje wojskowe, które toczyły bój z wrogiem i podtrzymywały ducha polskości i patriotyzmu w sercach Polaków.
Szerokim echem odbiło się ,,ostatnie polskie powstanie”- powstanie w okupowanej Warszawie. Rozkaz do walki z wrogiem dał dowódca Armii Krajowej gen. Tadeusz Bór- Komorowski:
,,Wydałem dziś upragniony przez Was rozkaz do jawnej walki z odwiecznym wrogiem Polski, najeźdźcą niemieckim. Po pięciu blisko latach nieprzerwanej i twardej walki prowadzonej w podziemiach konspiracji stajecie dziś otwarcie z bronią w ręku, by Ojczyźnie przywrócić wolność i wymierzyć zbrodniarzom niemieckim przykładną karę za terror i zbrodnie dokonane na ziemiach Polski.
Każdy, kto dziś walczy- bierze udział w dziele nieśmiertelnym. Ci co padną- padną w wolności i sławie. Ci co zwyciężą- będą mieli poczucie dokonania wielkiego czynu swego życia.
Zorza wolności już wschodzi nad stolicą Polski. Alarm powstańczej pobudki wzywa wszystkich do broni!
Oto dziś dzień krwi i chwały! Dzień sprawiedliwej zemsty, zemsty bezlitosnej.
Do broni!”

Recytator:
Krzyczą kamienice rozdzierane jak papier
od dachu do piwnic,
krzyczą kobiety gnane na kule przed czołgami,
krzyczą mężczyźni
wleczeni pod lufy karabinów,
krzyczą dzieci rzucane żywcem w ogień.

Recytator:
Opłakujmy godzinę
Kiedy się wszystko zaczęło,
Kiedy padł pierwszy strzał.
Opłakujmy 63 dni
I 63 noce walki.
I godzinę, kiedy się wszystko skończyło.
Kiedy na miejsce, gdzie żyło milion ludzi,
Przyszła pustka po milionie ludzi.

Narrator:
Po ponad dwu miesiącach walk heroiczna Warszawa wobec braku żywności, broni, amunicji i pomocy ze strony Armii Radzieckiej i aliantów musiała się poddać. W 1945 r. przychodzi zwycięstwo.
Polska ledwie jednak uwolniona od Hitlera, ,,wpadła w łapy stalinowskiego despotyzmu”, wprowadzono w naszym kraju porządek jałtański.

Recytator :
Raz Teheranem w łeb, drugi raz Jałtą,
I kraj rozcięli, jak przedtem, z dwu stron,
I nocy owej, za zmową szakali,
Gdy jak nad trupem, nad nami szczekali,
Świat w inny, wielki uderzył znów dzwon.
Gdzie jest ten upiór, co przez długie lata
Zwodził nas wojny? To sumienie świata,
Co tak niezłomną sprawuje tu straż?
Ten mądry sędzia, co wszystko rozsądzi
Kto jest bez winy, kto zbrodniarz, kto błądzi?
Pokażcie mi go- niech plunę mu w twarz.
Narrator: (Marcin Jarzynka, kl. IV Ts)
W polskiej historii najnowszej symboliczne daty to: 1956 i 1980.
28 czerwca 1956 r. sto tysięcy osób wyszło na ulice Poznania, aby upomnieć się o chleb, wolność i Boga. Kilkudziesięciu z nich zapłaciło za to życiem.
Recytator:
Chciałam o kulturze napisać
naprawdę inteligentnie,
lecz zaczęły kule świstać
i szyby dygotać i pękać.
,,Pochyliłam się”- jak każe przepis
-nad dziejami dwudziestolecia,
ale z pióra kleks czerwony zleciał
i kartki ktoś krwią pozlepiał.
Rym się na gromadę zwlókł;
jest go dosyć... Tyle pokoleń...
Lecz zbryzgano mózgiem bruk
i bruk się wzdyma powoli.
Myśleć zaczął, choć ledwo się dźwiga
i do zapytań ośmiela-
-,,Czemu zawsze rządzi inteligent,
a do robotników się strzela?’
...
Szkoda kul. Szkoda leków na nie.
Moje serce- wszak to tylko rymy...
Rozstrzelano moje serce w Poznaniu.

Narrator:
Po Poznańskim Czerwcu były: Październik 1956. Marzec 1968, Grudzień 1970, Czerwiec 1976, Sierpień 1980.
W lipcu 1980 r. rozpoczęła się seria- nie pierwszych w powojennej historii, lecz najszerzej ogarniających kraj- wystąpień robotniczych. Były one wyrazem niezadowolenia społeczeństwa z dotychczasowych, narzuconych Polsce rządów, stanowiły kontynuację wystąpień robotniczych i studenckich w latach 1956 i 1968, 1970 i 1976.
W połowie sierpnia w strajku na Wybrzeżu brało udział 750 tys. Robotników. Do komitetów strajkowych włączyli się działacze Komitetu Obrony Robotników. Powstał Międzyzakładowy Komitet Strajkowy z elektrykiem Lechem Wałęsą na czele. Komitet ten opracował wielopunktową listę żądań obejmujących rozstrzygnięcia w sferach politycznej, ekonomicznej i społecznej.
31 sierpnia popisane zostało przez rząd 21- punktowe porozumienie.
10 listopada 1980 r. zarejestrowano Niezależny Samorządny Związek Zawodowy ,,Solidarność”. Jego legalna działalność trwała do 13 grudnia 1981 r., kiedy to wprowadzono stan wojenny.

W latach 80- tych z ,,Solidarnością” był bardzo związany jej charyzmatyczny kapelan- ksiądz Jerzy Popiełuszko. Podczas mszy odprawianych za Ojczyznę wygłaszał swoje słynne kazania. Oto fragmenty dwu z nich:

Recytator:
,, Najbardziej uwidoczniła się nienawiść tych, którzy nie wiedzą, co czynią tych, którzy czynią krzywdę i spustoszenie moralne w naszej Ojczyźnie - Wiele w tym dniu wylało się z oczu naszych sióstr i braci wymuszonych łez, było wiele nie zawinionych razów.
Prosimy Cię, Matko, która jesteś nadzieją milionów, daj nam wszystkim żyć w wolności i prawdzie, w wierności Tobie i Twojemu Synowi.

(...) W dużej mierze sami jesteśmy winni naszemu zniewoleniu, gdy ze strachu albo dla wygodnictwa akceptujemy zło, a nawet głosujemy na mechanizm jego działania.
Egzamin z męstwa zdali robotnicy w sierpniu 1980 roku, a wielu z nich zdaje go nadal.
Egzamin z męstwa zdali w ostatnim czasie nasi więzieni bracia, którzy nie wybrali wolności za cenę zdrady swoich i naszych ideałów.
Niech na koniec będzie nam ostrzeżeniem świadomość, że naród ginie, gdy brak mu męstwa, gdy oszukuje siebie, mówiąc, że jest dobrze, gdy jest źle, gdy zadowala się tylko półprawdami.
Niech na co dzień towarzyszy nam świadomość, że żądając prawdy od innych, sami musimy żyć prawdą. Żądając sprawiedliwości, sami musimy być sprawiedliwi. Żądając odwagi i męstwa, sami musimy być na co dzień mężni i odważni.
Narrator:
Koniec lat 80- tych i początek 90- tych to nowy okres już suwerennej Rzeczypospolitej Polskiej. Po wyborach 4 czerwca 1989 r. do Sejmu, który wyłonił pierwszy po wojnie rząd niekomunistyczny, społeczeństwo wzięło udział w wyborze przedstawicielstw samorządów terenowych oraz prezydenta, w 1991 r.- w wyborach nowego Sejmu.
1 maja 2004 r., po dziesięciu latach starań i przygotowań, nasz kraj stał się członkiem Unii Europejskiej .

Dziś mamy wolną i niepodległą Polskę. Polskę, o którą walczyły pokolenia oddając w tej walce częstokroć wartość najcenniejszą- swoje życie. Obchody
11 listopada to właśnie nasz szacunek dla tych wielkich, często bezimiennych bohaterów, to hołd składany w postaci pamięci czasu minionego. To nasz moralny obowiązek jako Polaków.

(połączone z prezentacją multimedialną)

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.