Za rokiem rok
Za nocą dzień
i tak przemija słoneczny cień
złamanego drzewa nad jeziorem,
które otula nas swoimi wodorostami
Tylko plaża nie wędruje gdzieś indziej
choć twoje ręce już dojrzały,
a łabędzie które dziobią trawę co roku,
jak jadło z królewskiego stołu,
znów potomstwo wychowały
Czasami czas przemijania dotyka twoje policzki, bo wiesz,
że ci którzy z tobą siedzieli
tutaj przy ognisku już odeszli
zostawiając po sobie melancholijny
szum drzew.
10.08.2022