X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 49557
Przesłano:

Uczniowie EZN wrócili z praktyk na Fuertaventura

Tegoroczny sezon wakacyjny był bardzo udany dla uczniów wrocławskiego EZNu*. Szkoła po raz piąty wzięła udział w zagranicznych praktykach zawodowych w ramach projektu Erasmus+ i tym razem dotarła do słonecznego Corralejo na Wsypach Kanaryjskich. Z okazji spotkania w nowym roku szkolnym, zapytaliśmy uczniów oraz opiekunów projektu i nauczycieli jak wspominają takie pracujące wakacje oraz czego się nauczyli na Fuerteventurze.

Co się właściwie zdarzyło?
EZN już kolejny rok organizuje zagraniczne praktyki dla uczniów współfinansowane ze środków Unii Europejskiej. Po wizytach w Portugalii, na Malcie, we Włoszech przyszedł czas na Corralejo. Praktyki zagraniczne trwają w ramach projektu Erasmus + 4 tygodnie. Uczniowie za swoją pracę wynagradzani są pokryciem kosztów przejazdów i noclegów oraz udziałem w wycieczkach krajoznawczych w miejscu docelowym. Problem wyżywienia muszą rozwiązać samodzielnie i gospodarować kieszonkowym wypłacanym na cały czas pobytu,, tak, aby im wystarczyło na codzienne wydatki.
W tym roku w projekcie wzięli udział informatycy, mechatronicy, elektronicy oraz automatyk, łącznie 25 osób. Zostali rozlokowali w 12 zakładach pracy o różnym profilu działalności, jednak uczniowie wykonywali czynności związane z profilem kształcenia w szkole, oraz, jak się okazało na miejscu, wielu z nich doświadczyło bezpośredniej pracy z klientem niepolskojęzycznym, co nas bardzo cieszy. Niektórzy uczniowie zgłosili się na ten wyjazd już drugi raz, widać więc, że jest to atrakcyjne doświadczenie dla młodych – wyjaśnia Agnieszka Niedziela, koordynatorka projektu ze strony szkoły.

Gdy robisz coś pierwszy raz.
Podróż jest rozwojowa, gdy trafiasz w miejsce, w którym nigdy nie byłeś, możesz to zrobić u nas we Wrocławiu idąc inną drogą do szkoły, do pracy czy gdziekolwiek indziej, a nawet symbolicznie, jednak wyjazd nad ocean myślę, że jest niesamowitym przeżyciem. Tam gdzie my pojechaliśmy, poza miastem i absolutnie magnetycznym oceanem, była hamada, pustynia kamienista i krajobrazy zupełnie inne niż w Polsce. Fuertaventura, Lobos i Lanzarote, które odwiedziliśmy, są wyspami powulkanicznymi, o początkowo niedostrzegalnej szacie roślinnej, praktycznie nie użytkowane rolniczo. Przelotne i bardzo skąpe opady deszczu można tu przeżyć zaledwie 20 dni w roku, a dużo częściej doświadczyć zjawiska kalimy – to sytuacja, w której nad wyspą zawiśnie chmura piachu znad Sahary przywiana przez wschodni wiatr sirocco. Ta sytuacja zdarzyła się w trakcie naszego pobytu i mogliśmy to zobaczyć na własne oczy - tłumaczy Aleksandra Główczyńska, geograf, przewodnik i pilot wycieczek oraz jeden z opiekunów projektu. Myślę, że turyści, którzy byli na wyspie w tamtym czasie mogli poczuć się rozczarowani rajską wyspą, nad którą zawisła, niczym smog, chmura pyłu zasłaniającego słońce, ale i tak ich widziałam na miejskich plażach dodaje z uśmiechem.

Z rozmów z naszymi uczniami wiem, że zdobyli nowe życiowe doświadczenia. Natalka, przeżyła wiele emocji związanych z pierwszym i to dalekim lotem samolotem, Piotrek przyznał się, że nigdy nie wymieniał oleju w samochodzie, co po praktykach w zakładzie samochodowym jest już dla niego proste jak „bułka z masłem”, a jeszcze innych parę osób w trakcie wyjazdu musiało skorzystać z porady lekarskiej, bo klimatyzacja w niektórych miejscach pracy działała bardzo mocno i była potrzeba pójść do apteki, a na dzień wizyty u lekarza załatwić L4 relacjonuje Tadeusz Główczyński, nauczyciel przedmiotów zawodowych i mentor na wyjeździe. Z dumą wspomina Krystiana, który pracując w kawiarni prowadzonej przez bokserów (co jest jakimś kosmicznym połączeniem) przygotował dla firmy tak dobrą stronę internetową, że dostał propozycję dalszej współpracy, z kolei Aleksandra wskazuje, że mechanicy też świetnie trafili, bo mieli i super zespół w pracy i wrzucili najfajniejsze zdjęcia na szkolnego instagrama z relacją z wyjazdu.

Gdy jeszcze są wakacje.
Uczniowie pytani o wyjazd wyrażają radość i entuzjazm. Kuba, mimo, że miał z kolegami do pracy najdalej (dojeżdżał aż w Puerto Rosario, to stolica wyspy, 40 minut drogi w jedną stronę), podkreśla, że po pracy zostawało jeszcze cała masa czasu na korzystanie z wyspy i wakacji na niej. Patryk, największy krajoznawca wyjazdu, cieszył się z każdego odwiedzonego miejsca i przez cały wyjazd zachęcał uczestników do organizowania się w weekendy właśnie w ten sposób, natomiast Kudłaty codziennie biegał maratony po okolicznych wulkanach. Dziewczyny wróciły „opalone jak nigdy”, a Bartek nie stracił formy chodząc na siłownię. Uczniowie mają świadomość kosztów jakie niesie prawie miesięczny wyjazdu na Wyspy Kanaryjskie, dlatego oprócz nowych doświadczeń, dla niektórych pierwszej aktywności zawodowej w środowisku zagranicznym, pozwoliliśmy im na zabawę i dowolne spędzanie wolnego czasu, jeśli ich działania mieściły się w ramach zasad jakie przyjęliśmy, podsumowuje Tadeusz Główczyński.

________________________________________
* Elektroniczne Zakłady Naukowe im. Fryderyka Joliot-Curie to zespół szkół publicznych, którego organem prowadzącym jest Urząd Miasta Wrocławia. Powstała w 1963r., i jest najstarszą we Wrocławiu szkołą kształcącą techników elektroników i informatyków. W skład zespołu wchodzą: Technikum Nr10 oraz Ośrodek Dokształcania i Doskonalenia Zawodowego. W EZN uczy się obecnie około 1000 uczniów, w zawodach: technik informatyk, technik elektronik, technik mechatronik, technik automatyk i technik programista. W ramach Lokalnej Akademii Sieci CISCO, która funkcjonuje w szkole, realizowane są kursy przygotowujące do egzaminów na certyfikat CCNA, a wyniki uczniów należą do najlepszych w województwie.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.