Scenariusz przedstawienia z okazji
Dnia Edukacji Narodowej
PROWADZĄCY 1 Szczególny dziś dzień- święto polskiej szkoły, święto uczniów, nauczycieli, pracowników obsługi i tych co szkoły prowadzą i nadzorują.
PROWADZĄCY 2 W tym dniu mamy okazję złożyć wszystkim nauczycielom nasze podziękowania za przekazywaną wiedzę i za trud włożony w kształtowanie naszych serc i umysłów.
PROWADZĄCY 1 Swoją wdzięczność pragniemy wyrazić poprzez nasz program artystyczny, do obejrzenia którego serdecznie zapraszamy.
PROFESOR: Witam Państwa serdecznie. Zaproszono mnie tutaj abym przybliżył problem, którego materia jest bardzo delikatna, skomplikowana, a w wielu aspektach nie do końca wyjaśniona. Aby więc nie przedłużać wstępu od razu przejdę do prezentacji znanych typów nauczycieli:
PROFESOR: Typem numer 1 jest CUKIERECZEK (wchodzi modelka)
Z reguły CUKIERECZEK cieszy się największym powodzeniem i ma to swój sens. Z natury jest naiwny, dzięki czemu każdy uczeń bez żadnego wysiłku potrafi błyszczeć przy nim intelektem. Każdy uczeń czuje się przy nim słodko!- przez słodycz CUKIERECZKA!
PROFESOR: Typem numer 2 jest ZOŁZA, zwana też HETERĄ (wchodzi model)
Każda ZOŁZA czy HETERA potrafi wyszukać sobie uczniów o słabszym charakterze i subtelnej psychice. Doskonale wie, że szkolni twardziele jej się nie dadzą. Z czasem i szkolnych twardzieli potrafi ujarzmić, a po latach jej wysiłki zostają docenione.
PROFESOR: Typ 3 to KURA SZKOLNA (wchodzi model)
Jest to rodzaj stworzenia, który ma wielkie zalety. Każdy uczeń o niej marzy: posprząta w klasie, poukłada książki, zaznaczy pracę domową. Nawet do plecaka nie musisz zaglądać, bo ona wszystko przygotuje, a nawet czasami śniadaniem się podzieli i pod nos podstawi. Ten typ nauczyciela niczego złego nam nie zrobi- wręcz przeciwnie- stworzy nam NIEBO!!
PROFESOR: Typ 4 to: ŚWIETNY KUMPEL (wchodzi model)
O Świetnego Kumpla dbać trzeba. Ma w nosie poczucie naszej estetyki, a sam najlepiej czuje się w dresie. Wysłucha, służy dobrą radą. Dba o kondycję i zdrowie psychiczne. Wspiera wszystkich bez wyjątku! Dla każdego : małego i dużego znajdzie uśmiech i dobre słowo!
PROFESOR: Kolejny typ to INTELEKTUALISTKA (wchodzi model)
Intelektualistka z reguły dysponuje inteligencją, wykształceniem i rzetelną wiedzą, co może wpędzić nas w kompleksy i frustrację. Intelektualistka ma to do siebie, że swoją przewagę intelektualną MUSI, ALE PO PROSTU MUSI wyeksponować! Możemy być Einsteinem, nie szkodzi- intelektualistka i tak nas załatwi.
PROFESOR: Poznajmy teraz kolejny typ szkolny. Jest nim BOGINI – jak sama nazwa wskazuje służy do wielbienia (wchodzi model)
Bogini potrzebne są tłumy uczniów- jeden jej nie wystarcza. Możemy sobie zostać królem, otrzymać Nobla, pokonać w rzece krokodyla- nic nam z tego nie przyjdzie!
Zajęta sobą bogini nie zwróci najmniejszej uwagi na nasze osiągnięcia. Będzie uważała je co najwyżej za rodzaj naturalnego, złożonego jej hołdu.
PROFESOR: W ten oto sposób doszliśmy do końca naszego wykładu.
Podsumujmy: Nauczyciel jest istotą trudną, nie traćmy ducha uczniowie i tak każdemu z Was dostanie się taka, na jaką sobie zasłuży.
BRAWO ! dla wszystkich nauczycieli! Mam świadomość, że mój wykład nie wyczerpuje wszystkich typów pedagogów. Jestem przekonany, że kolejne typy – wraz z kolejnymi reformami szkolnymi zawitają do naszego katalogu.
CHÓR PIOSENKA NR. 1Samba dla nauczycieli.
PROFESOR: Po bliższym zapoznaniu się z okazami nauczycielskimi nadszedł czas na przedstawienie typologii uczniów często spotykanych w szkole.
UCZEŃ 1 : Pani już idzie- siadajmy.
WSZYSCY: Dzień dobry!
NAUCZYCIELKA: Dzień dobry, proszę usiąść
( uczeń 2 nie siada)
Tomku, dlaczego Ty nie siadasz, przecież kazałam usiąść.
UCZEŃ 2 : Nie mogę, tata podpisywał wczoraj mój dzienniczek.
NAUCZYCIELKA: Chodź, no tu kolego! Wczoraj spałeś na lekcji i miałeś napisać 50 razy „ Nie będę spał na lekcji!” Pokaż coś napisał. A to co jest tylko 5 razy?
Dlaczego napisałeś tak mało??
UCZEŃ 2: Bo to jest streszczenie, proszę pani.
NAUCZYCIELKA: Siadaj! Na jutro następne streszczenie razy 100!
Sprawdzę obecność. Adamczyk Piotr.
PIOTR: jestem!
NAUCZYCIELKA: Beksa Aleksander.
ALEKSANDER: Jestem, pani profesor.
NAUCZYCIELKA: Lizus Ela.
ELA: Obecna.
NAUCZYCIELKA: Łobuz Tomek.
TOMEK: A, jestem, jestem. Pani psorko, mamulka kazali pięknie podziękować za naukę i posyłają wam ta kura. ( podchodzi do stołu i podaje kurę w reklamówce).
NAUCZYCIELKA: Powiedz matce, że pięknie dziękuję. To bardzo ładnie, że nie żałowała tak tłustej kury.
TOMEK: Naprzód to i żałowali, ale jak widzieli, że ją Azor tak na blank zadusił, to się radowali, że aby Wom maja co podarować.
NAUCZYCIELKA: Przypomnijcie mi proszę, co było na dzisiaj zadane?
LIZUS: Zadane było wypracowanie na temat „ Moje ulubione zwierzątko”.
NAUCZYCIELKA: Dziękuję, niech swoją pracę przeczyta......... Piotr.
PIOTR: Moim ulubionym zwierzakiem jest kotka. Kotka urodziła we wtorek dwa kociaki.
NAUCZYCIELKA: Czy to już koniec? Czy to nie za mało?
PIOTR: Myśmy też się zdziwili. Poprzednio miała ich pięć....( klasa śmieje się )
NAUCZYCIELKA: Dosyć! Trója! Proszę niech przeczyta teraz .....Beksa.
BEKSA: (płacząco) Ja wolę, żeby pani sama przeczytała!
NAUCZYCIELKA: Dobrze, przynieś zeszyt. ( po chwili) To wypracowanie jest nawet, nawet....Kto je napisał? Twoja matka, czy twój ojciec?!
BEKSA: Nie wiem proszę pani. Ja już spałem.
NAUCZYCIELKA: No to dla matki i dla ojca szóstka, a dla ciebie pała! Siadaj! Kto jeszcze przeczyta swoje wypracowanie?
ŁOBUZ: Ja, proszę pani, ja!
NAUCZYCIELKA: Ty? No dobrze, pokaż. ( po przerwie na czytanie) naprawdę trudno uwierzyć, że jeden uczeń mógł zrobić tyle błędów!
ŁOBUZ: A kto pani powiedział, że jeden. Pomagali mi: ojciec, brat, siostra.....
NAUCZYCIELKA: ( przerywa wyliczanie) Ciebie mam już powyżej uszu! Oj, gdybym była twoją mamą....
ŁOBUZ: Ale ja dzisiaj jeszcze niczego złego nie zrobiłem!
NAUCZYCIEKLA: No, tego to już naprawdę dosyć! Lizus, przeczytaj mi swoją pracę domową, to się odprężę.
LIZUS: Dobrze proszę pani! Czytam. Chciałabym bardzo mieć własne zwierzę, ale mama nie chce się zgodzić! Ale gdyby się zgodziła, to byłaby to złota rybka. Byłaby ona nie tylko moim zwierzątkiem, ale.... I pani. Spełniałaby nasze marzenia i bylibyśmy wtedy bardzo, ale to bardzo mądrzy i grzeczni.
NAUCZYCIELKA: Pięknie! Szóstka! Powinniście brać przykład z niej. Siadaj. ( podchodzi do tablicy). Piszemy teraz temat lekcji: Nasze zwierzęta domowe.
ALA: Ja mam psa Fafika!
BEKSA: My mamy kanarka!
LIZUS: U cioci jest akwarium z rybkami.
ŁOBUZ: a my mamy kurczaki ....w zamrażarce! (klasa śmieje się)
NAUCZYCIELKA: Cisza! Teraz będziemy pisać kartkówkę. Każdy ma inny temat pracy. Przeczytajcie uważnie i piszcie. ( dzieci piszą, po chwili słychać dzwonek, nauczycielka zbiera prace, a dzieci wychodzą)
NAUCZYCIELKA: ( siada za stołem, czyta wypracowania)
1. W czasach prehistorycznych Słowianie zaczęli budować szałasy . Nie mieli ubrań, nawet koszul, tylko dziurę do przepuszczania dymu.
2. Jamnik to pies, który urósł wzdłuż.
3. Harem to człowiek posiadający zbiór kobiet.
4. Tlen wchodzi do płuc, żeby sobie odetchnąć.
5. Pacynka to teatralna lalka wykonana z głową.
6. Szlachta w Panu Tadeuszu była bardzo gościnna, bo jak przyjechał pan Tadeusz na koniu, to o nic go nie pytano, tylko zaraz dano mu siana.
7. O jego życiu dowiedziałem się z nekrologu.
8. Staś był zdolny do wszystkiego, nawet do nauki.
9. Praca lekarza jest trudna i niebezpieczna dla pacjenta.
(zbiera zadania i wychodzi)
SPIKER: Jak widać praca nauczyciela to prawdziwa droga przez mękę. Niełatwe jest życie szkolne- ani uczniom, ani nauczycielom nie szczędzi niespodzianek, przeszkód i pułapek. A ja zapraszam Państwa do wysłuchania „ Nieprzewidzianych wiadomości” z ostatniej chwili:
SPIKERKA: Specjalne wydanie wiadomości jest w całości poświęcone najnowszym informacjom z pokoi nauczycielskich, korytarzy szkolnych, sal lekcyjnych oraz plotkarskich kuluarów uczniowskich. Zaczynamy od doniesień z Ministerstwa Edukacji Narodowej. Wczoraj rano pan Siebiesław Mądrzycki skierował życzenia do wszystkich nauczycieli z okazji ich święta. Mowa była piękna i wzruszająca. A oto jej fragmenty:
SPIKER: Kochane Koleżanki, Drodzy Koledzy! W związku z Waszym świętem postanowiłem wspaniałomyślny i spełnić Wasze marzenia:
Od jutra dodatkową godzinę dostępności nauczyciela, przeznaczam na odpoczynek w wygodnych kanapach, w pokojach relaksacyjnych zorganizowanych na terenie szkoły. Zapewniam wszystkim pracownikom darmowy posiłek regeneracyjny- obliguję do wykonania mojego zarządzenia Dyrektora szkoły. Od poniedziałku klasy będą osiemnastoosobowe, a w nich pełne wyposażenie: komputery, telewizory, mapy, globusy, drukarki, a nawet regularna , dziesięcioletnia dostawa kredy koloru białego.
PIKERKA: Obietnice złożone przez pana miniasta wprowadziły niektóre przedstawicielki ciał pedagogicznych w stan euforii.
SPIKER: A teraz coś o podwyżce nauczycielskich pensji. Jak podaje Agencja Belfer od przyszłego miesiąca nauczyciele mogą liczyć na 80% podwyżki. Dlatego nauczyciel dyplomowany będzie mógł sobie kupić po dwóch miesiącach pracy w pocie czoła willę z basenem a’la Carringhton oraz dokonać zakupu w salonach Apart. Nauczyciela mianowanego stać będzie na kupno najnowszej kolekcji proponowanej przez Dom Mody Coco Chanel. Z kolei nauczyciel początkujący zostanie na etapie WIEDŹMINA.
CHÓR PIOSENKA NR. 2 „Hej sokoły”.
( na scenę wychodzi- wbiega matka)
MONOLOG MATKI: (zadyszana...): Przepraszam Państwa, że taka wstrząśnięta jestem, ale dzieciaka do szkoły przyprowadziłam. Normalnie- złapałam go za rękę i przyciągnęłam. Trochę się zapierał na krawężnikach, ale się udało. Do pierwszej to nie, bo w pierwszej już był. Wiecie państwo- skalkulowałam to sobie i go w tym roku do szóstej dałam. A wiecie państwo: szkoła się zmienia. Sporo nowych nauczycieli spotkałam np.: psychologa, anglistkę a i księdza młodego widziałam – jaki on wysoki! Zadzwonił dzwonek, dzieciarnia wyskoczyła na korytarz, tak wyszli, że aż strach...Potem weszłam do pokoju nauczycielskiego i oniemiałam...bo czas się tam zatrzymał. Tony papierów i sprawdzianów leżały na stole- nawet nie czułam zapachu kawy! Co za czasy!
O jej! Przecież miałam zapisać dziecko do szkoły! ( wybiega ze sceny)
NARRATOR: Opanujmy emocje! Zanurzmy się na chwilę w poezji, którą usłyszymy w wykonaniu Asi i Tadzia:
ASIA: Nasza Pani z pierwszej klasy
Plastelinę zmienia w Asy,
A kasztany i patyki
Zmienia w krowy i koniki
Kiedy Pani śpiewa z nami
Słucha wietrzyk za oknami
Nie zabrzęczy w klasie mucha
Jeśli Pani każe słuchać.
Umie pióro zaczarować
By pisało trudne słowa
Więc czasami nam się zdaje
Że jest chyba wróżką z bajek.
TADZIO: W szkole, pamiętam, jako małe dziecię,
A potem jako dorodne pacholę
Robiłem głupstwa, sami zresztą wiecie
Jakie się głupstwa robi w szkole
Albo się miauczy, albo nogą tupie,
Albo się inne robi rzeczy głupie
Można na przykład z największym spokojem
Rozpylić proszek do kichania
Albo tablicę wysmarować łojem’
Kreda się ślizga i nici z pisania
Jeśli to mówię to tylko dlatego
Że sam mam pewne sprawki na sumieniu
Sprawki, co tkwią gdzieś w mej pamięci cieniu-
I nieraz samo wspomnienie mnie złości
Że dobrym ludziom sprawiłem przykrości.
Dlatego teraz słuchajcie, co powiem:
Nie trzeba dużo- trochę dobrych chęci
I MOŻE SRECA CIUT- CIUT, albowiem
JEŻELI SĄ GDZIEŚ NA TYM ŚWIECIE ŚWIĘCI
TO U NAS W SZKOLE JEST ICH BARDZO WIELE
A NAZYWAJĄ SIĘ- NAUCZYCIELE!!
CHÓR PIOSENKA NR. 3 „Kwiaty dla naczycieli”.
NARRATOR: W szkole obok nauki i pracy jest czas i miejsce na nawiązywanie pierwszych przyjaźni- a nawet miłości. Strzała Amora może dosięgnąć uczniów w każdym wieku.
Zapraszamy teraz uczniów z klasy 2 do zaprezentowania dialogu.
(na scenę wchodzi dwóch chłopców i zaczynają rozmawiać w tle przy stoliku siedzi chłopiec i pisze list)
I- Zakochałeś się, czy co?
II- Chyba tak.
I- Skąd wiesz?
II- Tak czuję.
I- A jak to jest?
II- Trudno opisać..., ale człowiek wtedy...na przykład zupełnie nie myśli na lekcjach.
I- W takim razie ja ciągle jestem zakochany!
II- Wszystko wydaje mu się proste i piękne..
I- Oprócz matmy.
II- Matma też. Jak się naprawdę zakochasz, to się przekonasz.
I- A jak się to robi?
II- Po prostu: idziesz, idziesz, patrzysz i ...już wiesz.
I- Co wiem?
II- Że ta dziewczyna, na którą patrzysz, właśnie wpadła ci w oko i bardzo ci się podoba
I- Przecież ja jej w ogóle nie znam!
II- Nieważne. Chodzi o to, żeby Wasze spojrzenia się spotkały.
I- A nie zderzymy się czołami?
II- Jeśli nie będziesz ganiać na przerwach , to nie.
I- To co mam zrobić na przerwach?
II- Szukać miłości od pierwszego wejrzenia: wiesz...patrzysz i od razu wiesz!
I- A jeśli od pierwszego się nie uda?
II- To idziesz jeszcze raz i znów patrzysz
I- Ale to już nie będzie miłość od pierwszego wejrzenia!
II- Trudno. Ale po dziesiątym dajesz sobie spokój, bo wtedy jest miłość bez wzajemności
I- Wczoraj tak chodziłem z Anką, aż postukała mi palcem w czoło ( pokazuje) Co to może znaczyć?
II- Że wciąż myśli o Tobie. Teraz umów się na jutro.
I- Jutro nie mogę, mam trening.
II- To na pojutrze.
I- Pojutrze też mam.
II- To na..
I- Też nie , bo mam mecz.
II- Świetnie, zaproś ją na mecz!
I- Przecież ona nie umie grać w nogę!
II- Będzie patrzyła, jak ty grasz
I- Ale ja też nie będę grał.
II- ( traci cierpliwość) – Więc po co idziesz na ten mecz?!!
I- Pozbieram butelki po kibicach.
II- Wspaniale! Będziesz miał pieniądze i zaprosisz ją na lody.
I- A o czym będziemy rozmawiać?
II- Możesz zacząć : ładną mamy pogodę.
I- A jak będzie lało?
II- To poczekaj, aż będzie słońce.
I- Mogę tak czekać aż do wiosny!
II- To pomilczycie trochę.
I- Długo?
II- Najwyżej pół godziny, bo zje lody i będzie chciała drugie. Milczenie jest dobre, bo ona sobie pomyśli, że się zamyśliłeś, a to znaczy, że jesteś inteligentny.
I- Ty masz głowę! A jeśli mnie spyta, o czym myślę?
II- To jej powiesz.
I- Ale ja najczęściej o niczym nie myślę.
II- To niemożliwe.
I- Mnie się udaje.
II- I nie męczy cię to?
I- Co?
II- Bezmyślność. Ona może tego nie wytrzymać.
I- Moja wytrzyma! Będę szukał wytrzymałej!
NARRATOR: Jak wszyscy wiemy prace pisemne sprawiają uczniom wiele trudności. Okazuje się, że pisanie listów dla niektórych z nas jest o wiele łatwiejsze. Zapraszamy Adama.
CHŁOPIEC : ( siedzi przy stoliku i czyta list, który napisał do koleżanki)
Siema! Piszę do ciebie na matmie, bo i tak nic nie kumam, a na fizie ani na Niemcu nie zdążyłem. Na fizie facetka coś zamulała o przyciąganiu, to mnie akurat wciągnęło. Ale zalufiłem, bo powiedziałem, że mnie przyciąga tylko komp i Ty. I w tej kolejności. Na Niemcu znów nas wzięli do dentysty. Dwóch kumpli od razu zemdlało, trzech prysnęło sprzed gabinetu. Ja zamiast własnych zębów, pokazałem dentystce sztuczną szczękę dziadka i spoko.
Miałem pisać ten mesycz do ciebie na bioli, bo nie było biologiczki. Ale przyszła na zastępstwo ta młoda facetka od muzyki, która uczniów nazywa od różnych instrumentów. Na mnie mówi „ cymbał”, że niby jestem, albo „nie zawracaj gitary”! Chyba robi nas w trąbę.
No. A teraz już piszę do ciebie bez żadnej ściemy. Od razu daję ci info, że pragnę z tobą chodzić. Nawet powiedziałem o tym Koparze- mojemu najlepszemu kumplowi. On by też z tobą pokręcił. Mówi, że nawet mu pasisz. A teraz akurat jest free, bo właśnie puściła go wolno Aneta z V. Ale obiecał mi, że poczeka, aż my damy se siana, to on wtedy, to znaczy ten mój kolo Kopara, do ciebie wystartuje. Na razie rzuca fajki.
Jakbyś zapragnęła ze mną chodzić, to dziś spotykamy się po szkole. Jeśli nie przyśmigasz, to uznam, że coś ci we mnie nie pasi. Ale wtedy spoko, dam cynk Koparze. To mój wporzo kumpel. Żeby już nie musiał czekać, tylko od razu do ciebie wystrzelił, bo przecież szkoda czasu, a życie ucieka, nie?....
No to nara!
CHÓR PIOSENKA NR. 4 „Dance Monkey”
NARRATOR 2: Miłość niejedno ma imię. Bywa spełniona i szczęśliwa- ale czasem nie przysparza nam okazji do uśmiechu. Tymczasem na uśmiech każdego stać, każdemu pasuje, choć nie każdy wie, jakie dobro z niego płynie.
Dowiedziono, że uśmiech poprawia naszą wiarygodność, buduje zaufanie, buduje dobrą atmosferę, przyciąga towarzystwo, odmładza ci przedłuża życie. Ktoś mądry powiedział, że „ UŚMIECH TO TAKA KRZYWA, KTÓRA PROSTUJE WSZYSTKO"
Dbajmy o to, aby na twarzach naszych nauczycieli zawsze gościł uśmiech.
Uśmiechy naszych Pań wiele mówią.
Spróbujemy odczytać ich znaczenie.
UŚMIECH PANI MARZENY: jednoczy ludzi, świadczy o wielkim potencjale, mądrości i zaradności życiowej. Jest ciepły i serdeczny, ale czasem daje wiele do myślenia.
UŚMIECH PAŃ Z EDUKACJI WCZESNOSZKOLNEJ:
Uśmiech tych Pań buduje sympatię, bezpiecznie prowadzi po meandrach pierwszych szkolnych lat, wprowadza spokój i jest dowodem empatii.
NAUCZYCIELE KLAS 4-8
Uśmiechy te potrafią podźwignąć z upadku, rozwinąć ambicje i talenty, uwierzyć w siebie, dodać otuchy, rozładować napięcie, przywrócić spokój, zgodę i harmonię.
PRACOWNICY SZKOŁY
Uśmiechnięte twarze pracowników, pozwalają wybrnąć z trudnych, życiowych sytuacji, wyrażają: cierpliwość, wyrozumiałość, wspierają wtedy, gdy dzień nie układa się najlepiej. Cechuje ich poświęcenie i chęć pomocy innym.
CHÓR PIOSENKA NR. 5 „Rap o Panu Tadeuszu”.
UCZENNICA;
Z okazji Waszego święta, kochani Nauczyciele, życzymy Wam serdecznie:
- aby uśmiech zawsze na Waszych twarzach gościł,
- aby takich wychowanków jak my każdy Wam zazdrościł,
- aby przykrość z naszej strony Was na co dzień omijała,
- aby wyrozumiałość dla naszych wybryków serca Wasze przepełniała,
- aby uczniowie doceniali pracę Waszą – aby wiedza Wasza stopniowo stawała się naszą
- aby smutek w radość się przemieniał
- aby każdy uczeń polecenia Wasze spełniał
- abyście zdrowi i weseli byli i w Bożej opiece długich lat dożyli.
Tego wszystkiego co zostało napisane i to co jeszcze niewypowiedziane życzą uczniowie
CHÓR PIOSENKA NR. 6 „Banda na mera”.
Samorząd Szkolny: życzenia i upominki.
Prezentacja Nauczycieli w czasopiśmie Vogue.