X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 49485
Przesłano:
Dział: Artykuły

Wychowanie dzieci i młodzieży w XXI wieku

Wychowanie dzieci i młodzieży w XXI wieku.

Dziecko istota społeczna, która zaczyna swoją drogę życia od funkcjonowania w najmniejszej grupie społecznej jaką jest rodzina pragnie w XXI wieku nie zabawek, nie najmodniejszych rzeczy, czy też najnowszego sprzętu multimedialnego – pragnie wychowania.
Niestety w chwili obecnej w czasach szybkiego Internetu i dostępu do ogromnej ilości bodźców i dobrobytu (dotyczy to społeczeństw wysoko rozwiniętych) rodzice zapominają o najważniejszej potrzebie, którą dziecko podświadomie samo kreuje na podstawie kolorowego świata - potrzebie wychowania.
"Niesłusznie sądzi się, że najlepiej może się rozwijać dziecko mające jak najwięcej zabawek i środków pomocniczych. Wręcz przeciwnie, nieuporządkowana mnogość przedmiotów na nowo obciąża duszę chaosem i przygnębia ją poczuciem zniechęcenia." - M. Montessori.
Nie chodzi o brak miłości, brak zapewnienia podstawowych potrzeb egzystencjalnych, chodzi o zasady, które mają ukształtować system wartości małego człowieka. Gdy tak jak J. Korczak rodzic zrozumie, że „Dziecko to mały człowiek” zda sobie sprawę, że każdy z nas ma swój wyznacznik moralny, który został wykształcony na podstawie wychowania.
Zasada jest taka, że dziecko potrzebuje przewodnika po krętych drogach materialistycznej dżungli świata. Rodzic powinien nim być już od pierwszych chwil życia małego człowieka, gdyż nie możemy mówić o tym, że najlepiej wychowywać dzieci gdy dorosną. Absurdem jest, iż dziecko niczego nie rozumie i musimy mu na wszystko pozwolić, aby było szczęśliwe. Takie myślenie doprowadza do destabilizacji procesu wychowawczego, gdyż ogrom wolności nie daje szczęścia tylko wprowadza chaos systemowy i dezorganizację emocjonalną już od najmłodszych lat.
Dlatego też, każdy rodzic powinien przypomnieć sobie swoje dzieciństwo i określić jak wyglądał jego proces wychowawczy, gdyż trzeba sobie zdać z tego sprawę, że odbywał się on w większości jeszcze w XX wieku, innym świecie, innej technologii, innym postrzeganiu niektórych sytuacji społecznych i materialnych. Taka retrospekcja pozwoli na zasadne określenie paradygmatów wychowawczych dla obecnych dzieci, dzieci pokolenia światłowodu, cyberprzestrzeni i wirtualnego świata emocji.
Dziecko i młodzież pragną wiedzieć jaką mają obrać drogę w swoim dążeniu do określenia zasad funkcjonowania w grupie społecznej. Dziecko z natury ma czystą kartę w swoich emocjach, a jego fundamentalnym kierunkiem w rozwoju jest badanie co może, a czego nie może. To rodzic jako pierwszy nauczyciel powinien nakreślić swojemu dziecku jak powinno postępować. Dziecko nie wie czy coś jest dobre, a coś jest złe. Ono tylko obserwuje świat, w którym żyje i dostosowuje się do tego z czego się uczy. Nabywa cechy charakterystyczne dla wzorców, które funkcjonują w jego otoczeniu.
Na dzień dzisiejszy statystycznie mamy już rodziców, którzy są z XXI wieku. Jednak ich ilość jest jeszcze na tyle mała, że kierunek dotyczący interakcji społecznych zachodzących pomiędzy jednostkami z dwóch wieków nadal rodzi wiele kontrowersji wychowawczych. Powodują one rozbieżności pomiędzy oczekiwanymi dzieci, młodzieży, a tym co rodzice pokolenia analogowego są w stanie dać cyfrowej jednostce społecznej.
Każdy powinien szanować byłe czasy i uczyć nowe pokolenia ich własnej tożsamości, która ma swoją historię i wzorce, które tak jak Platon, J. Korczak czy H. Radlińska lub M. Montessori uczyły już skorelowanej edukacji i relacji pomiędzy tym co było, jest i będzie.
Szacunek i zrozumienie do tego co było nie powinno być zapominanie przez dzieci, jednakże sposób w jaki rodzic powinien przekazać to swojemu dziecku w obecnych czasach powinien być dostosowany do przetwarzania danych jakie zachodzą w cyfrowej przestrzeni młodego człowieka, karmionego tiktokiem, Messengerem, discordem fb itp. światem, który na zawsze z nami zostanie.
Dziecko jest szczęśliwe kiedy jest wolne, nastolatek nie buntuje się kiedy wie, że jego emocje i postępowanie dostosowane do jego czasów jest zrozumiałe dla rodziców.
Dialog, interakcja społeczna zachodząca pomiędzy różnymi pokoleniami musi się wzajemnie uzupełniać. Na dzień dzisiejszy dorośli nie mają patentu na mądrość, choć doświadczenie, przewidywanie pewnych faktów jest dla nich charakterystyczne ze względu na doznane życiowe przeżycia. Niestety nie zawsze one będą miały możliwość analogii i zastosowania w stosunku do obecnych przedszkolaków, nastolatków i młodzieży, która czerpiąc naukę ze zdalnego nauczania sama stała się wyznacznikiem trendów edukacyjnych i tego czego pragnie się dowiedzieć, nauczyć.
Reasumując powyższe rozważania na temat wychowania multimedialnego człowieka, rodzic powinien postawić sobie za cel ustalenie ról w relacjach dziecko -rodzic, rodzic-dziecko. Nie oznacza to, że rodzice mają się stać kolegami, koleżankami swoich dzieci, mają się stać autorytetami, do których młody człowiek chce dożyć. Rodzic powinien doskonalić swój warsztat i nie zapominać o tym, że może warto porozmawiać z dzieckiem o jego uczuciach, jego świecie i dostosować swoje możliwości wychowawcze do tego czego potrzebuje w danej chwili jego dziecko.
Konkludując, choć minęło ponad 100 lat cytat naszego wybitnego pedagoga J. Korczak ma nadal zastosowanie w XXI wieku:
"Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem, jak trudno dotrzymać mi kroku w tym galopie, ale zrób, co możesz, żeby nam się to udało." - Janusz Korczak

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.