Apel na Dzień Ziemi
Prowadzący: Ziemia była zawsze naszym domem, kiedyś ludzie bardzo ją kochali, troszczyli się o nią i opiekowali. Nazywali ją Matką i nadali jej piękne imię Gaja. Później ludzie zapomnieli o tym, zaczęli ją niszczyć, siłą wydzierać jej bogactwa i tajemnice. Ziemia byłaby oazą piękna i spokoju, gdyby nie my - ludzie. Zadymiliśmy ją, zaśmiecili, niszczymy zieleń, zatruwamy wodę i glebę, nie pozwalając żyć roślinom, zwierzętom i sobie.
Chcemy dziś powiedzieć parę słów o ekologii.
Wiersz "Co to jest ekologia?"
Ekologia – mądre słowo,
a co znaczy – powiedz, sowo?
Sowa chwilę pomyślała
i odpowiedź taką dała:
„To nauka o zwierzakach,
lasach, rzekach, ludziach, ptakach.
Mówiąc krótko, w paru zdaniach,
o wzajemnych powiązaniach
między nami, bo to wszystko
to jest nasze środowisko.
Masz je chronić i szanować”
– powiedziała mądra sowa...
Prowadzący: Czy my jednak potrafimy żyć ekologicznie? Zobaczcie sami.
Skecz Ekologia
Dzwonek do drzwi „Przez twe oczy zielone”
Bohdan: Wchodzi sam, bo nam się nie chce dupy ruszyć
Ekolog: Dzień dobry
Bohdan: Cicho, trochę kultury... Bohdan Polak (podaje rękę do całowania), Bohdan przez „ch”, żeby było dłużej, a to jest moja królowa życia Baśka przez „sz”...
Ekolog: żeby było ...
Bohdan: ... żeby coś było wieczorem
Ekolog: Mam na imię Maciek i jestem przedstawicielem Zjednoczonej Akcji Ekologicznej. Słyszeli Państwo o WWF?
Baśka: O, przepraszam ja mam zwolnienie z WWFu
Bohdan: Baśka się na WWFie poci
Ekolog: Ale WWF, Greenpeace, Ziemianie dla Ziemi i inne mniejsze akcje ekologiczne postanowiły w ramach wspólnej akcji spotykać się bezpośrednio z Polakami i mówić im jak żyć ekologicznie, dbając o środowisko.
Baśka: Bohdan... za dużo... głowa boli...
Bohdan: No i przeładował mi pan Windowsa... Wolniej człowieku, bo to ma usb zatkane.
Ekolog: To ja mogę powtórzyć, na czy pani stanęła?
Baśka: Że Maciej.
Bohdan: Na nią, to i tak dużo
Baśka: ale kto Maciej?
Bohdan: Dobra, pan mówi do mnie, ja to później Baśce wszystko w Paincie rozrysuję...
Ekolog: Ja zadam Państwu parę pytań dotyczących Państwa stylu życia, żeby wyeliminować wszystko to, co nie ekologiczne.
Baśka: A po co?
Bohdan: No właśnie
Ekolog: Bo to jest teraz modne i ja myślałem, że tacy eleganccy Państwo jak Wy będziecie tematem zainteresowani.
Baśka: A to chyba widać, że my jesteśmy modne.
Bohdan: Baśka się ubiera u najlepszych francuskich projektantów – Lewiatan, Leroy Merle, E.Leclerc
Ekolog: No dobrze, to może zacznę od pierwszego pytania, pytanie o dom.
Bohdan: No, to to jest nasz dworek, pałac, zamek pincet metrów
Baśka: Plus poddasze
Bohdan: Największy na herbach panie... jeszcze będziemy sobie dobudowywać piwnicę, bo my zapomnieli o piwnicy, jak żeśmy fundamenty lali i teraz będziemy mieli piwnicę na wysokości trzeciego piętra, żeby Baśka nie musiała schodzić pod ziemię, bo ja Baśce powiedziałem, że jak raz zejdzie pod ziemię, to ma już tam zostać.
Ekolog: Dobrze, czy Państwa dom jej ocieplony?
Bohdan: Oczywiście, węglem
Ekolog: To bardzo niedobrze, bo nie dość, że mają Państwo nieocieplony dom, to jeszcze palicie Państwo najgorszym rodzajem paliwa.
Baśka: Przecież węgiel jest zdrowy.
Ekolog: Dlaczego Pani tak myśli?
Baśka: No bo węgiel jest z ziemi. Warzywa są z ziemi i są zdrowe, no to wszystko co z ziemi to jest zdrowe
Bohdan: No, tylko nie krety, bo są ślepe.
Baśka: Bohdan, nie mówi się ślepe, tylko niewidzialne.
Bohdan: Już mi matka przy ślubie mówiła, że jak Cię brałem, to chyba byłem niewidzialny.
Baśka: Ja Cię widziałam.
Ekolog: Przepraszam, ale nie przeszkadza Państwu dym z komina?
Bohdan: A komu to przeszkadza? Przecież to do góry idzie a nad nami nikt nie mieszka.
Ekolog: No właśnie dym z komina jest odpowiedzialny za zanieczyszczanie naszej planety. Najgorsze są gazy cieplarniane.
Baśka: Chwila... to pretensje do Bohdana
Bohdan: co?
Baśka: Wczoraj miał taki dzień, że pół Europy nagrzał.
Bohdan: Dobra, dobra, Baśka sama się gołąbków pojesz, to się zamieniasz w pompę ciepła.
Baśka: A Ty musisz tak wszystko zdradzać?
Bohdan: A ty myślisz, że jak wszedł, to nie poczuł?
Ekolog: No i właśnie, proszę Państwa, przez te gazy cieplarniane w Polsce, to niedługo będzie tak gorąco jak w Egipcie
Bohdan: No i dobrze
Baśka: Przecież jak tutaj będzie jak w Egipcie, to gdzie my będziemy na wakacje jeździć?
Bohdan: Do Kielc
Baśka: I co ja będę piramidy w Kielcach oglądać?
Bohdan: To sobie pojedziemy gdzieś na jakieś Wyspy Kalabryjskie albo coś takiego.
Ekolog: Kanaryjskie, no właśnie nie pojedziecie sobie Państwo na Wyspy Kanaryjskie, ponieważ jeżeli stopnieją wszystkie lodowce, to poziom oceanów podniesie się o 60 metrów i już nie będzie Wysp Kanaryjskich.
Baśka: A jakie będą wyspy?
Ekolog: No na przykład Białystok będzie wyspą.
Baśka: O nie, nie, nie, nie, nie. Ja nie będę jeździć na wakacje do Białystok
Bohdan: Czemu?
Baśka: Przecież ja języka nie znam.
Bohdan: Ja cię Baśka nauczę. Wiesz, jak jest Baśka po białostocku? Baśka... Baśka... tak jakbyś rzygała.
Baśka: Baśka... Baśka... (po białostocku). Widzi pan? Znam języki, jestem polidiotką
Bohdan: Poli dostanie krakersa później.
Ekolog: Proszę Państwa, a może wrócimy do tematu ekologii, bo to jest naprawdę bardzo poważna sprawa. Ponieważ my ludzie niszczymy tę planetę.
Bohdan: To Wy ludzie, przestańcie, bo ja węglem palić nie mogę.
Ekolog: Proszę Państwa, my wszyscy ludzie na całej planecie wycinamy lasy, zatruwamy rzeki, plastikiem zabijamy zwierzęta.
Bohdan: Patrz Baśka, ja myślałem, że śrutem, ty. Ja teraz na polowanie będę brał nie flintę tylko reklamówkę. Wezmę reklamówkę, w krzakach się zaczaję, zajdę sarnę od tyłu i będę ją podduszał.
Ekolog: Ale proszę Państwa, musimy myśleć o planecie, musimy być proekologiczni. Przecież jeżeli nie będziemy ekologiczni to za 100 lat skończy się nasza cywilizacja...
Bohdan: Ty, ja chcę dobrze zrozumieć tylko. Jak ja palę węglem, to ocieplam klimat, tak?
Ekolog: Tak
Bohdan: Jak klimat się ociepli, to ja nie będę musiał grzać, tak? Jak ja nie będę grzał, to się klimat nie ociepli, tak? Jak się klimat nie ociepli, to ja będę musiał grzać. To ja już nie wiem, to ja mam grzać czy nie grzać?
Ekolog: A to pan nie widzi, że się klimat ociepla? Ludzie otrząśnijcie się przecież cały świat staje się proekologiczny, to jest bardzo ważny temat, przecież musicie zostawić planetę dla swoich dzieci.
Bohdan: Teraz to Cię Baśka jednym zdaniem położy na ziemi.
Baśka: My nie mamy dzieci, bo by nam trampolinę zepsuły.
Prowadzący: My dzieci kochamy Matkę Ziemię i pragniemy, by była czysta i piękna, dlatego apelujemy
Wszyscy na Ziemi mieszkamy, o piękno i czystość dbamy.
Trzeba szybko posprzątać świat, nie zostało ci wiele lat.
Czas jest tu istotny - mamy problemy z klimatem,
Bierzmy się do pracy zatem.
Segreguj śmieci, pamiętaj, że to konieczne.
By smak wody i zieleń były wieczne.
PIOSENKA EKOROCK
EKOROCK instrumental - YouTube
1. Głęboki oddech weź
I nudzie powiedz cześć
Przyroda misję dla nas ma
Nie żałuj swoich rąk
I śmieci sprzątnij w krąg
Segreguj pilnie je co dnia
Ref.
W zielone graj graj graj
Ziemi życie daj
Niech w jej rytmie płyną nam dni
O ziemię dbaj dbaj dbaj
Bo to naj naj naj
To najlepszy ekostyl
2. Cieknący zakręć kran
Bo to jest dobry plan
Być z ekologią za pan brat
A każdy ekorok
To stumilowy krok
W ten nowy czysty lepszy świat
Ref.
W zielone graj graj graj
Ziemi życie daj
Niech w jej rytmie płyną nam dni
O ziemię dbaj dbaj dbaj
Bo to naj naj naj
To najlepszy ekostyl
Prowadzący: Na zakończenie przygotowaliśmy dla Was ekologiczne zagadki:
1. Na Ziemi mieszkają
Nie zawsze o nią dbają?
2. Służy do picia
Służy do mycia
Bez niej na Ziemi nie byłoby życia?
3. Sosnowy, dębowy, stary lub młody
Rosną w nim grzyby oraz jagody?
4. Przez rok cały zdąży
Słoneczko okrążyć
My tutaj mieszkamy
O jej czystość dbamy.
5. Jasne i gorące świeci w dzień na niebie
Ogrzeje zwierzęta i Ziemię i Ciebie.
6. Rośnie w lesie lub przy drodze ma koronę oraz pień
Mogą na nim mieszkać ptaki, ludziom dale miły cień
7. Bywa czarny, siwy, bury
Płynie z kominów pod chmury.
8. Pełno go wszędzie, choć go nie widać
Czyste je chcemy wdychać.
9. Kiedy samochody z miejsca nagle ruszą
Z rury wydechowej wydostać się muszą.
10. Stoją głodne i czekają, na ulicy i na skwerku
Na patyczki od lizaków, na papierki od cukierków.
11. Cieszy się gleba,
Gdy on spada z nieba.
12. Ma na dnie piasek albo kamienie
Do morza spieszy wciąż niestrudzenie