“Fabryka marzeń”
Było sobie raz marzenie
było wszak już nie raz w cenie
Przyszła Hania ,Piotruś, Misio
Bartuś hulał tuż za Tosią..
Przyszły dzieci do fabryki
och te małe sprytne smyki
przyszły spełniać swe marzenia
po mistrzostwo, po pragnienia
Wszak by stały się mistrzami
wszak by śniły marzeniami
wszak by były wyjątkowe
wszak by były tylko zdrowe
Bo nieważne jest mistrzostwo
bo nieważne jest być „boską”
bo nieważne jest być wielkim
zdrowie, szczęście, uśmiech wielki !!!!
Bo mistrzostwo ma kochana
wstawać, zdrowie, uśmiech z rana
skakać, biegać i trenować
do fabryki marzeń zdążać.
Szkoła marzeń jest fabryką
tutaj dzieci chętnie idą.
Przyszli tu profesorowie,
może nawet ministrowie.
Marzyć nikt nam nie zabroni,
marzyć trzeba, trzeba gonić.
Aby złapać swe marzenie,
bo kto marzy ten jest w cenie.