Numer: 48890
Przesłano:
Dział: Artykuły

Przedmioty w polskiej szkole a ukraińscy uczniowie

Od początku roku kalendarzowego 2022r. do Wrocławia i okolic miasta, przybyło około 200 tys.ukraińskich uchodźców wojennych. W dużej mierze są to kobiety z dziećmi w wieku przedszkolnym i szkolnym. Po rozlokowaniu, otrzymaniu aprowizaxji i podstawowyxh środków egzystencjalnych oraz nr PESEL dorośli poszukują zatrudnienia natomiast dzieci trafiają do publicznych placówek oświatowych. Nie wszystkie przedszkola i szkoły przyjmują uchodźców. Zwykle spowodowane jest to przeludnieniem w klasaxh lub grupach.
Szkoły w których jest miejsce dla przybyszów, kierują się własną organizacją pracy. Część z nich tworzy klasy adaptacyjne, w których uczą zwykle nauczyciele dwujężyczni lub przygotowani do pracy z dziećmi obcojęzycznymi. W sposób wolny i spokojny adaptują swoich podopiecznych do nowego środowiska, warunków życia, uczą języka polskiego.
Inaczej się dzieje, gdy dyrekcja szkoły podejmie decyzje o przyjęciu nowych uczniów do już istniejąxych klas, odpowiadających ich rocznikom. Dzieci te trafiają do nowych grup rówieśniczych nie znając języka polskiego, zwykle nie zdając sobie sprawy z realiów życia w Polsce. Bez względu na wiek, głównym źródłem wiedzy dla dzieci i ich rodzin jest internet. Należy też pamiętać, że kraj z którego przybyli nowi uczniowie jest bardzo zróżnicowany pod względem języka, znajomości języków obcych, umiejętności korzystania z nowych technologii.
Z moich półrocznych obserwacji wynika, że szybciej przystosowują się do nowego, szkolnego środowiska dzieci starsze: trzynasto, czternasto, pietnastolatkowie. Zwykle zaopatrzone są przez opiekunów w smartfony, którymi swietnie się posługują. Potrafią komunikować się w j. angielskim, korzystają z translatorów, potrafią sprawnie wyszukać w internecie potrzebne do zajęć wiadomości. Oglądają te same filmiki na TikToku co inni nastolatkowie, grają w te same modne w danej chwili gry komputerowe, są aktywni na Discordzie.
Problemem może być tylko nauka w polskiej szkole i integracja z polskim społeczeństwem na siłę.
Trzeba przyznać, że tylko garstka polskich nauczycieli orientuje się jak wygląda system edukacji w Ukrainie. Większość pedagogów wychodzi z założenia, że jeżeli uchodźcy trafili do polskieej szkoły, to tak jak innych obowiązuje ich tutejszy system edukacji. Może tak też myślą dorośli ale niekoniecznie dzieci. Przeprowadziłam kilka rozmów z ukraińskimi uczniami, przeczytałam kilka wypełnionych przez nich ankiet z których wynika co następuje:
- obecną sytuacj traktują jako przejściową;
- swoje plany wiążą albo z rodziną mieszkającą i pracującą gdzieś na tzw. zachodzie;
- lub myślą o powrocie do Ukrainy i tam planują kształcić się, pracować, zakładać rodziny;
- tylko nieliczni chcą zdobyć w Polsce dobre wykształcenie ale już niekoniecznie w tym kraju podjąć pracę.

Tymczasem wtłoczeni w polski system edukacji, piętnastolatkowie, nie bardzo rozumieją dlaczego po 3 miesiącach nauki muszą zdawać egzamin ósmoklasisty z polskiej literatury i gramatyki czy zaliczać na ocenę takie przedmioty jak historia i to w dużej mierze polska w latach kńca PRL-u czy wiedzę o społeczeństwie. Ukraińska historia pod każdym względem jest inna, wręcz stanowi kontrę do polskiej. Wystarczy zaznaczć, że głównymi bohaterami ukraińskimi są Bohdan Chmielnicki czy Stepan Bandera a i kwestje niepodległości są inaczej rozumiane.
Należy pamiętać, że w 2 semestrze na zajęciach WOS-u, omawiane są tematy związane z polskim patriotyzmem: państwo, polskie symbole narodowe, konstytucja RP, system demokratyczny w RP, organizacje międzynarodowe tj NATO, UE.
I tu dochodzimy do konsternacji, bowiem może się okazać, że w dobie agresji Rosji na Ukrainę nasze polskie zapatrywanie na sprawy patriotyzmu, polityki i stosunków międzynarodowych, które mamy przekazywać z podręczników szkolnych, zupełnie odbiega od obecnej rzeczywistości.
Nieważna jest znajomość hymnu narodowego, politycy jak i organizacje międzynarodowe, które miały pomagać i stać na straży pokoju ulegaja degradacji w opinii publicznej. Prawdziwymi bohaterami stają się zwykli ludzie pragnący normalnie żyć a wzorcami do naśladowania współcześni zołnierze, którzy bronią terenów przed atakiem wroga.
Może więc, zamiast wtłaczać po raz kolejny, ludziom u progu dorosłości, dogmaty, teorię i znane od dzieciństwa treści patriotyczne, najwyższy czas uczyć ich mechanizmów ekonomicznych, politycznych i socjologicznych mających decydujący wpływ na rozwój światowych wydarzeń. Gwarantuję, że byłoby to interesujące dla wszystkich, bez względu na narodowość.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.