Na płótnie/tablicy napis; ”DZIEŃ KOLEJARZA I PRACOWNIKÓW KOLEI”
Na dużym arkuszu rysunek przedstawiający tory, pociągi, zapory kolejowe, sylwetki pracowników kolei.
Osoby:
• Prowadzący
• 6 recytatorów (dłuższy wiersz można przydzielić dwóm uczniom)
• Uczeń przebrany za konduktora
• Uczniowie śpiewający piosenki (chórek)
PROWADZĄCY
Dzień Kolejarza to święto nie tylko kolejarzy, ale także innych pracowników kolei. Święto obchodzone jest od 1981 r. i przypada na 25 listopada. Skąd taka data? W tym dniu przypada wspomnienie św. Katarzyny Aleksandryjskiej – patronki kolejarzy i podróżnych.
Warto dodać, że św. Katarzyna Aleksandryjska ponieważ krytykowała prześladowania chrześcijan, została skazana na śmierć. Życie miała stracić przez łamanie na kole. Legenda głosi jednak, że narzędzie tortur zniszczył anioł i dopiero topór katowski dokonał tragicznego dzieła. Minęły setki lat i gdy w 1837 r. w śląskich Mysłowicach powstał pomysł budowy kolei żelaznej, przerażeni nowoczesnością mieszkańcy zaczęli protestować. Wówczas ich proboszcz ks. Mateusz Nyga miał powiedzieć, że skoro św. Katarzyna Aleksandryjska nie zginęła pod kołem tortur, to z pewnością ochroni ona wszystkich przed niebezpieczeństwami na żelaznych drogach.
RECYTATOR 1
"Dzień Kolejarza" - Gellnerowa Danuta
Wycinam z papieru
kolorowy pociąg.
Kolorowe koła
po szynach turkoczą.
W niebieskim wagonie -
niebo rozgwieżdżone,
w żółtym -
słońce z uśmiechem złocistym.
W czerwonym - kilka maków,
w białym - puszysty obłok,
w zielonym - wilgotne listki.
A w ostatnim - największym -
bukiet spełnionych marzeń
i najlepsze życzenia
dla wszystkich KOLEJARZY!
RECYTATOR 2
"Parowóz" - Broniewski Władysław
Stoi na szynach ciężka maszyna,
dymem i parą bucha z komina,
Gwiżdże i syczy, stęka i sapie,
tłusta oliwa z boków jej kapie.
To jest parowóz. Po to zrobiony,
żeby po szynach ciągnął wagony.
Węgla mu sypią, wody mu leją,
żebyśmy mogli jeździć koleją,
Zwiedzać dalekie, obce krainy
wszędzie dojechać tam,
gdzie są szyny.
RECYTATOR 3 i 4
„Lokomotywa” Julian Tuwim
Stoi na stacji lokomotywa,
Ciężka, ogromna i pot z niej spływa:
Tłusta oliwa.
Stoi i sapie, dyszy i dmucha,
Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha:
Uch - jak gorąco!
Puff - jak gorąco!
Uff - jak gorąco!
Już ledwo sapie, już ledwo zipie,
A jeszcze palacz węgiel w nią sypie.
Wagony do niej podoczepiali
Wielkie i ciężkie, z żelaza, stali,
I pełno ludzi w każdym wagonie,
A w jednym krowy, a w drugim konie,
A w trzecim siedzą same grubasy,
Siedzą i jedzą tłuste kiełbasy,
A czwarty wagon pełen bananów,
A w piątym stoi sześć fortepianów,
W szóstym armata - o! jaka wielka!
Pod każdym kołem żelazna belka!
W siódmym dębowe stoły i szafy,
W ósmym słoń, niedźwiedź i dwie żyrafy,
W dziewiątym - same tuczone świnie,
W dziesiątym - kufry, paki i skrzynie,
A tych wagonów jest ze czterdzieści,
Sam nie wiem, co się w nich jeszcze mieści.
Lecz choćby przyszło tysiąc atletów
I każdy zjadłby tysiąc kotletów,
I każdy nie wiem jak się wytężał,
To nie udźwigną, taki to ciężar.
Nagle - gwizd!
Nagle - świst!
Para - buch!
Koła - w ruch!
Najpierw -- powoli -- jak żółw -- ociężale,
Ruszyła -- maszyna -- po szynach -- ospale,
Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem,
I kręci się, kręci się koło za kołem,
I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej,
I dudni, i stuka, łomoce i pędzi,
A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
Po torze, po torze, po torze, przez most,
Przez góry, przez tunel, przez pola, przez las,
I spieszy się, spieszy, by zdążyć na czas,
Do taktu turkoce i puka, i stuka to:
Tak to to, tak to to , tak to to, tak to to.
Gładko tak, lekko tak toczy się w dal,
Jak gdyby to była piłeczka, nie stal,
Nie ciężka maszyna, zziajana, zdyszana,
Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana.
A skądże to, jakże to, czemu tak gna?
A co to to, co to to, kto to tak pcha,
Że pędzi, że wali, że bucha buch, buch?
To para gorąca wprawiła to w ruch,
To para, co z kotła rurami do tłoków,
A tłoki kołami ruszają z dwóch boków
I gnają, i pchają, i pociąg się toczy,
Bo para te tłoki wciąż tłoczy i tłoczy,
I koła turkocą, i puka, i stuka to:
Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to!...
KONDUKTOR i CHÓREK
„Jedzie pociąg z daleka” (Piosenka dla dzieci)
Jedzie pociąg z daleka
Ani chwili nie czeka
Konduktorze łaskawy
Zabierz nas do Warszawy
Konduktorze łaskawy
Zabierz nas do Warszawy
Trudno trudno to będzie
Dużo osób jest wszędzie
Trudno trudno to będzie
Dużo osób jest wszędzie
Pięknie pana prosimy
Jeszcze miejsce widzimy
A więc prędko wsiadajcie
Do Warszawy ruszajcie
A więc prędko wsiadajcie
Do Warszawy ruszajcie
RECYTATOR 5
"Wesoły pociąg" - Terlikowska Maria
Już parowóz parą pyka
"Proszę wsiadać. Drzwi zamykać."
Opuszczamy pierwszą stację.
Odjeżdżamy na wakacje!
Coraz prędzej mkną wagony,
każdy wagon zatłoczony.
Trzy siostrzyczki w sukniach w ciapki
jadą z babcią aż do Rabki.
Kazik, Jurek i Helenka
jadą z mamą do Krośnienka.
A w oddzielnych 3 przedziałach
jedzie nasza klasa cała.
Na kolonie nad Dunajcem
ślicznie będzie tam jak w bajce.
O już widać pierwsze wzgórza!
Pędzi pociąg, mija stacje.
Na wakacje! Na wakacje!
RECYTATOR 6
„Święto kolejarzy” (ze strony internetowej Przedszkola nr 48 z Oddziałami Specjalnymi i Oddziałami Integracyjnymi w Zabrzu)
„Dziś jest święto kolejarza,
więc okazja się nadarza,
aby uczcić Wasze święto
życzeń moc powiedzieć prędko...
Panu maszyniście
życzymy grzecznie,
by pociąg na miejsce dojechał bezpiecznie.
Panu zawiadowcy
z lizakiem czerwonym,
żeby w świat wysyłał
pełniutkie wagony
Pani konduktorce – pasażerów wielu.
Zawiadowcy, Zwrotniczemu – niezawodnych sterów.
A na koniec – bukiet spełnionych marzeń. I najlepsze życzenia dla wszystkich kolejarzy!”
CHÓREK
Piosenka (refren): „Wsiąść do pociągu” M. Rodowicz
PROWADZĄCY
Dla wszystkich osób związanych z koleją 25 listopada to szczególny dzień w roku. Wszystkim kolejarzom i pracownikom kolei życzymy: pomyślności zarówno na polu zawodowym jak i prywatnym, radości z każdego dnia, zdrowia i spokoju, a także dalszej pasji do działania oraz motywacji do codziennej pracy.
Drodzy Kolejarze, jeszcze raz wszystkiego najlepszego z okazji Waszego święta!
Ślemy życzenia „zielonego światła” i „podniesionego semafora” na szlaku zawodowym i pomyślności na szynach życia.