1. Prowadzący: Magdalena Rybak
2. Data: 24.02.2020
3. Temat lekcji: Czy można dogonić jutro?
4. Klasa: III C
5. Metody i formy pracy:
- elementy dramy
- rozwiązywanie problemu
- dyskusja
- praca indywidualna
- praca w grupach
6. Środki dydaktyczne:
- sala zajęć z wykładziną
- tekst B.Hesse: Runny dogania jutro, w Europejska Filozoficzna Gazeta Dzieci „100”, nr 7/1999, przeł. Beata Elwich (załącznik nr 1)
- paski papieru, pisaki, długopisy
- tablica, magnesy
- napis TU i TERAZ
- rysunek z termometrem do ewaluacji
7. Cele operacyjne:
Uczeń:
- potraf scharakteryzować bohatera opowiadania i określić jego potrzeby
- potrafi ocenić swoje samopoczucie i zilustrować je melodią i tonem głosu
- formułuje odpowiedzi dotyczące tematu, uzasadnia je
- formułuje rady dla bohatera opowiadania
- współpracuje z innymi podczas rozwiązywania problemu
8. Przebieg lekcji
Faza wprowadzająca:
1) Powitanie. Uczniowie stoją w kręgu trzymając się za ręce prowadzący wita się z nimi puszczając iskierkę przyjaźni z rąk do rąk.
Następnie nauczyciel proponuje, aby każde dziecko wypowiedziało swoje imię w nastroju, w jakim się aktualnie znajduje.
Faza realizacyjna:
2) Ćwiczenie na uważność: wszyscy siadają wygodnie na dywanie, prowadzący zaprasza dzieci do zamknięcia oczu i uruchomienia wyobraźni:
Zamknijcie oczy, wyobraźcie sobie tę chwilę. (pauza) Jak wygląda? Czy ma jakiś zapach? (pauza) Melodię? Co można zrobić z tą chwilą? Jaki się czujesz w tej chwili?
Po chwili dzieci otwierają oczy, a chętni uczniowie wypowiadają się na temat swoich odczuć. Obowiązuje zasada, że nikt nikomu nie przerywa, nie komentuje wypowiedzi innych osób. Nauczyciel podsumowuje ćwiczenie mówiąc, że chwila, o której pomyślał każdy z nas obrazuje to, co jest tu i teraz.
3) Nauczyciel zaprasza uczniów do wysłuchania opowieści o chłopcu, który próbował dogonić jutro (załącznik nr 1). Czyta ją głośno, a następnie inicjuje dyskusje z uczniami.
4) Pytania do rozmowy:
Kim był bohater opowiadania i czym się zajmował?
Jaki problem miła bohater? Co czuł, gdy gonił jutro?
Na co nie miał czasu? Czego nie potrafił?
Czy Runny był szczęśliwy? Dlaczego?
Czy warto bez przerwy myśleć o jutrze?
Czy Runny potrafił cieszyć się tym, co jest dziś? Dlaczego?
Jak wyglądałby świat, gdyby wszyscy ludzie gonili jutro? Czy ludzie w takim świecie byliby szczęśliwi? Czy potrafiliby docenić chwilę?
Czy mogliby realizować swoje cele, marzenia?
5) Prowadzący przywiesza napis na tablicy : TU I TERAZ . Siada na krześle pod napisem i wchodząc w rolę Runnego stawia dzieciom problem do rozwiązania:
Jestem Runny. Bardzo chciałem dogonić jutro, biegłem i biegłem,....ale mi się nie powiodło. Jestem zmęczony i czuję się z tym bardzo nieszczęśliwy. Co mam zrobić, aby znów cieszyć się tym, co jest tu i teraz i nie myśleć o jutrze? Pomóżcie mi!
Dzieci w parach zastanawiają się nad rozwiązaniem problemu i próbują sformułować takie rady dla Runnego, dzięki którym będzie mógł znów cieszyć się, co jest tu i teraz i być szczęśliwy. Zapisują rozwiązania na paskach papieru.
Następnie uczniowie, prezentują je na forum grupy i zawieszają na tablicy pod napisem TU I TERAZ. Nauczyciel podsumowuje ćwiczenie z uczniami:
Czy to zadanie było trudne, czy łatwe?
Czy my też moglibyśmy zastosować te rady w życiu? W jakich sytuacjach?
6) Uczniowie dokańczają zdanie, które wypowiada nauczyciel.
Aby nie gonić za jutrem, warto dziś.....
7) Zdanie plastyczne.
W jaki sposób postąpi Runny? - wymyślenie dalszego ciągu historii Runny`ego i wykonanie pracy plastycznej w formie komiksu.
Faza podsumowująca:
8) Ewaluacja: na zakończenie dzieci w kręgu żegnają się iskierką przyjaźni, następnie podchodzą do narysowanego na tablicy termometru i zaznaczają na nim stopień, w jakim zainteresowały ich te zajęcia.
Załącznik nr 1
Runny dogania jutro
Był sobie raz chłopiec, który nazywał się Runny. Chłopiec ten zawsze gnał, ponieważ chciał dogonić jutro. Zawsze bardzo się spieszył, bo gonił jutro.
Był na tropie jutra!
Biegł całą noc, żeby dotrzeć do jutra. Kiedy docierał do jutra, spoglądał z ulgą.
O, nie. Wcale nie dopędził jutra. Jutro było dopiero jutro, więc jutra jeszcze tu nie było
- Co?- dziwił się Runny. - Nie dogoniłem jutra! Muszę biec! Biec!
Runny natychmiast rozpoczął gonitwę jutra na nowo.
Chciał pokazać, jak prędko potrafi biec. Więc gnał całą noc. Spanie wcale go nie zajmowało. Słońce właśnie wschodziło i było jeszcze czerwone. Runny dopędził następny dzień.
To właśnie było jutro – Runny'emu się powiodło.
Właśnie spotkał kilku ludzi, którzy dopiero wstali. Spało im się dobrze, więc odpowiedzieli Runny'emu: - Dzień dobry!
- Czy to jutro?- spytał Runny.
- Nie, to bardzo wczesny ranek- odpowiedzieli. -Jutro będzie dopiero jutro.
- Żeby było jutro trzeba przespać całą noc- dodali.
- Runny nie chciał spać. Runny chciał dopaść jutro najprędzej jak tylko mógł. Może nie biegł wystarczająco szybko?
- Nie, nie mógł w to uwierzyć, bo przecież biegł najprędzej jak potrafił. Podskoczył i znowu pobiegł.
Runny chciał biec całą noc. Może zwolnił odrobinę, gnając nocą. Na tym musiał polegać popełniony błąd. Żeby go naprawić, Runny musiał biec nocą szybciej.
Kiedy inni spali, Runny nie spał. Biegł bardzo prędko.
Nadal biegnie. Runny nigdy nie je – nie ma na to czasu
Runny dogania jutro.
(Cyt. za: B.Hesse: Runny dogania jutro, w Europejska Filozoficzna Gazeta Dzieci „100”, nr 7/1999, przeł. Beata Elwich )