SCENARIUSZ LEKCJI BIBLIOTECZNEJ
Izabela Tymiak
TEMAT: Dlaczego marzymy i czy warto marzyć?
CELE OGÓLNE:
- przypomnienie i przybliżenie sylwetek znanych postaci literackich, które pragnęły realizować swoje marzenia
- zachęcanie uczniów do czytania literatury oraz interpretowania fragmentów tekstów literackich
- tworzenie sprzyjających warunków do publicznego zabierania głosu i wyrażania własnych poglądów
CELE SZCZEGÓŁOWE:
- wyjaśnienie pojęcia: „Marzyciel”
- burza mózgów i zapisanie na tablicy przykładów postaci literackich, które zdaniem młodzieży można by określić powyższym pojęciem
- zapoznanie się z fragmentami tekstów literackich- głośne czytanie
- praca w grupach
- poprawne rozwiązywanie zagadek dot. bohaterów
- praca indywidualna
- dyskusja
METODY PRACY:
- wizualna- wyświetlenie obrazów: P. Bruegel: „ Pejzaż z upadkiem Ikara” oraz Caspard’a David’a Friedrich’a : „ Marzyciel”
- słowna- burza mózgów, czytanie fragmentów tekstu, odgadywanie zagadek, wyrażanie opinii, dyskusja
FORMY PRACY:
- z całą grupą
- indywidualnie
ŚRODKI DYDAKTYCZNE:
Fragmenty tekstów literackich, tablica, wyświetlenie 2 obrazów z rzutnika (obrazy: C.D. Friedrich: : „ Marzyciel” oraz P. Bruegel: „ Pejzaż z upadkiem Ikara”), przygotowane wcześniej na kartonikach zagadki dot. bohaterów literackich oraz kolorowe karteczki do uzupełnienia przez uczniów.
ADRESACI: klasa III liceum po gimnazjum
MIEJSCE: biblioteka szkolna- czytelnia
-2-
CZAS TRWANIA: 45 min
PRZEBIEG ZAJĘĆ
I. Powitanie uczniów
II. Wprowadzenie do zajęć
Nauczyciel wyświetla obraz P. Bruegel’a: „ Pejzaż z upadkiem Ikara” i pyta uczniów czy jest im ten obraz znany, co przedstawia i z jakim uczuciem im się kojarzy. Po uzyskaniu odpowiedzi, zapisuje na tablicy temat zajęć: Dlaczego marzymy i czy warto marzyć?
oraz pyta uczniów czy zdarza im się marzyć i czy ich zdaniem warto jest to robić.
Po uzyskaniu odpowiedzi nauczyciel wyświetla drugi z przygotowanych obrazów : C.D. Friedrich’a- przedstawiciela romantyzmu: „ Marzyciel” , a następnie zadaje pytanie czy również w taki sam sposób uczniowie przedstawiliby to pojęcie czy może zrobiliby to inaczej oraz który z przedstawionych obrazów ilustruje ich zdaniem lepiej to zagadnienie i dlaczego.
Uczniowie podają odpowiedzi.
Wtedy nauczyciel prosi o próbę zdefiniowania pojęcia marzyciel.
Uczniowie podają swoje propozycje, a nauczyciel zapisuje je na tablicy.
Część główna
Nauczyciel wyświetla na tablicy wspólnie wypracowaną definicję i pyta czy wszyscy się z nią zgadzają.
Przykładowa definicja:
„Marzyciel to człowiek, który często ucieka od szarej rzeczywistości w świat marzeń i wyobraźni, ucieka od realiów i pogrąża się w marzeniach, snach, wyobrażeniach. Jednak, jednocześnie to ktoś kreatywny, często indywidualista i idealista, trochę odrealniony, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu, poszukujący ucieczki od codzienności i pragnący lepszego życia dla siebie i innych”.
Po uzyskaniu akceptacji uczniów odnośnie definicji nauczyciel zadaje pytanie jakie znane postaci literackie z literatury obowiązkowej i nie tylko oprócz już wspomnianego Ikara można by było ich zdaniem uznać za Marzycieli i dlaczego.
Uczniowie podają swoje propozycje, a nauczyciel zapisuje je na tablicy uzupełniając kolejnymi postaciami-burza mózgów, dyskusja nad wymienianymi postaciami np.
1) Prometeusz- marzył o szczęściu ludzkości. Wykradł ogień z Olimpu i nauczył posługiwania się nim ludzi.
2) Tristan i Izolda marzyli o romantycznej miłości ponad podziałami.
3) Romeo i Julia marzyli o spełnieniu miłości niemożliwej.
4) Werter -Cierpienia młodego Wertera-pragnienie miłości.
5) „Przygody Alicji w krainie czarów” –która trafia we śnie do magicznego świata wyobraźni i marzeń.
6) Don Kichot-opętany marzeniem o wielkich przygodach i rycerskości.
7) Bohaterowie Ziemi Obiecanej Karol Borowiecki, Max Baum, Moryc Welt marzyli by stać się prawdziwymi fabrykantami.
8) Mały książę marzył o tym żeby zobaczyć świat.
9) Bernard Zygier z Syzyfowych praz marzył o tym żeby Polska odzyskała niepodległość i żeby j. polski był normalnym przedmiotem w szkole.
-3-
10) Cezary Baryka Przedwiośnie
( Mogą pojawić się inne propozycje postaci w zależności od tworzącej listę grupy)
Po wymienieniu bohaterów i zapisaniu ich na tablicy, nauczyciel dzieli uczniów na trzy grupy, rozdaje im fragmenty wcześniej przygotowanych tekstów, prosi o zapoznanie się z nimi i rozpoznanie fragmentu, a następnie prosi o zapisanie na przygotowanych kartonikach tytułu książki lub bohatera o którego chodzi.
Po upływie wyznaczonego czasu, nauczyciel prosi jedną osobę z każdej grupy o głośne odczytanie kolejnych fragmentów.
Fragment nr 1
- Zakładamy fabrykę.
- Tak, ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic - zaśmiał się głośno.
- To razem właśnie mamy tyle, w sam raz tyle, żeby założyć wielką fabrykę. Cóż stracimy? Zarobić zawsze można - dorzucił po chwili. - Zresztą, albo robimy interes, albo interesu nie robimy. Powiedzcie raz jeszcze.
- Robimy, robimy! - powtórzyli obaj.
Ziemia Obiecana
Fragment 2
CHÓR
Oto zgon nadszedł dawnej namiętności;
W młodym uczuciu ma swego dziedzica.
Piękność, dla której chciał umrzeć z miłości,
Zgasła przyćmiona blaskiem (....) lica.
Miłuje znowu i jest miłowany
(....), czarem jej w niewolę wzięty;
Lecz choć przez wroga on został schwytany,
I ją złowiły miłosne przynęty.
On, wróg, dostępu do niej nie znajduje,
By mogła płynąć zaklęć mowa słodka,
Ona mniej jeszcze wie, choć go miłuje,
Jak i gdzie swego miłego napotka.
-4-
Siły - namiętność, czas - pory użyczy,
Trudności złamie, da wiele słodyczy.
Romeo i Julia
Fragment 3
O jakże cieszę się, że wyjechałem! Przyjaźń, Rozstanie Powiesz drogi przyjacielu, że niewdzięcznym jest serce człowieka? Opuściłem ciebie, którego tak kocham, z którym nierozłączny byłem i oto — cieszę się? Flirt, Los, Miłość romantyczna Ale wiem, że mi przebaczysz, bo czyż los nie uczynił wszystkiego, co mogłoby mnie udręczyć? Biedna Leonora! Byłem jednak niewinnym, czyż mogę bowiem ponosić odpowiedzialność za to, że pod wpływem zalotności jej siostry i miłego z nią obcowania, zrodziła się namiętność w biednym sercu? A mimo to — czyż jestem naprawdę bez winy? Czyż nie podsycałem jej uczuć, czyż nie dawałem się ponosić wrażeniom, czyż nie śmialiśmy się z przeróżnych rzeczy, choć zgoła śmieszne nie były? Czyż wolno człowiekowi skarżyć się na losy swoje? Przyjacielu mój drogi, przyrzekam poprawę! Nie będę już, jak to czyniłem do tej pory, bezustannie przeżuwał owych nikłych zaprawdę przeciwności, jakie przyniosło mi przeznaczenie. Chcę używać tego, co mam przed sobą, a zapomnieć o tym, co było i przeminęło. Zaprawdę, masz słuszność mój drogi: pośród ludzi mniej byłoby trosk, gdyby — o, czemuż się tak dzieje — gdyby nie wytężali całej wyobraźni na wywoływanie zjawy minionych cierpień, a raczej znosili obojętnie to, co niesie chwila bieżąca.
Cierpienia Młodego Wertera
Fragment 4
„Po długiej wędrówce przez piaski, skały i śniegi (....)znalazł w końcu drogę.
A drogi zawsze prowadzą do ludzi.
— Dzień dobry — powiedział. Miał przed sobą ogród różany.
— Dzień dobry — odpowiedziały róże.
(...) przyjrzał się im. Wszystkie były podobne do jego kwiatu.
— Kim jesteście? — zapytał, osłupiały.
— Jesteśmy różami
— powiedziały róże.
— Ojej! — zawołał (...) I poczuł się bardzo nieszczęśliwy. Jego róża powiedziała mu, że nie ma drugiego takiego kwiatu jak ona we wszechświecie. A tutaj było ich pięć tysięcy w jednym ogrodzie, i wszystkie podobne do siebie!
Mały książę
-5-
Fragment 5
Wtem - zza grubaśnej, pustej w środku wierzby wybiegł Biały Królik (...) widywała już wielekroć króliki, ale ten był inny. Ubrany w długą, wytartą kamizelkę, z laseczką, w dłoniach trzymał białe, skórkowe rękawiczki. W pewnej chwili zatrzymał się, wyjął z kieszonki kamizelki wielki, srebrny
zegarek i zadrżał z wrażenia. ......... wydało się jej, że różowe oczy Białego Królika pociemniały. Mruknął coś i pędem ruszył przed siebie. (....)pobiegła za nim.
- Halo, proszę pana, dokąd pan tak pędzi? Proszę na mnie poczekać!. . . No nie, wskoczył do nory! Zaraz pobiegnę tam za nim. Ale, zaraz, zaraz, co to?!. . . Ja spadam w dół! Jaka ta królicza nora głęboka. Ile pięter i mijanych po drodze korytarzy! Nie do wiary - tam na półce stoi słoik z napisem DŻEM POMRAŃCZOWY. O, jest! Spróbuję, jakie dżemy robi się w krainie Królika. . . E, tam, pusty., śladu po dżemie! Ale wiem, odstawie go na innym pięterku, ot choćby tu. . . Już! Ej, w głowie mi się kręci! Jaka ta królicza nora głęboka? Ciekawe, jak długo jeszcze polecę? Żebym tylko nie spadła na zbyt twardy grunt, bo. . .
Alicja w krainie czarów
Fragment 6
W miejscowości Mancza żył pewien szlachcic, którego niewielki majątek starczał na spokojne, choć niezbyt dostatnie życie. Liczył około pięćdziesięciu lat, był wysoki, szczupły, ale silnej budowy ciała. Lubił wstawać wcześnie rano i polować. Miał też wielką namiętność - księgi rycerskie. Czytywał je we wszystkich wolnych chwilach, dla nich zaczął zaniedbywać gospodarstwo. Z czasem tak zapamiętał się w ich czytaniu, że sprzedał wiele mórg ziemi, aby tylko zaopatrzyć się w kolejne księgi.
Pod wpływem przeczytanych ksiąg oszalał i uznał, że jedynym prawdziwym światem jest ten, który one opisują, pełen czarów, bitew, pojedynków, zalotów i wielkich miłości. Postanowił zostać błędnym rycerzem i wyruszyć w świat w poszukiwaniu przygód.
Don Kichot
Fragment 7
Marzenia! Marzenia!
- Marzenia, o młody rewolucjonisto? Mówmy o nowych wsiach szklanych. Już się one nie palą, a i piorun w nie nie bije. Chaty w niektórych osiedlach połączone już są szklanymi chodnikami. Obszerne gromadzkie szklane obory i gromadzkie chlewy dają możność rozwinięcia nowych przemysłów mlecznych, kooperatywnej hodowli świń. Znika cuchnąca obórka dla każdej chorej na gruźlicę krowiny i znika dwakroć bardziej cuchnący chlewik dla brudnej świnki, mającej na sobie i w sobie miliony zarazków chorobotwórczych. Odpadkami mlecznymi karmią tam świnie i wyhodowują je, a w masarniach wiejskich przerabiają na znakomite szynki i kiełbasy.
- Ci sami wegetarianie czy jacyś inni, mięsożerni?
- Inni, specjaliści, majstrowie w tej świńskiej idei i idylli.
- Można by więc tę nową lechicką cywilizację nazywać nie tyle szklaną, ile świńską.
-6-
- Dlaczego, synku? Nie jest ona ufundowana jedynie na poczciwych świnkach. Szkło tam gra główną rolę. Reforma rolna, którą właśnie tam przedsiębiorą i rozważają, chociażby jak najbiedniej wypadła, nie będzie papierową, teoretyczną, niezniszczalną, lecz rzeczywistą i skuteczną. Rozciągnie ona nowe szklane domy, rozrzuci je po szerokich pustkach, ugorach, polach, lasach dawnych latyfundiów. Trudniej będzie o światło i siłę elektryczną. Ale tego światła i tej siły będzie z miesiąca na miesiąc przybywać w miarę obwałowania szklanym murem rzeki Wisły. Siły i światła będzie taki ogrom, iż ono wszędzie dosięgnie. Zobaczymy wnet narzędzia do orki, siewu, żniwa i omłotu, poruszane przez tę moc błogosławioną.
- Ano - zobaczymy.
- A cóż powiesz o szkołach szklanych! O kościołach zakwitających na wzgórzach, według marzenia i skinienia artystów, w formach tak pięknych, iż wobec nich zagaśnie i zblednie wszystko, co dotąd było.
- Jakoś ta cała cywilizacja idzie u ciebie, ojcze, sposobem cokolwiek fajerwerkowym.
Przedwiośnie
Po odczytaniu fragmentów tekstów uczniowie w grupach podają odpowiedzi. Wspólnie weryfikowana jest ich poprawność.
Następnie nauczyciel pyta, który z fragmentów oddaje ich zdaniem najlepiej postać marzyciela i dlaczego- dyskusja.
Kolejno, nauczyciel rozdaje wszystkim kolorowa karteczki z początkiem zdania do uzupełnienia:
Marzę bo.............
Warto marzyć ponieważ.....................
Nie marzę ponieważ................
Idealny według mnie przykład bohatera marzyciela w literaturze to................... ponieważ.....................
Uczniowie czytają na głos to swoje odpowiedzi, dzielą się spostrzeżeniami i dyskutują czy się z daną opinią zgadzają czy nie, a następnie przyczepiają kolorowe karteczki magnesami na tablicy.
III. Zakończenie
Nauczyciel podsumowuje zajęcia wykorzystując opinie swoich uczniów.
IV. Ewaluacja zajęć
Nauczyciel prosi o wypełnienie anonimowej ankiety dotyczącej zajęć.
Pożegnanie
Nauczyciel dziękuje uczniom za udział w zajęciach.