Mój Mały złośnik
Czyli o tym, jak w pierwszych latach życia dziecko rozwija kompetencje emocjonalne
Złość jest reakcją emocjonalną, która pojawia się jako odpowiedź na coś. Jest reakcją na bodziec. Zarówno dzieci jak i my, dorośli złościmy się z różnych powodów. Emocje to nic innego jak nasza subiektywna reakcja na wydarzenia ,która pozostaje pod wpływem myśli ,a dodatkowo istotnie wpływa na fizjologię naszego organizmu oraz wybór sposobu zachowania się w sytuacji .Każda z emocji może jednocześnie hamować przed działaniem , ostrzega przed związanymi z sytuacją zagrożeniami oraz dawać napęd do działania .
U niemowląt i małych dzieci – w przeciwieństwie do dorosłych i starszych dzieci – mózg emocjonalny nadal dominuje, chociaż liczba połączeń neuronalnych w mózgu poznawczym szybko wzrasta. Przewaga mózgu emocjonalnego pozwala podejmować decyzje intuicyjnie, nieświadomie i spontanicznie oraz niemal bezbłędnie dekodować ludzką mimikę i gesty. Ale powoduje również, że maluchy reagują bardzo emocjonalnie i mniej racjonalnie. Co bardziej uparte dzieci , chcąc postawić na swoim ,mogą w tym krzyku i płaczu być tak zapamiętałe ,że doprowadzą swój organizm do stanu wyczerpania w którym pojawią się drgawki i torsje. Czasami ze złości dziecko może rzucić się na ziemię.
Jak często reagują rodzice ? - biegną, przestraszeni ,przytulają ,robiąc to albo z troski ,że dziecku może stać się krzywda, albo ze wstydu, że ich dziecko leży na podłodze w sklepie i są przez wszystkich obserwowani i oceniani. Dziecko ,a w szczególności jego układ nerwowy dostaje prostą i natychmiastową informację: „aby poradzić sobie ze złością lub dostać to , czego chcę, muszę krzyczeć i płakać dłużej , doprowadzić się do wymiotów lub upaść na ziemię”.
Co powinien zrobić rodzic? -właściwe byłoby podanie dziecku komentarza:
„Widzę że jesteś zdenerwowany , poczekam ,aż się uspokoisz , i wtedy porozmawiamy”.
Dorosły nie powinien wówczas przytulać dziecka ,mówić do niego ,starać się odwrócić jego uwagi. Jeżeli upewni się , że uczestniczy w sytuacji wymuszania , musi po podaniu właściwego komentarza przeczekać zachowanie dziecka. Jesteśmy z dzieckiem w sytuacji trudnej razem , ale na naszych ,a nie na jego warunkach. Ilu mamy dorosłych ,którzy w sytuacji trudnej reagują krzykiem, płaczem, histerią, drgawkami?.To nie są właściwe sposoby radzenia sobie ze złością- to wynik niewłaściwych wzorców radzenia sobie przekazanych nam w toku wychowania.
Przedszkolna złość
W wieku przedszkolnym dziecko wyraża złość, gdy ktoś przerywa mu zabawę, odbiera przedmioty, słodycze, nie pozwala wykonywać określonej czynności. Czasami wywołuje ją własna nieporadność lub nieudane kontakty z rówieśnikami. Ważne ,aby rodzice ,widząc dzieci bijące się , popychające rzucające w innych przedmiotami zawsze reagowali. Na nas dorosłych ciąży obowiązek właściwego wychowania dzieci. Pamiętając , że agresja jest zawsze modelowana i że brak kary jest jednocześnie jej wzmocnieniem , nie możemy pozwolić aby dzieci stosowały wobec siebie przemoc jako sposób rozwiązania sytuacji trudnej. Nie reagując ,uczymy je , ze takie zachowania są normalne i akceptowalne , a tym samym zachęcamy je do ich powtórzenia.
Złości nie da się uniknąć. Ważne jest zatem to, by od najmłodszych lat uczyć dzieci kierować złością w taki sposób, aby nie ona rządziła nimi, lecz aby one mogły ją mieć pod kontrolą. Rodzice najczęściej poszukują specjalisty w sytuacji zauważenia u dziecka nadmiernej reaktywności zmniejszonej zdolności kontroli zachowania, nieposłuszeństwa oraz stosowania zachowań agresywnych .Każde dziecko złości się i to jest normalne , szczególnie między pierwszym a czwartym rokiem życia dziecka zachodzą gwałtowne zmiany rozwojowe , które wpływają na zdolność regulowania emocji i własnego zachowania. Radzenie sobie ze złością i frustracją dotyczą małe dzieci i nastolatki. Dziecko złości się bo:
- potrzebuje odreagować czy wyładować nagromadzone w ciągu dnia napięcie.
- nie zna innego sposobu reagowania , a tylko takie zachowanie obserwuje w otoczeniu
Przede wszystkim dorośli muszą się nauczyć , jak nie ulegać rozdrażnieniu i zachować kontrolę zamiast konfrontacji – zdecydowanie i umiejętność mówienia „nie”, które stanowią granicę wyrażonego i dotrzymanego przez obydwoje rodziców. pozwala to na uniknięciu emocjonalnego „ ping-ponga”, ulubionej techniki stosowanej przez dzieci do podporządkowania sobie rodziców . Dzieci jak i dorośli także mają swoje powinności i obowiązki. Celem rodziców powinna być wypracowanie w sobie zdolności rozumiejącego słuchania , po to by zrozumieć rzeczywiste potrzeby dziecka , które często kryją się za kaprysami i wybuchami złości .Postępując w ten sposób , wyświadczycie dziecku przysługę , bo jego życie dopiero się zaczyna.
Oto kilka ćwiczeń które pomogą rodzicom określić ramy i stawiać granice, znajdować sposoby komunikacji , proponować rozwiązania , które rozbroją rodzące się konflikty oraz uczyć dziecko dystansu wobec własnej energii i emocji które je często przerastają.
„Skrzynia na złość”-pomoce - pudło kartonowe otwierane od góry.
1.Widzisz to pudełko ?To skrzynia na złość , możesz do niej wrzucić całą złość, wszystko co cie denerwuje. W tym celu działaj w następujący sposób : przyciśnij obie pięści do klatki piersiowej , a potem powiedz na głos , dlaczego się złościsz .
2.Kiedy już powiesz ,co cię denerwuje robiąc głęboki wdech ,naciśnij pięściami na klatkę piersiową ,a potem ....sio!. Jednym ruchem wraz z wydechem wypchnij obie ręce przed siebie w stronę skrzyni , otwierając obie dłonie .Wyobraź sobie ,że w tej chwili twoje złości wpadają do niej przez otwarte wieko.
Wykonaj to ćwiczenie jeszcze raz , a potem odetchnij głęboko. Jesteś teraz spokojny i zrównoważony.
„Fabryka łaskotek” pomoce- piłeczka tenisowa lub inna bardzo twarda piłka, stoper.
1.Ćwiczenie jest bardzo łatwe : wytyczcie dziesięciometrowy tor. Pierwszy gracz pokonuje dystans ,trzymając prawą stopę na piłeczce .Powinien toczyć piłeczkę podeszwa stopy, nie palcami. Piłeczka ani na chwilę nie może wyturlać się spod stopy- jeśli się to zdarzy , należy wrócić na start i zacząć od nowa. Inny gracz mierzy stoperem czas pokonywania trasy.
2.Pierwszy gracz pokonuje dystans ,umieszczając piłeczkę pod druga stopą. Wynik końcowy to suma czasów zmierzonych dla obu nóg.
3. Gracz , który uzyska najlepszy czas ,wytycza trasę rewanżową.
„Pusty kosz” pomoce - duży arkusz papieru , kolorowe kredki
1.wraz z rodzicem narysuj na środku kartki duży pusty kosz. W jednej jego połowie narysuj to , co chciałbyś mieć.
2.W drugiej połowie niech rodzic narysuje rzeczy , których pragnął , gdy był w twoim wieku, jednak ich nie dostał.
3. Teraz narysuj przedmiot który lubisz , i który już masz.
4.Następnie niech rodzic narysuje taki przedmiot ,jeśli go miał , albo inny ,którego nie dostał i tak dalej....
Widzisz że nie zawsze ma się to ,czego się pragnęło? Bez względu na to czy jest się dużym ,czy małym.
„ Bajka o złości” pomoce – zeszyt do zapisywania historii, długopis
1.opisz potwora ,którego chciałbyś odegrać na scenie .Nadaj mu imię. Wyobraź sobie dwie złe rzeczy , które ten potwór ciągle robi .Zanotuj je w zeszycie.
2.Zastanów się też ,jakie pozytywne rzeczy chciałby robić potwór , kiedy jest u siebie w domu .opisz je w kilku słowach.
3. Teraz na podstawie zapisanych myśli ułóż historyjkę Będziesz potrzebował początku ...i środka ,gdzie będą się rozgrywać wszystkie dobre i złe przygody potwora , i oczywiście zakończenie.
4.Odegraj tę historię przed rodzicem lub kolegą ,z całym zaangażowaniem wcielając się w bohatera i jego sposób ekspresji , niezależnie od tego czy jest sympatyczny czy nie.
Pomóż dziecku spokojnie wyrażać potrzeby i pragnienia
Literatura:
Gilles Diederichs ; Jak Radzić sobie ze złością i kaprysami , Kielce 2015
Agnieszka Gąstoł, Aneta Jegier ; Mój złośnik, Warszawa 2012