Dzisiejszy artykuł jest kontynuacją serii publikacji rozpoczętej przeze mnie kilka lat temu, a poświęconej wychowaniu. W tym i następnych artykułach postaram się swoje rozważania poprowadzić w kontekście nauczania wielkiego nauczyciela, jakim był i w swoich dziełach pozostaje do dzisiaj Kardynał Stefan Wyszyński. Przypomnę tylko jeszcze, że uchwałą Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 27 listopada 2020 r., rok 2021 ustanowiony został Rokiem Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
W dziele wychowania nie ma „drogi na skróty”. Nie ma czasu na pośpiech, na skracanie czasu jaki musimy poświęcić wychowaniu młodego człowiek. Wręcz przeciwnie, mamy konkretnie oddziaływać na każdy problem wychowawczy, budując przy tym atmosferę zaufania. Wychowanie jest twórczością, nikt nie jest w stanie podać jednej wspólnej recepty na wychowanie. Potrzeba do tego zarówno wiedzy, jak i doświadczenia, bowiem należy wypośrodkować podpowiedzi intelektu i uczuć, cnót przyrodzonych i nadprzyrodzonych. Wiedza daje wychowawcy możliwość poznania celów, powiązań i wchodzących w grę prawidłowości. Jak prosty, i zarówno, jak złożony jest to proces wskazuje Kardynał Stefan Wyszyński. W „W światłach Tysiąclecia” wskazuje na cały obszar, jaki obejmuje dzieło wychowania. Otóż, by wychowanie naszych uczniów, czy szerzej patrząc wszystkich młodych ludzi było całościowe musi obejmować: wychowanie fizyczne i higieniczne, wychowanie społeczno-zawodowe oraz narodowo-obywatelskie. Ponadto prawidłowy proces wychowawczy musi opierać się na wychowaniu umysłu, woli i uczuć oraz na dążeniu do osiągnięcia szczytu pełnego wychowania, czyli wychowania moralno-religijnego.
Nie możemy zatem uznać w pełni wartościowym nauczania ograniczającego się tylko do kształcenia, a z pominięciem wychowania. Uczniowie w szkole nie tylko zdobywają wiedzę i wiadomości rozwijają swoje zdolności poznawcze. Nabywają umiejętności kształtowania swoich postaw i przekonań. Niezbędna jest jedność prac dydaktycznych i wychowawczych. Praktycznie współcześnie błędem jest rozdzielanie funkcji nauczyciela i wychowawcy, narzucające sztuczny podział zadań: nauczyciel – wiedza, wychowawca – postawy moralne.
W związku z tym, że każdy z nas jest indywidualnością, w stosunkach społecznych w jakich uczestniczymy mogą zdarzyć się sytuacje nieprzewidywalne, mogą się pojawić czynniki zewnętrzne, jak i wewnętrzne, niemożliwe do wcześniejszego zdiagnozowania, dlatego zadaniem wychowawcy jest reagowanie indywidualnie na potrzeby każdego wychowanka. Co więcej często wymagana będzie współpraca dwóch lub większej liczby nauczycieli w rozwiązywaniu napotykanych problemów wychowawczych. Stąd tak istotna jest między mini prawidłowa komunikacja
„Pracując z koleżankami i kolegami w szkole często mówimy tylko językiem technicznym, administracyjnym, a zbyt mało używamy języka ludzi wolnych, ufających sobie” to słowa, którymi kardynał tysiąclecia Stefan Wyszyński zwracał się do nauczycieli i wychowawców, wskazując im drogę, którą powinien kroczyć każdy nauczyciel. Jak Państwo może już dostrzegli pojęcia ‚nauczyciel” i „wychowawca” w tym tekście są tożsame. Jest to jak najbardziej zamierzone, choć nie jest to oczywiście równoznaczne z uznaniem zbędności istnienia wychowawców klas, funkcjonowania godzin wychowawczych. Uznając powyższe, należy przy tym zapobiegać lekko przychodzącej niektórym nauczycielom rezygnacji z wysiłków wychowawczych. Nauczanie bez udziału elementów wychowawczych ogranicza bowiem rozwój uczniów, negatywnie odciskając się na psychice podopiecznych. Uczeń ma się rozwijać wszechstronnie i takie jest właśnie zadanie szkoły. Poznaje definicje, twierdzenia i ma możliwość ich weryfikacji, uczy się rozwijać myślenie i orientować się w świecie. Zapoznaje się także z dorobkiem myśli ludzkiej , nabywa umiejętności współżycia z innymi ludźmi, kształtując w ten osób swoją osobowość i indywidualizm w służbie społeczności. Ten indywidualizm młodego człowieka musimy koniecznie dostrzegać, korzystając przy tym z dorobku myśli Kardynała Wyszyńskiego, który zwracał szczególną uwagę na indywidualność każdej jednostki ludzkiej, w której obraz Boga jest niepowtarzalny, nieco inny od pozostałych. Bóg w swojej dobroci, miłości i mądrości tworzy osobowości odrębne i ubogacone w różny sposób. I właśnie, ta świadomość źródła naszego , naszych kolegów i koleżanek, uczniów i uczennic indywidualizmu pozwoli nam realizować optymalny model wychowania. Model, którego źródło i podstawę stanowią prawda i dobro służące rozwojowi człowieka i jego wyzwoleniu.
Powyższy tekst przygotowano na podstawie następujących publikacji:
A. Stanowski, O wychowanie całego człowieka, w: A. Bień, W. Samoliński, Adam Stanowski. Wychowawca. Społecznik. Chrześcijanin, Lublin 1996
K. Lech, Nauczanie pełnowartościowe, Warszawa 1967
T. Sokołowska-Dzioba, Edukacja prorodzinna jako istotne wsparcie dla prawidłowych oddziaływań wychowawczych nauczycieli, w: Kształtowanie umiejętności wychowawczych, Lublin 2002
M. Łobocki, Wybrane problemy wychowania, Lublin, 2004
J. Kostorz, Aktualność myśli pedagogicznej Kardynała Stefana Wyszyńskiego w wychowaniu współczesnej młodzieży, Studia Warmińskie 4445, 207-218, 2007/2008
S. Wyszyński, W światłach Tysiąclecia, Kraków 1981
S. Wyszyński, Uwierzmy słowu, które Ciałem się stało, Warszawa, 28.12.1967, w: Kazania i przemówienia autoryzowane
S. Wyszyński, Idącym w przyszłość, Warszawa 1986