Za czterema górami znajdowało się jezioro Harca. (CZUBKIEM JĘZYKA DOTYKAMY PODNIEBIENIA ZA WAŁKIEM DZIĄSŁOWYM I CZTERY RAZY POWTARZAMY GŁOSKĘ D) Mieszkała w nim rodzina bardzo czerwonych raczków: rodzice, bracia i siostry, dziadkowie i pradziadkowie (WYMAWIAMY SZYBKO: T-T-T-T-T-T UTRZYMUJĄC JĘZYK W OKOLICACH WAŁKA DZIĄSŁOWEGO). Codziennie rano radośnie spędzali czas, rozmawiali na różne tematy. Rodzice pragnęli by ich dzieci wyrosły na mądrych, dlatego codziennie dawali im garść dobrych rad (WYMAWIAMY SZYBKO: T-D, T-D, T-D, T-D UTRZYMUJĄC JĘZYK W OKOLICACH WAŁKA DZIĄSŁOWEGO).
Najmłodszy w rodzinie był raczek Rysiu, który interesował się krawiectwem. Codziennie rozmyślał o kolorowych materiałach, z których można uszyć spodnie, bluzki lub marynarki.(JĘZYK WYSUWAMY PRZEZ ZBLIŻONE DO SIEBIE ZĘBY).
Pewnego razu podczas spaceru Rysiu znalazł gazetę. Roześmiał się radośnie, gdy zobaczył co jest w środku (ŚPIEWAMY LALALA, LOLOLO, LULULU, LELELE, LILILI). Były tam obrazki z kolorowymi ubraniami na cztery pory roku. Najbardziej spodobały mu się: brązowe, czerwone i bordowe, czyli wszystkie te, które przypominają kolor skóry raczkowej rodzinki (WCIĄGAMY POLICZKI DO ŚRODKA BUZI). W gazecie Rysiu zauważył również czarną marynarkę i kolorowy krawat w kropki. Od razu zapragnął tych ubrań najbardziej na świecie (CZUBKIEM JĘZYKA DOTYKAMY GÓRNE ZĘBY – KAŻDY OSOBNO). Niestety materiały potrzebne na ich uszycie były bardzo drogie. Każdego ranka rozmyślał o nich, zastanawiając się, co zrobić, aby zebrać pieniądze na kupno materiałów (CZUBKIEM JĘZYKA DOTYKAMY DOLNE ZĘBY – KAŻDY OSOBNO).
- O rety! – zawołał Rysiu - Romek! Będę pracować u niego od rana do wieczora i nazbieram pieniędzy na wymarzone ubrania. (PRZESUWAMY JĘZYKIEM OD ZĘBÓW GÓRNYCH W KIERUNKU GARDŁA).
Jak pomyślał tak też zrobił. U ryby Renaty kupił materiał (PARSKAMY WARGAMI). Krewetka Irena pomogła mu go skroić (NAGRYZAMY ZĘBAMI DOLNĄ WARGĘ), a ropucha Regina, która była krawcową, pomogła mu to wszystko zszyć (NAGRYZAMY ZĘBAMI GÓRNĄ WARGĘ).
Udało się! Raczek Rysiu z pomocą rodziny i przyjaciół uszył swoje pierwsze ubranka. (WYMAWIAMY SZYBKO: T-D-N, T-D-N, T-D-N UTRZYMUJĄC JĘZYK W OKOLICACH WAŁKA DZIĄSŁOWEGO). Po paru latach został najbardziej znanym krawcem. Od tego czasu dawał wszystkim dobrą radę: jeśli czegoś bardzo pragniesz, to musisz to zrobić, bo najtrudniejszy jest tylko pierwszy krok.