I. O kulturze czytelniczej w Polsce
Kultura czytelnicza dziecka kształtuje się od najmłodszych lat. Oswajanie z książkami i zachęcanie młodych ludzi do czytania powinno mieć swój początek w okresie wczesnego dzieciństwa. Dom rodzinny rozpoczyna proces kształtowania wrażliwości czytelniczej i uczy dziecko właściwego stosunku do książek. Warto od najmłodszych lat dzieciom czytać, kupować książki w prezencie i rozmawiać z nimi na temat przeczytanych treści.
Korzyści jakie niesie czytanie książek są powszechnie znane. Aktywni czytelnicy rozwijają swoje umiejętności językowe, poszerzają zasób słownictwa. Mając kontakt z poprawną polszczyzną łatwiej później przyswajają gramatykę i ortografię. Ponadto z badań wynika, że im większy zasób słownictwa dzieci posiadają tym lepiej rozumieją otaczający ich świat. Poprzez odpowiednio dobrane książki w przyjemny sposób zdobywają wiedzę na temat kontaktów społecznych, historii, kultury czy po prostu faktów na temat otaczającego go świata. Zostało już dawno udowodnione, że czytanie książek usprawnia funkcjonowanie mózgu, wpływa na lepszą pamięć. Nie można oczywiście pominąć ogromnego wpływu jakie ma czytanie na rozwój wyobraźni dziecka, później ucznia. U dzieci, które lubią czytać obserwuje się znacznie bardziej rozwiniętą wyobraźnię, kreatywność, przez co ich świat jest barwniejszy i bardziej interesujący. Ponadto jak wynika z badań zarówno u dzieci jak i osób dorosłych czytanie pozwala lepiej radzić sobie ze stresem. W jednym z badań stwierdzono, że w trakcie czytania przez zaledwie sześć minut, poziom odczuwanego stresu zmniejsza się nawet o 68%.Dlatego też warto czytać dzieciom przed snem, są wtedy bardziej zrelaksowane i śpią spokojniej. Jest wiedzą powszechnie wiadomą wśród czytelników, że czas spędzony z książką jest najbardziej skutecznym sposobem na relaks i wypoczynek. Od tego, jakie znaczenie w domu rodzinnym dziecka ma książka, zależy w dużym stopniu późniejszy jego rozwój w tym zakresie. Jeśli dziecko od najwcześniejszych lat sięga po książkę, spędza czas wolny na wspólnym czytaniu z rodzicami, jest bardzo prawdopodobne, że ten nawyk zostanie mu na dłuższy czas. Dopiero, jak wskazują badania, po ukończeniu 10-tego roku życia stopniowo zaczyna maleć wpływ domu na kulturę czytelniczą dziecka. Tymczasem jak przedstawia raport Biblioteki Narodowej z badań przeprowadzonych w 2018 roku tylko 37% respondentów przeczytało przynajmniej jedną książkę w ciągu roku, a 9% ankietowanych zadeklarowało przeczytanie co najmniej 7 książek w trakcie 2018 roku. 35% respondentów przyznało, że w ich domach nie ma żadnych książek lub są tylko podręczniki szkolne. Jeśli chodzi o lata poprzednie z raportów Biblioteki Narodowej dowiadujemy się, że ”Podstawowe wskaźniki czytelnictwa książek w 2017 roku nie różnią się znacząco od wyników badań z poprzednich lat. Na pytanie: „Czy w ciągu ostatnich 12 miesięcy, tzn. od listopada 2016 do listopada 2017 roku, czytał(a) Pan(i), w całości lub fragmencie, albo przeglądał(a) Pan(i) jakieś książki?” twierdząco odpowiedziało 38% respondentów, a więc mniej więcej tyle, ile w sondażach z lat 2008–2016. Wyraźnie zmalał odsetek tzw. czytelników intensywnych, którzy czytali 7 i więcej książek w ciągu roku. Nastąpił spadek z poziomu około 22–24% w latach 2000–2004 do około 8–12% w latach 2008–2016.” Jak podają więc statystyki mało satysfakcjonujący przykład pokolenie osób dorosłych daje młodym, kształtującym się ludziom. Ponadto, kiedy to we współczesnym świecie króluje nowoczesna technologia, dzieci od najmłodszych lat zafascynowane są komputerami, tabletami, smartfonami i internetem, a czas najchętniej spędzają przy grach wideo bardzo trudno jest zaszczepić w nich nawyk sięgania po książkę. Jeszcze trudniejsze jest to w przypadku książek obowiązkowych, a mianowicie lektur szkolnych.
Małgorzata Iwanowicz w swoim artykule „Uczniowska awersja do lektur szkolnych jako problem dydaktyczny i wychowawczy” podała kilka przyczyn niechęci uczniów do czytania lektur . W znacznej mierze winą za tę niechęć obarcza środowisko domowe ucznia, szkolne procesy nauczania, a wreszcie same lektury. Jako istotny powód podaje słabą umiejętność czytania, a co za tym idzie niechęć do czytania dłuższych tekstów. W powiązaniu z przymusem czytania konkretnie wybranych książek, które w dużym stopniu nie cieszą się zainteresowaniem wśród uczniów daje to efekt buntu, a w konsekwencji nieczytanie lektur. Autorka zarzuca nauczycielom, że „uczniowie mają zbyt mały wpływ na wybór książek do omawiania podczas lekcji, a szkoła nie rozwija dostatecznie kultury czytelniczej”. W swoim opracowaniu M. Iwanowicz wskazuje na ogromną rolę rodziców i opiekunów w kształtowaniu kultury czytelniczej dzieci. Tymczasem w przeprowadzonych przez nią badaniach na uczniach klas IV i V „Większość respondentów wymieniała liczbę do 30 egzemplarzy znajdujących się w całym domu, precyzując też, że większość z nich zgromadzona jest w ich własnym pokoju. Respondenci podkreślali ponadto, że w pokoju rodziców nie ma książek w ogóle, a tylko w jednym przypadku uczeń wskazał występowanie w domu osobnego pokoju z książkami, pełniącego funkcję domowej biblioteki.” Małgorzata Iwanowicz wskazuje, że ucznia należy odpowiednio zmotywować do przeczytania lektury szkolnej i wg niej jest to wspólne zadanie rodziców, nauczycieli i bibliotekarzy szkolnych. Nauczyciele powinni stworzyć możliwości uczniowi aby mógł wyrobić sobie własny gust czytelniczy i pomóc mu w pokonaniu trudności, którą jest sama umiejętność czytania. Autorka podkreśla też bardzo ważną w tym zakresie rolę bibliotekarzy szkolnych. Twierdzi, że powinni oni rozwijać w szkołach działalność informacyjno – edukacyjną wśród uczniów w celu wzbogacenia ich kultury czytelniczej, doprowadzenia do tego, że książka stanie się przyjacielem ucznia.
O ogromnej roli domu rodzinnego w procesie kształtowania się nawyków czytelniczych uczniów pisze również Zofia Zasadzka, autorka raportu „Czytelnictwo dzieci i młodzieży”, który stworzyła na podstawie badań przeprowadzonych w listopadzie 2013 roku w ramach projektu „Badanie jakości i efektywności edukacji oraz instytucjonalizacja zaplecza badawczego”. Autorka ta podobnie jak M. Iwanowicz podkreśla w nim wagę głośnego czytania dzieciom bajek i wierszy od wieku przedszkolnego przez rodziców lub inne bliskie osoby, później wspólnie wybranych dłuższych powieści. Kolejnym etapem ma być zachęcanie do samodzielnego czytania i polecanie dzieciom w wieku starszym mogących zainteresować ich książek. Według niej kształtuje to nie tylko nawyk sięgania po książkę dla przyjemności, rozwija wyobraźnię ale również pogłębia więzi rodzinne. Wg Raportu preferowana przez młodych czytelników jest literatura fantastyczna, która dostarcza im nowych odkryć, tematów innych niż w codziennym życiu, natomiast wśród lektur szkolnych analogicznie najbardziej lubiane są „Opowieści z Narnii”. Opisane przez Zasadzką badania przeprowadzone na grupie dwunastolatków wykazują, że „Czytelnicy systematyczni (deklarujący czytanie co najmniej raz w tygodniu) stanowią 48% ogółu badanych dwunastolatków – a co piąty czyta codziennie. Jednak takich, którzy przyznają się do sięgania po książkę najwyżej kilka razy w roku jest 23%, w tym nieczytających w ogóle jest aż 8%.”Ponadto „Nieliczni (1%) przyznali, że nie posiadają w domu książek, a 6% uczniów szkoły podstawowej stwierdziło, że mają tylko podręczniki szkolne”. Wg opracowania zdecydowanie częściej po książki sięgają dziewczęta, aż 27% z nich przyznaje, że czyta codziennie, natomiast wśród chłopców wynik ten to 16%. Analogicznie z badań wynika, że to dziewczynki posiadają bogatsze biblioteczki w swoich domach. Na podstawie opisanego przez Zasadzką badania uczniów szóstych klas szkoły podstawowej stwierdzić można, że dość systematycznie czytają oni lektury szkolne. 87% ankietowanych przyznało, że przeczytało przynajmniej fragmentarycznie w ciągu dwóch miesięcy przed badaniem jedną książkę wskazaną przez nauczyciela, już tylko 25 % przeczytało dwie książki, a 6% stwierdziło, że przeczytało trzy lub więcej. Nie widoczne tu były duże różnice pomiędzy chłopcami i dziewczętami tak jak w przypadku czytania „dla przyjemności”. W badaniu tym zapytano również uczniów o lektury przeczytane w poprzednim roku szkolnym, jak wynika z raportu „ 77% odpowiedziało pozytywnie na to pytanie (71% chłopców i 88% dziewcząt), zaledwie 4% przyznało, że nie czytali szkolnych lektur. Tym razem, aż 19% badanych uczniów nie potrafiło sobie przypomnieć, czy czytali cokolwiek – o 10 punktów procentowych częściej chłopcy niż dziewczęta. Można się zatem domyślać, iż rzeczywisty odsetek uczniów nieczytających lektur w piątej klasie szkoły podstawowej był większy niż 4%.”
II. 0 czytaniu wśród uczniów naszej szkoły
Aby sprawdzić jak uczniowie klas IV-VI czytają lektury szkolne oraz dobrowolnie wybrane przez siebie książki i porównać to z danymi ogólnopolskimi w czerwcu 2019 r. przeprowadziłam ankietę wśród 63 uczniów klas IV-VI. Wyszczególniając było to: 10 uczniów klasy IV i 33 uczniów klasy V szkoły w Trzebieży oraz 10 uczniów klasy V i 10 uczniów klasy VI szkoły w Niekłończycy. Ankietę analizować będę przede wszystkim pod względem poszczególnych poziomów klas, więc w moim badaniu wzięło udział: 10 uczniów klasy IV, 43 uczniów klasy V i 10 uczniów klasy VI. Ankieta była anonimowa, uczniowie musieli w niej zaznaczyć tylko swoją płeć, dzięki czemu stała się ona bardziej wiarygodna. Uczniowie odpowiadając na pytania nie musieli obawiać się np. konsekwencji nieprzeczytania obowiązkowych lektur. Ankieta składała się z 14 pytań, które dotyczyły zarówno książek wybieranych przez nich samodzielnie jak i czytania lektur szkolnych.
Pierwsze pytania ankiety dotyczyły domowych księgozbiorów z wyszczególnieniem osobistych książek uczniów. Na pytanie „Jaka liczba książek znajduje się w Twoim domu?” najwięcej osób – 20 (32%) zaznaczyło przedział między 50 a 150. Nieco mniej uczniów - 18 (29% )wskazało przedział między 20 a 50 książek. Tylko 6 osób (9%), zadeklarowało, że posiada więcej niż 150 książek w swoich domach, a prawie tyle samo, ponieważ 5 uczniów (8%) przyznało, że w ich domach znajduje się najwyżej 5 książek. Analizując to pytanie pod względem wieku respondentów to 5 z tych, którzy zaznaczyli, że w ich domach jest więcej niż 150 książek i jednocześnie 5 z tych, którzy zaznaczyli przedział do 5 książek w domu to uczniowie klasy V. W klasie IV najwięcej uczniów, 4 (40%) zaznaczyło przedział od 50 do 150 książek , w klasie VI najwięcej odpowiedzi-5 (50%) mieściło się w tym samym przedziale.
W pytaniu drugim poprosiłam o podanie liczby książek posiadanych przez uczniów. Tutaj najwięcej odpowiedzi – 22 (34%) było w przedziale od 20 do 50 książek, tylko jeden uczeń zaznaczył ilość powyżej 150, natomiast aż 16 uczniów (25%) przyznało, że posiada w domu do 5 swoich książek. 17 uczniów ( 27%) określiło liczbę swoich książek w przedziale od 5 do 20 sztuk. W klasie IV 7 uczniów (70%) posiada od 20 do 50 książek, natomiast jeden najwyżej 5 książek. W klasie V 14 uczniów, to jest 32% wszystkich ankietowanych piątoklasistów ma tylko do 5 książek, z kolei jeden uczeń w tym wieku zaznaczył, że posiada więcej niż 150 sztuk. W klasie VI odpowiedzi były do siebie bardzo zbliżone, 5 uczniów zaznaczyło przedział pomiędzy 20 a 50, a 4 uczniów przedział od 5 do 20. Jeden szóstoklasista przyznał, że posiada do 5 książek. Jeden uczeń z klasy VI nie udzielił żadnej odpowiedzi na to pytanie.
Pytanie trzecie brzmiało „Ile książek kupiłeś/aś sam/a lub poprosiłeś/aś o ich kupno kogoś innego?” . Miało ono na celu wyodrębnienie z zaznaczonych wcześniej ilości, tej liczby książek, którą uczeń zdobył z własnej inicjatywy, a nie zostały mu przekazane po starszym rodzeństwie lub jako niechciany prezent. 28 uczniów (44%) z pośród wszystkich ankietowanych przyznało, że tylko do 5 książek, to te, które kupili sami lub poprosili o ich kupno, nieco mniej, ponieważ 27 uczniów (42%) zaznaczyło odpowiedź w przedziale od 5 do 20 książek. 5 uczniów (8%) zaznaczyło przedział od 20 do 50 książek, natomiast każdy z kolejnych przedziałów zaznaczony został przez jednego ucznia. W pytaniu tym aż 7 szóstoklasistów (70%) zaznaczyło przedział najniższy, a 3 pozostałych przedział do 20 książek. W klasie IV 5 uczniów (50%) zaznaczyło ten sam przedział, a nieco mniej ponieważ 4 określiło, że ma do 5 książek. Większe zróżnicowanie wystąpiło wśród piątoklasistów, tutaj jedna osoba zaznaczyła przedział powyżej 150 książek, 2 osoby między 50 a 150 sztuk, a 4 uczniów przedział od 20 do 50 książek. Najwięcej z pośród piątoklasistów – 19 (44%) przyznało się do pozyskania w ten sposób od 5 do 20 książek, a 17 uczniów z tej grupy wiekowej (39%) do 5 książek.
Analizując ankiety uczniów w zakresie tych trzech pierwszych pytań można stwierdzić, że poszczególni uczniowie w zdecydowanej większości udzielali logicznych odpowiedzi. Tylko w jednej ankiecie brak było logicznej zależności pomiędzy pierwszy, drugim i trzecim pytaniem. Uczeń zaznaczył większą ilość swoich książek, niż tych posiadanych w domu i jeszcze większą z tych, które kupił lub poprosił o kupno. Trzy ankiety zaznaczoną miały większą ilość książek w pytaniu trzecim, niż w pytaniu drugim, ale wierząc w szczere odpowiedzi uczniów można założyć, że np. książki kupione dawniej zostały przekazane komuś innemu, młodszemu.
Pytanie czwarte dotyczyło częstotliwości czytania książek przez uczniów w ich czasie wolnym. Odpowiedzi były tu dość równo podzielone pomiędzy przedziałami czasowymi. Najwięcej, gdyż 18 uczniów (29%) określiło, że czyta raz w miesiącu. 16 uczniów(25%) zaznaczyło, że sięga po książkę w wolnym czasie tylko kilka razy w roku, natomiast 14 uczniów(22%) określiło swoją częstotliwość czytania na jeden raz w tygodniu. 10 uczniów (16%) zaznaczyło, że czyta codziennie, natomiast 5 (8%) przyznało, że czyta rzadziej niż kilka razy w roku. Analizując to pytanie pod względem wieku respondentów 4 uczniów z klasy VI (40%) czyta tylko raz w miesiącu, natomiast tylko jeden uczeń z tej klasy czyta codziennie. Połowa uczniów klasy IV zadeklarowała, że czyta raz w tygodniu, a jeden przyznał, że czyta rzadziej niż kilka razy w roku. Piątoklasiści są zróżnicowani pod tym względem, 7 z nich(16%) czyta codziennie, z kolei 4 (9%) sięga po książkę rzadziej niż kilka razy w roku. Najwięcej piątoklasistów -13 (30%) przyznało się do czytania kilka razy w roku.
Pytanie piąte i szóste w ankiecie dotyczyło ilości przeczytanych książek w tym roku i poprzednim. Na pytanie dotyczące książek przeczytanych w tym roku najwięcej odpowiedzi mieściło się w przedziale między 7 a 10 sztuk, tak zaznaczyło 18 uczniów (29%), nieco mniej, ponieważ 17 ankietowanych (27%) określiło, że przeczytało od 4 do 6 książek w tym roku, natomiast 12 uczniów (19%) zadeklarowało przeczytanie 2-3 książek. 9 z pośród wszystkich ankietowanych ( 14%) zaznaczyło, że przeczytało więcej niż 10 książek, a 6 uczniów przyznało, że przeczytało najwyżej jedną książkę. Jedna osoba nie udzieliła odpowiedzi na to pytanie. W klasie IV 5 uczniów (50%) przeczytało od 7 do 10 książek, a tylko jeden zaznaczył przedział 2-3 książki, żaden z czwartoklasistów nie zaznaczył, że czyta mniej. Również jeden uczeń w tym wieku zadeklarował czytanie powyżej 10 książek. Z kolei w klasie VI żaden uczeń nie przeczytał więcej niż 10 książek, a tylko jeden mieści się w przedziale między 7 a 10 książek. 2 uczniów przyznało, że przeczytało najwyżej 1 książkę, po 3 uczniów zaznaczyło przedziały 2-3 i 4-6. 12 piątoklasistów (28%) określiło przeczytanie od 7 do 10 książek, 8 uczniów w tym wieku (19%) zadeklarowało przeczytanie więcej niż 10 książek, a 4 (9%) przyznało, że przeczytało maksymalnie jedną książkę.
W pytaniu dotyczącym liczby przeczytanych książek w ubiegłym roku zdecydowanie najwięcej odpowiedzi mieściło się w przedziale pomiędzy 4 a 6 sztuk. Tak odpowiedziało 22 uczniów (34%) ze wszystkich ankietowanych. Po 14 uczniów (22%) zaznaczyło przedział od 2 do 3 i od 7 do 10 książek. 8 uczniów (13%) zadeklarowało przeczytanie powyżej 10 książek, z kolei 4 przyznało, że przeczytało w ubiegłym roku najwyżej jedną książkę. Analizując to pytanie pod względem wieku respondentów to połowa czwartoklasistów przeczytała od 4 do 6 książek, po 2 uczniów przeczytało 2-3 i 7-10 książek. Jeden uczeń z tego przedziału wiekowego nie udzielił żadnej odpowiedzi. Wśród szóstoklasistów najwięcej uczniów – 4 (40%) przeczytało 2-3 książki, a 3 uczniów określiło się w przedziale 4-6 książek. Pozostałe przedziały zaznaczone zostały po równo, każdy przez jednego ucznia. Podobnie jak u uczniów klas IV najwięcej piątoklasistów zaznaczyło przedział między 4 a 6 przeczytanych pozycji książkowych, było to 14 osób (32%), 11 uczniów (25%) przeczytało od 7 do 10 książek, 7 (16%) zadeklarowało przeczytanie powyżej 10 książek, a 3 uczniów (7%) przyznało, że przeczytało najwyżej 1 książkę.
W kolejnym pytaniu badałam preferencje uczniów dotyczące czytanych przez nich książek. Uczniowie w tym pytaniu mogli zaznaczyć dowolną liczbę odpowiedzi. Na pytanie „Jakie książki czytasz w wolnym czasie?” największa liczba uczniów – 24 (38%) zaznaczyło książki przygodowe, a 21 uczniów ( 33%) zadeklarowało czytanie książek fantastycznych. Do czytania lektur szkolnych w czasie wolnym przyznało się 18 uczniów (29%), z kolei 13 (20%) czyta komiksy. 11 uczniów (17%) czyta bajki, 8 (13%) zaznaczyło książki obyczajowe. Wg ankiet żaden uczeń nie czyta kryminałów. W tym pytaniu uczniowie mieli możliwość dopisania również innych gatunków książek, 5 z nich zaznaczyło tę kategorię, ale odpowiedzi były tylko dwie, t.z.n. książki „ zabawne” i „muzyczne”. Wśród uczniów klasy IV największą popularnością cieszą się książki fantastyczne i przygodowe, te gatunki zaznaczyło po 7 uczniów (70%). Nieco mniej, ponieważ po 6 głosów (60%) otrzymały bajki i lektury szkolne, z kolei książki obyczajowe i komiksy zaznaczyły po 3 osoby z tej klasy (30%). Wśród piątoklasistów najwięcej jest miłośników książek przygodowych- 15 uczniów (35%), 10 uczniów (23%) czyta w wolnym czasie lektury szkolne i książki fantastyczne, nieco mniej, ponieważ 9 uczniów sięga po komiksy, 5 osób w tym przedziale wiekowym (12%) czyta bajki, a 3 (7%) powieści obyczajowe. Uczniowie klasy VI mają mniej zróżnicowane poglądy co do gatunku książek. 4 z nich (40%) czyta fantastykę, lektury, powieści obyczajowe i przygodowe czyta po 2 uczniów, jeden preferuje komiksy, a żaden szóstoklasista nie czyta bajek. Uczniowie klasy V i VI zaznaczali najczęściej jeden ulubiony gatunek książkowy, a uczniowie klasy IV zaznaczali ich w dużym stopniu po kilka.
Następne pytanie brzmiało: „Z kim rozmawiasz o przeczytanej książce?”. Tutaj również uczniowie mogli zaznaczyć kilka odpowiedzi, ale najczęściej zaznaczali po jednej, maksymalnie dwóch. Najwięcej badanych uczniów – 23 (36%) na temat przeczytanej książki rozmawia z rodzicami, 19 uczniów (30%) z rówieśnikami, a tylko 11 (17%) z nauczycielami. Uczniowie mieli możliwość w tym pytaniu napisać z jakimi innymi osobami rozmawiają na temat książek, z możliwości tej skorzystało 15 uczniów. Wpisywali oni najczęściej członków rodziny: babcia, dziadek, siostra, brat, kuzynka lub przyjaciół. Wśród tych 15 zaznaczonych odpowiedzi 5 uczniów napisało, że z nikim nie rozmawia na temat przeczytanej książki. Ani jeden uczeń nie zaznaczył odpowiedzi „z bibliotekarzem”. Analizując te pytania w kategoriach wiekowych 6 uczniów z klasy VI (60%)rozmawia z rówieśnikami, 3 (30%) z rodzicami, a jeden z nikim. Z kolei w klasie IV 4 uczniów (40%) rozmawia z rodzicami, po 2 z rówieśnikami i nauczycielami, również 2 wpisało innych członków rodziny. Piątoklasiści najczęściej również rozmawiają z rodzicami, tę odpowiedź zaznaczyło 16 uczniów (37%), 11 (25%) rozmawia o przeczytanej książce z rówieśnikami, a 9 (21%) z nauczycielem. Pozostali uczniowie w tym wieku zaznaczyli odpowiedź „ z innymi osobami” dopisując najczęściej innych członków rodziny lub przyjaciół, tutaj pojawiły się 4 odpowiedzi „z nikim”.
Kolejne pytanie dotyczyło częstotliwości odwiedzania przez naszych uczniów biblioteki szkolnej z zaznaczeniem, że nie dotyczy ono wypożyczania lektur szkolnych. 25 uczniów (40%) odwiedziło to miejsce 1 do 3 razy w ciągu ostatniego roku, 18 uczniów (29%) było w niej między 4 a 6 razy, a 4 (6%) od 7 do 10 razy. 11 ze wszystkich ankietowanych uczniów (17%) przyznało, że ani razu nie było w szkolnej bibliotece w ciągu ostatniego roku, a 5 (8%) zadeklarowało, że było tam więcej niż 10 razy. Badanie wykazało, że najrzadziej do biblioteki szkolnej chodzą szóstoklasiści, 5 z nich (50%) nie było w ciągu roku tam wcale, 3 było tylko 1-3 razy, a dwóch odwiedziło bibliotekę od 4 do 6 razy. W klasie IV 4 uczniów (40%) w ciągu ostatniego roku odwiedziło to miejsce 1 do 3 razy, 3 uczniów 4-6 razy, a dwóch między 7 a 10 razy. Jeden czwartoklasista zadeklarował, że był w bibliotece więcej niż 10 razy, a żaden nie odpowiedział, że ani razu. Wśród piątoklasistów najwięcej odpowiedzi było w zakresie „1 do 3 razy w roku”. Tak odpowiedziało 18 uczniów (42%) w tym przedziale wiekowym. 3 uczniów (7%) określiło, że było w bibliotece od 4 do 6 razy, 2 uczniów (5%) zaznaczyło przedział 7 do 10 razy. 6 uczniów (14%) przyznało, że ani razu w tym czasie nie odwiedziło biblioteki, a 4 (9%) zadeklarowało, że było tam częściej niż 10 razy.
Pytanie 10 miało na celu sprawdzenie ile lektur uczniowie pamiętają, z tych omawianych na lekcjach języka polskiego w roku szkolnym 2018/2019. 27 uczniów (42 %) stwierdziło, że omawianych było 5 lektur, 20 uczniów (32%) zaznaczyło 4 lektury, z kolei 14 uczniów (22%) pamiętało więcej niż 5 lektur ( najczęściej wpisywali 7 lub nie wpisywali żadnej liczby). 2 uczniów (3%) zaznaczyło, że na lekcji języka polskiego omawiali 1 lekturę. Najbardziej zgodni przy tym pytaniu byli szóstoklasiści, aż 8 z nich (80%) zaznaczyło 5 lektur, a 2 pozostałych zaznaczyło 4 lektury. W klasie IV 6 uczniów (60%) zaznaczyło 5 lektur, po 2 zaznaczyło 4 i więcej ( wpisali 6 sztuk). Wśród uczniów klas piątych znaleźli się dwaj, którzy pamiętali tylko o jednej przerabianej lekturze. Najwięcej odpowiedzi w tej grupie wiekowej to 4 lektury, udzieliło jej 16 uczniów (37%) oraz 5 lektur – 13 uczniów(30%). 12 piątoklasistów (28%) określiło, że przerabiało więcej niż 5 lektur, najczęściej podając liczbę 7 lub nie wpisując nic.
W kolejnym pytaniu poprosiłam uczniów o podanie tytułów i autorów lektur przeczytanych przez nich w całości. Mimo, że uczniowie podawali lektury również ze swoich poprzednich klas przeanalizuję to pytanie pod względem podziału na przedziały klasowe. W klasie IV najwięcej uczniów – 6 (60%) w całości przeczytało „Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa” C.S. Lewisa, nieco mniej, ponieważ 5 uczniów (50%) – „Pinokio” C. Collodi, a 3 uczniów w całości przeczytało „Kajko i Kokosz. Szkoła latania” J. Christa. „Akademię Pana Kleksa” J. Brzechwy oraz książkę „Bracia Lwie Serce” A. Lindgren przeczytało w całości po 2 czwartoklasistów. Uczniowie tej klasy wymieniali również pojedynczo „Dziewczynkę z zapałkami” i „Calineczkę” H.CH. Andersena oraz „Roszpunkę” braci Grimm. Jedna odpowiedź wśród czwartoklasistów brzmiała „wszystkie w całości”. Mimo, że w pytaniu prosiłam o podanie autora to tylko jeden uczeń wpisując tytuły podał autora „Opowieści z Narnii” i „Pinokio”. Najwięcej uczniów klas V – 21 (49%) przeczytało w całości „Chłopców z Placu Broni” F. Molnara. W drugiej kolejności najwięcej uczniów – 15 (24%) przeczytało „Sposób na Alcybiadesa” E. Niziurskiego i „Charlie i fabryka czekolady” R. Dahla. Nieco mniej – 13 uczniów (30%) przeczytało w całości „Anię z Zielonego Wzgórza” L. M. Montgomery, a 12 (28%) „W pustyni i w puszczy” H. Sienkiewicza. Wśród książek licznie przeczytanych w całości wymienić należy również „Skarb Troi. Tajemniczy tunel” O. Fritsche. Mimo, że lekturę tę wpisało tylko 5 uczniów jest to 50% jedynej klasy V, która tę książkę omawiała. Pozostałe książki wymienione zostały przez niewielkie liczby uczniów klas V: „Przygody Tomka Sawyera” M. Twaina -2 uczniów, „Katarynka” B. Prusa – 5 uczniów. Piątoklasiści wymieniali również lektury przeczytane w klasie IV. „Mikołajek i inne chłopaki” J.J. Sempe, R. Goscinny – 8 osób, „Kajko i Kokosz. Szkoła latania” J. Christa – 5 uczniów, „Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa” C.S. Lewisa – 2 uczniów, „Akademię Pana Kleksa” J. Brzechwy – 2 uczniów i „Pinokio” C. Collodi – 1 uczeń. 7 uczniów nie udzieliło żadnej odpowiedzi na to pytanie, a jeden wpisał 4 tytuły książek, które nie są lekturami szkolnymi. Piątoklasiści trochę lepiej pamiętali autorów przeczytanych lektur, jednak 20 z nich nie wpisało ani jednego autora, wymieniając od 1 do 4 tytułów lektur. 4 uczniów poprawnie wpisało jednego autora, 3 uczniów do tytułów książek dopisało dwóch autorów, tylu samo wpisało 3 autorów. 5 piątoklasistów poprawnie wpisało 4 tytuły lektur wraz z autorem. Wśród ankiet najczęściej pojawiały się nazwiska: H. Sienkiewicz („W pustyni i w puszczy”), E. Niziurski („Sposób na Alcybiadesa”), F. Molnar(„ Chłopcy z Placu Broni”), R. Dahl („Charlie i fabryka czekolady”), B. Prus („Katarynka”), J.J. Sempe, R. Goscinny („Mikołajek i inne chłopaki”).W klasie VI lekturami najczęściej przeczytanymi w całości - 8 uczniów (80%) były „W pustyni i w puszczy” H. Sienkiewicza oraz „Bajki robotów” ( 3 wybrane przez nauczyciela) S. Lema. Trochę mniej uczniów – 6 (60%) przeczytało do końca lekturę „Sposób na Alcybiadesa” E. Niziurskiego a 5 uczniów „Ten obcy” I. Jurgielewiczowej. „Szatana z siódmej klasy” K. Makuszyńskiego przeczytało w całości 4 uczniów (40%). Podobnie jak piątoklasiści, szóstoklasiści wymieniali lektury omawiane w poprzednich klasach: „Przygody Tomka Sawyera” M. Twaina – 1 uczeń, „Marcin Kozera” M. Dąbrowskiej – 1 uczeń, „Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa” C.S. Lewisa – 2 uczniów, „Pinokio” C. Collodi – 2 uczniów, „Akademię Pana Kleksa” J. Brzechwy – 2 uczniów. Szóstoklasiści nie najlepiej zapamiętali autorów przeczytanych lektur, 6 z nich (60%) nie podało poprawnie ani jednego autora przy tytule, 1 uczeń podał jednego autora,1 – dwóch autorów i 1 – trzech autorów. 1 szóstoklasista wymienił 5 tytułów lektur podając ich autorów. Uczniowie tej klasy najlepiej zapamiętali H. Sienkiewicza („W pustyni i w puszczy”), S. Lema („Bajki robotów”), I. Jurgielewiczową („Ten obcy”) i E. Niziurskiego („Sposób na Alcybiadesa”).
W następnym pytaniu uczniowie mieli napisać, która z przerabianych dotychczas lektur podobała im się najbardziej. Wśród uczniów klasy IV największą popularnością cieszy się książka „Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa” C.S. Lewisa, podało ją 7 uczniów (70%), natomiast książkę „Kajko i Kokosz. Szkoła latania” J. Christa wskazały 2 osoby. Jeden czwartoklasista nie udzielił żadnej odpowiedzi na to pytanie. Autorów tych lektur podało 2 uczniów, 1 - J. Christa i 1 - C.S. Lewisa. Z kolei gusty piątoklasistów są bardziej zróżnicowane, najbardziej spodobała im się książka „ Chłopcy z Placu Broni” F. Molnara – wpisało ją 8 uczniów, „Charlie i fabryka czekolady” R. Dahla jest ulubioną lekturą 6 uczniów. „W pustyni i w puszczy” H. Sienkiewicza wskazało 5 uczniów. Na uwagę zasługuje tu książka „Skarb Troi. Tajemniczy tunel” O. Fritsche, którą wpisało jako ulubioną 4 uczniów - 40% z tych, którzy ją omawiali. Pozostałe tytuły pojawiały się znacznie rzadziej - „Sposób na Alcybiadesa” E. Niziurskiego – 3 uczniów, „Ania z Zielonego Wzgórza” L. M. Montgomery – 2 uczniów, „Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa” C.S. Lewisa – 2 uczniów. Pojedynczy uczniowie wpisali: „Przygody Tomka Sawyera” M. Twaina, „Pinokio” C. Collodi, „Mikołajek i inne chłopaki” J.J. Sempe, R. Goscinny oraz „Kajko i Kokosz. Szkoła latania” J. Christe. 6 uczniów nie odpowiedziało na to pytanie wcale, 1 napisał „Wszystkie mi się podobały i nie umiem wybrać jednej”. Wśród 36 piątoklasistów, którzy udzielili odpowiedzi na to pytanie 19 z nich nie wpisało autora swojej ulubionej lektury, natomiast pozostali najczęściej wpisywali H. Sienkiewicza („W pustyni i w puszczy”), E. Niziurskiego („Sposób na Alcybiadesa”), R. Dahla („Charlie i fabryka czekolady”)i F. Molnara(„ Chłopcy z Placu Broni”). Wśród uczniów klas VI ulubioną lekturą jest „W pustyni i w puszczy” H. Sienkiewicza – wpisało ją 5 uczniów (50%), książkę „Ten obcy” I. Jurgielewiczowej wskazało 2 uczniów, pojedyncze odpowiedzi dotyczyły „ Chłopców z Placu Broni” F. Molnara, „Szatana z siódmej klasy” K. Makuszyńskiego i „Sposóbu na Alcybiadesa” E. Niziurskiego. Jeden uczeń w tym pytaniu wpisał tytuł nie będący lekturą szkolną. 5 uczniów w tym przedziale wiekowym poprawnie wpisało autora swojej ulubionej lektury. Był to przede wszystkim H. Sienkiewicz („W pustyni i w puszczy”), pojawiła się I. Jurgielewiczowa („Ten obcy”) i E. Niziurski („Sposób na Alcybiadesa”).
W kolejnym pytaniu uczniowie mieli podać tytuł i autora swojej ulubionej książki wyłączając lektury szkolne. 3 czwartoklasistów nie udzieliło żadnej odpowiedzi na to pytanie, 2 wpisało lektury szkolne: „Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa” oraz „Kajko i Kokosz. Szkoła latania”. Pozostali uczniowie pojedynczo wymienili: „Nie kończącą się historię” M. Ende, „Śnieżkę” Braci Grimm, „Czerwonego Kapturka” Ch. Perrault, „Dzwoneczek” J.M. Barrie oraz „Hobbit: Bitwa pięciu armii” J.R.R. Tolkiena. Wśród uczniów klas V 7 nie udzieliło żadnej odpowiedzi, 5 wpisało lektury szkolne: „Katarynka” pojawiła się dwukrotnie pozostałe pojedynczo: „Kajko i Kokosz. Szkoła latania”, „Akademia Pana Kleksa”, „Sposób na Alcybiadesa”. Wśród ulubionych książek piątoklasistów najczęściej pojawiły się: „Dziennik cwaniaczka” Jeff Kinney – 10 uczniów, „Ryzyk-fizyk czyli sens niepoważnych eksperymentów naukowych” M. Krupińskiego – 2 uczniów „Harry Potter” J.K. Rowlinga– 3 uczniów, „Dwa światy. Milton żyje” M. Poznańskiego – 2 uczniów. Wśród ulubionych książek uczniów z tej grupy wiekowej pojawiły się również trzy autorstwa H. Webb : „Tabi uczy się czytać”, i z serii „Zaopiekuj się mną” oraz trzy książki autorstwa A. Stelmaszyk: „Lara może wszystko”, „Mela zawsze pomoże” i „Hugo ucieka z cyrku”. Pozostałe książki wpisywane były w ankietach uczniów pojedynczo: „Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno” K. Moseley, „Złoty szyfr” J. CH. Bertman, „Koszmarna dwójka” B. Mac, J. Jory, „Wiele światów Albiego Brichta” M. Ende, ”Percy Jackson i Bogowie olimpijscy” R. Riordan, „Baśniobór” B. Mull, „Pamiętnik narkomanki” B. Rosiek, „Siódme wtajemniczenie” E. Niziurskiego. 22 uczniów z klasy V wpisując tytuł ulubionej książki poprawnie wpisało jej autora. Wśród uczniów klas VI wszyscy wpisali tytuły swoich ulubionych książek. 2 szóstoklasistów podało książkę C.S Lewisa „Książe Kaspian”, 2 – „Harry Potter i przeklęte dziecko” J.K. Rowlinga. Pozostałe pozycje pojawiły się pojedynczo: „Zaopiekuj się mną” H. Webb, „Koszmarna dwójka” B. Mac, J. Jory, „Za niebieskimi drzwiami” M. Szczygielskiego, „Ponad wszystko” N. Yoon, „Mały Książe” A. de Saint-Exupery, „Zimowe opowieści” K. Blixen, „Piaskowy wilk” A. Lind, K. Digman. Jeden uczeń napisał, że najbardziej lubi wszystkie części Kaczora Donalda. Wśród szóstoklasistów tylko 4 wpisało poprawnie autora swojej ulubionej książki.
W ostatnim pytaniu ankiety poprosiłam uczniów aby napisali tytuły i autorów książek, które zaproponowaliby jako lektury szkolne. W klasie IV 3 uczniów nie udzieliło odpowiedzi na to pytanie, 2 uczniów wpisało lektury omawiane na lekcjach. Propozycje uczniów klasy IV to: „Kubuś Puchatek” M. A. Alexander ( dwóch uczniów), „Dziewczynka z zapałkami” H.CH. Andersena, „Roszpunka” braci Grimm oraz „Władca pierścieni. Powrót króla” J.R.R. Tolkiena. Żaden z uczniów nie podał autora proponowanej przez siebie książki. Wśród czwartoklasistów nie było powiązania między 13 a 14 pytaniem. Uczniowie wpisywali inne propozycje lektur niż ulubione książki. Wśród uczniów klas V 9 z nich nie podało żadnej odpowiedzi, 14 wpisało książki, które są lekturami szkolnymi. 11 piątoklasistów wpisało te same tytuły, które podali przy swojej ulubionej książce. Najczęściej powtórzyła się tu książka „ Dziennik cwaniaczka” J.Kinney - 6 razy. Pojawiły się: „Złoty szyfr” J. CH. Bertmana, „Wiele światów Albiego Brichta” M. Ende, ”Percy Jackson i Bogowie olimpijscy” R. Riordana, „Siódme wtajemniczenie” E. Niziurskiego, Zaopiekuj się mną” H. Webb. Inne książki proponowane przez uczniów klas V to: „Harry Potter” J.K. Rowlinga, „Magiczne drzewo” A. Maleszki (pojawiło się dwukrotnie), „Kamizelka” B. Prusa, „H2O wystarczy kropka” R. Elliota. Wśród odpowiedzi uczniów klasy VI widać znaczące powiązanie pytania 13 i 14. 7 uczniów jako swoją propozycję lektury szkolnej podało ulubioną książkę. Pojawiły się więc: „Ponad wszystko” N. Yoon, „Książe Kaspian” C.S Lewisa, „Zaopiekuj się mną” H. Webb, „Koszmarna dwójka” B. Mac, J. Jory, „Zimowe opowieści” K. Blixen oraz „Kaczor Donald”. Wśród nowych pozycji 2 razy pojawiła się książka „Był sobie pies” W. Bruca Camerona i jeden raz „Magiczne drzewo” A. Maleszki. 3 szóstoklasistów podało autorów swoich propozycji książkowych.
III. Wnioski i podsumowanie
Na podstawie przeprowadzonych ankiet wywnioskować można, że księgozbiory w domach uczniów są znaczące. Ponad 40 % ankietowanych m a co najmniej 50 do 150 książek w domu, a 9 % ma ich więcej niż 150. W porównaniu z badaniami opisanymi przez M. Iwanowicz, w których większość respondentów ma do 30 książek w całym domu, domowe księgozbiory u naszych uczniów są liczniejsze. Analogicznie badanie wykazało, że uczniowie posiadają znaczną ilość swoich książek. 34% ankietowanych przyznało, że ma od 20 do 50 osobistych książek. Analizując poszczególne ankiety pod względem tych dwóch pytań można wysunąć wniosek, że im więcej książek znajduje się w domu tym liczniejsze biblioteczki własne posiadają dzieci. Na podstawie odpowiedzi uczniów wywnioskować można również, że mimo posiadania przez nich znacznej liczby książek w zdecydowanej większości nie są to książki, które oni chcieli mieć. Z 34% uczniów posiadających od 20 do 50 książek tylko 8% taką liczbę kupiło lub poprosiło o jej kupno. Prawie połowa respondentów (44%) przyznała, że w ich prywatnych zbiorach jest do 5 książek, które znalazły się tam z ich inicjatywy. Z kolei 42% podało tu liczbę od 5 do 20 książek. Można więc przypuszczać, że znaczna część posiadanych przez uczniów książek są to przypadkowe prezenty lub zostały one „odziedziczone” po innych domownikach , np. starszym rodzeństwie. Niepokojący jest fakt, że wśród szóstoklasistów aż 70% z nich kupiło lub poprosiło o kupno tylko do 5 posiadanych książek. Jak pokazują ankiety wśród uczniów klasy V istnieje najwięcej takich, którzy wykazują chęci posiadania konkretnych książek. Analizując wyniki badania można wywnioskować, że uczniowie stosunkowo rzadko sięgają po książkę w czasie wolnym. Tylko 22% pośród wszystkich zadeklarowało, że czyta raz w tygodniu, a 16% ankietowanych zadeklarowało czytanie codziennie. W porównaniu z badaniami opisanymi przez Z. Zasadzką, w których 48% zadeklarowało czytanie raz w tygodniu, nasi uczniowie czytają znacznie rzadziej. Prawie 30% z nich sięga po książkę raz w miesiącu, a kolejne 25% kilka razy w roku. Biorąc pod uwagę, że wśród książek czytanych w wolnym czasie w znacznej liczbie (28%) pojawiły się lektury szkolne można wywnioskować, że część uczniów, mimo, że posiada w domu książki rzadko po nie sięga. Jednak co trzeci uczeń zadeklarował przeczytanie od 7 do 10 książek w ostatnim roku, a 14% spośród wszystkich twierdzi, że przeczytało więcej niż 10 w tym czasie. Co piąty uczeń przeczytał w tym roku 2-3 książki. Z odpowiedzi uczniów wynika, że w poprzednim roku czytali oni mniej. Na podstawie analizy ankiet pod względem wieku badanych stwierdzić też można, że uczeń im jest starszy tym mniej czyta. Czy wynika to z nadmiaru obowiązków szkolnych w klasach starszych, czy z samej niechęci do czytania trudno jest stwierdzić. Uczniowie czytający w wolnym czasie preferują książki przygodowe ( 38%) i fantastyczne (33%) co częściowo zgodne jest z wynikami zamieszczonymi w raporcie Z. Zasadzkiej. Powodzeniem wśród uczniów cieszą się również komiksy. Badanie wykazało również, że uczniowie o przeczytanej książce rozmawiają najczęściej z członkami rodziny lub kolegami i koleżankami. Rzadko z nauczycielami, a co bardzo niepokojące wcale o książkach nie rozmawiają z bibliotekarzami. Fakt ten można powiązać z bardzo niską częstotliwością odwiedzania przez uczniów bibliotek szkolnych w celach innych niż wypożyczenie lektury i ich bezpośrednich kontaktów z bibliotekarzami. Nasuwa się tu wniosek, że bibliotekarze powinni częściej organizować dla klas zajęcia czytelnicze, natomiast nauczyciele, zwłaszcza poloniści powinni stwarzać uczniom więcej okazji i zachęcać ich do rozmów o książkach, które nie są lekturami szkolnymi. Wyniki przeprowadzonej ankiety pokazują, że uczniowie dość dobrze pamiętają ilość omawianych w ciągu roku szkolnego lektur, mimo, że w całości czytają nieznaczną część z nich. Wśród uczniów popularnością cieszą się lektury z gatunku fantastycznych, np. „Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa” C.S. Lewisa, ale także przygodowe. W tej kategorii najpopularniejsza wśród uczniów i przez znaczącą cześć wpisana jako ulubiona pojawiła się książka „W pustyni i puszczy” H. Sienkiewicza. Jak wynika z ankiet uczniowie potrafią podać tytuły lektur, nawet tych omawianych w poprzednich latach, jednak wiele trudności sprawia im podanie prawidłowo nazwiska autorów tych książek. Można tu wysunąć wniosek, że w trakcie omawiania lektury należy więcej uwagi poświęcić jego autorowi, np. prosząc uczniów o samodzielne sporządzenie notatki biograficznej. Analizując gusty czytelnicze uczniów pod względem ich ulubionych książek i jednocześnie ich propozycji lektur szkolnych to są one bardzo zróżnicowane. Tu także widoczna jest ich skłonność do książek fantastycznych, np. „Harry Potter”. Pozytywnym wnioskiem wynikającym z badania jest to, że uczniowie sięgają po inne części omawianych lektur, np. „Książe Kaspian” C.S. Lewisa lub inne książki autorów lektur, np. „Siódme wtajemniczenie” E. Niziurskiego. Analizując tytuły ulubionych książek można wywnioskować, że uczniowie rzeczywiście rozmawiają ze sobą na temat przeczytanych książek, czego przykładem jest „ Dziennik cwaniaczka” Jeff Kinney, którą to podało 10 uczniów z klas V. Ta różnorodność wśród propozycji lektur podanych przez uczniów i ich ulubionych książek pokazuje, że jeśli dalibyśmy uczniom możliwość wyboru lektury szkolnej trudno byłoby im wybrać wspólną. Mimo, że część książek podanych w ostatnich pytaniach jest przeznaczona raczej dla młodszych dzieci, a nieznaczna ilość z nich jest „za poważna” to wydaje mi się, że należy się cieszyć, że czytają cokolwiek w czasach kiedy książki zastępowane są przez inne, nowocześniejsze rozrywki.
Jako polonista staram się zachęcać uczniów do czytania lektur szkolnych, ale także do czytania dla przyjemności. W ramach zajęć koła polonistycznego sporo czasu poświęciłam na omawianie z uczniami przyniesionych przez nich książek. Na początku część z nich robiła to niechętnie, jednak kiedy zobaczyli, że inni przynoszą książki i opowiadają o nich przekonali się, że warto pokazać swoją. Jako prowadząca szkolną gazetkę stworzyłam stałą rubrykę, w której chętni uczniowie (w zasadzie uczennice), redagowali recenzje swoich ulubionych książek zachęcając innych do ich przeczytania. W trakcie lekcji wychowawczych również poruszam tematy związane z czytelnictwem. Na lekcjach języka polskiego staram się jak najczęściej stwarzać sytuacje, w trakcie których uczniowie mogą pochwalić się czytaną książką, zachęcam ich do sięgania po książki, których fragmenty omawiamy w trakcie lekcji. W tym roku szkolnym zamierzam jeździć z uczniami do biblioteki na zajęcia poświęcone przeczytanym lekturom. Uważam, że chcąc rozwijać kulturę czytelniczą naszych uczniów konieczna jest w tym zakresie współpraca z ich rodzicami i wspólne osiąganie tego celu. Dlatego warto poruszać tę kwestię na zebraniach klasowych i zachęcać uczniów i rodziców do sięgania po książki. Przecież od zawsze wiadomo, że książka to najlepszy przyjaciel człowieka.
BIBLIOGRAFIA:
1. Zasacka Z., Raport: „Czytelnictwo dzieci i młodzieży”, Warszawa: Instytut Badań Edukacyjnych, 2014
2. Iwanowicz M. „Uczniowska awersja do lektur szkolnych jako problem dydaktyczny i wychowawczy”, 2006
3. Koźmińska I., Olszewska E. Wychowanie przez czytanie. Warszawa, 2010
4. Raport Biblioteki Narodowej ”Stan czytelnictwa w Polsce 2018”, 2019
5. Raport Biblioteki Narodowej ”Stan czytelnictwa w Polsce 2017”, 2018