X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 46054
Przesłano:

Scenariusz przedstawienia bajki psychoedukacyjnej "O niesfornym Felku"

Scenariusz przedstawienia bajki psychoedukacyjnej
„ O niesfornym Felku ”

Po bokach sceny siedzą dzieci, które trzymają folię malarską – imitację fal morskich. Ich głowy przyozdobione są rysunkami muszli, wodorostów itp. Główni bohaterowie (mama, tata, dziecko-Felek) przebrani są za rybki z rodzaju błazenków. W tle słychać muzykę ...
Link: https://www.youtube.com/watch?v=TbU23IHOa6g

Narrator 1:
Wśród pięknych krain, w morskiej głębinie - pośród muszelek żył sobie z rodzicami niesforny błazenek - Felek.
Mama i tata wciąż się martwili,
bo ich synek nie słuchał ich w żadnej chwili.
Ciekawski Felek lubił przygody,
szczególnie w głębinach ciemnej wody.
Nieraz wymykał się po kryjomu,
o planach swoich nie mówiąc nikomu.
Rodzice prosili, błagali, płakali, ale efektów nie uzyskali.
Tata błazenka długo się głowił,
aż wreszcie stanowczo powiedział synkowi:

Tata Felka:
„Zgubisz się w głębiach między rybami
i nie trafisz tak łatwo do taty i mamy.”

Narrator 2:
Pewnego razu rodzice daleko odpłynęli,
bo w poszukiwaniu jedzenia oddalić się musieli.
Mama wcześniej powiedziała synkowi jeszcze ku przestrodze:

Mama Felka:
„Nie wypływaj tylko za daleko,
bo niebezpieczeństwo
może ci grozić kolego!”

Narrator 3:
Niepokorny Felek oddalił się jednak od domu,
gdyż zauważył mnóstwo planktonu.
Po drodze spłoszył ławicę rybek,
a potem bawił się z wielorybem.
Czas miło płynął, cieszył się lekkoduch,
lecz nagle zgubił drogę do domu.
Pływał, rozpaczał, płakał niebożę,
że drogi do domu znaleźć nie może.
Strach go ogarnął po raz wtóry,
Pomyślał...
Felek:
„Ojej, nie uniknę już bury!”

Narrator 4:
Nagle głos usłyszał jakby znajomy...

Tata Felka:
"Felek, Felek..."

Narrator 1:
To tata nawoływał zaniepokojony.

Z radością więc ojca w mroku wypatrywał,
machał płetwami i odkrzykiwał...
Felek:
"Tato, Tatusiu tu jestem na fali...!"

Narrator 2:
A gdy po dłuższej chwili już się spotkali,
z radości wielkiej się uściskali.
Niesforny błazenek obiecał tacie...

Felek:
„Już będę grzeczny, tylko szansę mi dajcie!”

Narrator 3:
Odtąd Felek z rodzicami pływał,
bo wstyd mu było za to, jakim bywał.
Po tym zdarzeniu bardzo zmienił się,
bo taty i mamy słuchać już chce!

Narrator 4:
Morał z tej bajki nie tylko Felka dotyczy:

(wszyscy uczniowie)

„Pamiętajcie!
Każdy rodzic swojemu dziecku zawsze dobrze życzy!”

Opracowanie: Beata Zamojska

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.