KONSPEKT ZAJĘĆ PRZEPROWADZONYCH W DNIU 26.02.2009
Temat: „ O królewnie Śnieżce i krasnoludkach” na podstawie utworu Katarzyny Lewandowskiej – teatrzyk w wykonaniu dzieci z okazji Dnia Babci i Dziadka
Cele: - dziecko aktywnie uczestniczy w uroczystości,
- dziecko szanuje starsze osoby i składa im życzenia.
Metody: żywego słowa, odtwarzania, działania
Formy: z całą grupą
Środki dydaktyczne: rekwizyty, stroje ,dekoracje sali, prezenty dla Babci i Dziadka.
Podstawa programowa:
Wspieranie działań twórczych w różnych dziedzinach aktywności.
Przebieg:
1.Scenariusz przedstawienia:
Aniołek1: My aniołki wszystkich gości serdecznie witamy,
i na piękną bajkę dzisiaj zapraszamy.
Wiecie, kto tu w zamku mieszka?
Król, zła królowa i królewna Śnieżka.
Aniołek2:Król jest dobry choć już stary.
A macocha, nie do wiary!
taka jędza i złośnica,
zna ją cała okolica.
Śnieżkę także wszyscy znają
ale bardzo ją kochają.
(król siedzi na tronie, Śnieżka klęczy przy nim, obok stoi królowa i przegląda się w lustrze)
Król: Och córeczko moja droga,
wcale mi się nie podoba,
że królowa jest złośliwa.
Tak to z macochami bywa!
Całymi dniami do lustra zerka,
nigdzie nie ruszy się bez lusterka.
Chodź kochanie, na spacer pójdziemy,
lepiej z oczu jej zejdziemy.
(idą na spacer w stronę lasu, macocha siada na tronie)
Macocha: Lustereczko, powiedz przecie,
kto jest najpiękniejszy w świecie?
Lustro: Nic nie powiem, bo się boję!
Macocha: Ja na części cię rozbroję!
Albo o podłogę rzucę!
Lustro: Powiem, ale cię zasmucę.
Jesteś piękna , jak gwiazda na niebie
Ale Śnieżka jest teraz piękniejsza od ciebie.
Bo królewna tak wygląda ...
Jak prawdziwa Miss Polonia!
Macocha: Co? Ja tego nie przeżyję!
Zaraz chyba się zabiję!
Niech na moje zawołanie
mój myśliwy tutaj stanie!
( wchodzi myśliwy)
Myśliwy: Jestem królowo na twe rozkazy.
Wiem, że nie będziesz powtarzać dwa razy.
Macocha: Masz zabić Śnieżkę , idź z nią do lasu
Myśliwy: Nie! Proszę królowo!
Macocha: Bo stracisz głowę! Idź nie trać czasu!
( myśliwy podchodzi do Śnieżki)
Myśliwy: Zabić cię kazała ta straszna królowa,
jak tego nie zrobię, spadnie moja głowa.
Wybacz Śnieżko dobra, mała
zła królowa rozkaz dała.
Muszę strzelić, nie, nie mogę!
Ruszaj dziecko w swoją drogę.
( myśliwy odchodzi machając Śnieżce, wchodzi Leśna Wróżka)
Leśna Wróżka: Śnieżko, jestem Leśną Wróżką,
chodź coś powiem ci na uszko.
O twej dobroci cały las pamięta,
leśne ptaki i zwierzęta.
Idź królewno, idź tą drogą
oni zaraz ci pomogą.
(wychodzi anioł, potem zwierzęta)
Aniołek3: Idzie Śnieżka, już zmęczona,
przyfrunęła do niej wrona.
Przybiegł zając, jeż, wiewiórka,
Bury miś i mała pszczółka.
Siadła Śnieżka ,pochlipuje,
Czy ją ktoś tu uratuje?
Zając: Nie płacz Śnieżko, ja ci pomogę.
Pamiętasz, jak kiedyś zraniłem się w nogę?
Ranę moją opatrzyłaś,
ty mnie Śnieżko wyleczyłaś!
Wrona: kra, kra, pamiętasz, przyszłaś na polanę
Jjk prawe skrzydełko miałam złamane.
Nic mnie nie boli, popatrzcie sami!
Fruwam po niebie z innymi ptakami.
Wiewiórka: Gdy chorowałam tej jesieni
orzeszków i szyszek przyniosłaś w kieszeni.
Dzieci moje wykarmiłaś,
taka dobra dla nas byłaś.
Jeż: A dla mnie Śnieżka znalazła żonę,
co pięknie igły ma nastroszone.
Mam z mą żonusią dwie córki, synka.
Dziękuje tobie jeżów rodzinka
Miś: Mi Śnieżka kochani okłady robiła,
Gdy mnie kiedyś latem osa użądliła.
Miodu mi przyniosła, grzybków nazbierał,
Dobre ma serduszko ta dziewuszka mała.
Pszczółka: Nie płacz, nie płacz Śnieżko,
chętnie ci pomogę.
Byłaś dla nas dobra
więc ci wskażę drogę.
Tędy, tędy, tu jest ścieżka
( prowadzą ją przed domek)
Widzisz domek?
Śnieżka: kto tam mieszka?
Co mam robić? Wejść do środka?
Nie wiem co mnie w domku spotka?
A za pomoc wam dziękuję.
Chodźcie, to was ucałuję.
( całuje zwierzęta, puka do drzwi)
puk, puk, nikt nie odpowiada.
Co mam robić? Trudna rada.
( wychodzi wrona)
Wrona: Śnieżko, Śnieżko wejdź do środka,
nic tam złego cię nie spotka.
(Śnieżka wchodzi do domku)
Śnieżka: Dzień dobry! Ktoś tutaj mieszka?
Halo! Dzień dobry! Jestem Śnieżka!
Nie ma nikogo? Gdzie domownicy?
Nigdzie nie pójdę po tej ciemnicy.
( podchodzi do stołu, je kaszkę)
O! Miseczki z kaszką stoją na stole,
zjeść troszeczkę sobie pozwolę.
z pierwszej miseczki zjem odrobinkę,
Z drugiej tylko ociupinkę.
Z trzeciej miseczki – jedną łyżeczkę,
z czwartej tylko, tylko troszeczkę.
Z piątej miseczki – mały okruszek.
A tym , co w szóstej napełnię brzuszek,
bo siódma miska jest za malutka
Nawet dla skrzata, czy krasnoludka.
Zmyję miseczki, zmiotę okruszki, och , jestem śpiąca, są tu poduszki?
Są też łóżeczka! jakie malutkie!
Są i kołderki, jakie cieplutkie!
( kładzie się , przykrywa kołderką, zasypia, wchodzą ze śpiewem krasnoludki)
Krasnoludek1: Ojej! Ktoś zjadł moją kaszkę!
A w brzuszku mi burczy.
Krasnoludek2: Moją też, a żołądek
tak bardzo się kurczy!
Krasnoludek3:Ja też pustą mam miseczkę!
A zjeść chciałem choć troszeczkę!
Krasnoludek4: W mojej misce widać dno!
Kto tu był ? Powiedzcie kto!?
Krasnoludek5: W mojej miseczce jest jeszcze kaszka
ale malutko, jak dla ptaszka!
Krasnoludek6: Braciszkowie! Ktoś tu był!
Jest tu jeszcze? Gdzie się skrył?
Krasnoludek7: Poszukajmy, ale gdzie?
Ty się boisz? Bo ja nie!
Krasnoludek1:Krasnoludki! Patrzcie tu!
Aż z wrażenia brak mi tchu!
Krasnoludek2: O! Tutaj czyjaś nóżka!
W moim łóżku śpi dziewuszka!
Krasnoludek3: Ale piękna! Moi mili!
Pokochałem ją w tej chwili!
Krasnoludek4: Ojej! A ja taki nieogolony!
Krasnoludek5: A ja od kataru mam nosek czerwony!
Krasnoludek6: Z takim nosem nie spodobasz się na pewno!
Ona zostanie moją królewna
Krasnoludek7: Cicho braciszkowie, bo się poruszyła !
Usiadła na łóżku, oczy otworzyła!
Śnieżka: O witajcie, kim jesteście?
( krasnoludki śpiewają piosenkę Hej ho...)
Śnieżka: Proszę , mogę zostać z wami?
Krasnoludki: zostań, zostań z krasnalami!
Śnieżka: Posprzątam wam domek, zupkę ugotuję
Popiorę ubranka, potem wyprasuję.
Krasnoludek7: Idziemy do pracy, nie wpuszczaj obcego.
Nie chcemy by stało się Śnieżce coś złego.
( idą ze śpiewem do pracy, królowa siada na tronie przed lustrem, Śnieżka sprząta w domku)
Macocha: Lustereczko powiedz przecie,
kto jest najpiękniejszy w świecie?
Lustro: Nic nie powiem, bo się boję!
Macocha: Ja na części cię rozbroję!
Albo o podłogę rzucę!
Lustro: Powiem, ale cię zasmucę.
Jesteś piękna pani jak gwiazda na niebie
Ale Śnieżka jest znowu piękniejsza od ciebie.
Bo królewna tak wygląda jak prawdziwa Miss Polonia.
Z krasnalami w lesie mieszka, ta piękna królewna Śnieżka
Macocha: Co? Ja tego nie przeżyję!
Zaraz chyba się zabiję!
Niech na moje zawołanie czarownica tutaj stanie!
( na miotle wbiega czarownica)
Czarownica: Nie postarał się myśliwy należycie,
uratował Śnieżce życie.
Ale ja mam swoje sposoby,
wpadł mi właśnie pomysł do głowy.
Przebierz się szybko i nie trać czasu.
Z zatrutym jabłkiem idź już do lasu.
Zanieś je Śnieżce, jak go skosztuje
nie będzie żyła bo się otruje!
( ze śmiechem odlatuje na miotle, macocha idzie do domku, puka)
Śnieżka: Kto tam?
Macocha: To ja, staruszka,
właśnie przyniosłam tobie jabłuszka.
Śnieżka: Dziękuję.
(gryzie i upada, macocha zaciera ręce, śmieje się, zrzuca przebranie )
Macocha: Czyż nie będę tego lata kandydatką na Miss Świata? Teraz jestem najpiękniejsza, najsprytniejsza, najzgrabniejsza! Cóż za noga, spójrzcie sami!
Nie ma chyba większej damy!
Chodź tu do mnie lustro moje!
Lustro: Nie chcę, nie chcę, ja się boję!
( krasnoludki idą z pracy i śpiewają, wchodzą do domu ,podchodzą do leżącej Śnieżki)
Krasnoludek: Co się stało Śnieżko miła?
Aniołek3: To macocha ja zabiła.
Za starą babcię się przebrała,
zatrute jabłko królewnie dała!
( Krasnoludki klęczą przy królewnie, płaczą, przechodzą obok księcia)
Książe: Co ja słyszę? Ktoś tu płacze.
Zaraz pójdę i zobaczę,
To są przecież krasnoludki!
Moi drodzy, po co smutki?
Ptaszek: królewna Śnieżka leży nieżywa!
To tragedia jest prawdziwa!
Zobacz książę jaka młoda.
Jaka cudna jej uroda.
Książe: O, jaka piękna! Muszę coś zrobić, muszę ratować.
Ale najbardziej chcę pocałować!
( całuje Śnieżkę, która budzi się, przeciąga, przeciera oczy )
Śnieżka: Co to? Kto to? Kto mnie budzi?
Książe: Jestem najszczęśliwszy z ludzi!
Czy zostaniesz moją żoną? Ukochaną, upragnioną?
Aniołek4: Będą wkrótce zaręczyny,
potem ślub, na końcu chrzciny!
Ja mam też wiadomość nową,
król wygonił z zamku złą królową.
Ma nauczkę zła macocha.
Takiej jędzy nikt nie kocha!
Aniołek5: Zapraszamy na wesele,
będzie tańców wiele, wiele.
Ja na tym weselu byłem,
miód i wino sobie piłem.
Po brodzie mi kapało,
dla was nic nie zostało.
Jak nam szybko pomożecie posprzątać po bajce,
zobaczycie jakie mamy jeszcze dla was tańce.
Aniołek4: a potem już tylko nisko się kłaniamy,
I powiemy krótko – na brawa czekamy.
2. Tańce w wykonaniu dzieci – „ Poszło dziewczę po ziele”, „ Szot”, „Taniec francuski”
3.Składanie życzeń Babciom i Dziadkom.
4.Poczęstunek.
5.Wspólne zabawy integracyjne przy muzyce.