Już dzwoneczki dzwonią.
Sanie suną śniegiem.
Do grzecznych dzieci.
Mikołaj dziś jedzie.
Renifery biegną,
całe zasapane.
Worki podarków,
dźwigają same.
Może przez komin
wrzuci ci prezenty,
Może jakoś inaczej,
wszak to jest Święty.
Jeśli grzeczny byłeś,
pewnie cię odwiedzi.
Może z ciasteczkiem
u ciebie sobie posiedzi.
Czy list wysłałeś
ze swoimi marzeniami?
Być może je spełni,
pędząc szybko saniami.