Sceneria lasu
Piosenka: Snuj się, snuj bajeczko. Snuj się, snuj bajeczko. Bajeczko, snuj się snuj.
Narrator: Dawno, dawno temu. Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za siedmioma morzami w ogromnym, ciemnym lesie żył sobie wielki, groźny, zielony smok. A nazywał się Smok Cmok Cmok.
Piosenka: Snuj się, snuj bajeczko. Snuj się, snuj bajeczko. Bajeczko, snuj się snuj.
Smok: Jestem wielki, groźny smok! Mam na imię Smok Cmok Cmok! Łaaaa (głośno ryczy). Chętnie zjadam w głodzie wielkim, raz księżniczki, raz perełki! Bo ja jestem groźny smok. Mam na imię Smok Cmok Cmok! Łaaa (głośno ryczy i idzie za kulisy).
Miś (wystraszony): W lesie mieszka groźny smok. Ma na imię Smok Cmok Cmok.
Zając (wystraszony): W lesie mieszka groźny smok. Ma na imię Smok Cmok Cmok.
Narrator: Wtem po całej okolicy, niczym lotem błyskawicy popłynęłą smutna wieść:
Zając i miś (wystraszeni): Smok jest tutaj, chce nas zjeść a najbardziej w głodzie wielkim je księżniczki i perełki!!!
Narrator: I tak oto wieść o smoku doszła do królewskich uszu. Król księżniczki miał w sukienki przystrojone i perełki. Więc wystraszył się król stary, wnet założył okulary, by zobaczyć w lesie smoka, ogromnego Cmoka Cmoka.
Piosenka: Snuj się, snuj bajeczko. Snuj się, snuj bajeczko. Bajeczko, snuj się snuj.
Sceneria pałacu
Król: Co ja żono dzisiaj słyszę? Niby lotem błyskawicy słychać w lesie straszną wieść: smok jest tutaj i chce zjeść, nasze piękne trzy księżniczki. Nie pozwolę!!!
Królowa: I ja też!!! Mężu, wołaj tu rycerza, odważnego co się zmierzy z wielkim smokiem Cmokiem Cmokiem. Niech go skubie i biczuje, niechaj strzela i poluje. A w nagrodę za czyn wielki daj mu córkę i perełki. Niech mu będzie dobrą żoną i królową ulubioną.
Piosenka: Snuj się, snuj bajeczko. Snuj się, snuj bajeczko. Bajeczko, snuj się snuj.
Narrator: Wtem zza siedmiu wielkich gór, mórz i borów, lasów, pól - przyszedł rycerz najmężniejszy, najmądrzejszy, najbystrzejszy.
Rycerz: Witaj królu i królowo, chcę ratować honorowo, wasze córki przed złym smokiem, groźnym smokiem Cmokiem Cmokiem. Dajcie miecz mi oraz konia, bym pokonał wnet gryzonia. A w nagrodę za czyn wielki chcę za żony, wasze córki.
Królowa: Królewiczu to za wiele!!! Dam ci w najbliższą niedzielę do wyboru, jedną z córek, co poślubisz ją we wtorek.
Narrator: Co miał zrobić rycerz drogi...; wziął więc konia i ostrogi. Wziął miecz długi i w pogoni za złym smokiem wnet w las pomknął, w cwał - galopem. A tymczasem smok zgłodniały w las się udał i kawały opowiadał, to raz śpiewał, to znów gadał. Gwizdał sobie wraz z kosami, nie przejmował się wrogami. A pan-rycerz na swym koniu, po cichutku za gryzoniem; krok po kroku w lesie śledził, patrzył bystro gdzie smok siedzi.
Sceneria lasu
Piosenka: Snuj się, snuj bajeczko. Snuj się, snuj bajeczko. Bajeczko, snuj się snuj.
Zwierzątka (na melodię Stary Niedźwiedź): Chodzi w lesie wielki smok. Smok co zwie się Cmok, Cmok, Cmok. Siedzi na kamieniu, siedzi sobie w cieniu, jak zgłodnieje to nas zje. Jak zgłodnieje, to nas zje.
Smok (śpiewa na melodie Stary Niedźwiedź): Jestem sobie wielki smok, zwię się ładnie Cmok, Cmok, Cmok. Siedzę na kamieniu, siedzę sobie w cieniu, jak zgłodnieję to was zjem. Jak zgłodnieję, to was zjem.
Rycerz: Więc to tak!!! Mam cię, ty łobuzie. Ręce do góry, bo strzelam i w kulkach nie przebieram! Pif, paf...!!! (strzela w niebo).
Smok: Mój rycerzu, mój kochany ja chcę zaraz do swej mamy. Bo ja jestem mały smok, mam zaledwie jeden rok. Że zły jestem, to zabawa, udawałem tak na niby. Chciałem zerwać tylko grzyby. I szukałem smokolady, bo mam trzy puste szuflady. Łeeeee....(płacze). Jestem głodny i chcę jeść. Łeeee.... (płacze).
Rycerz: Nie płacz smoku, już rozumiem. Deser lodów co funduję i poleję smokoladą, a ty służyć będziesz radą: jak grzeczności uczyć dzieci, co zostawiają w lesie śmieci. Jeśli śmiecić nie przestaną postraszymy smoczą jamą i ty znowu powiesz w głos, żeś jest wielki, groźny smok!
Smok: Wnet przyjmuje propozycję i utworzę tu policję. Będę strzegł porządku w lesie, uczył dzieci jak nie śmiecić.
Piosenka: Snuj się, snuj bajeczko. Snuj się, snuj bajeczko. Bajeczko, snuj się snuj.
Narrator: Dawno, dawno temu. Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za siedmioma morzami w ogromnym lesie żył sobie mały, łagodny, zielony smok. A nazywał się smok Cmok Cmok. Nie zjadał księżniczek, bo to przecież jest bajka samograjka, która dobrze się kończy. A więc....
Piosenka: Snuj się, snuj bajeczko. Snuj się, snuj bajeczko. Bajeczko, snuj się snuj.
Narrator: Po miesiącu królewicz Mirek poślubił królewnę Emilkę a smok Cmok Cmok???? Czy wiecie? Zagrał na ślubie pieśń na bębenku o małym, malutkim wróbelku Kacperku ale o tym innym razem.
Piosenka: Snuj się, snuj bajeczko. Snuj się, snuj bajeczko. Bajeczko, snuj się snuj.