Wykorzystałam fragment powieści Hanny Ożogowskiej pt. ,,Tajemnica Zielonej Pieczęci”.
Dyrektor
Zapraszam panów. Proszę od razu przejść do rzeczy, bo obowiązki na mnie czekają. Pani Ostrowska skarżyła...
Uczeń I
Panie dyrektorze, na historii i tak w ogóle to słyszymy, jak to na przykład za pańszczyzny w fabrykach jedni uciskali drugich. A jak pani Ostrowska mnie uciska za tę ortografię, to nie tylko nikt mnie w obronę nie weźmie...
Dyrektor
Mój ty uciśniony biedaku!
Uczeń I
Przecież to ucisk kubek w kubek: pani Ostrowska posiada studia, a ja nie. Więc to zupełnie jak ten bogacz, który posiadał i ciemiężył tego, który nic nie miał.
Dyrektor
Hola! To już bzdura. Pani Ostrowska oddaje wam ze swego bogactwa, ile tylko może. Wszystkim, co posiada, chce się z wami podzielić.
Uczeń I
No, dobrze, jeżeli pani Ostrowska niezupełnie jest jak ten bogacz, to my jednak czujemy się jak uciskani. Po co tyle cierpień, panie dyrektorze? Ja bym to inaczej urządził!
Dyrektor
Ciekawe jak?
Uczeń I
Trzeba to tak wymyślić, żeby każdy zrozumiał. Na przykład herbata: jeżeli z cukrem, to pisałbym przez ,,ch”, a jak bez cukru to samo ,,h”. Rozumie się samo przez się.
Dyrektor
A jak byś napisał herbaciane róże?
Uczeń I
Przez ,,h” – przecież nikt róż cukrem nie posypuje.
Dyrektor
A takie zdanie: Ciotka poczęstowała nas herbatą?
Uczeń I
Naturalnie przez ,,ch” – przecież się nie częstuje gości herbatą bez cukru. Lepiej się pod ziemię zapaść, niż przed gośćmi zawstydzić.
Dyrektor
Ale przecież ta ciotka mogła być na przykład skąpa.
Uczeń I
O, panie dyrektorze, skąpy to w ogóle nic nie da, ani cukru, ani herbaty. Ja wiem, bo sam mam taką ciotkę.
Uczeń II
Albo na przykład kluska. Kluskę powinno się pisać przez ,,ó”, bo jest okrągła. No nie?
Dyrektor
Nie zgadzam się z tobą. Znasz kluski kładzione?
Uczeń II
Znam.
Dyrektor
Okrągłe są?
Uczeń II
Nie .
Dyrektor
No, więc gdzie te okrągłe?
Uczeń II
A kartoflane? Moja mama robi pyzy z kartofli, takie okrągłe z dołkiem w środku. Pyszne są.
Dyrektor
Dobrze. Ale to są pyzy. Nie ma w nich w ogóle ,,ó”. Proszę cię więc, pisz zawsze kluski przez ,,u” zwyczajne, bo wcale nie są okrągłe. A co do herbaty, to wiesz przecież: przygotowuje się ją zawsze bez cukru. Cukier podaje się oddzielnie. Każdy sobie słodzi, ile chce. Pisz więc herbatę przez samo ,,h”.
Uczeń II
Rzeczywiście, teraz już ani herbata, ani kluska nie pomylą mi się nigdy. Żeby to pani Ostrowska chciała tak każdy wyraz wytłumaczyć. Ale ona widocznie takiego wykształcenia jak pan dyrektor nie ma.