„O wyznaczaniu granic, czyli dlaczego warto mówić NIE...”
W dobie XXI wieku, w dobie dostępności Internetu, multimediów, cyfryzacji, w dobie szeroko pojętej nowoczesności modne i bardzo popularne stało się tzw. „wychowanie bezstresowe”. Niestety w wielu przypadkach osób, które deklarują ten model wychowawczy jest ono mylone z „brakiem wychowania”. Ci rodzice uważają, że nie powinni i wręcz nie mogą dziecku niczego odmówić bo wtedy powoduje to u niego stres i popadnie we frustrację. A przecież każdy chce mieć „psychicznie zdrowe” potomstwo. Nic bardziej mylnego.
Jasno postawione granice dziecku powodują, że czuje się ono bezpiecznie bo świat wokół niego jest przewidywalny. Nie chodzi tutaj o narzucanie rygorystycznego systemu kar i nagród, ale o to, aby pozostawić dziecku wybór. Wtedy czuje się ważne i docenione.
Przykłady:
Zasada: „Dzielimy się zabawkami. Jesteście rodzeństwem i powinniście bawić się zgodnie”.
Wybór: „To jest wasz wybór. Albo bawicie się wspólnie tą zabawką z siostrą, albo się kłócicie i zabawkę chowam do szafy na klucz. To jest wasz wybór. Co wybieracie?”
Zasada: ”W tym domu jemy surówki do obiadu, bo są bardzo zdrowe”.
Wybór: „To jest twój wybór. Albo spróbujesz surówki i dostaniesz po obiedzie deser. Albo nie próbujesz i nie dostajesz deseru. To jest twój wybór. Co wybierasz?”
Zasada: „W tym domu w gry komputerowe gramy tylko 30 minut dziennie. Długie siedzenie przed komputerem jest niezdrowe”.
Wybór: „30 minut minęło. To jest twój wybór. Albo wyłączasz komputer w tej chwili i jutro znów możesz grać przez 30 minut. Albo nie wyłączasz i nie grasz na nim przez kolejne 3 dni. To jest twój wybór. Co wybierasz?”
Pamiętajmy, stawiajmy tylko takie wybory, które możemy spełnić. Źródłem naszego sukcesu jest konsekwencja naszych działań, czyli jak powiem, tak zrobię.
Maluchy , którym stawia się granice i pozostawia przy tym ich autonomię (wolny wybór+ konsekwencja ich wyboru) są bardziej pewne siebie, jak również łatwiej znoszą porażkę. Im bardziej pewne staje się dziecko, tym rzadziej zdarzają się napady paniki, złości, płaczu czy nawet szału.
Nie tylko dziecko, gdyż każdy człowiek, potrzebuje wyznaczenia pewnych norm, zasad jakie obowiązują w danym otoczeniu. Jeżeli właściwie oznaczymy ścieżkę życia naszemu dziecku, nauczy się jak traktować inne osoby, w jaki sposób rozwiązywać problemy, aby nie zbłądzić czy też wpaść w kłopoty.
Młody człowiek, który jest świadomy zasad i granic jakie wymaga od niego świat, czuje się w nim o wiele lepiej, bezpieczniej, stabilniej, ponieważ wie czego może się spodziewać.
Poza tym, wyznaczenie granic dzieciom wpływa na ich harmonijny i prawidłowy rozwój. Wraz z wiekiem naszego potomstwa granice muszą zostać zmodyfikowane i dostosowane do ich potrzeb oraz rozwoju (o innej godzinie pozwalasz się położyć spać pięciolatkowi, a o innej nastolatkowi). Właściwie dobrane reguły uczą dzieci odpowiedzialności, ponoszenia konsekwencji oraz szacunku.
To właśnie zasady, ustalone reguły, wyznaczone granice odgrywają istotną rolę w życiu młodego pokolenia. Dzieci potrzebują i chcą określenia w jaki sposób powinny się zachowywać. Jak daleko sięgają granice w poszukiwaniu wiedzy o otaczającym ich świecie, jak również jakie konsekwencje ich wyborów mogą je spotkać, jeśli te granice przekroczą.
mgr Anna Grzelak
Bibliografia:
1. H. Baum, Ale ja nie chcę! O radzeniu sobie z frustracją, zniecierpliwieniem, przekorą, Wyd. JEDNOŚĆ, Kielce 2005.
2. H. Baum, Prawie pękam ze złości! O radzeniu sobie z agresją i gniewem, Wyd. JEDNOŚĆ, Kielce 2005.
3. C. Nitsch, prof. dr G. Huther, Wspieranie rozwoju dziecka, Wyd. Olesiejuk, Monachium 2011.
4. dr Ross W. Greene, Trudne emocje u dzieci. Jak wspólnie rozwiązywać problemy w domu i w szkole, Wyd. Samo Sedno, Warszawa 2014.