SCENARIUSZ PRZEDSTAWIENIA Z OKAZJI DEN
BIURO SKARG I ZAŻALEŃ
( Na środku stół; przy nim siedzi komisja, składająca się z trzech osób.)
Dyrektor I: I jak tam, dużo mamy dzisiaj petentów?
Dyrektor II: A coś tam koło 15.
Dyrektor III: To co, zaczynamy od kawki i ciasteczek...
(Słychać głośną muzykę - piosenkę Kai „Testosteron”. Wraz z nią na scenę wbiega dziewczynka tańczy, wyrażając gestami złość.)
Dziewczyna: Oskarżam chemię o nadmiar testosteronu, pojawia się on za często i to nie tylko u
mężczyzn, ale także u kobiet! Daję wam tydzień, powtarzam tydzień i żądam zmian! Jak ich nie
będzie, to na was zaniosę skargę na was! Żegnam panów!
D I: Ale o co chodzi?
D II: A kto by tam rozumiał kobiety!
D III: Mają testosteron źle, nie mają źle. Dajcie spokój, połóżcie skargę na lewą stronę.
Następny proszę!
Uczeń lub uczennica:
Tak dalej być nie może
Bo ja widzę morze
Jeżdżę do krajów wielu
Byłem we wszystkich stolicach świata
Znam bogactwa naturalne
I zwyczaje kulinarne
Ale to wszystko z książek, filmów i mapy
Więc oskarżam geografię o to,
że nigdy, ale to nigdy i ani razu
Nigdzie mnie nie zabrała,
tylko te cuda świata w książce mi pokazała.
D I: Masz rację chłopie, geografii przyznajemy grzywnę w wysokości 100 złotych i
zakup biletu na podróż dla ciebie do.... Barlinka.
Następny proszę.
(Wchodzi grupa uczniów i w rytm piosenki Lady Panku „Mniej niż zero” wykonuje taniec.)
Uczeń lub uczennica:
Chciałam złożyć skargę na fizykę, bo co ja mówię na lekcji, że wskazówka cofa się, a wiem o tym doskonale, bo tak śpiewa zespół, to fizyka zawsze mi wstawia dwóje i mówi, że źle. Czyli fizyka nie wie co mówi.
D II: Słuszna skarga, skoro fizyka nie wie co mówi, to wycofujemy ją z programu.
(Grupa wychodzi zadowolona, z podniesionymi kciukami. Wbiega uczeń i szybko mówi: )
Uczeń lub uczennica:
Dzień dobry szanowna komisjo, ja, nie żeby tak celowo, lecz całkiem niechcąco podsłuchałem
skargę poprzedników i wnoszę swoją, otóż nie wie też co mówi - matematyka. Każe stale coś
udowadniać, a przecież nikt z nas nie popełnił przestępstwa, żeby stale coś udowadniać, takie
rzeczy ... tylko w sądzie.
D III: Masz rację, matematyka to nie sąd. Natychmiast ją wykreślamy ze szkoły!
Następny proszę!
Uczeń lub uczennica: Na język polski skargę złożyć chcę
Bo im więcej wiem
Tym więcej pisać muszę.
Rozprawki, opisy i opowiadania
I przeróżne podania.
Wkrótce dojdzie do tego
Ze zamiast Słowackiego
Ludzie zaczną czytywać mnie
A to by było bardzo źle...
D.I: Wystarczy, masz rację. Wykreślamy z polskiego wszelkie pisanie, zostawiamy tylko mówienie
i czytanie!
Następny proszę!
(Wchodzi dziewczynka z grupą taneczną i wykonują piosenkę Camili Cabello – „Hawana”.)
Wokalistka: I co podobało się?
(Komisja kiwa głowami, mówią tak, jasne.)
W: To dobrze, bo składam skargę na muzykę, uczy nas piosenek okolicznościowych, nut, o jakiś tam muzykach, a my to chcielibyśmy potańczyć, pośpiewać, ale najnowsze hity.
D II: Słusznie, przychylam się, skargę przyjmuję i każę muzyce uczyć tylko tego, czego chcą
uczniowie.
Następny proszę!
(Wchodzi na scenę chłopak w stroju sportowym i pokazuje publiczności okropny rysunek
człowieka, potem pokazuje go komisji.)
Uczeń: Czy podoba wam się moje dzieło?
(Komisja trochę zmieszana wzrusza ramionami.)
U: Głupio wam powiedzieć, że jest okropny. No cóż, wcale nie mam talentu plastycznego, mam
za to sportowy. Składam skargę na plastykę, zmusza mnie do rysowania, a ja wolałbym poćwiczyć.
D III: Skarga przyjęta. Od dziś na plastykę chodzą tylko uzdolnieni plastycznie.
U: Choć szybko Anka, to komisja jest całkiem normalna!
(Wchodzi niepewnie dziewczynka.)
D I: Śmiało, słuchamy!
Anka: Bo ja to bym chciała złożyć skargę na wuef. Ja nie cierpię biegać, skakać, grać w piłkę. Nie za dobrze mi to idzie. Za to jak mam coś namalować, to wychodzą mi arcydzieła.
D II: Skarga przyjęta. Od dziś na wuef chodzą ci, którzy lubią ćwiczyć!
Następny proszę!
(Wchodzi chłopak i śpiewa piosenkę Eda Sheerana „Shape of quo”. Komisja kołysze się w rytm piosenki.)
Ed: Wnoszę skargę na angielski. My tam ciągle mówimy: aj, ju, szi i takie tam. Język nam się łamie.
A nie lepiej to włączyć Eda i z nim śpiewać?
D III: No pewnie, że lepiej, od dzisiaj na angielskim zamiast wkuwać słówka będziemy słuchać i
śpiewać angielskie piosenki. Ojej, żeby tylko nikomu nie przyszło do głowy słuchać piosenek po
niemiecku.
Następny proszę!
Uczennica: Wnoszę skargę na biologię o przywłaszczenie sobie moich części ciała i ubioru?
D I: Jakich?
U: Na przykład wykorzystuje w swoim przedmiocie nazwy: skóra, włosy, rzęsy, pantofelek, a z tych
intymnych to ...
D II: Dobrze, już dobrze, wystarczy. Nakazujemy biologii dla roślin i zwierząt wymyślić owe
nazwy!
Następny proszę!
Uczeń lub uczennica: Składam skargę na technikę. Każe nam ona poznawać budowę różnych
przyrządów, urządzeń i wynalazków technicznych. A gdyby tak, szanowna komisjo, udało mi się,
oczywiście pod wpływem techniki wynaleźć jakieś urządzenie, które by zgładziło ludzkość? Czy to
nie jest czasami niebezpieczne?
D III: Wystarczy! Technikę wykreślamy z programu! Dzięki czemu zapobiegniemy
katastrofie!
Następny proszę!
Uczeń lub uczennica: Przyszłam ze skargą na religię, ona nas ciągle straszy grzechem i karą.
Krzywo spojrzymy: grzech i kara. Kogoś przezwiemy: grzech i kara. Kogoś zbijemy: grzech i kara.
My się od rana do nocy ciągle boimy! Żyjemy w stałym stresie!
D I: No nie tego naprawdę nikt nie zniesie. Dajemy religii pokutę. Za każde straszenie ma zrobić
dobry uczynek.
Następny proszę!
Uczeń lub uczennica: Na niemiecki skargę złożyć chcę
Że naszą choinkę
Jakimś tanebałem zwie!
I co roku w okolicy Bożego Narodzenia
Sztine nacht – każe nam składać życzenia.
D II: Niemiecki chyba nas obraża, od tej pory – zakaz niemieckiego w polskiej szkole.
Następny proszę!
(Scenka do piosenki Abby „Mama mia” – walka; przeżywa tylko jedna osoba. Na scenie same
trupy.)
Uczennica: Składam skargę na historię. Widzicie co się dzieje jak się za dużo mówi o wojnach.
D III: Skarga przyjęta. Historia wycofana z programu. Po raz kolejny ocaliliśmy ludzkość od
zagłady.
Następny proszę!
Uczeń lub uczennica: Ja z odezwą.
(Odwija papirus i zaczyna czytać.)
W imieniu obywateli, którzy mają zarówno prawa, no i niestety obowiązki, składam skargę na WOS.
Bo dobry obywatel przynajmniej raz w życiu składa jakąś
skargę, więc ja składam.
D III: Skarga przyjęta. Możesz odejść. Połóżcie ją na lewą stronę. To kolejna od osoby, która nie
bardzo wie, czego chce.
D I: Dobra, koniec pracy na dzisiaj, idziemy do domu.
D II: Całkowicie zreformowaliśmy oświatę. Należy nam się nagroda. Zamykamy biuro.
(Wychodzą, po chwili wchodzi uczeń, rozgląda się i woła:)
Uczeń: Chodźcie! Poszli!
(Wszyscy wbiegają na scenę, siadają w różnych miejscach.)
Uczeń: Widzicie, jak dobrze, że zanosiliśmy skargi. Od jutra mamy luzik. Po jednej godzinie
dziennie.
Wszyscy: Hurrrra
(Słychać piosenkę Elektrycznych Gitar „Wszyscy mamy źle w głowie” – taniec i ukłon.)