Rola świetlicy w ułatwianiu pierwszoklasistom adaptacji w szkole.
Adaptacja dziecka w szkole jest długotrwałym procesem. Potrzeba dużo czasu, żeby uczeń naprawdę przyzwyczaił się do szkoły. A jeśli pierwszoklasista od pierwszych dni w szkole, zaczyna również uczęszczać do świetlicy, to dostosowanie staje się bardziej skomplikowane, gdyż dziecko jednocześnie wykonuje podwójne zadanie: przyzwyczaja się do dwóch różnych grup rówieśniczych oraz do dwóch różnych nauczycieli. Nauczyciel w klasie przedstawia dzieciom zasady postępowania na lekcjach, a nauczyciel świetlicy wprowadza zasady zachowania w grupie świetlicowej. Te zasady nieco się różnią, gdyż cele realizowane na lekcjach, różnią od celów realizowanych w świetlicy. Dlatego na początku wymagania nauczycieli wobec dzieci mogą budzić ich naturalny opór oraz wywoływać negatywne reakcje emocjonalne.
Nauczyciel powinien ściśle współpracować z wychowawcą grupy świetlicowej, żeby najpierw ukierunkować uczniów na ogólne zasady postępowania w szkole, a następnie wyjaśnić różnicę między funkcjonowaniem na lekcjach i w świetlicy.
W tworzeniu sprzyjającego klimatu do adaptacji dzieci w świetlicy, ogromną rolę do spełnienia ma nauczyciel świetlicy szkolnej. Musi on nieustannie pracować nad stworzeniem takiej atmosfery w grupie, żeby dziecko chciało pozostać w szkole po zakończonych lekcjach, mieć ochotę poznawać nowych kolegów i koleżanki, uczyć się czegoś nowego na zajęciach świetlicowych. Nauczyciel świetlicy powinien być osobą ciepłą, empatyczną, cechować się nieprzeciętną cierpliwością i miłością do dzieci. Te cechy osobowościowe są bardzo przydatne w tym trudnym dla dziecka okresie adaptacyjnym.
Dzieci, które po raz pierwszy przyszły do szkoły i do świetlicy, muszą się przyzwyczaić do zmiany rozkładu dnia, dużej liczby dzieci w grupach oraz tego, że uwagę poświęca wszystkim dzieciom jednocześnie, a nie każdemu indywidualnie. A to bywa bolesne, gdyż są dzieci, które uczęszczały do przedszkoli z małą liczbą dzieci w grupie lub większość czasu spędzały z dziadkami lub nianią, będąc przez cały czas w centrum uwagi.
Nauczyciel musi dużo rozmawiać z dziećmi o ich przyzwyczajeniach, przeżyciach, obawach, o wszystkim co jest dla nich ważne, musi robić to szczerze, z sympatią i prawdziwą troską, a w razie zauważenia jakiegoś problemu, starać się rozwiązywać go na bieżąco.
Kolejnym ważnym aspektem pracy z dziećmi w świetlicy szkolnej jest zabawa. Odgrywa ona decydującą rolę w rozwoju dziecka, kształtuje jego charakter oraz wyrabia postawę do świata i ludzi. Większa część życia pierwszoklasisty jest związana z zabawą. Zabawa dla nich jest jednym z głównych sposobów na poznawanie otaczającej rzeczywistości. Za pomocą gier i zabaw uczniowie między innymi, badają świat relacji międzyludzkich, odnajdują się w grupie rówieśniczej. Bez gier i zabaw nie można sobie wyobrazić świata dzieciństwa. Dlatego tak istotne jest wzięcie pod uwagę tego ważnego czynnika podczas adaptacji pierwszoklasistów w świetlicy szkolnej.
W okresie adaptacyjnym konieczne jest zaangażowanie dziecka w gry i zabawy, rozwijające pamięć, myślenie, mowę, wyobraźnię, małą motorykę. Należy poświęcić uwagę aspektom prozdrowotnym, aby wyrobić u dzieci postawę zdrowego stylu życia.
W towarzystwie rówieśników dziecko ma możliwość myślenia o sobie i otaczających go ludziach oraz znajdowania sobie przyjaciół wśród rówieśników. Świetlica szkolna powinna znacznie złagodzić i przyspieszyć proces dostosowywania się uczniów klas pierwszych do życia szkolnego.
W okresie adaptacyjnym bardzo ważną sprawą jest nawiązanie dobrej współpracy z rodzicami. Kto inny jak nie rodzic, zna najlepiej swoje dziecko, jego przyzwyczajenia, zainteresowania, umiejętność radzenia sobie w poszczególnych sytuacjach.
Pracując z dziećmi wychowawca potrafi przekazać rodzicom istotną informację na temat ich dziecka, o jego zachowaniu, reakcjach, relacjach z innymi. Służy radą na co należy zwrócić uwagę lub odkryje u dziecka pewne predyspozycję, które niewątpliwie należy rozwijać.
Przy dobrej współpracy z rodzicami, dzieci szybciej odnajdują się w nowej sytuacji i adaptacja przebiega szybko i bezboleśnie.
Oczywiście, dzieciom, które dłużej adaptują się w świetlicy, trzeba poświęcić więcej czasu i uwagi. To nie jest proste przy licznej grupie świetlicowej, ale jest to konieczne. Przecież uwaga i opieka, to jest to, co jest potrzebne naszym dzieciom najbardziej. Odwołując się do własnych doświadczeń, chciałabym zaznaczyć, że istnieją sposoby na to, żeby traktować dzieci tak, aby każde z nich poczuło się choć na krótko, ale wyróżnione. Dla mnie priorytetową sprawą jest w możliwie krótkim czasie poznać każde dziecko z imienia i nazwiska oraz pilnowania tego, żeby tych imion nie mylić. W ciągu dnia starać się choćby na chwilę nawiązać kontakt wzrokowy z dzieckiem, a jeżeli nadarzy się okazja, to natychmiast wykorzystać ją i zamienić z dzieckiem choć parę zdań, np.: jak się dzisiaj czujesz? Co lubisz robić? Czy masz rodzeństwo? Jak ma na imię twoja siostra lub brat? Ważną sprawą jest reagowanie na każde nietypowe zachowanie dziecka, szczególnie jeżeli płacze lub jest smutne.
Głównym zadaniem nauczycieli świetlicy jest przekonać do siebie dzieci i być po prostu przez nich lubianym. Dzieci czują, kiedy się ich lubi i odwzajemniają to dwójnasób. Dowody dziecięcej miłości i uznania przy prawidłowym podejściu, nie każą długo na siebie czekać. Posypią się laurki z wyznaniami sympatii i życzeniami, ozdobione serduszkami i kwiatami. Jest to najlepszy dowód na to, że nasze starania nie idą na marne oraz, że mamy dobrą i bardzo wdzięczną pracę.
Z poważaniem
Irena Czapska
Nauczyciel świetlicy