w demonach mamony
władzo ambicjo moja ty jesteś jak diament
w tobie wciąż moc i przemoc a po tobie lament
do tych ról udawanych tak tęskno mi Panie
dla mnie wszak pomnik Wielkich a dla innych szaniec
tyle czasu poświęcam dla płomiennej mowy
zawsze marny w czynach ale biegły w mowie
moją szlachtą wciąz władza gdy na górze siedzi
kiedy spłynie w doliny pójdę do spowiedzi
Józef Tomoń.