Iwona Kłysz i koło humanistyczne
Jesień... Oto pora roku, w czasie której wiklinowe kosze można zapełnić dorodnymi owocami i warzywami. Potem te zbiory przetworzyć, najlepiej tak, by zachowały jak najwięcej smaku i koloru. Okazuje się, że o smaku, o kolorze a nawet o zapachu jesiennych dań nie milczy... literatura. Korzystając z domowego i bibliotecznego księgozbioru, zarówno tego w wersji papierowej jak i elektronicznej, można natrafić na kulinarne perełki literackie.
"Pan Tadeusz" Adama Mickiewicza to dzieło o historii, patriotyzmie, tęsknocie za ojczyzną. Tak, ale też o tradycyjnej, polskiej kuchni. I proszę, oto przepis na bigos podany w formie trzynastozgłoskowca:
”Przecież i bez tych przypraw potrawą nie lada
Jest bigos, bo się z jarzyn dobrych sztucznie składa.
Bierze się doń siekana, kwaszona kapusta,
Która, wedle przysłowia, sama idzie w usta;
Zamknięta w kotle, łonem wilgotnym okrywa
Wyszukanego cząstki najlepsze mięsiwa;
I praży się, aż ogień wszystkie z niej wyciśnie
Soki żywne, aż z brzegów naczynia war pryśnie
I powietrze dokoła zionie aromatem”.
Teraz wiersz o królowej polskich sadów - jabłoni. Tematem tym nie pogardził nasz noblista - Czesław Miłosz.
"Na skraju sadu stoją trzy jabłonie
O gęstych liściach i sękatej korze.
Kto zerknie w górę, w szerokiej koronie
Pierwsze maleńkie jabłka dostrzec może".
Wreszcie, nasze krótkie dzieło. Taka oto rymowanka o maślakach, borowikach i prawdziwkach.
Jesienny las-
Oto dorodnych grzybów czas.
W mokrych liściach piękny maślak rośnie,
W ściółce za chwilę dorośnie.
Pojawiają się grzybiarze.
Co zbiorą, zaraz się okaże.
Z koszykami, z nożykami spacerują.
Borowików i prawdziwków poszukują.